Jarzębina,Jarząb ( Sorbus) Odmiany i dyskusje ogólne
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Jarząb, Jarząb pospolity - Jarzębina
Opisy, takie dokładniejsze, a nie tylko reklamowe slogany.
Niedawno się doczytałam, że ta moja Alaja Krupnaja to jakiś gigant, 10-15 m wysokości i 5-10 szerokości korony, a ja mam mały ogródek i nie zamierzam zakładać wytwórni dżemów ani owoców do mięs Tak się zastanawiam, czy nie podarować jej przyjaciółce, na moje potrzeby chyba całkowicie wystarczyłaby Miczurinskaja Diesiertnaja, znacznie mniejsza rozmiarami, a w kolorze też atrakcyjna. Z kolei Granatnaja podobno jest krótkowieczna, żyje do 10. lat. W każdym razie, jest w czym wybierać.
Niedawno się doczytałam, że ta moja Alaja Krupnaja to jakiś gigant, 10-15 m wysokości i 5-10 szerokości korony, a ja mam mały ogródek i nie zamierzam zakładać wytwórni dżemów ani owoców do mięs Tak się zastanawiam, czy nie podarować jej przyjaciółce, na moje potrzeby chyba całkowicie wystarczyłaby Miczurinskaja Diesiertnaja, znacznie mniejsza rozmiarami, a w kolorze też atrakcyjna. Z kolei Granatnaja podobno jest krótkowieczna, żyje do 10. lat. W każdym razie, jest w czym wybierać.
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 18 lut 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jarząb, Jarząb pospolity - Jarzębina
Ja w tym roku na wiosne posadziłem Sorbus aucuparia odmiana' Moravica'. Podobno jest odmianą deserową. Niestety jeszcze nie owocuje. Może w przyszłym roku doczekam sie owoców.
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Jarząb, Jarząb pospolity - Jarzębina
Czy jarząb Koehnego i setschwanensis to to samo? Bo ponoć mam ten drugi, na razie w formie patyczka 40 cm. Chciałam mieć delikatne, ażurowe drzewko na tło rabaty, a wszędzie piszą, że to krzew ma być:O. Ma ktoś, coś wie? Da się wyprowadzić na drzewko czy szukać innego wypełniacza?
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Zasadziłam jarząby - co dalej?
Jesienią zasadziłam trzy jarzęby: jarząb pospolity (jarzębinę), jarząb odmiany White Swan i brzęk i przyznam, że o nich zapomniałam .
Wszystkie się przyjęły i zaczynają powoli ruszać. Teraz sadząc drzewka owocowe (z odkrytym korzeniem) i przycinając je zaczęłam zastanawiać się nad tymin jarzębami.
Wszystkie trzy były kupione ze szkółki w doniczkach. Jak je sadziłam, rozluźniłam bryłę, ale korzenie nie uległy uszkodzeniu. Pytanie do Was drodzy forumowicze, czy jarzęby powinnam teraz przyciąć analogicznie jak inne owocowe, czy zostawić je w spokoju?
Jarzębina i White Swan to nierozgałęzione "patyki" wysokości ok 0,5m. Brzęk też jest tej wysokości, ale to malutkie drzewko, z wyraźnym przewodnikiem i kilkoma cienkimi gałązkami odchodzącymi od pnia pod niemal prostym kątem. Dodam, że jarzęby przy podstawie pnia poza brzękiem są grubości małego palca a brzęk ołówka.
W zeszłym roku sąsiadka zasadziła dwie jarzębiny i dwa jarzęby szwedzkie. Po sadzeniu nic nie cięła i drzewka przez cały rok nie przyrosły ani centymetra .
Wszystkie się przyjęły i zaczynają powoli ruszać. Teraz sadząc drzewka owocowe (z odkrytym korzeniem) i przycinając je zaczęłam zastanawiać się nad tymin jarzębami.
Wszystkie trzy były kupione ze szkółki w doniczkach. Jak je sadziłam, rozluźniłam bryłę, ale korzenie nie uległy uszkodzeniu. Pytanie do Was drodzy forumowicze, czy jarzęby powinnam teraz przyciąć analogicznie jak inne owocowe, czy zostawić je w spokoju?
Jarzębina i White Swan to nierozgałęzione "patyki" wysokości ok 0,5m. Brzęk też jest tej wysokości, ale to malutkie drzewko, z wyraźnym przewodnikiem i kilkoma cienkimi gałązkami odchodzącymi od pnia pod niemal prostym kątem. Dodam, że jarzęby przy podstawie pnia poza brzękiem są grubości małego palca a brzęk ołówka.
W zeszłym roku sąsiadka zasadziła dwie jarzębiny i dwa jarzęby szwedzkie. Po sadzeniu nic nie cięła i drzewka przez cały rok nie przyrosły ani centymetra .
Pozdrawiam Lucyna
-
- 500p
- Posty: 520
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Zasadziłam jarzęby i co dalej?
Witam. Jeśli doniczki były w miarę duże i były w tych doniczkach dobrze ukorzenione, a nie tylko włożone na czas sprzedaży (co się czasem niestety zdarza podobno) to ja bym nie przycinał. W pierwszym roku po posadzeniu i tak trzeba by je trochę z podlewaniem dopieścić. Zeszłoroczny sezon to była straszna susza. Moja jabłonka posadzona na wiosnę i przycięta też tylko przetrwała bez przyrostów i to mimo podlewania. Nawet dwuletnie drzewka mało co nie padły, mało im brakowało do zejścia, ale zaczęły być podlewane i odżyły. Może kto inny doradzi inaczej. Pozdrawiam.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zasadziłam jarzęby i co dalej?
Krasny, Dzięki, nie tnę, zobaczę co z tego będzie.
Swoją drogą tak się zastanawiam, o sadzeniu drzewek i krzaczków zakupionych w doniczce (w której rosły) wyczytałam do tej pory tyle, że można sadzić cały sezon, należy rozluźnić bryłę korzeniową, przyciąć gałązki ułamane, czy chore, ale nie pisze nic o cięciu dla lepszego ukorzenienia. Czyli mam rozumieć,że sadzonek z doniczki się nie przycina
Pytanie pewnie głupie ,
proszę wybaczyć niewiedzę nowicjuszki
Swoją drogą tak się zastanawiam, o sadzeniu drzewek i krzaczków zakupionych w doniczce (w której rosły) wyczytałam do tej pory tyle, że można sadzić cały sezon, należy rozluźnić bryłę korzeniową, przyciąć gałązki ułamane, czy chore, ale nie pisze nic o cięciu dla lepszego ukorzenienia. Czyli mam rozumieć,że sadzonek z doniczki się nie przycina
Pytanie pewnie głupie ,
proszę wybaczyć niewiedzę nowicjuszki
Pozdrawiam Lucyna
-
- 500p
- Posty: 520
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Zasadziłam jarzęby i co dalej?
Ja nie przycinam jeśli są dobrze ukorzenione. Tylko właśnie uszkodzone gałązki. Staż też mam niewielki Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1067
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Jarząb, Jarząb pospolity - Jarzębina
Czy jarzębina, ta zwykła, dała by się poprowadzić w postaci takiego ze 2 metrowego krzaka? Jak reaguje na przycinanie? Próbował ktoś?
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Jarząb, Jarząb pospolity - Jarzębina
Znane mi źródła podają,że jarząby są podatne na choroby kory i drewna przy próbach formowania, stąd wniosek, że nie najlepiej to zniosą. Inna sprawa, że na nieurodzajnych glebach np zwykłe jarząby przyjmują ponoć postać krzewiastą. Mogę powiedzieć tylko, że z 5 mi przysłanych 4 miało postać krzewu- obcinałam gałązki formując drzewko, zabezpieczyłam , nie zauważyłam chorób.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zasadziłam jarząby - co dalej?
Skorzystałam z Waszych rad, nie robiłam nic a jarzęby chyba się mi odpłacą, bo wypuszczają ładne pędy
Pozdrawiam Lucyna
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3711
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Zasadziłam jarząby - co dalej?
Doniczkowane drzewka lepiej nabywać i sadzić jesienią. Wtedy nie wymagają przycinania. Inna jest sytuacja wiosną. Nabywając rośliny wczesną wiosną ne jesteśmy w stanie ocenić zawartości pojemnika. Bywa że pędy są ok. a w doniczce część bryły jest nadmarznięta. Wtedy silna redukcja pędów może uratować sadzonkę. Ja sadzę jarzębiny jesienią z gołym korzeniem. Wiosną przycinam wszystkie boczne pędy. Jak wystartują pąki, zostawiam tylko 1 szczytowy. W ten sposób zmuszam drzewka do wyprowadzenia prostego pnia. Robię to na proste podkładki do szczepienia aronii piennej.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Jarzębina. Czy można przesadzić?
Miałem na terenie jarzębine. Ok 2 m wysoka. Gałązki dostały liści. Zieloniutka. Niestety rosła w nieodpowiednim miejscu. Więc ją wykopałem. 2 konary musiałem obciąć. Ok 2 cm średnicy. Bryła korzeniowa raczej nie istnieje. Owszem, są korzonki ale nie rewelacja.
W każdym bądz razie, została przesadzona do dużej donicy. Dziś liscie sporo ochlapły. Co zdobić aby zwiększyć szanse jej aklimatyzacji?
W każdym bądz razie, została przesadzona do dużej donicy. Dziś liscie sporo ochlapły. Co zdobić aby zwiększyć szanse jej aklimatyzacji?
Re: Jarzębina. Czy można przesadzić?
Ma zostać do jesieni w donicy ?
Poobrywaj część liści i lej wodę, rano i wieczorem. Woda, woda i woda z umiarem. I żeby przypadkiem nie przyszło ci do głowy nawalić nawozów. I nie może stać na pełnym słońcu. Półcień.
Poobrywaj część liści i lej wodę, rano i wieczorem. Woda, woda i woda z umiarem. I żeby przypadkiem nie przyszło ci do głowy nawalić nawozów. I nie może stać na pełnym słońcu. Półcień.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.