Kobea i jej uprawa cz.5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1342
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Moczycie nasiona przed siewem? Nie wiem czy przez to, czy na dobre nasiona trafiłem, ale w ubiegłym roku miałem kiełkowanie bliskie 100%.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Ja moczę przez kilka godzin w cieplej wodzie, dopiero potem wkładam do podłoża.
Pozdrawiam Irena
Pozdrawiam Irena
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Moje powoli pokazują liścienie
30 złotych za sadzonkę to zdecydowana przesada. U nas są w sprzedaży ale kosztują ok. 8 zł.
Ewa
- Krzysztof81
- 100p
- Posty: 133
- Od: 19 sty 2014, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świdwin
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
W zachodniopomorskim również są po 8-9zł. 30zł Co do siania to w warunkach domowych wystarczy jak wysieję się ją na początku marca. Powinna urosnąć by pod koniec maja ją posadzić na zewnątrz. Nie będzie wybujała
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Pewnie, można wysiać na początku marca, można i na początku kwietnia, ale jest kwestia , kiedy wykiełkują i kiedy zaczną kwitnąć?
Dochodzi do tego czas dojrzewania nasienników, ja dwa tygodnie temu wysiałam dwa opakowania nasion ze sklepu, żaden kiełek nie wyszedł i raczej nie wyjdzie, miałam trzy swoje nasionka i wszystkie trzy wykiełkowały, to trochę za mało, jak na moje potrzeby, więc w tym tygodniu wysieję jeszcze raz, o ile znajdę nasionka w sklepach.
Pozdrawiam Irena
Dochodzi do tego czas dojrzewania nasienników, ja dwa tygodnie temu wysiałam dwa opakowania nasion ze sklepu, żaden kiełek nie wyszedł i raczej nie wyjdzie, miałam trzy swoje nasionka i wszystkie trzy wykiełkowały, to trochę za mało, jak na moje potrzeby, więc w tym tygodniu wysieję jeszcze raz, o ile znajdę nasionka w sklepach.
Pozdrawiam Irena
- Krzysztof81
- 100p
- Posty: 133
- Od: 19 sty 2014, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świdwin
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Siejąc na przełomie lutego i marca w połowie maja sadzonka powinna mieć ok 35cm jak nie więcej. Sianie na przełomie marca i kwietnia to już zbyt późny termin. Jakość nasion to już inna sprawa ;)
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Znajoma wysiewa kobeę corocznie w połowie stycznia i twierdzi, że to najlepszy termin, bo późniejsze nie zdążą zakwitnąć... Może raczej o nasiona jej chodzi. Kiedy Wam zaczyna kwitnąć?
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Ja wysiewam w styczniu, jeżeli z tych wcześniejszych mało wykiełkowało, powtarzam na początku lutego.
Kwitną mi w czerwcu, początek lipca, aż do mrozów.
Mnie bardziej chodzi o to, żeby nasienniki dojrzały, przy późniejszym wysiewie nie zdążą, a z tymi sklepowymi jest loteria, z dwóch opakowań, poprzednio wysianych, nie wykiełkowało mi ani jedno nasionko, zmieniłam firmę nasienniczą, wykiełkowały wszystkie.
Pozdrawiam Irena
Kwitną mi w czerwcu, początek lipca, aż do mrozów.
Mnie bardziej chodzi o to, żeby nasienniki dojrzały, przy późniejszym wysiewie nie zdążą, a z tymi sklepowymi jest loteria, z dwóch opakowań, poprzednio wysianych, nie wykiełkowało mi ani jedno nasionko, zmieniłam firmę nasienniczą, wykiełkowały wszystkie.
Pozdrawiam Irena
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
To napisz może, na jaką zmieniłaś
Fakt, ze wszystkimi kupnymi nasionami jest loteria, też lubię mieć własne. Ja już na kobeę w tym roku się nie skuszę, cudna jest, ale wielka, a miejsca nie ma - zwłaszcza na rozsady...
Fakt, ze wszystkimi kupnymi nasionami jest loteria, też lubię mieć własne. Ja już na kobeę w tym roku się nie skuszę, cudna jest, ale wielka, a miejsca nie ma - zwłaszcza na rozsady...
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Poprzednie opakowania miałam z Torafu, nic nie wykiełkowało, teraz wysiałam z Vilmorinu, wszystkie kiełki są na wierzchu.
Pozdrawiam Irena
Pozdrawiam Irena