W. o...zwierzętach gospodarczych cz.1

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
bozena76
50p
50p
Posty: 58
Od: 6 wrz 2012, o 16:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Twixi pisze:Dziękuję. :wit
Ojej.... co jedno skończę majstrować, to się okazuje że następne by się przydało. ;:173
WITAM WSZYSTKICH ! Bo tak zawsze jest , ma sie klatkę małą to potrzeba dużej itp.,itd. :D
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Chmm... piszecie, ze króliki załatwiają się w jednym miejscu a moje mają gówienko porozrzucane po całej klatce. Co robię nie tak? U samców to nawet w pojemnikach z wodą i owsem odchody są, codziennie wypłukuje i myje, oczywiście.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Witaj :wit Ałła spotykam Cię u Małgosi teraz i u Pati , ale już na wiosnę jak kupowałam kurki to podczytywałam o nich u Ciebie. Wykorzystałam Twój patent kamień w misce z wodą. Nie mam co prawda królików i kóz i mieć pewnie nie będę, ale kurki mam i najchętniej poszerzyłabym ich liczbę. Niestety musiałabym wybudować kurnik z prawdziwego zdarzenia. Bardzo podoba mi się atmosfera Twojego wątku -ciepła i romantyczna. Teraz już oficjalnie będę Twoim gościem ;:168
Twixi
100p
100p
Posty: 176
Od: 19 kwie 2012, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Bardzo Wam dziękuję. Fakt. Załatwiają się w jednym miejscu w klatkach co ułatwia mi
sprzątanie na bieżąco i tylko raz w miesiącu sprzątam całe klatki, a codziennie dokładam ściółki.
felcia24
200p
200p
Posty: 234
Od: 6 lut 2011, o 22:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Witam
Ja jak zwykle mam problem z kurami .Zrezygnowałam z brojlerów -kupione w maju prawie wszystkim
coś dolegało-kupiłam nioski . Jednej z nich wykręciło szyję prawie o180 stopni .Teraz nie wiem czy znów
jakieś choróbsko czy coś jej się stało np. skreciła kark .Jak coś wiecie na ten temat to podzielcie się
wiedzą
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Marysiu-Maska witamy w naszych progach, poczuwaj się jak w domu :wit Nam tu każdy umysł się przyda, bo większość z nas dopiero się uczy hodować zwierzęta :D Dzięki Bogu, mamy tu kilku ekspertów którzy to w sytuacjach kryzysowych, kiedy my, przedszkolacy w tej dziedzinie, wpadamy w histerie bo wydało się nam, że kura kuleje lub koza dziwnie na nas patrzy :;230, cierpliwie nam tłumaczą o co chodzi, za co jestem im niezmiernie wdzięczna ;:180

Mam kilka kurek-wynalazków, ciężko im zrobić zdjęcie komórką ale w poniedziałek się postaram. Kilka takich, jakby w spodenkach z piór a kilka, podobnych do kuropatwy tylko z takim dużym czubem na głowie. I teraz pytanie za 1 000 000! Co to za kury i czy one się niosą?
jack539
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 18 lis 2012, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Witam serdecznie wszystkich.Jestem hodowcą kóz i kur niosek. Mamy 3 kózki i 15 kur. Jest jeszcze kotka Łatka i pies Szarik.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Witaj jack539 fajnie będzie jak założysz wątek i pokażesz nam swoje gospodarstwo - prawda Ałła i jak będą problemy będziemy do Ciebie pisać. Właśnie u mnie wznowiła się dyskusja, bo ja mam taki drewniany kurnik (kupiony na AL) i znawcy twierdzą, że kurki w nim przetrwają zimę co o tym sądzicie?
Awatar użytkownika
Farmland
200p
200p
Posty: 212
Od: 14 mar 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

romaszka królik działa tak, że żeby mógł się wypróżnić to musi zjeść. Pokarm, który trafi do żołądka wypchnie ten już strawiony do jelita i tak dalej aż do wypróżnienia. Inaczej całkiem niż u ludzi. Dlatego bobki są wszędzie a zwłaszcza przy karmidłach czy paśnikach. Natomiast mocz to pozostawiają głównie w jednym miejscu. Skręcenie szyi u ptaków grzebiących, to jeden z objawów pomoru rzekomego drobiu. Nie miałem przypadków, ale wiem że właśnie skręt szyi był częsty u chorych na pomór ptaków.
"Konserwanty zabijają powoli"
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Witaj Jack :wit Pokaż nam swoje kózki i kurki, bo my jesteśmy wzrokowcami :;230

Marysiu ja też myślę, że przetrwają. Nasz kurnik zrobiony z płyt OSB, ściany nie ocieplone ... na razie ...mam nadzieje :D Z tym, że musisz ocieplić sufit, koniecznie, bo dużo ciepła ucieka. My, z braku finansów, ociepliliśmy szmatami (ubraniem z odzysku) posypanymi wapnem. Trochę się nalatasz pod czas dużych mrozów, bo będziesz musiała zmieniać wodę na ciepłą i karmić ciepłym jedzeniem, ale da się przeżyć, no i z tego co wiem, już trzeba zapalać światełko w kurniku, żeby przedłużyć kurkom dobę. Cieszmy się, że nie mieszkamy na Syberii tam to, dopiero zimy :D

O matko kochana! Farmland, własnie poczytałam sobie w necie o pomorze drobiu, piszą, ze ostatni przypadek w Polsce był w 1974 roku! Może to coś innego? Szkoda, że nie znalazłam żadnych zdjęć chorych kurek. Felcia a byłaś u weta? Co on na to?
felcia24
200p
200p
Posty: 234
Od: 6 lut 2011, o 22:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

romaszka pisze: Felcia a byłaś u weta? Co on na to?
U weta nie byłam myślałam, że jej samo przejdzie . W czwartek po południu dziwnie się zachowywała
więc na noc oddzieliłam ją od reszty (9szt) .Rano było wszystko ok.i cały dzień chodziła ze wszystkimi .
Wczoraj rano już musiałam ją wynieść z kurnika -po trochu poiłam karmiłam Dziś już nie może dzioba
otworzyć .Chyba trzeba jej skrócić cierpienie - chociaż żle jej nie jest ,siedzi w domu w kartonie z
poduszką pod głową coby się nie obracała .
Jak dobrze że dzieci są w domu -ja bym nie pomyślała o poduszce.
Ale do weta muszę iść ,żeby resztę ochronić .
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Pomorem bym się za bardzo nie martwił, ale z tego co pamiętam za wykręcanie szyi odpowiada wiele przyczyn, od najprostszego braku witamin, przez przytrucie jakimś ziołem, do sporej liczby infekcji wirusowych, w tym salmonelozy, jak ptak ma kupkę rzadką, zielonkawozółtą, inne też to jest żle, najlepiej taką kurę oddać nie do weterynarza, ( wiekszość ma blade pojecie/ co przerabiałem) tylko do wojewódzkiej stacji epidemiologicznej czy jakoś tak, koszt ok 20 zł, oprócz sekcji zrobią posiew na bakterie/wirusy, w trosce o zapobieganie epidemią, i dokładnie będzie wiadomo co i jak.

A i dzieci jak najdalej od chorej kury, izolatka, bo jak to nie błahostka, to taką salmonellę mogą złapać, w ogóle po zakupie kury były odrobaczane?
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Ałła ja kurki mam pierwszy rok od kwietnia. Wcześniej byłam miejską kobitką. Powiedz mi czy świecić mogę im zwykłą żarówką (czy jakaś moc żarówki jest konieczna). Muszę przeprowadzić światło po kablu , bo kurnik to budka i jak długo mam zostawić to światło?
I jeszcze chciałam zapytać jak będzie mróz to karmisz kurki ile razy dziennie, żeby pokarm nie zmarzł?
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”