Porzeczkoagrest

Drzewa owocowe
berthold61
200p
200p
Posty: 443
Od: 3 lis 2017, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle

Re: Porzeczkoagrest

Post »

Jednym słowem zlikwidować ogród i posadzić sosny tylko, owoce zżerają szpaki z czego tylko się da jak da i gdzie da, potem mrówki ogołocą czy tam pohodują mszyce, a na koniec jeszcze czy to ogórki czy pomidory jakieś grzybowe, to kompletnie bez sensu. Ja niestety zostawiam mój ogród na lałfpas tzn. samopas niech wszyscy wszystko zżerają, nic mnie to nie obchodzi, szkoda walki bo i tak przegram .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
jbielec
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 8 maja 2016, o 12:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa
Kontakt:

Re: Porzeczkoagrest

Post »

berthold61 pisze:Ja mam dwa przeczkoagresty jesta , jeden krzaczasty i jest ok drugi na pniu i w tym na pniu ktoś zżera wszystkie liście do zera i pytanie kto lub co to robi bo oglądam w dzień i nic nie ma na liściach żadnych gąsienic czy mszyc a liści nie ma , kompletne zero .
Można opryskać wyciągiem z piołunu czy wrotyczu, bardzo szybko działa też mydło potasowe.
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2253
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Porzeczkoagrest

Post »

Witajcie,
od paru lat mam porzeczkoagres w swoim ogrodzie. Nie wiem jaką odmianę (? Co robię źle, że kompletnie nie owocuje. Jednego roku 1 krzew zaowocował ale nawet garstki owocu nie zebrałam...
Z góry dziękuję za podpowiedź !
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1835
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Porzeczkoagrest

Post »

Też miałam tak samo i właśnie w tym wątku dowiedziałam się,
że jest bardzo wrażliwy na przymrozki i po drugie potrzebuje
zapylacza, czyli drugiego porzeczkoagrestu lecz innej odmiany.
Mój w tym roku tak przemarzł, że odrastał od zera.
Wykopałam i wywaliłam , nie mam miejsca na drugi krzaczor,
ani cierpliwości :evil:
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2253
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Porzeczkoagrest

Post »

leszkat76 dziękuję Ci bardzo za podpowiedź. O zapylaczu nie słyszałam. Miałam jeden krzew po paru latach dokipiłam drugi. Ale bez tej wiedzy. I tak nic to nie zmieniło jak się okazuje. Faktem jest, że nie mam pojecia jakie to odmiany. U mnie dosyć ładnie rosną te krzewy, zdrowo i duże. Niestety owocu brak :(
Nie wiem co zrobię na przyszły sezon (?) Może przesadzę ? :wit albo zrobię podobnie do Ciebie ;:306
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8512
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Porzeczkoagrest

Post »

Sąsiadka ma jeden krzak porzeczkoagrestu i dobrze owocuje ( plenny ) .
Ja mam dwa krzewy , ale wykopię . Owoce na mój gust zbyt kwaśne .
Szkoda miejsca , lepiej jagodę kamczacką w tym miejscu posadzić .
Awatar użytkownika
SETA
200p
200p
Posty: 218
Od: 4 cze 2016, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Porzeczkoagrest

Post »

leszkat76 pisze:... właśnie w tym wątku dowiedziałam się,
że jest bardzo wrażliwy na przymrozki i po drugie potrzebuje
zapylacza, czyli drugiego porzeczkoagrestu lecz innej odmiany...
Mam porzeczkoagrest od 5 lat. Żadne zimy i wiosenne przymrozki mu niestraszne.
Na pewno też nie potrzebuje zapylacza, bo przez 3 lata rósł sam (Josta na pniu) i owocował bardzo obficie. Wręcz był oblepiony owocami. Potem doszła kolejna Josta i różnicy w ilości owoców nie widzę.
O innej odmianie zapylacza, to już w ogóle nie ma mowy, bo są tylko dwie, z czego tej drugiej (Cromy) prawie nikt nie ma, a owoce zbierają.
W tym roku dosadzona u mnie Croma, ale na owoce muszę oczywiście poczekać.

Co do smaku, to mam dwie opcje, albo zrywam kwaskowy i robię soki, mieszając z innymi owocami, albo czekam do pełnej dojrzałości i jest wtedy słodki.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1835
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Porzeczkoagrest

Post »

U mnie był 4 albo 5 lat dokładnie nie pamiętam ,
wyrósł na 1 i pół metra a owoców to tylko tyle miał, że popróbowałam
jak smakują. Smak mnie nie zachwycił więc za specjalnie go nie żałuję.
Posadziłam na jego miejscu gruszę , wolę sadzić coś co mi smakuje. ;:159
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2253
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Porzeczkoagrest

Post »

SETA pisze:
Mam porzeczkoagrest od 5 lat. Żadne zimy i wiosenne przymrozki mu niestraszne.
Na pewno też nie potrzebuje zapylacza, bo przez 3 lata rósł sam (Josta na pniu) i owocował bardzo obficie. Wręcz był oblepiony owocami. Potem doszła kolejna Josta i różnicy w ilości owoców nie widzę.
O innej odmianie zapylacza, to już w ogóle nie ma mowy, bo są tylko dwie, z czego tej drugiej (Cromy) prawie nikt nie ma, a owoce zbierają.
W tym roku dosadzona u mnie Croma, ale na owoce muszę oczywiście poczekać.

Co do smaku, to mam dwie opcje, albo zrywam kwaskowy i robię soki, mieszając z innymi owocami, albo czekam do pełnej dojrzałości i jest wtedy słodki.

Seta napisz mi, czy jakoś się nimi specjalnie zajmujesz ? jakieś robisz im cięcia ? Ja raz wypróbowałam i po sezonie obciełam dosyć krótko. Też nic nie pomogło. Odrósł a i piękny, owocu jak pisałam wcześniej - brak.
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
SETA
200p
200p
Posty: 218
Od: 4 cze 2016, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Porzeczkoagrest

Post »

Nie zajmuje się nimi nic a nic. Czasami latem podleję. Obcinam tylko te gałązki, które mi wyłażą na ścieżkę i utrudniają przechodzenie.
To najbardziej plenne i niezniszczalne rośliny owocowe w moim ogródku.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2253
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Porzeczkoagrest

Post »

Jestem w szoku !. A ja zdecydowałam się usunąć jeden krzew z części owocowej i posadziłam wśród krzewów tawuły i derenia. Niech będzie u mnie ozdobny, jak nie rodzi owoców :)
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
G2000
100p
100p
Posty: 133
Od: 5 kwie 2020, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Porzeczkoagrest

Post »

Ma ktoś może przepis na wino z porzeczkoagrestu? Nikomu nie smakują i pomyślałem że może warto zrobić z nich wino. W wątku pojawiły się opinie że raczej to nic ciekawego ale i tak chciałbym spróbować. Tylko nie wiem jakie proporcje dobrać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”