Pompy ręczne "ABISYNKI"

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
jurand1953
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 16 paź 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszków

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

ryszard b - Niestety nie jest to studnia z kręgów. Wymiana uszczelki dała to, że wiadro napełniam teraz po 30 machnięciach, tak jak przed całkowitym rozpadnięciem się uszczelki, kiedy to po tym rozpadnięciu trzeba było machnąć ok. STO razy. W ostatnim zdaniu poprzedniego postu napisałem, że problem powstaje głęboko w ziemi, więc chyba się rozumiemy.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13647
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

Powodem może być niski poziom wód gruntowych a na pewno masz odpowiednią pompę do głębokości ujęcia? Nie obniżył się poziom wód?
jurand1953
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 16 paź 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszków

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

Pompa pracuje ponad 30 lat, kiedyś, dawno, wiadro napełniało się po ok. 10 ruchach, jeszcze kilka lat temu po ok. 17 - 20, ostatnio po 30. Smok znajduje się najpewniej na poziomie ok. 1 metra poniżej dna Bugu, który płynie w odległości ok. 15 metrów od studni stojącej na skarpie. Wody więc chyba nie brakuje.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ryszard b
100p
100p
Posty: 171
Od: 18 mar 2011, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

jurand1953 pisze:Pompa pracuje ponad 30 lat, kiedyś, dawno, wiadro napełniało się po ok. 10 ruchach, jeszcze kilka lat temu po ok. 17 - 20, ostatnio po 30. Smok znajduje się najpewniej na poziomie ok. 1 metra poniżej dna Bugu, który płynie w odległości ok. 15 metrów od studni stojącej na skarpie. Wody więc chyba nie brakuje.
Pozdrawiam
Jeszcze pytanko jakiej średnicy masz uszczelkę tłoka? 75mm. czy 90mm? Powiadasz że dawniej 10 pompnięć i wiadro(konewkę)Napełniałeś ,to dobry wynik ;:215 .Teraz faktycznie masz trochę problem.Tak jak wspominasz problem jest zagłębiony w ziemi ;:108 ,i mi też się tak wydaje.Pozdrawiam.
Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard
jurand1953
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 16 paź 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszków

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

Uszczelka nówka 75 mm.
Awatar użytkownika
ryszard b
100p
100p
Posty: 171
Od: 18 mar 2011, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

jurand1953 pisze:Uszczelka nówka 75 mm.
Skoro masz uszczelkę o rozmiarze 75mm to i tak miałeś piękną wydajność.Na samym początku uruchomienia studni... ;:63 Wiadro po 10 machnięciach.Szkoda tylko tej obecnej sytuacji będziesz chyba zmuszony pokombinować aby przywrócić wydajność tej Pompy(nowy odwiert ,kręgi...)Lub przyłącz bezpośrednio do rzeki poprzez wąż 3/4 cala.Lecz to ostatnie to raczej nie wykonalne. ;:224 .Barzdo mnie interesuje jak sobie z tym problemem poradzisz. ;:333 Pisz jak by co Pozdrawiam. :wit
Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard
jarukk
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 4 gru 2012, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

Ja też a kilka pytań :)
Jak wygląda poziom wody w pompie , chodzi mi o to jak długo się utrzymuje po zalaniu cały czas czy schodzi dość szybko ?
Jeżeli zawór zwrotny jak dobrze doczytałem jest na samym dole to mógł lekko zarościeć bo jest najprawdopodobniej zrobiony ze skóry klapowy , skóra bardzo twardnieje i potem nie chce się otwierać do końca.
Ostatnie pytanie jak pompujesz wodę to ciężko idzie pompowanie wajchą po wymianie uszczelki , czy podobnie jak przed wymianą?
Pozdrawiam
Zapoznam się z Regulaminem Forum.
jurand1953
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 16 paź 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszków

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

Po wymianie tłoka na nowy, z nową uszczelką, pompę zalałem w piątek rano i do niedzieli po południu nie uciekła w dół.
Na samym dole studni jest najprawdopodobniej filtr, 30. letni, i to w nim problem, który nazywam "głęboko w ziemi". Czy jest tam zawór zwrotny ???
Pompowanie idzie ciężko, podobnie jak przed wymianą uszczelki, wydajność, jak pisałem, taka sama, ok. 30 machnięć na wiadro. Na dokładniejszą ocenę będzie czas, gdy pompa trochę dłużej niż przez dwa dni popracuje, ale rewelacji wiosną się nie spodziewam.
Sąsiad, 20 m dalej, ma taką samą sytuację - stary filtr, stara uszczelka, ciężko idzie, wydajność jak u mnie, tyle, że jemu bardzo szybko woda ucieka, więc zima pompie nie straszna :D
Drugi bliski sąsiad 4 lata temu zrobił nową studnię, obok starej, bo pompował już też na ok. 100 razy. Teraz ma 10 m rury w ziemi, a więc raczej więcej niż poprzednio, ale nie to może mieć decydujące znaczenie. Nie wiemy, jak wyglądał jego stary filtr, bo go nie wyciągał. Efekt jest piorunujący - kilka machnięć - dosłownie - i jest wiadro wody. Cóż...
Pozdrawiam
PS
Przy okazji może, jeśli nikt się nie pogniewa, problem pokrewny, "głęboko w ziemi", w moim domu, wcześniej kolejowym. W ogrodzie kolejarze zrobili kolejną już studnię - rura w osłonie, ok. 7 m, w domu hydrofor. Chyba luty 2012, minus 20 C na dworze, w zbiorniku mało powietrza, więc, jak wiele razy wcześniej, wyłączam pompę i spuszczam wodę do zera, odkręcam korek przed pompą by pociągnęła trochę powietrza, załączam, ciągnie powietrze, ciągnie, zakręcam korek, ale wody ni diabła nie bierze :( Zaczyna się to grzać, znów odkręcam korek, zalewam wodą, ale ta ucieka. Panika. Wreszcie coś w tym ustrojstwie zachrobotało, szarpnęło i poszło. Uff...Fachowiec, który przed 12 laty robił tę studnię twierdzi, że to zawór zwrotny na dole w ziemi i trzeba by się za to wziąć,. Ale jest - 20 C... Potem, latem, jeszcze raz był podobny numer, ja w szpitalu, rodzina bez wody, ale fachowiec przyjechał, udało mu się zalać - i od tego czasu pompa, gdy rzadko była pobierana woda, np 3 - 4 godziny przerwy, przez ok. minutę pompowała powietrze, zanim złapała wodę. Powietrze strzelało kranem po otwarciu.Gdy szło pranie - częsty pobór wody - było OK. Po ponad roku, miesiąc temu, powietrze przestało być pompowane, czyli zawór zwrotny jakby się uspokoił, ale jest za dużo wody w zbiorniku. Boję się tego ruszać, ale kiedyś trzeba będzie przecież dobić powietrza. Naprawdę się boję, a idzie zima.
Awatar użytkownika
ryszard b
100p
100p
Posty: 171
Od: 18 mar 2011, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

jurand1953 Jesteś tam ;:303 co słychać jak tam pompy powiedz jak tam z Twoim problemem...
Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard
jurand1953
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 16 paź 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszków

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

Witam, jeszcze żyję.
Co do abisynki na działce, to w ub. roku używałem jej raptem przez kilka dni. Rewelacji nie ma żadnej - ciężko dość się pompuje, wydajność słaba, jaka była taka jest. Sąsiad, o którym pisałem, że ma kłopoty, postawił jesienią na nową konstrukcję, tuż obok starej, planuje hydrofor. Ocenimy na wiosnę.
Ze studnią w domu na razie spokój, hydrofor działa bez zarzutu /odpukać/, tyle że co jakieś dwa miesiące odkręcam korek na zestawie by zassać powietrze, bo którędyś ucieka z instalacji.
Dziękuję za zainteresowanie.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ryszard b
100p
100p
Posty: 171
Od: 18 mar 2011, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

Ja w tym roku powiercę kilka otworów pod pompy, kasa wpadnie a i przygód nie braknie bo czasami się ciekawostki podczas wiercenia zdarzają ;:306 Pozdrawiam.
Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard
jurand1953
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 16 paź 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszków

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

Ciekawostki ? No, to opowiedz o nich, chętnie przeczytamy.
Powodzenia.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ryszard b
100p
100p
Posty: 171
Od: 18 mar 2011, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Pompy ręczne "ABISYNKI"

Post »

Ciekawostki mam na myśli niepowodzenia podczas wiercenia (kopania) w postaci głazów pni na kilku metrach ;:223 lub braku wody chociaż według wskazań miała być/I inne wpadki.Ostatnio czyli kilka miesięcy temu dowierciliśmy się do źródła na 16 metrach i wody potem było pod samą powierzchnię ;:oj ale po kilku tygodniach powróciła do stanu poprzedniego, s początku myśleliśmy że dowierciliśmy się do złóż tak zwanych ciśnieniowych!!!! Ale czar prysł ;:222
Kocham roslinki.Pozdrawiam Ryszard
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”