Naparstnica purpurowa (Digitalis purpurea)

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Noe
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 29 cze 2007, o 16:47

Naparstnica purpurowa (Digitalis purpurea)

Post »

Mam pytanie na wiosne kupiłem sadzonki naparstnicy i gdy kwitła uschły wszystkie liście i mam pytanie czy wypuści nowe na samym dole rośliny (liście są tylko na łodydze kwiaty)
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3838
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Jaka to jest naparstnica grandiflora czy purpurea?
Pierwsza jest byliną, druga rośliną dwuletnią.

Pozdrawiam :)
Noe
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 29 cze 2007, o 16:47

Post »

Nie pamietam nazwy mam tylko zdjęcie
Obrazek
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3838
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

To jest raczej purpurea, grandiflora ma kwiaty bladożółte. Można przedłużyć trwanie Twojej naparstnicy na przyszły rok ścinając pęd pod koniec kwitnienia, ale nie będzie kwitła tak efektownie jak roślina dwuletnia. Lepiej jest pozwolić żeby sama się wysiała. Na drugi rok siewek będzie w nadmiarze.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Ja mam wszystkie kolory naparstnic (kremowe, białe i różne odcienie różu) i wszstkie są dwuletnie(a właściwie 3) - same się nasiewają. Niestety mam z nimi pewien problem jak się nasieją to nie kwitną w drugim roku tylko trzecim (a później przepadają) - wydaje mi się, że dzieje się tak przez to, że za późno kiełkują co powoduje, że zamiast kwitnąć na drugi rok kwitną na trzeci. W tym roku zbiorę nasiona i wysieje w czerwce - zobaczymy co z tego będzie.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Część naparstnic purpurea sianych na wiosnę w zeszłym roku pięknie kwitła w tym roku ale część nie zakwitła. Czy mam
pozostawić rozety by kwitły w przyszłym roku czy już nie zakwitną i lepeij wyrwać?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Jak wynika z poprzedniego postu - naparstnice kwitną albo w drugim, albo dopiero w trzecim roku od wysiania.
Ja nie miałam tyle cierpliwości, kupiłam jesienią gotowe sadzonki i kwitły od razu następnego roku :)
A teraz wysiałam z nich nasiona i będę się ćwiczyć w czekaniu na kwiaty :wink:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

A jak kupiłem wiosną nasiona naparstnicy i ani jedno nie wykiełkowało
Obrazek

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9812
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Ja nie narzekam! Naparstnice mi się pieknie rozsiewają i mam co roku kilka sztuk. Trzeba pozwolić im rosąć. Jak mi się rozsieją gdzie nie planowałam - przesadzam je w dogodne miejsce.
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:D Mam sadzonki z tegorocznego siewu- za rok pewnie będą mnie cieszyć. Naparstnice są tak piekne, że warto czekać na kwitnięcie :D
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Nalewka pisze:Jak wynika z poprzedniego postu - naparstnice kwitną albo w drugim, albo dopiero w trzecim roku od wysiania.
:
Wygląda na to, że niektóre dwuletnie zachowują się podobnie - np. firletka, która sama wysiała się w zeszłym roku, jeszcze w tym roku nie zakwitła, mam same liście.

Tomku, ja wysiałam naparstnicę około czerwca i strasznie na nią chuchałam i dmuchałam, bo nasiona i siewki były dribniutkie, pikowałam dwa razy, a teraz sadzonki już podrosły i są dosc okazałe - wysadziłam je do ziemi. Chyba na początku wymagają dość dużo troski (oprócz oczywiście samosiejek, te sobie poradzą ;-) )
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:D Naprawdę warto czekać na kwitnięce- u mnie tak kwitły nastepnego roku po siewie /w 2006 roku/

Obrazek

Po przekwitnięciu obcięłam- zakwitły jeszcze raz tego samego roku

Obrazek

Tu inne miejsce- kwitnienie w drugim roku

Obrazek
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Nelu, obcięłaś, bo nie chciałaś zbierać nasion, a chciałaś przedłużyć / powtórzyć ich kwitnienie, tak?
Ja zostawiłam wszystko na nasionka, rozsiałam, i dopiero teraz obcięłam nad rozetką młodych liści. Obym miała siewki, bardzo bym chciała :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”