Wełnowce

ODPOWIEDZ
cactus habitat
200p
200p
Posty: 313
Od: 25 cze 2017, o 11:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wełnowce

Post »

basiaamatorka pisze:Rozmnażają się znosząc jajka, te są odporne na wszelką chemię.
A może wygotowanie korzeni by pomogło na jaja ??
Pozdrawiam,
Sławek
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Wełnowce

Post »

Wełnowce w korzeniach - u mnie jednokrotne podlewanie jesienią 2018 (poza wcześniejszym dużo pryskaniem ) nie pomogło, nawet podejrzewam, że się owady przemieszczają po kuwecie do innej doniczki od spodu, bo pojawiły się na roślinach, które były u mnie około 5 lat i na pewno były zdrowe.
Może stężenie do podlewania było za słabe? ale po zimie, po pierwszym podlaniu jeszcze było czuć BI 58.

Natomiast kaktus z wełnowcem, wyrzucony na działkę, tylko przesadzony, bez żadnej chemii - okazał się po sezonie bez szkodnika, mrówki? inne jakieś żyjątka?

Parę lat temu kąpałam kaktusy marketowe w gorącej bardzo wodzie, dwukrotnie, dzień po dniu - pomogło! ale nie była to wrząca woda, to już przesada, moim zdaniem.
Basia
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Wełnowce

Post »

Nie znalazłam konkretnego tematu w odniesieniu do kaktusów czy innych sukulentów
tylko wzmianki w poszczególnych wątkach.

Wydaje mi się, że te paskudy - wełnowce- są warte :wink: oddzielnego wątku.
Mam kilka roślin u których przebywają w korzeniach i b.trudno mi się ich pozbyć.

Szukając w necie trafiłam na ciekawy artykuł, który cytuję w całości,
link do strony :arrow: http://kaktusy.net/artykul18.htm
Sposób na wełnowca korzeniowego - Waldemar Dudziński

Kaktusy I Inne, 4:4, 2007

Na początek pozwolę sobie na skrótowy opis pewnego eksperymentu,
który przeprowadzono na Uniwersytacie Hawajów (University of Hawaii) w 1995 roku.
Eksperymentowi poddano cztery 1-metrowe palmy Rhapis excelsa Qbunb.)
Henry, zainfekowane wełnowcem korzeniowym Rhizoecus hibisci Kawal & Takagi,
każda w ok. 12-litrowych doniczkach.
Do środka każdej z doniczek wprowadzono czujniki temperatury.
Doniczki zostały zanurzone do wody o temperaturze 49 oC,
aż do momentu gdy środek doniczki osiągnął żądaną temperaturę końcową, ok. 49 oC.
Od tego momentu doniczki pozostawały zanurzone w wodzie przez 10 min bez żadnej ingerencji,
a następnie ochłodzone wodą o temperaturze otoczenia, 26 oC,
do czasu gdy temperatura w ich wnętrzach obniżyła się do 30 oC.
Trochę odczekano i tego samego dnia postanowiono sprawdzić efekty robiąc
badania bryły korzeniowej.
Naliczono, że cała populacja wynosiła 1322 osobników, i składała się z 26% osobników dorosłych, 25% nimf i 49% jaj.
Występowała w całej przestrzeni bryły korzeniowej, ale największa koncentracja
była pomiędzy ściankami doniczek a bryłą. Odpowiednio tylko 4% dorosłych osobników,
11% nimf i 20% jaj znaleziono w środku bryły korzeniowej.
Powyższy eksperyment traktowania ciepłem zaskutkował 100,0%-ową śmiertelnością,
zarówno dorosłych osobników, jak i nimf oraz jaj.

Poniżej bardziej szczegółowe zestawienie efektów eksperymentu:

temperatura końcowa czas traktowania czas chłodzenia śmiertelność %
47 oC .........................23 min. ...................7 min. ...................100 (113)
47.3 oC .........................46 min. ....................6 min. ...................100 (485)
47.4 oC .........................24 min. ....................3 min. ...................100 (74)
48.3 oC .........................54 min. ....................8 min. ....................100 (365)

Jak widać z tabeli, śmiertelność szkodnika wyniosła 100%.
Ponieważ już wcześniej dotarły do mnie opinie, że korzenie kaktusów są w stanie
wytrzymać temp. 50 oC, poszedłem tropem tego eksperymentu i pokusiłem się
o zastosowanie powyższej metody dla kilku swoich roślin zainfekowanych
wełnowcem korzeniowym: Trichocereus macrogonus, Weberbauerocereus johnsonii,
Pilosocereus lanuginosus, Stetsonia coryne, wszystkie wysokości kilkudziesięciu cm.
Umieściłem je w miednicy z wodą o temperaturze ok. 60-65 oC w całości,
zarówno ich łodygi jak i korzenie, i trzymałem je tam przez ok. 15 min.
Kaktusy były bez doniczek, a czynność przeprowadzana w zimie, bez wybudzenia roślin,
jedynie ogrzane do temperatury pokojowej. Zimowały one w temperaturze ok. 12-15 oC.
Po wyciągnięciu z miednicy, umieściłem kaktusy na jedną dobę koło kaloryfera, by je osuszyć.
Wszystkie wełnowce zniknęły, także pędowe, a kaktusy przeżyły, i latem miały normalny
i dobry wzrost (jedynie Trichocereus macrogonus dostał kilku plam).
Słyszeliście może o takim sposobie i ewentualnie eksperymentowaliście?

edit
Zastanawiam się tylko czy nie ma tu jakiegoś błędu
w podaniu czasu traktowania ciepłą wodą?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
wrocek
50p
50p
Posty: 68
Od: 12 wrz 2021, o 09:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wełnowce

Post »

jokaer pisze: Słyszeliście może o takim sposobie i ewentualnie eksperymentowaliście?
Ja próbowałem i po miesiącu od serii kąpieli roślina rośnie jak na drożdżach. Jednakże chyba potraktuję ją chemią dla pewności.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Wełnowce

Post »

Osobiście uważam, że najlepsza do zwalczania wełnowców jest chemia, gdyż działa bardzo szybko, co ma znaczenie zwłaszcza w przypadku tych korzeniowych, które trudniej zauważyć ich obecność. Poza tym odpada wyciąganie z podłoża, usuwanie go, moczenie, itd. Ma to może sens w przypadku kilku egzemplarzy, ale jak ktoś ma powiedzmy kilkadziesiąt, sto i więcej to będzie syzyfowa robota.
A tak wystarczy podlać Mospilanem czy tam Polysectem i powtórzyć po kilku dniach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Wełnowce

Post »

wrocek pisze:
jokaer pisze: Słyszeliście może o takim sposobie i ewentualnie eksperymentowaliście?
Ja próbowałem i po miesiącu od serii kąpieli roślina rośnie jak na drożdżach. Jednakże chyba potraktuję ją chemią dla pewności.
Nie zaglądałam do wątku, a tu proszę znalazł się eksperymentator :D

Wydaje mi się, że warto spróbować z tym sposobem, szczególnie jak mamy roślinę
do przesadzenia. Wtedy jak znalazł takie moczenie.

wrocek- a możesz powiedzieć jak to zrobiłeś?
Czy tak na oko wziąłeś ciepłej wody, czy mierzyłeś termometrem?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
wrocek
50p
50p
Posty: 68
Od: 12 wrz 2021, o 09:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wełnowce

Post »

Na oko. Gdzieś w anglojęzycznym internecie wyczytałem, że temperatura jest OK jak możesz trzymać w niej dłoń przez 5-10 sekund i tak właśnie zrobiłem. Roślina rośnie zdrowo, wypuściła nowe odrosty.
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”