Kwitnienie kaktusów
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
I nie zmniejszaj temperatury po jednym stopniu - po prostu wstaw do chłodniejszego pomieszczenia.
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
Ok, dzięki za odpowiedzi ;) z każdym gatunkiem tak postępować? J esli chodzi o kwitnienie jesienią.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
A gdzie Ty je trzymasz na stałe?
Bo jeżeli na zewnątrz, jest jeszcze wrzesień, robi się zimno, a coś chce kwitnąć, to możesz zabrać do domu.
Jeżeli w domu, a jest już taka pora jak teraz, to wynoś na zimowanie i trudno. Wiele dokwita jeszcze w chłodniejszych warunkach.
Najważniejsze jest to, żeby ostatni raz podlać we wrześniu i na zimowisko wynosić z suchą ziemią. I az do wiosny nie podlewać. A potem przyzwyczaić do wody i do światła.
Bo jeżeli na zewnątrz, jest jeszcze wrzesień, robi się zimno, a coś chce kwitnąć, to możesz zabrać do domu.
Jeżeli w domu, a jest już taka pora jak teraz, to wynoś na zimowanie i trudno. Wiele dokwita jeszcze w chłodniejszych warunkach.
Najważniejsze jest to, żeby ostatni raz podlać we wrześniu i na zimowisko wynosić z suchą ziemią. I az do wiosny nie podlewać. A potem przyzwyczaić do wody i do światła.
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
Trzymam w domu. Więc wyniósł jutro do chłodu
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
Jesienne kwitnienia dla większości kaktusów są ewenementem i nie powinno się z tego powodu zmieniać zasad uprawy. Jeśli kaktus rozpoczyna zimowanie to należy go przesuszyć i przenieść do chłodu i to jest priorytet. Jeśli przy przenoszeniu na zimowisko widzę na roślinach jakieś pąki to je usuwam, by nie stanowiły zimą dla roślin zagrożenia. Tak samo usuwam niedojrzałe owoce jeśli jest taka możliwość. W czasie spoczynku mogą dać początek infekcjom i gniciu roślin. Oczywiście są pewne rodzaje kaktusów, które kwitną przy krótkim dniu (Ariocarpus, cześć Neoporteria, Schlumbergera) ale dla nich są oddzielne zasady uprawy.zbyszek12 pisze: z każdym gatunkiem tak postępować? J esli chodzi o kwitnienie jesienią.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Sukulentowy
- 200p
- Posty: 340
- Od: 7 wrz 2016, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
A można byłoby oświetlać lampą ?
Ile powinno mieć luksów aby dobrze rósł z tymi kwiatkami lub owocem no Skoda byłoby odbywać gdyby był.
Lumeny lampy dostosowałbym wg. Wzoru .
A mammlillaria gracilis kwitnie i ponoć to normalne teraz u niej . Chciałbym uzyskać uniej owoc a w efekcie nasiona do wysiewu.ma 5 pąków ale rozwijają się powoli ,ma teraz jasno na południowym oknie i 14 do 16 °C.
Ile powinno mieć luksów aby dobrze rósł z tymi kwiatkami lub owocem no Skoda byłoby odbywać gdyby był.
Lumeny lampy dostosowałbym wg. Wzoru .
A mammlillaria gracilis kwitnie i ponoć to normalne teraz u niej . Chciałbym uzyskać uniej owoc a w efekcie nasiona do wysiewu.ma 5 pąków ale rozwijają się powoli ,ma teraz jasno na południowym oknie i 14 do 16 °C.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
Żadna lampa nie zastąpi słonka a ono jest niezbędne do wytworzenia kwiatów praktycznie u każdej rośliny. Doświetlaniem można pobudzić siewki do wzrostu zimą ale kaktusów do kwitnienia zmusić się w ten sposób nie da się.
Jeśli kwiaty się otworzą należy je krzyżowo zapylić. O ile wiem, a mogę się mylić to dla Mammillaria gracilis także ta zasada dotyczy. Zatem aby uzyskać nasiona w jednym czasie muszą zawinąć dwie różne rośliny nie będące tym samym klonem i należy wtedy je krzyżowo zapylić. Jedna roślina nawet z setką pąków nie wystarczy do uzyskania nasion.
Jeśli kwiaty się otworzą należy je krzyżowo zapylić. O ile wiem, a mogę się mylić to dla Mammillaria gracilis także ta zasada dotyczy. Zatem aby uzyskać nasiona w jednym czasie muszą zawinąć dwie różne rośliny nie będące tym samym klonem i należy wtedy je krzyżowo zapylić. Jedna roślina nawet z setką pąków nie wystarczy do uzyskania nasion.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
Kaktusy czasem także kwitną w zupełnej ciemności, np. parodie w czasie zimowania w piwnicy ale to nie jest zasługa otrzymywanego w tym czasie światła. Najważniejsze jest światło w czasie lata, by roślina uzyskała odpowiednią kondycję. Wtedy nawet kwitnienie w ciemności może się udać. Natomiast, moim zdaniem sztuczne światło zawsze będzie za słabe, by wymusić dodatkowe kwitnienie zimą u gatunków, które standardowo kwitną na przełomie lata i wiosny.
Ogólnie koncepcja wymuszania kwitnienia zimą u gatunków normalnie kwitnących wiosną lub latem jest wg mnie co najmniej kontrowersyjna. Jaki jest tego sens?
Jeśli już koniecznie chcemy porównywać wartości fizyczne to np. natężenie oświetlenia sztucznego na dużym poziomie to ~1000 lx a natężenie oświetlenia w słoneczny dzień letni to ~100 000 lx. Widać wyraźnie, że to przepaść. Sztucznym światłem praktycznie nie jesteśmy w stanie uzyskać natężenia porównywalnego ze światłem słonecznym.
Ogólnie koncepcja wymuszania kwitnienia zimą u gatunków normalnie kwitnących wiosną lub latem jest wg mnie co najmniej kontrowersyjna. Jaki jest tego sens?
Jeśli już koniecznie chcemy porównywać wartości fizyczne to np. natężenie oświetlenia sztucznego na dużym poziomie to ~1000 lx a natężenie oświetlenia w słoneczny dzień letni to ~100 000 lx. Widać wyraźnie, że to przepaść. Sztucznym światłem praktycznie nie jesteśmy w stanie uzyskać natężenia porównywalnego ze światłem słonecznym.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- peter86
- 500p
- Posty: 882
- Od: 14 mar 2011, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: PL
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
Ma sens u gatunków z CITES 1. Są rzadkie a nasiona często drogie i trudno dostępne. Nie wspominając już że np u Pediocactus kiełkowanie jest delikatnie mówiąc problematyczne. Produkcja dużych ilości nasion zaspokaja potrzeby hodowców i chroni rośliny w naturze bo nie opłaci się ryzykować przemytu nasion czy roślin ze stanowisk naturalnych. Po prostu ewentualna kara nie równoważy spodziewanych dochodów.blabla pisze: Ogólnie koncepcja wymuszania kwitnienia zimą u gatunków normalnie kwitnących wiosną lub latem jest wg mnie co najmniej kontrowersyjna. Jaki jest tego sens?
Naturalnie że sztuczne oświetlenie nigdy nie zapewni odpowiednich warunków dla roślin dorosłych. Siewkom ciężko nawet zapewnić odpowiednie natężenie światła nie mówiąc już nawet o pełnym spektrum. Lampy dają najczęściej określony zakres barwy. Panele specjalistyczne są bardzo drogie i na moje nie warto w nie inwestować. Lepiej kupić nasion niż kombinować i kosztować się.blabla pisze:Jeśli już koniecznie chcemy porównywać wartości fizyczne to np. natężenie oświetlenia sztucznego na dużym poziomie to ~1000 lx a natężenie oświetlenia w słoneczny dzień letni to ~100 000 lx. Widać wyraźnie, że to przepaść. Sztucznym światłem praktycznie nie jesteśmy w stanie uzyskać natężenia porównywalnego ze światłem słonecznym
blabla pisze: Najważniejsze jest światło w czasie lata, by roślina uzyskała odpowiednią kondycję. Wtedy nawet kwitnienie w ciemności może się udać
Dodam od siebie że pewnie niezapylenie w sezonie może zwiększyć szanse na powtórne kwitnienie w zimie. Wiele gatunków powtarza kwitnienie jeśli nie są zapylane. Rośliny które mają po kilka owoców najczęściej robią sobie wolne
Na czym jest szczepiona? Jaką wielkość ma podkładka? Ja siewki Lofek jak mają 2 cm średnicy zdejmuje z podkładek i ukorzeniam. Tylko kilka miałem póki co ale mam trochę nasion więc pewnie będzie więcej. Ukorzeniają się łatwo.Kobylak pisze:Na zdjęciu szczepiona lofka zimująca w fitotronie razem z siewkami.
Pozdrawiam Grzesiek
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kaktusa we wrześniu/październiku
Moim skromnym zdaniem u takich roślin największy sens ma szczepienie. Wtedy może rośliny nie wyglądają najpiękniej ale w zależności od podkładki można uzyskać szybki wzrost i intensywne kwitnienie lub produkcję dużej ilości odrostów, które ponownie można zaszczepić lub próbować ukorzenić. To, wg mnie, najlepszy sposób na przedłużenie gatunku poza jego oryginalnym stanowiskiem.peter86 pisze:Ma sens u gatunków z CITES 1. Są rzadkie a nasiona często drogie i trudno dostępne. Nie wspominając już że np u Pediocactus kiełkowanie jest delikatnie mówiąc problematyczne. Produkcja dużych ilości nasion zaspokaja potrzeby hodowców i chroni rośliny w naturze bo nie opłaci się ryzykować przemytu nasion czy roślin ze stanowisk naturalnych. Po prostu ewentualna kara nie równoważy spodziewanych dochodów.blabla pisze: Ogólnie koncepcja wymuszania kwitnienia zimą u gatunków normalnie kwitnących wiosną lub latem jest wg mnie co najmniej kontrowersyjna. Jaki jest tego sens?
Sztuczne oświetlenie sprawdza się w przypadku siewek. One w naturze nie potrzebują pełnego słonka, bo kiełkują i rosną w szczelinach skalnych lub pod krzakami. Zatem dobrze czują się w słabszym świetle, szybko rosną a nawet jeśli się nienaturalnie powyciągają to takie odkształcenia znikną po wystawieniu je na pełne słonko.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- gerranium
- 200p
- Posty: 260
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwitnienie kaktusów
Odświeżę nieco temat.
Czy ten pąk kwiatowy usechł już całkiem i trzeba go usunąć?
Czy może jeszcze żyje choć trochę?
Jakieś dwa tygodnie temu był bardziej zielony, ostatnio zrobił się szary i jakby suchy, stąd moje pytanie.
Czy ten pąk kwiatowy usechł już całkiem i trzeba go usunąć?
Czy może jeszcze żyje choć trochę?
Jakieś dwa tygodnie temu był bardziej zielony, ostatnio zrobił się szary i jakby suchy, stąd moje pytanie.
Pozdrawiam
G.
G.
Re: Kwitnienie kaktusów
Trudno mi ocenić z tego zdjęcia, czy usechł, a nawet jeśli to nie ma potrzeby szybkiego usuwania go. Poczekaj jeszcze tydzień czy dwa i się okaże czy się dalej rozwija, a jeśli koniecznie już chcesz wiedzieć czy ten pąk jeszcze żyje to możesz go delikatnie dotknąć. Te uschnięte zazwyczaj odpadają przy nawet lekkim dotknięciu.