Jagoda kamczacka cz. 4

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8511
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Wszystkie zawierają azot amonowy .
Pomarańczowy najbezpieczniejszy .
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1919
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Anulab, dziękuję.
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

seedkris pisze:Ja mam żwirowopiaszczyste podłoże, nawiezione i ubite. Pod spodem system drenujący. Krzewy jagody na własnych korzeniach słabo rosły, mimo podlewania. Przeszedłem na inny sposób uprawy. Korzenie jagody zastąpiłem korzeniami podkładek odpornych na suszę. Teraz mam bez nawadniania, jagody w formie drzewkowatej. Zalety są spore, oszczędność na wodzie i łatwość zbioru owoców. Zdrowotność też się znacząco polepszyła.
Mógłbyś napisać coś więcej o tym szczepieniu (jak i na czym)?
Ktoś już pytał, ale odpowiedzi nie było, więc pytam i ja, bo może Ci umknęło...
Chciałam tez zapytać o donice- czytam, że uprawiasz w dużych, 20 litrowych donicach. W mniejszych nie da rady?

Moje przyszły do mnie w 1-2 litrowych. Oczywiście przesadziłam do większych (4-5 litrowych) i zaraz znów będę wsadzać do jeszcze większych, bo widzę, że już ledwo zipią i strasznie szybko przesychają. Z polecanych przez Was najbardziej jestem zadowolona z Aurory-bo miała najwięcej owoców i dobrze rośnie. Vostorg (jeden krzak, na drugim, mniejszym nie było jagód) też wydał parę owoców, ale tylko spróbowałam, bo ptaszyska zeżarły wszystko w jeden dzień, kiedy byłam w pracy. A już miałam zakładać siatkę... Spóźniłam się niestety i tylko sobie smaka narobiłam :-(
Z borówkami było to samo w zeszłym sezonie, więc w tym, nauczona doświadczeniem, od razu nałożyłam siatkę. Trochę niedbale (i trochę za małe kupiłam), więc nadal gdzieś tam mi ptaszyska obżerają owoce, ale w środku krzaków zostaje sporo dla mnie.
Muszę udoskonalić system i nawet już wiem jak. Teraz, sadząc borówki w donicach (i growbagach) zakopuję razem z nimi, na obrzeżach donic, po 3 tyczki skręcane 60 cm. Tyle wystarczy, bo w sezonie dokręcam kolejne, podwyższając konstrukcję i robiąc podpory dla siatki. Popełniłam błąd, nie zakładając na końce tyczek butelek, albo doniczek, które przytrzymałyby siatkę w górze i siatka (za mała i zbyt mocno naciągnięta) zjeżdża mi z tyczek na krzaki, przyginając końce pędów i ułatwiając ptakom przestępczą działalność na obrzeżach.
Taki sam system mam zamiar zastosować w kamczatkach. W przyszłym sezonie nie zamierzam dzielić się z ptasiorami (choć bardzo je lubię), mają dość innego pożywienia.
Tak przy okazji zapytam: czy Wasze jagody też już zaczynają wyglądać, jakby jesień była? Nie wiem, czy to normalne, że powoli żółkną, czy to wynik niedokarmienia i zbyt małych doniczek... :roll:
Pozdrawiam,Vivien333
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8511
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

U nas tak na szybko założyliśmy żółty worek na tyczkę i to się sprawdza .
Nad czereśniami uczepiliśmy ptaka plastikowego też na tyczce i o dziwo obyło się bez strat
w owocach .
Do siatki mam uraz , to przez ptaki , które musieliśmy wyplątywać z niej . Czasami było za póżno . ;:174
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Ten żółty worek w charakterze osłony, czy straszaka?
W zeszłym roku jeden ptaszek (chyba muchołówka) zaplątał mi się w siatkę, którą miałam okryte świdośliwy. Na szczęście szybko zauważyłam i niedoszły złodziejaszek został uwolniony i wypuszczony, ale w tym roku już tych świdośliw nie okrywałam i oczywiście znów mi wszystko zeżarły. Nawet nie spróbowałam. :(
Jakoś trzeba się bronić. Ja większość upraw (kamczatki też) mam w donicach i pod domem, więc zaglądam do nich codziennie. Mam nadzieję, że żaden ptak nie straci życia na tych siatkach.
Moim zdaniem, dużym błędem producentów jest barwienie tych siatek na zielono. Gdyby miały ostrzejszy kolor, może ptaki łatwiej by zauważały, że nie warto się narażać. :roll:
Pozdrawiam,Vivien333
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8511
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Ten żółty worek wystylizowany na stracha na wróble . To dziwne , ale działa .
W ubiegłym roku miałam specjalny balon odstraszacz ptaków i też dobrze chronił .
U nas ptaków złapanych w siatkę było sporo .
Takie proste zabiegi , ale dzięki temu czereśnie , borówki , jagody bez strat .
Kupiłam kiedyś folię odblaskową do zawieszenia na gałązkach , oceniam ją dość średnio .
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Muszę poszukać tej folii- jako dodatkowy element do siatki, żeby się ptaszyska zorientowały, że nie warto tu lądować. :wink:
kuneg pisze:/.../
Moje krzewy strasznie rozkładają się na boki, połowa gałęzi leżała na ziemi. Poobcinałam je po bokach ostatnio, bo już po owocowaniu u mnie. Myślę nad jakimiś podporami, jakimś rusztowaniu, które pomoże mi je utrzymać z pół metra nad ziemią. Macie jakieś pomysły?
/.../
Już ktoś pisał, że te pokładające się pędy można wycinać, ale ja bym pewnie wbiła kilka tyczek(przynajmniej 3) na obrzeżach krzaka i oplotła je sznurkiem- jadąc po okręgu od dołu, do góry (okręcając sznurek wokół tyczek, żeby nie zjeżdżał).
Są też specjalne obręcze do tyczek, albo poprzeczki/ łączniki, które spinają tyczki, ale to raczej wystarczy na niezbyt szerokie pomidory (sama stosuję). Do sporych krzaków, jakimi są kamczatki, może nie wystarczyć i zwyczajnie zbyt drogo wyjdzie. Wydaje mi się, że sznurki będą najbardziej sensowne- szybko, tanio i nawet nie będzie ich widać. :)
Pozdrawiam,Vivien333
Andrzej997
200p
200p
Posty: 457
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Można by przyszpilić je do ziemi, a po ukorzenieniu odciąć i cieszyć się gotowym nowym krzaczkiem. Jak tylko mogę to się staram rozmnażać na zapas, bo u mnie każdy krzak to inna odmiana i jakby wypadł to nie mam zapylacza. Problemem jest tylko brak miejsca.
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Też mam pojedyncze sztuki i problem z brakiem miejsca, więc piętrowo uprawiam. :wink:
Serio.
Rosną w donicach, które ustawiam na kwietnikach (często jest to taboret) stojących nad płożącymi iglakami, albo rozchodnikami.
Póki co, są to młode krzewy i jakoś to działa. Na zimę wszystkie donice (łącznie z borówkami) upycham gęsto pod ścianą garażu (stawiam na styropianie) i osłaniam trochę agrowłókniną.
Za rozmnażanie się nie zabieram. Mam nadzieję, że nie padną, bo to mocne rośliny, a jeśli się zdarzy, to dokupię brakujący krzaczek. Na szczęście coraz łatwiej o to.
Miałam już nic nie kupować, ale tak tu kusicie i zachwalacie, że jeszcze sobie jedną dokupiłam- Boreal Blizzard. Mam nadzieję, że to już ostatnia. :roll:
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1155
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

A po co izolujesz doniczki styropianem od gleby na zimę?

W razie mrozu gleba pod doniczkami będzie cieplejsza, niż powietrze powyżej doniczek. Łatwo się o tym przekonać zostawiając np. wiadro z wodą na mrozie - najpierw zamarznie od góry, a na końcu przy dnie. Gleba nie mrozi w zimie, a grzeje i chroni też przed rozchartowaniem w razie większych ociepleń. Temperatura w doniczkach nie jest tak stabilna, jak w glebie, więc lepiej nie izolować od gleby. Lepiej zaizolować po bokach tą stertę donic.
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Dzięki. :wit
Jakoś wydawało mi się, że od ziemi "ciągnie zimnem" :roll:
Trochę też było po to, żeby mi korzeni nie zapuściły w glebie (co się zdarza, jak mają do niej dostęp, a otwory w donicach duże).
W takim razie, w tym roku tylko nasypię grubo kory i na niej postawię, a więcej styropianu dam po bokach i od garażu. Do tej pory znosiły zimę dobrze (głównie borówki i maliny tak przechowuję). Dodatkowo narzucam agrowłókninę z wełny, ale do wiosny zbieram z niej strzępy, bo zwierzaki rozszarpują mi ją jako fajny materiał na gniazdo. :wink:
Akurat Jagody kamczackie w ogóle nie były specjalnie chronione, tylko stały "w kupie" jedna koło drugiej, w zacisznym miejscu. Seedkris pisał, że są bardzo odporne na zimno, więc się tego trzymam.
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1155
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Ja bym nawet kory pod donice nie dawała. No i co z tego, że przerosną? Szpadlem podważysz wiosną i po kłopocie.

Korę bym sypnęła na donice, żeby ewentualne pustki powietrzne wypełnić i niedopuścić do dużych wahań temperatury w obrębie brył korzeniowych.

Od ziemi ciągnie zimnem, ale tylko w naszym, ludzkim odczuciu. Nasza normalna temperatura to prawie 37st.C. :wink:
zagiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 858
Od: 16 kwie 2018, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

A moje jagody już prawie bez liści ;:145 idą zimne dni, a na nie jest naleweczka i dżemik z jagody ;:215
Pozdrawiam zagiel
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”