Winorośle i winogrona część 8

[kylo]

W takim razie zobaczymy co będzie dalej. Może nadrobi, a jak nie, to mam jeszcze kilka innych krzaczków.

Przeglądałem trochę wątek i widzę, że sporo osób uprawia winogrona deserowe. Już rozważałem sadzenie, ale wydawało mi się, że w gruncie wyjdzie słabo, zwłaszcza że moja okolica jest wietrzna. W tunelu z kolei za mało miejsca. Czy ma sens sadzenie takich odmian jeśli nie znajdę zacisznego i słonecznego stanowiska?

[kuneg]

Jakie masz odmiany?
W jakiej formie prowadzisz?
Czy jest sens? Nie wiem. Na forum winoroślowym różne już rzeczy widziałam. Dla niektórych najważniejsze jest "by gonić króliczka" ;-)

[kylo]

Mix wszystkiego. Raz coś dostałem, raz coś kupiłem. Trzy kolory. Taka jest moja wiedza Na początku po prostu sobie rosły, a od zeszłego roku zacząłem się interesować i próbuję przerobić je na poniższą formę.

[kuneg]

3 kolory, to trochę mało wiedzy... A smaczne chociaż?
Bo jak tak, to można powalczyć.

Kierunek dobry - mała forma przy rusztowaniu. Forma Guyot'a (z Twojego obrazka) jest ok. dla odmian o podwyższonej mrozoodporności oraz dla takich, które mają pierwsze do 4 pąków niepłodnych. Jeśli odmiana jest mało odporna na mróz, to trzeba zakopywać na zimę, więc wyższy pień odpada i trzeba prowadzić nisko lub na skośny pniu, żeby można było przygiąć do ziemi i zakopać. Można też wykorzystać wszystkie południowe ściany do uprawy winorośli (trzeba pamiętać, że winorośl bez oprysków, to raczej strata czasu). Dlatego ważna jest znajomość odmiany.

[kylo]

Białe słodziutkie (osy je uwielbiają), różowe mają ciekawy aromat, a czerwone kwasidło dobre na sok Jak na razie idzie nieźle. Co prawda zimy są ostatnio bardzo łagodne, ale były też krótkie mrozy po -17. Z chorobami na razie też źle nie jest. Mączniak tylko na 2-3 krzakach białych i to niezbyt agresywny. M.in. dlatego zacząłem formować, żeby zapanować nad zagęszczeniem i chorobami.

Przy południowej ścianie mam niestety beton. Ciekawy czy w dużej donicy dałby radę?;)

[kuneg]

Donica to nie jest najlepszy pomysł, bo korzenie winorośli mają znacznie mniejszą odporność na mróz, niż łozy, bo tylko -7 stopni C.

[SETA]

O ile nie trafi się jakaś choroba, to u mnie szykuje się klęska urodzaju na winoroślach. Szczególnie na odmianach, którym duża ilość gron nie szkodzi. To pewnie też efekt maja bez jednego przymrozku.

[anulab]

U mnie klęska urodzaju szykuje się na odmianie Prim . Żałuję , że nie zredukowałam
bardziej ilości gron , teraz jeszcze można ?

[jokaer]

Oczywiście, że można.

[anulab]

Dzięki Jolu . Usunę te mniejsze grona i na przyszłość będę pamiętać , że Prim u mnie
bardzo plenny .

[jokaer]

W ogóle jeślibyś widziała, że ma problem z dojrzewaniem to i zostawione gronka się redukuje.
Obcina się skrzydełko i wierzchołek.

[anulab]

Właśnie o to mi chodzi , żeby szybko i dobrze dojrzały . Teraz ma jagody dużo większe niż inne
odmiany , nawet większe od wielkoowocowych . Jest nadzieja na wczesny zbiór .

[kylo]

A tym kulkom co się stało? Upał je tak przysmażył? Od 2 dni jest 35 stopni. Dla porównania zdrowe grono z jednym dziwnym owockiem .