W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1869
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze...

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Dzięki. ;:168
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Brzoskwink, zdrówko dla rodzinki :*
Ginka, miało być trzymam kciuki, ale jakoś wyszło, ze trzymam tylko jednego :;230
ania
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Aniu, pisz jak kózki sobie radzą, Dzika troszczy się o całą trójkę? Przy okazji zdjęcie kawalera prosimy ;:3
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Narobiła smaka że zdjęcia będą i teraz doczekać się nie można ;:65 :lol:.

I jak BRZOSKWINKO mają się króliczki? (ich mama się opamiętała?)

Ja pomału psiurę uczę, że to są jej kury i ma się o nie troszczyć i ich pilnować, jak ją wpuszczam do zagrody, to nie wie co ma robić najchętniej złapałaby którąś (niekoniecznie delikatnie) i zaczęła namiętnie obwąchiwać ;:306 . Jak do nich podchodzi to merda ogonem (niestety one jeszcze płochliwe są, ale nie tak jak wujkowe, on ma tylko 3 sztuki...ja 7 a wiadomo w kupie siła), jak ją wypraszam (z tym ciężka sprawa, bo jak wejdzie to wyjść nie chce :lol: , w końcu program przyrodniczy 4D) to odreagowuje to spotkanie 3 stopnia ziewaniem :roll: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1869
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze...

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Królica zmarnowała miot, dziś wyjęłam całą siódemkę. Wydaje się jednak, że jest nadzieja na kolejny dobry wychów, bo gniazdo zrobiła, wyściełała mega puchem, przeniosła tam młode, cały czas tam siedziała. Pewnie tylko było za późno, młode już były wyziębione i nie do odratowania. No cóż, taki "urok" hodowli, raz z górki raz pod górkę.

Jak szybko po wykocie następuje ruja? Ktoś wie?

Ale ta trójca kozia cieszy, chętnie popatrzę. :D
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

BRZOSKWINKO
"Samicę najlepiej jest dopuścić w 10-20 dni po porodzie, w tedy to jest największa skuteczność pokryć" (to w przypadku odchowywania młodych)

"Samice można kryć już na drugi dzień po wykocie w razie zmarnowania miotu. Proponuję Ci 2-4 dzień po wykocie, wtedy samica powinna przechodzić ruje poporodową."

Tyle w temacie króliczej rui :D.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Spokojnie, zdjęcia już będą :) Właśnie byłam zrobić :D
Ginka, psa da się nauczyć, że kur nie można ruszać, więc życzę powodzenia w nauce :) Mąż swojego owczarka nauczył po pierwszej próbie złapania kury przez psa. Teraz kury mogą w kojcu siedzieć i nic im nie zrobi :P
Brzoskwinko, szkoda młodych :( Samicę po zmarnowanym miocie najlepiej dopuścić tak jak pisze Ginka, 2-4 dni po porodzie, aby wykorzystać rujke poporodową.
Zdjęć na razie nie dodam, bo coś mi Fotosik strajkuje ;:185
ania
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Przyszły kawaler Dzikiej :D
Obrazek
[/URL] Obrazek

Maluszki :D
Obrazek
ania
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1869
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze...

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

No właśnie doczytałam że rujka poporodowa jest do 48h po wykocie.
Poszłam więc i zaniosłam do samca. Baranka łagodna jak baranek :wink: dała się pokryć dwukrotnie.

No i niespodzianka, kalifornijska 6 dzień po terminie (już zwątpiłam) - klatka w puchu, kotnik zapchany, zamknięty. Sprawdzę za 2 dni. Ona już raz pięknie odchowała młode, więc myślę, że i tym razem. No i tak mnie żal ścisnął, że baranka wczoraj się wykociła, a nie dziś, bo bym kilka młodych podłożyła kaliforni. Cóż...


annor i ja z niecierpliwością czekam na fotki ;:65

edytuję, bo sweet focie wpadły jak pisałam!!!!

-- 29 mar 2015, o 17:16 --

Dorotaka23 a jak Twoje baranki? Ta moja zołza co zmarnowała to też taka piękność. :roll:
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Brzoskwinko, oby teraz ładnie się wykociła i ładnie odchowała :)
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

No niestety nie idzie ustawiać wykotów na kiedy nam pasuje :D

Uwielbiam łaciate parzystokopytne :tan (a kózka jest urocza :oops: ), po małym będziesz mieć same "kremówki" :lol: ;:333 .

Psina zrobić im raczej nic nie zrobi, chyba że niechcący bo jest niedelikatnym psem nawet wobec ludzi (dużych i małych, mimo że kocha wszystkich równo). Kiedyś miałam jedną akcję z kurami wujka (może z 2 lata temu), musiałam ją wtedy gonić bo jak wystrzeliła to tylko było słychać gdakanie, na szczęście dorosła kura i była na tyle mądra żeby kucnąć i czekać :lol: (instynkt łowcy, marnego łowcy ale jednak, za bażantem poleci bez mrugnięcia okiem ale za kurami się waha, mimo że też korci bo uciekają).

Gorzej z nieodpowiedzialnym sąsiadem i jego psem (młode i głupie, a tresować nie ma komu), bo już jedną kurę rolnikowi zagryzł, druga cudem uniknęła tego losu bo się gdzieś skryła i wyszła po zmroku (eskortowałam ją do zagrody :lol: ). Muszę więc nauczyć moją bronić swoich kur, żeby nic im się nie stało poza posesją...ale to dopiero za jakiś czas.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1869
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze...

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Psy są nieobliczalne. Moj brat ma dwa, od zawsze wśród kur i kilu dni temu cos im strzelilo do lba i zagryzly silke i mlode przepiórki ktorym matkowala.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Chciałam edytować wcześniejszy post, ale czas w trakcie minął :lol: .

Mam sklerozę, mam zdjęcia "kurnika" zaraz po pomalowaniu ścian (więc w stanie surowym, bez grzęd, siatki odgradzającej niepomalowane zwężenie sufitu, desek na ziemi i oczywiście słomy), mocno świeciło słońce i mogłam zrobić w miarę widne zdjęcia.
Obrazek Obrazek

Tylko teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam wyściełając całą podłogę słomą, nienauczona banda robi tam gdzie siedzi (wiadomo na grzędach jeszcze nie siedzą, ale rozdeptują wyżej położone gniazda, jak tak dalej pójdzie będę musiała za niedługo lecieć po kolejną belę słomy :? ).

BRZOSKWINKA może zbliżyły się do kury, kura odebrała to jako zagrożenie i pogoniła psa/y...a reszta się potoczyła w wiadomym kierunku, nikt nie wie co siedzi w głowie zwierzęcia (trzeba by widzieć na własne oczy co spowodowało atak, czy to był przypadek czy zamierzone działanie :roll: ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”