Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
annagreen
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 29 sie 2020, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Sukulenty w złym stanie - potrzebna rada

Post »

Mam w domu takie dwa biedaki. Co zrobić (i kiedy), żeby były szczęśliwsze? Będę wdzięczna za każdą radę. Niespecjalnie się znam (jak widać).


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Sukulenty w złym stanie - potrzebna rada

Post »

Co zrobić? Niespecjalnie się znasz? Czy w ogóle czytałaś o uprawie tych roślin, przed czy po zakupie?
Bardzo proszę, zapraszam więc do lektury tego wątku:

viewtopic.php?f=30&t=104898

Wystarczy nawet kilka - kilkanaście ostatnich stron.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
kringloopek
50p
50p
Posty: 66
Od: 10 sty 2018, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Stało się, uśmierciłam swojego pierwszego sukulenta.

Obrazek

Obrazek
Da się coś z tego odratować?

Mam zamiar przyciąć tą gałązkę do zdrowej tkanki i spróbować ukorzenić. A co zrobić z resztą? Czy jeżeli wytnę ten ciemny kawałek a dalej będzie zdrowa tkanka to znaczy że pieniek jest zdrowy? Czy obciąć powyżej pieńka i sprawdzić czy te dwie gałązki są zdrowe a pieniek wyrzucić? Dodam tylko , że korzenie są w złym stanie. Można moczyć sukulenty w ukorzeniaczu?
annagreen
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 29 sie 2020, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sukulenty w złym stanie - potrzebna rada

Post »

Nie kupiłam tych roślin, nie będę tutaj opowiadać historii, jak znalazły się w moim posiadaniu, bo chyba nie od tego jest to forum. Zanim zapostowałam przeczytałam uważnie wskazany wątek, nie znalazłam nic podobnego. Stąd pytanie. Zależy mi na podstawowych radach - czy mogę coś zrobić teraz, czy powinnam poczekać do jesieni, w jakiej kolejności podejmować działania - najpierw zmienić podłoże, czy najpierw przycinać? Tego typu rzeczy.
Awatar użytkownika
Delete
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2082
Od: 16 maja 2009, o 09:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sukulenty w złym stanie - potrzebna rada

Post »

Po pierwsze przesadź do jakiejś większej porcelanowej doniczki i zastosuj bardziej przepuszczalne podłoże. Oczywiście na dno drenaż. Rośliny prawdopodobnie są przelane, a przy takiej małej bryle korzeniowej bardzo łatwo o grzyba.
Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Sukulenty w złym stanie - potrzebna rada

Post »

Właśnie wszystko masz w wątku.

Uprawa sukulentów, to nie jest kwestia tylko zapewnienia
bardzo przepuszczalnego podłoża, mieszanki ziemi i rozluźniacza w proporcji około 1:2, ale przede wszystkim słońca, słońca i jeszcze raz słońca. Południowy parapet to w przypadku tych roślin to podstawa.

Delete, jeśli chodzi o wielkość doniczki to akurat jest odwrotnie. Łatwiej przelać i załapanie infekcji grzybowej w większej, gdyż raz sukulenty preferują ciasne doniczki, a dwa im większa tym podłoże wolniej przesycha.
Jednak to co ma wpływ na przelanie oprócz zbyt częstego podlewania, to nieprawdłowe podłoże oraz
stanowisko o zbyt małej ilości słońca.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

kringloopek-Nie ma potrzeby moczyć sukulentów w ukorzeniaczu. Odcinasz, odczekujesz żeby końcówki obeschły i sadzisz do całkowicie suchego podłoża. Do czasu ukorzenienia jedynie co jakiś czas delikatnie spryskujesz podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
annagreen
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 29 sie 2020, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Bardzo dziękuję. ;:167
Awatar użytkownika
Ekspresja
500p
500p
Posty: 572
Od: 22 kwie 2014, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Moja Crassula Falcata ma 7 lat i nigdy nie kwitła, może dlatego, że przy temperaturze poniżej 10°C zabierałam ją do domu.
Tym razem chcę ją potrzymać na zewnątrz do mrozów, ale powiedzcie czy to dobry pomysł. Nadmieniam, że po wniesieniu będzie stała w chłodnym pokoju, więc szok termiczny wykluczony.
Do jakich temperatur mogę ją trzymać na zewnątrz :?:
Ulpen11 pisze:Pierwszy raz zakwitł mi grubosz falcata.
Czy w tym roku też Ci kwitnie :?:
Pozdrawiam:)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Moją załatwiłem zeszłej zimy. Nie przeżyła spadku temperatury w okolicach minus 5. O dziwo inne grubosze przeżyły bez problemu, zanim poszły na zimowisko.
Myślę, że graniczną temperaturą powinna być około plus 5 stopni. Niżej to już ryzyko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Ulpen11
200p
200p
Posty: 238
Od: 24 sty 2011, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Bielska-Białej

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ekspresjo, uważam,że Norbert ma rację. Gdy zapowiadane temperatury nocą mają utrzymywać się przez kilka dni dużo poniżej 10st.C moje grubosze zabieram do domu. Mój grubosz falcata powoli otwiera pąki, ale by pokazał się w pełnej krasie potrzebuje jeszcze kilku dni słonecznej pogody.
Pozdrawia Urszula.
Awatar użytkownika
Ekspresja
500p
500p
Posty: 572
Od: 22 kwie 2014, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ekspresja pisze:przy temperaturze poniżej 10°C zabierałam ją do domu
Zostanę w takim razie przy swojej metodzie...dziękuję za rady. Moja została w lutym przesadzona do płytkiej doniczki i podlewałam odżywką do kwitnących i nic....nadal tworzy pełno odrostów. Oddzieliłam kilka pojedynczych i posadziłam do maleńkich doniczek, sukcesywnie obrywam odrosty i obserwuję. Chyba trafił mi się jakiś dziki okaz. ;:306
Ula, jesteś szczęściarą, koniecznie pokaż w pełnym rozkwicie....pokażę swojej niech się wstydzi. :oops:
Pozdrawiam:)
Ulpen11
200p
200p
Posty: 238
Od: 24 sty 2011, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Bielska-Białej

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Zrobiłam zdjęcia kwitnącego grubosza. Wczoraj zabrałam go do domu. Rano miało być 5 st. było 4st. Jeśli temperatura nie będzie spadać tak nisko to jeszcze pozwolę mu się wygrzewać na słoneczku.

Obrazek
Pozdrawia Urszula.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”