Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
dziad_Jag
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1054
Od: 14 paź 2014, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

Co prawda mam jakiegoś NN, ale pierwszy raz zaowocował w sensownej ilości. Dżemik palce lizać! Na razie dwa słoiki. Owoce zebrałem gdy zrobiły się niemal czarne i zaczęły opadać. Nawet na surowo były słodko-cierpkie.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

U mnie sporo owocu schodzi na bieżąco na surowo, córeczka i pieski je uwielbiają :D
Pozdrawiam Lucyna
idaho66
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 28 maja 2017, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

Witam.
Mam prośbę o pomoc w weryfikacji odmiany derenia.
Kupiony cztery lata temu jako SZAFER.Drugi rok już owocuje ale owoce są jakieś takie maleńkie.Czy one z biegiem lat się unormują?Chciałbym odmianę o większych owocach.
Mam już bezodmianowego derenia i owoce są takie same.
Podejrzewam pomyłkę u sprzedawcy.
Przesyłam zdjęcie poglądowe.
Pozdrawiam

Adam
Obrazek
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8474
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

Adam mój bezodmianowy skończył owocowanie jakieś 2 tygodnie temu (owoce dojrzałe spadły na płachty rozłożone pod drzewem) natomiast odmiana Szafer teraz właśnie jest gotowa do zrywania. Owoce sa bardzo ciemne i raczej trzeba je zrywać bo nadal same nie opadaja.
Tyle z moich obserwacji. :wink:
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

Nie wygląda na Szafera, on ma kształt butelkowy (mniej szpiczasty niż Wydubiecki na mej fotce, strona wcześniej, lecz podobny), owoc wysoki na jakie 3 cm; od razu pierwsze na młodym takie były.
W Krakowie jeszcze nie doszedł. :wit
idaho66
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 28 maja 2017, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

Serdecznie dziękuję za odpowiedzi.Moje obawy się potwierdziły.
Chyba czego go łopata.Tylko szkoda tych lat oczekiwania.
Spróbuję zakupić w innym sklepie.

Pozdrawiam

Adam
zagiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 858
Od: 16 kwie 2018, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

Ja zrobiłem pierwszy raz powidła ze swojego derenia + gruszka roboty od groma ale smakowało całej rodzince ;:215


Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3683
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

Byłem na bazarze, cena powala 30 PLN za kg. Miała tylko jedna osoba. Doszedłem do wniosku, nie ma co by gnił pod krzewami. Zrobiłem akcję i pozbierałem owoce. Do gara plus jabłka antonówki. Gotowałem na wolnym ogniu. Przefasowałem przez sito, pestki na kompost. Pozostała zawiesina była zagęszczana 1h na wolnym ogniu. Dodałem cukier i jeszcze pogotowałem. Żona przelała to do słoiczków i na gorąco zamknęła. Po degustacji; jest ok. Za 2 dni zrobię z gruszkami i pigwą. Czekam aż się osypią {spadną na podłogę}, tylko te są dobre. Te zrywane z gałązek są kwaśne i nijak się nie mają do smaku dojrzałego owocu derenia.
Pozdrawiam smacznie, choć nie jestem entuzjastą domowych przetworów.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Awatar użytkownika
saxon
100p
100p
Posty: 152
Od: 1 lis 2011, o 11:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

vader2 pisze: Smak kompotów jest wspaniały i nieporównywalny z innymi.
Potwierdzam, kompoty są niesamowicie smaczne, smakują całej mojej rodzinie, także w tym roku dużo kompotów i tylko kilka litrów nalewki.
Krasny
200p
200p
Posty: 495
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

W tym roku zrobiłem pierwszy raz dżem z derenia. Też z takiego już bardzo dojrzałego, prawie rozpadającego się. Mniej więcej 1/1 z cukrem i żelfix. Jako po prostu dżem nie powala, ale za to do sera, czy mięs, to rewelacja. Na jednym poziomie z żurawiną. Po prostu pyszności. Szkoda, że nie zamroziłem owoców, spróbowałbym w kompocie, skoro tak polecacie.
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

Nie pamiętam dokładnie czy był już taki temat stratyfikacji nasion derenia. Chodzi o użycie kwasu, aby nasiona zeszły. Czy ma ktoś wiedzę, w jakich proporcjach i na jak długo umieścić nasiona derenia, aby pomóc mu w szybszym i równoczesnym kiełkowaniu.
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

2-3% kwas siarkowy przez 2-3 dni. Lub stężony przez kilkanaście minut.
To z literatury, a metody dość typowe, lecz nie odpowiadam za skutki :wink:
W naturze bowiem konsumpcja owoców przez zwierzynę (kwas żołądkowy) lub stratyfikacja przez 2-3 lata - czyli w zmiennych temperaturach.
Mozna też spróbować naciąć i moczyć w giberelinie (GA3), a nuż wystarczy; to ogólniej niezła metoda dla leniwszych.
Naturalnie można również pracowitością się wykazać, np. wynoszący skrzynkę z nasionami na noc na mróz, a zaś na dzień do mieszkania - i tak przez całą zimę... :wit
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3

Post »

U mnie za taką stratyfikację odpowiadają psy :wink: Nic tak nie kiełkuje pięknie, jak nie przeszło przez żołądek pieska :D W tym roku chapsnęły parę owoców derenia, nie wiem gdzie "zgubiły", może jest szansa na siewki :D ?
Pozdrawiam Lucyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”