Grubosz - Crassula cz.5
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Dziękuję NORBERT76 za wszystkie porady. Lecę do ogrodniczego...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Tragedii jeszcze nie ma, jak napisałem wyżej to wygląda na początek infekcji i zmiany są na razie jedynie powierzchowne, nie doszło do wniknięcia w głąb rośliny. Jeden oprysk powinien spokojnie wystarczyć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Norbert, pomożesz w kwestii podlewania gruboszy? Otóż odkąd siedzą w małych donicach z terakoty, w podłożu mocno przepuszczalnym (żwirek i ziemia do sukulentów 2:1), wystawione na zadaszonym balkonie (deszcz ich nie dosięga) od strony południowo-zachodniej, mam wrażenie że podłoże przesycha błyskawicznie - podlewałam końcem ubiegłego tygodnia i już mają sucho. Boję się przelania
Dodatkowo chciałam zapytać czy stosujecie jakieś profilaktyczne opryski. Wystawiłam rośliny na szóstym piętrze i już ściągałam wełnowca z pojedynczego egzmeplarza. Jakimś cudem zauważyłam oglądając nowe przyrosty...
Dodatkowo chciałam zapytać czy stosujecie jakieś profilaktyczne opryski. Wystawiłam rośliny na szóstym piętrze i już ściągałam wełnowca z pojedynczego egzmeplarza. Jakimś cudem zauważyłam oglądając nowe przyrosty...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
W okresie wegetacji sukulenty podlewamy obficie, tzn. można nawet namaczać w misce z wodą na jakieś kilkanaście minut. Kolejne jak całkowicie przeschnie podłoże. Na słonecznym stanowisku podłoże będzie szybciej przesychać i to jest normalne, dlatego trzeba do takich warunków dopasować podlewanie. Jedynie w upały trzeba uważać i podlewać wieczorem, żeby nie ugotować korzeni.
Co do profilaktycznych oprysków, to jeśli nie ma obecności szkodników to nie ma sensu, jedynie jak się pojawią. Mospilan jest preparatem systemicznym, tzn. po oprysku wnika do rośliny i krąży wraz z sokami jakich czas.
Co do profilaktycznych oprysków, to jeśli nie ma obecności szkodników to nie ma sensu, jedynie jak się pojawią. Mospilan jest preparatem systemicznym, tzn. po oprysku wnika do rośliny i krąży wraz z sokami jakich czas.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 10 sty 2018, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Przędziorki. Nie zawsze muszą być pajęczynki.
Mospilan nie pomoże, inna grupa szkodników. Kup Sanium, Floramite. Powtórz oprysk dokładnie po siedmiu dniach.
Mospilan nie pomoże, inna grupa szkodników. Kup Sanium, Floramite. Powtórz oprysk dokładnie po siedmiu dniach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Problem z gruboszem (hobbit)
Drodzy Forumowicze, potrzebuję pomocy. Moj grubosz ma bardzo delikatne łodygi. Wyginaja się, nie są w stanie utrzymać ciężaru liści. Grubosz ma dobrą ziemię, nie jest przelany, ma dostęp do słońca. Nie jest zaatakowany przez grzyby. Co może być przyczyną takiej sytuacji??? Jak go ratować????
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problem z gruboszem (hobbit)
Wystarczyło, jakbyś użył/-a wyszukiwarki i byś poczytał/-a ten wątek:
viewtopic.php?f=30&t=104898
Jednak z doświadczenia wiem, że na pewno nie rośnie w dobrym podłożu. Powinna być mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji około 1:2, a nie w samej ziemi do tych roślin.
Cienkie łodygi oznaczają oprócz zbyt żyznego podłoża, niedobory światła a przede wszystkim słońca. Południowy parapet albo inny gdzie słońca będzie przez kilka godzin w słoneczne dni.
viewtopic.php?f=30&t=104898
Jednak z doświadczenia wiem, że na pewno nie rośnie w dobrym podłożu. Powinna być mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji około 1:2, a nie w samej ziemi do tych roślin.
Cienkie łodygi oznaczają oprócz zbyt żyznego podłoża, niedobory światła a przede wszystkim słońca. Południowy parapet albo inny gdzie słońca będzie przez kilka godzin w słoneczne dni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Problem z gruboszem (hobbit)
Dziękuję za wskazówki. Wszystko to ma zapewnione. Inny hobbit rośnie obok bez problemów...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problem z gruboszem (hobbit)
Niemożliwe, grubosza posadziłeś dokładnie do mieszanki ziemi do sukulentów i dodatkowo wymieszałeś ze żwirkiem i to w takiej proporcji, że jest go więcej niż ziemi? Na inne egzemplarze nie patrz.
Wrzuć zdjęcia.
Wrzuć zdjęcia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta