Kaktusy i sukulenty zimą.

Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Jak dbać o kaktusy zimą?

Post »

Hmmm, w przypadku sukulentów nie można w zasadzie mówić o jednym całorocznym rozwiązaniu. Chociaż zdaje sobie sprawę o Ci chodzi. Gdybyś zimowała w niskiej temperaturze możliwie do osiągnięcia tam gdzie mieszkasz, to wtedy moskitiera raczej nie miałaby negatywnych skutków w uprawie tych roślin. Natomiast okres wegetacji to trochę inna sprawa. Oczywiście wiem, że Ty to wiesz ale piszę to bardziej w kierunku osób mniej doświadczonych.

Przy okazji adenium można zimować w nieco wyższej temperaturze.

W każdym razie okres wegetacji to dostarczenie maksimum słońca, jakiego możemy zapewnić w zależności od warunków w jakich mieszkamy. Nie mam doświadczenia z moskitierą, ale wydaje mi że działała by jako filtr zmniejszając ilość promieniowania słonecznego. Wg mnie to co mógłbym tutaj zaproponować to w okresie wegetacji trzymać sukulenty na zewnątrz, o ile masz taką możliwość. Osobiście od lat tak je uprawiam, a mam do dyspozycji głównie wschodnią wystawę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Majajka
200p
200p
Posty: 222
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak dbać o kaktusy zimą?

Post »

No niestety, najbliżej "na zewnątrz" jakie jestem w stanie im zapewnić to właśnie to otwarte okno. Może za rok-dwa uda mi się kupić kawałek ziemi, to wtedy będę kombinować jak postawić moje śliczności w ogrodzie (i zabezpieczyć je przed deszczem :? ). Tym bardziej, że przy tutejszych temperaturach rośliny mogłyby być na dworze prawie cały rok (zazwyczaj nawet zimą jest ok. 5 stopni + może tydzień przymrozków... w tym roku mieliśmy ostrą zimę ;:306 )... a wiadomo, że nigdzie nie będzie im lepiej niż na dworze.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Jak dbać o kaktusy zimą?

Post »

Nie wiem czy dacie wiarę, ale znalazłam ;:oj kaktusy- stenokaktusy,
które zapakowałam w pudełko późną jesienią 2019 roku :!:

Obrazek


Przeleżały w tym pudełku w spiżarni cały rok 2020 i znalazłam je teraz całkiem przypadkiem
szukając jakichś rzeczy.
Jeden tylko usechł.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Majajka
200p
200p
Posty: 222
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak dbać o kaktusy zimą?

Post »

Gratuluję ;:oj .

To tylko udowadnia jak niezwykle wytrzymałe są kaktusy!
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20122
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Jak dbać o kaktusy zimą?

Post »

Podobny przypadek zdarzył się i u mnie wiele lat temu jak jeszcze rośliny zimowałem w piwnicy. Niezauważona tacka z kaktusami (w doniczkach) stała całą zimę, cały sezon i następną zimę aż w końcu po półtora roku je dopatrzyłem i wyniosłem na powietrze. Z bodaj 16 roślin tylko 2 zakończyły żywot...
Tak, te rośliny mają ogromną wolę przetrwania!

Ale lepiej im nie fundować takich stresów... ;:218
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Jak dbać o kaktusy zimą?

Post »

Podobny przypadek znam z opowieści kolegi, u siebie natomiast miałem Copiapoa ściętą z podkładki, która co prawda przez dwa i pół roku się nie ukorzeniła, ale żyła.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Jak dbać o kaktusy zimą?

Post »

Tak, to na prawdę dowód, że zdecydowanie lepiej nie podlewać niż nalać za dużo. :)

Wystawiłam już kaktusy na zewnątrz w zafoliowanym regaliku, na ganku.
Cały tydzień był tak pięknie słoneczny, że pomyślałam, że będzie im dobrze.
Wprawdzie dziś się ochłodziło, ale już nie ma być mrozów.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
onazmijeczka
50p
50p
Posty: 69
Od: 24 sty 2021, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kaktusy i sukulenty zimą.

Post »

j jak zimujecie swoje sukulenty? W sensie ile stopni macie w pomieszczeniu? Ja chciałabym zbudować zimowisko na balkonie ale nie znalazłam nic na temat jak to zrobić. W ostateczności będę musiała wywieźć rośliny poza miasto a wolałabym je mieć przy sobie tak więc kombinuje
Powiedzcie jak to u was wygląda

Mam jeszcze domek na ogródkach działkowych z dużą ilością okien i to nawet południowych ale będzie tam za zimno :( może jakoś w tym domku coś dałoby się zbudować ma ktoś może jakieś pomysły jak by to można było zrobić ?
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Kaktusy i sukulenty zimą.

Post »

A no tak :arrow: viewtopic.php?p=6301183#p6301183

Stały tak jeszcze w styczniu, dopóki nie przyszły mrozy poniżej 5 stopni.
Zabrałam je wtedy do spiżarki takiej jak ja to mówię przystrychowej, gdzie jest temp uzależniona od zimna na zewnątrz
i waha się od 5-8 st do 10-12 st.

Jak się w lutym skończyły mrozy to je z powrotem wzięłam na ten regalik i tak już stoją cały czas teraz.
Jak jest zimno to nakrywam dodatkowo kilkoma warstwami ocieplaczy :wink: .
I mogą tak stać nawet nieodkrywane czyli bez światła.. Jak w dzień jest ładne słońce to zdejmuję ocieplacze
i otwieram folię regalika.

Ostatnio do nich zaglądałam przed tym atakiem zimy i mają się b.dobrze.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
onazmijeczka
50p
50p
Posty: 69
Od: 24 sty 2021, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kaktusy i sukulenty zimą.

Post »

o niezla kolekcja ;:167
dla moich sukulentów to by byla chyba za niska temperatura. szczególnie sie boje o senecio i ceropegie bo są ze mną pierwszy rok.
na działce bylam dzisiaj i niestety ale odpada ten pomysł bo jest tam za wilgotno ok 80% wilgotności ;:202


Pisownia!
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Kaktusy i sukulenty zimą.

Post »

Grubosze nie, tylko kaktusy.
Chociaż dwie eszewerie i jakiegoś grubosza zostawiłam i żyją.

Kaktusy mają się świetnie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
elexio
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 31 paź 2022, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)

Post »

Witam wszystkich forumowiczów, trzymam pachypodium już ok 10 lat saundersii, geayi, lamerei i succulentum. Było wspomniane że nie tolerują temperatury poniżej 16 stopni, podczas gdy swoje zabieram z balkonu (fakt że zadaszonego i nie zawiewa na nim) dopiero gdy pojawiają się nad ranem temp poniżej -1- -3 stopnie. Zabieram je wtedy do wewnątrz razem z kaktusami (nawet niby ciepłolubne ferocactusy stoją na tarasie do pierwszych przymrozków i nie marzną). Oczywiście nie są podlewane już mniej więcej od początku września więc mają całkowicie sucho. w tym roku dopiero 12 listopada je wniosłem bo na Lubelszczyźnie gdzie mieszkam nadają za dwa dni -6 do -8 to już się boję, fakt że jedną roślinę straciłem kilka lat temu pachypodium lamerei 1,5m wysokości ale to dlatego zapewne że rosło w bardzo wysokiej doniczce i ziemia chyba do końca nie zdążyła wyschnąć jak nastały niskie temperatury i zwyczajnie zgniły jej korzenie. Ogólnie na podstawie swoich obserwacji wydaje mi się że śmiało można trzymać w zasłoniętym miejscu na zewnątrz do temp 5 stopni gdy są w lekkim całkowicie już wysuszonym podłożu mineralnym. No chyba że ktoś powie że to tylko mój fart że jeszcze żyją. Akurat pachypodium mam obecnie tylko 4 sztuki bo bardziej podobają mi się kaktusy których mam ok 100szt i to z różnych obszarów naturalnego występowania i chyba żadnego przez tyle lat nie uśmierciłem z tego powodu (przynajmniej nie przypominam sobie). pozdrawiam
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)

Post »

Większość roślin ma niewielką tolerancję do niskich temperatur. Sukulenty nie są wyjątkiem, ale:

1. Przede wszystkim rośliny muszą się zaaklimatyzować, czyli im dłuższy okres tym lepiej. Jak wystawisz na wiosnę to jest duża szansa, że przeżyją temperatury blisko zera i tuż niżej. Jak wystawisz powiedzmy we wrześniu to z kolei nie ma szans żeby niskie temperatury przeżyły.

2. Podłoże musi być całkowicie suche od dłuższego czasu.

3. Wybrać gatunki tolerujące niższe temperatury.

4. Trzeba mieć większe doświadczenie w uprawie roślin. Amator prędzej ubije tutaj roślinę niż mu przeżyje.


Tolerancja temperatur w literaturze jest tolerancją bezpieczną, czyli taką wg której rośliny przeżyją określony okres. Nikt nie będzie podawał niższych wartości, bo ktoś gdzieś bawił się w eksperymenty na roślinach narażając je na survival.
Sam co prawda straciłem co prawda nie Pachypodium, ale Aloesy zaaklimatyzowane przez kolejne lata, wystarczyły 2 stopnie niżej i mi poprzemarzały.
Tak więc, uprawa roślin w niskich temperaturach to zawsze ryzyko i nie jest dla każdego. Do tego, dotychczas miałeś szczęście, ale trafi się bardziej wilgotny okres, podłoże w głębi nie przeschnie i będziesz miał czym uzupełnić kompostownik.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”