ASAHI SL a storczyki

Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Potwierdzam to co pisze wiekszośc osób tutaj- u mnie też bez fajerwerków. Mam Asahi SL od jesieni, stosowałam u wszystkich moich storczyków- zdechlaczki opryskiwałam, zdrowym przecierałam tylko liście wacikiem zmoczonym w roztworze Asahi- po 3 razy, czyli max zalecany przez producenta w sezonie dla 1 rosliny. I cóż, chyba żadnych rewelacji...

U jednego zdechlaczka bez korzeni dwukrotnie po oprysku przebiły się nowe korzonki po jednym czy dwóch dniach- ale myślę że jak na efekt Asahi to chyba trochę za szybko...

Moje kończy ważność w marcu i nie wiem czy kupię nowe, ale pewnie tak, jeśli przybędzie mi jakaś nowa "bida", bo choć efekty mało wymierne, dobrze mieć świadomość że zrobiło się wszystko co możliwe.
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Rafael1979
100p
100p
Posty: 104
Od: 29 sty 2008, o 16:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Woźniki Śląskie / Goleniów /Bielefed (DE)

Post »

Ja zastosowalem Asahi jesienia na wszystkich storczykach (oprocz jednego hodowanego w wazonie), ale chyba dlatego zeby sprawdzic to u siebie. Nie wiem czy cos specjalnie pomogl, ale nie zaszkodzil :) będę stosowal go powiedzmy zapobiegawczo :) Wiosna i jesienia...
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Post »

mam cymbidium, które ma w fatalnym stanie system korzeniowy. na razie liście są zdrowe, nawet jakieś maleńkie pseudobulwy się pojawiły
czy spryskanie Asahi tego cymbidium to dobry pomysł ?

z tego co wyczytałam nie powinno zaszkodzić

wczoraj korzenie odbyły kąpiel w topsinie. czy Asahi można zastosować już od razu czy wstrzymać się (jak długo?)
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
Agar
500p
500p
Posty: 656
Od: 16 lis 2007, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Post »

Ja dzisiaj spryskałam Asahi wszystkie rośliny i teraz czekam niecierpliwe, czy pojawią się jakiekolwiek pozytywne efekty :wink:
Awatar użytkownika
HannaCS
500p
500p
Posty: 852
Od: 18 cze 2008, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Floryda

Post »

ja tez po informacjach na forum o cudownym środku ASAHI zakupiłam i zastosowałam na wszystkich domowych roślinach. Jaki będzie efekt? myślę, że trzeba poczekać.
tak jak wiele osób tu napisało jeżeli nie pomoże znacznie to na pewno nie zaszkodzi - oczywiście zastosowany w rozsądnych ilościach :)
Owoce dojrzewają w słońcu, Ludzie w świetle miłości!!

zielony ogród w lesie
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Ja bym była ostrożna z określeniem "CUDOWNY"
Z tego co czytam, to u większości nie było większych efektów.
U mojego falenopsisa pięknie ruszyły korzonki i listek, ale równocześnie mógła w tym pomóc zbliżająca się wiosna...
Słyszałam też opinię, że od zbyt częstego stosowania ASAHI roślina może się uzależnić :idea:
Awatar użytkownika
HannaCS
500p
500p
Posty: 852
Od: 18 cze 2008, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Floryda

Post »

No własnie miało być CUDOWNY w cudzysłowie

jaką ma moc niebawem się przekonam...
jak mi będą krzaki oknami wyłazić z domu będę pisać :)
Owoce dojrzewają w słońcu, Ludzie w świetle miłości!!

zielony ogród w lesie
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Minęły 3 miesiące od momentu zastosowania Asahi SL u storczyka, którego historię przypominam poniżej:
Art pisze:Wczoraj poprosiłam swoją koleżankę z pracy, żeby dała mi swojego storczyka, zanim go wyrzuci.
Pamiętam, jak dostała go w czerwcu ubiegłego roku. Był okazem zdrowia i kwitł na 2 pędach.
Koleżanka jest wspaniałym człowiekiem, ale ... "nie ma rączek do kwiatów" -


Obrazek Obrazek

Jego młody listeczek, przy prawie wszystkich zgniłych i zasuszonych korzeniach oraz pomarszczonych, pergaminowych liściach, to oznaka ogromnej woli życia !
Spróbuję o niego powalczyć ;:147

Obrazek Obrazek
Obecny stan rośliny, to - nowy listeczek, nowy korzonek i zaczątek pędu, który wcale mnie tak bardzo nie cieszy
ponieważ wolałabym, aby roślina bardziej się wzmocniła.
Nie jestem też na 100% pewna, czy to działanie wiosny, czyli wzmożonej wegetacji roślin, czy też działanie Asahi SL. Być może jedno i drugie :)

Obrazek
Lana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1238
Od: 29 lis 2007, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Post »

Asiu roślinka wygląda bardzo obiecująco i z pewnością sobie poradzi, nawet z dodatkowym obciążeniem, jakim jest dla niej pęd kwiatowy. Sama także stosowalam Asahi, ale jakiś rewelacji po nim nie zauważyłam. Kto wie, być może u ciebie pomogło, ale stawiałabym w większym udziale na tą wiosnę jednak :D .
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Post »

Asiu, ja też u mojego umarlaczka stosowałam asahi.
i mam 6 korzonków i pędzik + 2 nowe listki ;)

też nie wiem czy to moja zasługa, wiosny, czy asahi :D
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
Anusska
1000p
1000p
Posty: 1504
Od: 10 paź 2008, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Gratulacje ;:333 Pewnie to zasługa obydwu (a nawet trzech) czynników:
wiosny, Asahi SL i Twojej wspaniałej opieki :lol:
A to co rośnie u podstawy, to może być równie dobrze keiki - roślina się ratuje :roll:
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4607
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Post »

Pierwsze słysze o takim czymś :lol: :shock: , mój bordowy biedaczek marnieje... , przydało by sie troche takim cudem posmaroować żeby więcej korzeni puścił bo dużo jakby zparciało... :roll: i 2 listki odpadły.. :cry: . Zastanawiam sie czy nie uciąć pęda... :roll:
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Post »

Tulipan998 pisze:Pierwsze słysze o takim czymś :lol: :shock: , mój bordowy biedaczek marnieje... , przydało by się troche takim cudem posmaroować żeby więcej korzeni puścił bo dużo jakby zparciało... :roll: i 2 listki odpadły.. :cry: . Zastanawiam się czy nie uciąć pęda... :roll:
Ja obcięłam pędy tym storczykom, u których od dłuższego czasu nie zauważyłam żadnych posunięć w kwestii korzenie, nowe liście. Oczywiście mówię tu o pędach bez kwiatów i bez widocznych oznak na szybkie przedłużenie, odbicie (taki bezrobotny pęd).
U jednego takiego falka szybko przyrósł nowy listek i widzę nowy korzonek (co w środku doniczki - nie wiem); jeden od razu wypuścił nowy pęd, a jeden falek dalej strajkuje (nawet więdną mu dwa liście i bardzo mnie wkurza).
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”