Lithops - żywe kamienie cz.2

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ori17
50p
50p
Posty: 92
Od: 23 mar 2019, o 10:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Moje Lithopsy. Dopiero co przesadzone.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Maciek13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1395
Od: 9 cze 2017, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zofianka Górna

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

:wit Na korzeniach lithopsów zauważyłem wełnowce. Jak się ich pozbyć? Mogę je podlać środkiem owadobójczym, czy raczej wyciągnąc z ziemi i spryskać korzenie? Bardzo proszę o szybką odp, bo boje się, że zniszczą mi moje pierwsze kamyczki :(
Arash37
200p
200p
Posty: 371
Od: 26 lut 2017, o 12:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Ja bym wyciągnął korzenie z ziemi, pozbył się ich ręcznie a dodatkowo spryskał.
Pozdrawiam, Filip
Rośliny Filipa
Awatar użytkownika
gerranium
200p
200p
Posty: 260
Od: 27 mar 2019, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Moje kamulce nie chcą wylinieć. Mamy już 17 maja, a one nie były jeszcze podlewane. Czy mogę dać im po łyżeczce wody (5 ml)?

Obrazek
Pozdrawiam
G.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Osobiście podlewam normalnie o tej porze roku niezależnie czy wyliniały czy nie.
Może mają nieodpowiednie warunki uprawy. Chociaż u mnie wyliniał bodajże jesienią.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
gerranium
200p
200p
Posty: 260
Od: 27 mar 2019, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Zimowane były bez wody, na słonecznym parapecie, w nieogrzewanym pomieszczeniu (ok. 15 st.). W zeszłym roku kwitły, podłoże mają takie, jak trzeba: dużo składników mineralnych - żwir, piasek ze sklepu zoologicznego, troszeczkę ziemi do kaktusów.
Warunki chyba zbliżone do odpowiednich... W każdym razie starałam się, aby takie były.
Pozostałe moje kamyki trzymane w tych samych warunkach wyliniały i są już podlewane. A te ciągle śpią ;:19
Pozdrawiam
G.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Widocznie przesunął im się czas na wylinkę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
cactus habitat
200p
200p
Posty: 313
Od: 25 cze 2017, o 11:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Nie mam wypracowanego podejścia do uprawy litopsów. W tamtym roku uprawiałem je inaczej niż kaktusy. Rzadko wystawiałem na balkon, rzadziej polewałem, ale dwa (czyli połowa) zdechła. W tym roku próbuję traktować jak kaktusy. Wciąż nie wyliniały. Jeden cudem uratowany rok wcześniej (były dwie główki w doniczce i jeden z nich zgnił). Jakim cudem nie zdechł ten obok ? Nie wiem. Dużo czytałem, dużo pytałem - niewiele się dowiedziałem na temat uprawy balkonowej litopsów. Mam również Pleispilosa, który nie był podlewany od września do maja. Nie kwitł. Zaczął wylinkę na wiosnę ale raczej tempa nie ma oszałamiającego. Titanopsis rósł w mi w tamtym roku jak na drożdżach, ale nieoczekiwanie w październiku zgnił. Więc w sumie nie chcę popełnił tego samego błędu. Niech Pleispilos rośnie w umiarkowanym tempie.
Pozdrawiam,
Sławek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Ale właśnie litopsy powinno się uprawiać na zewnątrz. One potrzebują maksimum słońca, a podlewa się je nawet w sezonie raz na miesiąc. W domu słabo rosną. Trzymany na zewnątrz na jesieni zaczął wylinkę i zimą skończył.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
cactus habitat
200p
200p
Posty: 313
Od: 25 cze 2017, o 11:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Wiem, wiem, tylko one są bardziej wrażliwe na wilgoć niż kaktusy, więc jak kaktusom pokropi deszczyk to się im nic nie stanie, a jak litopsa pokropi przez 3 dni na wiosnę to nie wiadomo co będzie. Dlatego je zabierałem na deszczowe/wilgotne dni do domu.
Pozdrawiam,
Sławek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

A jaki problem oslonić przed deszczem?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
IrenaC
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 21 maja 2019, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

Witam. Proszę o poradę. Wysiałam żywe kamienie z firmy Legutko. Pięknie wzeszły ale teraz jakby zamarły i nie wiem co dalej. Czy je podlewać jak często. Ziemia kupiona do sukulentów.
Obrazek
Awatar użytkownika
Maciek13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1395
Od: 9 cze 2017, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zofianka Górna

Re: Lithops - żywe kamienie cz.2

Post »

:wit IrenaC Moim zdaniem Twoje litopsy są troche przesuszone. Ja bym je delikatnie podlał i co kilka dni zraszał. Radziłbym też posypać ziemię z wierzchu piaskiem tak mniej więcej 5 mm, co zmniejszy ryzyko gnicia siewek.
A tak wyglądają moje ;:167 bardzo szybko urosły spędzając czas na dworze :D
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”