Echeveria
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18650
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Echeveria
Problem nie leży po stronie, że miała za sucho ale obok za ciepło, zbyt ciemne stanowisko. Dwa, za duży pojemnik, eszewerie jak w zasadzie wszystkie sukulenty lubią ciasne pojemniki. Co prawda swoje też ma posadzone w takie kaktusiarki, ale mam je bardzo gęsto posadzone.
Nie wiem czy podłoże nie jest zbyt żyzne.
Tak więc przesadź do nowego podłoża, standardowej mieszanki ziemi i żwirku w proporcji 1:1, mniejszej doniczki i postaw na słonecznym parapecie. Podlej delikatnie po tygodniu, teraz już jest coraz więcej słońca więc powinna się zregenerować. Pod koniec marca będziesz mogła zrobić pierwsze nawożenie, ale skromnie połową zalecanej dawki - poszukaj nawozu do sukulentów. Po przymrozkach wystaw na balkon/taras. Z początku lekko cieniuj i stopniowo przyzwczajaj do słońca. Po jakiś dwóch tygodniach możesz spróbować wystawić na pełne słońce. Po sezonie jej nie poznasz.
Jolek, wzorcowy pokrój.
Nie wiem czy podłoże nie jest zbyt żyzne.
Tak więc przesadź do nowego podłoża, standardowej mieszanki ziemi i żwirku w proporcji 1:1, mniejszej doniczki i postaw na słonecznym parapecie. Podlej delikatnie po tygodniu, teraz już jest coraz więcej słońca więc powinna się zregenerować. Pod koniec marca będziesz mogła zrobić pierwsze nawożenie, ale skromnie połową zalecanej dawki - poszukaj nawozu do sukulentów. Po przymrozkach wystaw na balkon/taras. Z początku lekko cieniuj i stopniowo przyzwczajaj do słońca. Po jakiś dwóch tygodniach możesz spróbować wystawić na pełne słońce. Po sezonie jej nie poznasz.
Jolek, wzorcowy pokrój.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Echeveria
Jolek, norbert ? ślicznie dziękuję za odpowiedzi! Zrobię jak radzicie - i na razie zostawię bez przycinania, może dziabnę jej ze dwie rozetki dla testu jak się przyjmą
Akurat podłoże, choć nie widać za dobrze, ma właśnie żwirkowo-ziemiste 1:1, może nawet z przewagą żwirku. Też nie wiem, niestety, jaka odmiana.
Na szczęście już w przyszłym roku będę mieć możliwość godnego zimowania, a przynajmniej powinnam
Jolek, przecudny egzemplarz
Akurat podłoże, choć nie widać za dobrze, ma właśnie żwirkowo-ziemiste 1:1, może nawet z przewagą żwirku. Też nie wiem, niestety, jaka odmiana.
Na szczęście już w przyszłym roku będę mieć możliwość godnego zimowania, a przynajmniej powinnam
Jolek, przecudny egzemplarz
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
Re: Echeveria
Jolek, ciekawa jestem ile ma lat ten piękny okazik,młody to nie jest chyba ale uroda młodej damy,gratuluję.
Rzadko można na forum takie egzemplarze ogladać,moje rosną pojedyńczo ale ja od roku je mam dopiero.
Rzadko można na forum takie egzemplarze ogladać,moje rosną pojedyńczo ale ja od roku je mam dopiero.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18650
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Echeveria
Asia, możesz też część odmłodzić, odciąć wierzchołki i po przesuszeniu na nowo ukorzenić w tym samym podłożu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Echeveria
A moja będzie w końcu kwitła.
Trochę to trwało, bo choć co roku trzymam je zimową porą w chłodzie,
to dopiero w tym roku zdecydowała się na kwiaty.
edit.
Może ktoś wie co to za gatunek?
Trochę to trwało, bo choć co roku trzymam je zimową porą w chłodzie,
to dopiero w tym roku zdecydowała się na kwiaty.
edit.
Może ktoś wie co to za gatunek?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Echeveria
Nie dziękuję aby nie zapeszyć ale cieszę się ze Wam podoba się mój egzemplarz,
Swego czasu miałam różne echeviere które próbowałam hodować pojedynczo i nieraz z różnym skutkiem.
Swoją sadzonkę przywiozłam z Irlandii 4 lata temu w okresie zimowym. Tam jest jako całoroczna, bezproblemowa,samowystarczalna roślina.
Zachwyciłam się widokiem spływającej kaskady w okrągłych donicach czy ,,wylewające się " z skrzynek na parapecie. To miało sens i wdzięk. Postanowiłam też tak poprowadzić swoją roślinę.Nie dbam o nią szczególnie.Podłoże od 4 lat nie wymieniane, bardzo przepuszczalne, szybko wysychające.Chodzi szczególnie o porę deszczową. Wystawiana od wczesnej wiosny na warunki zewnętrzne,lekkie przymrozki jej nie straszne jedynie zewnętrzne liście rozety zrobią się różowe.Co jakiś czas nawożona.Moja opieka to tylko co jakiś czas usunięcie jakiejś rozety. Nie usuwam już zaschniętych liści bo jak zauważyłam stwarzają one swój mikroklimat wewnątrz donicy i pozwala też rosnąć rozetom wyrośniętym na zewnątrz. W okresie zimowym stoi w jasnym ale zimnym miejscu, nie spadająca poniżej 0*C. Też lekko podlana lub od wewnątrz troszkę spryskana jak mi się przypomni. Jednak największe rozety rozwijają się gdy rośnie na zewnątrz.
Ot, taka historia tej rośliny.
Swego czasu miałam różne echeviere które próbowałam hodować pojedynczo i nieraz z różnym skutkiem.
Swoją sadzonkę przywiozłam z Irlandii 4 lata temu w okresie zimowym. Tam jest jako całoroczna, bezproblemowa,samowystarczalna roślina.
Zachwyciłam się widokiem spływającej kaskady w okrągłych donicach czy ,,wylewające się " z skrzynek na parapecie. To miało sens i wdzięk. Postanowiłam też tak poprowadzić swoją roślinę.Nie dbam o nią szczególnie.Podłoże od 4 lat nie wymieniane, bardzo przepuszczalne, szybko wysychające.Chodzi szczególnie o porę deszczową. Wystawiana od wczesnej wiosny na warunki zewnętrzne,lekkie przymrozki jej nie straszne jedynie zewnętrzne liście rozety zrobią się różowe.Co jakiś czas nawożona.Moja opieka to tylko co jakiś czas usunięcie jakiejś rozety. Nie usuwam już zaschniętych liści bo jak zauważyłam stwarzają one swój mikroklimat wewnątrz donicy i pozwala też rosnąć rozetom wyrośniętym na zewnątrz. W okresie zimowym stoi w jasnym ale zimnym miejscu, nie spadająca poniżej 0*C. Też lekko podlana lub od wewnątrz troszkę spryskana jak mi się przypomni. Jednak największe rozety rozwijają się gdy rośnie na zewnątrz.
Ot, taka historia tej rośliny.
Re: Echeveria
Bardzo dziękuję za informację.
Między wierszami można wyczytać, że to samoobslugowe i twarde rośliny o pięknym pokroju.
Jestem zachwycona.
Między wierszami można wyczytać, że to samoobslugowe i twarde rośliny o pięknym pokroju.
Jestem zachwycona.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18650
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Echeveria
Muszą mieć tylko maksimum słońca.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Echeveria
Czy skracacie korzenie eszewerii przy przesadzaniu?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Echeveria
Czasami ale to zależy od ich wyglądu, tak dla zasady to nie obcinam
edit
To moje nowe dostane,ukorzenione od września,chyba się udało.
Nazwy niestety nie znam,ofiarodawczyni też nie zna.
edit
To moje nowe dostane,ukorzenione od września,chyba się udało.
Nazwy niestety nie znam,ofiarodawczyni też nie zna.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Echeveria
Wera, dziękuję.
No i wreszcie zakwitła
No i wreszcie zakwitła
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Echeveria
Hm....no cudnie kwitnie.
Jak długo trzeba było czekać aby zakwitła?
Jak długo trzeba było czekać aby zakwitła?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Echeveria
Dziękuję
Mam tę eszewerię kilka lat, 4 ?, 5 ?, i już mnie to wkurzało, że nie chce kwitnąć, bo była zawsze zimowana w chłodzie.
Tej zimy zaczęła wypuszczać w chłodnej spiżarni pędy z kwiatami i wtedy ją zabrałam do cieplejszego pokoju.
Mam tę eszewerię kilka lat, 4 ?, 5 ?, i już mnie to wkurzało, że nie chce kwitnąć, bo była zawsze zimowana w chłodzie.
Tej zimy zaczęła wypuszczać w chłodnej spiżarni pędy z kwiatami i wtedy ją zabrałam do cieplejszego pokoju.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie