Akebia pięcio /trzylistkowa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 899
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Akebia pięciolistkowa
Moja akebia pięciolistkowa wzięła się solidnie za wzrost.
To jeszcze kwiecień, a przyrosty po około 8 cm.
Strach pomyśleć, co będzie jesienią.
Geniodekt, napisz co z tymi kwiatkami. Opadły, czy będzie jakiś owoc?
Pozdrawiam. Darek.
To jeszcze kwiecień, a przyrosty po około 8 cm.
Strach pomyśleć, co będzie jesienią.
Geniodekt, napisz co z tymi kwiatkami. Opadły, czy będzie jakiś owoc?
Pozdrawiam. Darek.
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Akebia pięciolistkowa
Rosną z dnia na dzień. Na 100 % zakwitnie, pytanie tylko, czy będę miał jak je zapylić.
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Akebia pięciolistkowa
Tak więc prezentuję i objaśniam
Najpierw kwiaty kupionej w tym roku akebii 'Silver Bells':
Oraz odmiana biała 'Alba'. Co ciekawe, o dużo większych kwiatach- ale może to kwestia wieku rośliny? Tak czy owak, zapach kwiatów jest bajeczny, choć póki co- niewyczuwalny bez przytknięcia nosa do kwiatka. Coś jakby połączenie lilii, bzu i gardenii. Zdecydowanie polecam, jeśli ktoś ma glebę żyzną i gliniastą, jak ja
Najpierw kwiaty kupionej w tym roku akebii 'Silver Bells':
Oraz odmiana biała 'Alba'. Co ciekawe, o dużo większych kwiatach- ale może to kwestia wieku rośliny? Tak czy owak, zapach kwiatów jest bajeczny, choć póki co- niewyczuwalny bez przytknięcia nosa do kwiatka. Coś jakby połączenie lilii, bzu i gardenii. Zdecydowanie polecam, jeśli ktoś ma glebę żyzną i gliniastą, jak ja
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Akebia pięciolistkowa
Po liściach ciężko rozpoznać, ale raczej nie jest to Alba. Podobna do mojej "bezodmianowej", ona też ma dość ciemne liście i lekko czerwonawe ogonki liściowe. Jak zakwitnie, będzie mieć purpurowe kwiaty.
-
- 50p
- Posty: 81
- Od: 19 lut 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wysokie k. Nowego Sącza
Re: Akebia pięciolistkowa
A akebia kwitnie na pędach dwuletnich czy jednorocznych?
I drugie pytanie po przycięciu letnim długich pędów zacznie się rozkrzewiać czy czekać z cięciem na jesień/zimę?
I drugie pytanie po przycięciu letnim długich pędów zacznie się rozkrzewiać czy czekać z cięciem na jesień/zimę?
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Akebia pięciolistkowa
Kwitnie na dwuletnich. Prawdopodobnie będzie się rozkrzewiać już teraz, choć nie tak mocno, jak robi to wymieniając liście na wiosnę.
Moja natomiast nic nie zawiązała . Tak to jest liczyć na pszczoły, na przyszły rok po prostu biorę pędzelek w dłoń i do roboty.
Moja natomiast nic nie zawiązała . Tak to jest liczyć na pszczoły, na przyszły rok po prostu biorę pędzelek w dłoń i do roboty.
-
- 50p
- Posty: 81
- Od: 19 lut 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wysokie k. Nowego Sącza
Re: Akebia pięciolistkowa
Moja jest młodzieniaszkiem i nawet jeszcze nie kwitła. Kupując ją zdecydowałem się raczej na wersję z ładnymi przyrostami niż z pakami i marnymi gałązkami. Może w przyszłym roku zakwitnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 899
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Akebia pięciolistkowa
Geniodekt, jeśli będziesz biegał z pędzelkiem, a mimo wszystko
owoce się nie zawiążą , to trzeba będzie -tak jak już wcześniej pisałem ,
dokupić akebię trójlistkową.
Pozdrawiam. Darek.
owoce się nie zawiążą , to trzeba będzie -tak jak już wcześniej pisałem ,
dokupić akebię trójlistkową.
Pozdrawiam. Darek.
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Akebia pięciolistkowa
To byłby jakiś ewenement naukowy na skalę światową. Nie słyszałem jeszcze o roślinie, która wymagałaby do rozmnażania się zapylenia międzygatunkowego. To trochę tak, jakby kobieta- żeby zajść w ciążę- musiała przespać się z orangutanem. Może i jest to możliwe, ale niepotrzebne, a w przypadku ludzi nawet absolutnie niezalecane
Mam trzy sztuki akebii, każda ma zupełnie inne kwiaty, choć jest to ten sam gatunek. Na pewno posiadają różny kod DNA, choć występuje u nich zgodność genetyczna. Teoretycznie więc będą zapylać się nawzajem i należałoby szukać przyczyny gdzie indziej. Ale to tylko teoria, praktyka może być inna. Na pewno chętnie dokupię akebię trójlistkową, choćby z samej ciekawości i "kolekcjonerskich" zapędów..
Mam trzy sztuki akebii, każda ma zupełnie inne kwiaty, choć jest to ten sam gatunek. Na pewno posiadają różny kod DNA, choć występuje u nich zgodność genetyczna. Teoretycznie więc będą zapylać się nawzajem i należałoby szukać przyczyny gdzie indziej. Ale to tylko teoria, praktyka może być inna. Na pewno chętnie dokupię akebię trójlistkową, choćby z samej ciekawości i "kolekcjonerskich" zapędów..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 899
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Akebia pięciolistkowa
Akebia pięciolistkowa, oraz akebia trójlistkowa, to ten sam gatunek
tylko odmiana inna. To tak, jak np.z czereśnią.Jak obok niej nie będzie innej czereśni ,
która jest dla niej zapylaczem, to nie będzie dobrze owocować.
Zresztą w ubiegłym roku w programie ogrodniczym wypowiadał się pan
Marczyński, sławny fachowiec, to on mówił aby dla dobrego owocowania,
sadzić po dwie odmiany.
Pozdrawiam. Darek.
tylko odmiana inna. To tak, jak np.z czereśnią.Jak obok niej nie będzie innej czereśni ,
która jest dla niej zapylaczem, to nie będzie dobrze owocować.
Zresztą w ubiegłym roku w programie ogrodniczym wypowiadał się pan
Marczyński, sławny fachowiec, to on mówił aby dla dobrego owocowania,
sadzić po dwie odmiany.
Pozdrawiam. Darek.
Re: Akebia pięciolistkowa
Skąd teoria, że to ten sam gatunek? Nigdy nie słyszałem takiej opinii.
Akebia quinata i Akebia trifoliata to całkowicie odmienne gatunki.
Trójlistkowa jest bardziej wrażliwa na mróz i u mnie wymarzła 2x, chociaż mieszkam w ciepłym miejscu.
Pięciolistkowa daje rade. Aby zawiązała owoce konieczna jest ciepła wiosna i gorące lato. W naszym klimacie owoce zawiązuje rzadko i są pojedyńcze, w smaku mdłe. Mam dwie "splecione" razem.
pozdrawiam
tomek
Akebia quinata i Akebia trifoliata to całkowicie odmienne gatunki.
Trójlistkowa jest bardziej wrażliwa na mróz i u mnie wymarzła 2x, chociaż mieszkam w ciepłym miejscu.
Pięciolistkowa daje rade. Aby zawiązała owoce konieczna jest ciepła wiosna i gorące lato. W naszym klimacie owoce zawiązuje rzadko i są pojedyńcze, w smaku mdłe. Mam dwie "splecione" razem.
pozdrawiam
tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 899
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Akebia pięciolistkowa
Piszesz, że w smaku są mdłe.
Wnioskuję z tego, że miałeś owoce z własnej hodowli.
W którym miesiącu dojrzewają?
Pozdrawiam. Darek.
Wnioskuję z tego, że miałeś owoce z własnej hodowli.
W którym miesiącu dojrzewają?
Pozdrawiam. Darek.