Świniaczki kiedyś :p .. ale czego to nie było przez te lataMoranghinia pisze:a prosiaczki morskie ktos posiada ???
Obecnie mogę pochwalić się małymi psotnikami:
Pedro: pies Shih-Tzu - Kupiony na zaręczyny ... przemycił pierścionek zaręczynowy w kokardce zawiązanej na szyi
Najczęściej przesiaduje ze mną w ogrodzie lub w garażu gdy grzebię przy aucie ... w obu przypadkach idzie do kąpieli, ponieważ dziwnym trafem jest umorusany jak dzieciak.
Od kilku dni brak kitka, ponieważ zmieniłem mu styl cięcia ... ale zdjęcia jeszcze nie robiliśmy, bo trudno go złapać w kadr.
Lila: kotka, dachowiec - jako maleńki kociak prawie rozjechałem ją przed Zieloną Górą, mała leciała pod koła to ja na drugi pas pod tira. Na szczęście poboczem udało się uciec.
Wróciłem w tamto miejsce i mała siedziała w krzakach, gdy ją zawołałem od razu przybiegła. Okazało się że była strasznie wygłodzona i już wcześniej poobijana ... ciekawe co robiła w środku łąk, gdzie do zabudowań z 4km ...
Fred: - Tchórzofretka samczyk - kiedyś uratowany przed uśpieniem. Młody samczyk dany jako prezent gwiazdkowy małemu chłopcu. Podobno był męczony, bity, wyciągany i rzucany. Trafił do małej klatki, a później do obory ... nikt o niego nie dbał, jedynie dosypywali czasem karmy. Był strasznie wygłodzony, a jego futro bardzo zniszczone - oczywiście w klatce powoli brakowało miejsca, bo nikt nie sprzątał. Od znajomych dostałem informację, że w Malborku jest taki zwierz i ma być uśpiony ... więc szybko w auto i maluch był już mój Minęły 3dni nim dał się dotknąć, gryzł strasznie.
Po 2 latach wyzdrowiał, a zdjęcie przedstawia jego piękne zimowe umaszczenie Cudny zwierz który jest wyjątkowo inteligentnym stworem.
Zwierzaki dogadują się między sobą bardzo dobrze, na szczęście w nocy śpią ... a w ciągu dnia wspólnie łobuzują ... co czasem kończy się zbitym wazonem, albo rozszarpaną reklamówka.
Razem doskonale współpracują ... w szczególności podczas wyciągania chusteczek ze śmietnika, bądź nowych zakupów z torby
Pozdrawiam