W.o... Wzroku, oczach. Jak dbać, wzmacniać naturalnie.
Polecam wyciąg z czarnej jagody przy pogarszającym się wzroku. Są różne preparaty. Albo zrób to sam. Sama to stosowałam a poleciła mi okulistka. Trzeba jechać do lasu na wiosnę jak krzewinki czarnej jagody zaczynają puszczać pierwsze liście i ich narwać. Ususzyć i pić z nich napar. Do tego witamina A+E i wit B-complex. Ale ostrożnie bo po czarnej jagodzie mogą byc zaparcia
- karool
- 200p
- Posty: 370
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Witam.Dzisiaj przypadkiem zobaczyłam temat wszystko o...Do tej pory czytałam tylko wątki ogrodowe,a tu nigdy nie zaglądałam.Mam propozycję dla chcących zadbać o swoje oczęta.Na początek w skrócie moja historia.Jakieś 10 lat temu miałam okulary do czytania i inne do prowadzenia samochodu bo bez okularów zlewały mi się światła mijanych aut.
Oczywiście systematyczne wizyty u okulisty jako ,że leciwa dama jestem. Obecnie prowadzę bez okularów,czytam etykiety w sklepach to co najdrobniejszym drukiem napisane i nie daję zarabiać okulistom bo od lat do nich nie chodzę.
Takie cuda spowodowała książka,którą dostałam od mojego dziecka pod choinkę.
Tytuł "Samoleczenie wzroku metodą dr.Batesa".Jasne,że sama książka nie przywróci wzroku,trzeba jeszcze trochę samozaparcia i wiary.Polecam wszystkim, bo okulary wbrew obiegowej opinii nie leczą a pomagają dorażnie pogłębiając jednocześnie wadę.
Okuliści nie mają żadnego interesu w ograniczaniu sobie pacjentów, dlatego nawet jeśli znają metodę dr. Batesa to o niej nie mówią.Dużo można znaleść w necie wystarczy wrzucić temat "samoleczenie wzroku".
pozdrawiam Alicja
Oczywiście systematyczne wizyty u okulisty jako ,że leciwa dama jestem. Obecnie prowadzę bez okularów,czytam etykiety w sklepach to co najdrobniejszym drukiem napisane i nie daję zarabiać okulistom bo od lat do nich nie chodzę.
Takie cuda spowodowała książka,którą dostałam od mojego dziecka pod choinkę.
Tytuł "Samoleczenie wzroku metodą dr.Batesa".Jasne,że sama książka nie przywróci wzroku,trzeba jeszcze trochę samozaparcia i wiary.Polecam wszystkim, bo okulary wbrew obiegowej opinii nie leczą a pomagają dorażnie pogłębiając jednocześnie wadę.
Okuliści nie mają żadnego interesu w ograniczaniu sobie pacjentów, dlatego nawet jeśli znają metodę dr. Batesa to o niej nie mówią.Dużo można znaleść w necie wystarczy wrzucić temat "samoleczenie wzroku".
pozdrawiam Alicja
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
karool pisze:Takie cuda spowodowała książka,którą dostałam od mojego dziecka pod choinkę.Tytuł "Samoleczenie wzroku metodą dr.Batesa".Jasne,że sama książka nie przywróci wzroku,trzeba jeszcze trochę samozaparcia i wiary.Polecam wszystkim, bo okulary wbrew obiegowej opinii nie leczą a pomagają dorażnie pogłębiając jednocześnie wadę.
pozdrawiam Alicja
Alu bardzo mnie zainteresował poruszony przez ciebie temat samoleczenia wzroku.
Czy mogłabyś napisać na czym polega ta metoda od strony praktycznej?
Podejrzewam,że to sa ćwiczenia?Próbowałam poszukać informacji w internecie,
ale pojawia mi się tylko informacja o książce a nie ma konkretnych informacji.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Osobom, które pracują dużo przy komputerze polecam okulary ze szkłami z powłoką antyrefleksyjną. Nie ma znaczenia jakiego monitora używamy, one po prostu odbijają światło, dają poczucie lepszej ostrości, oczy mniej się meczą (mnie przestały łzawić). Doskonałe również dla osób które dużo czasu spędzają przed TV, za kierownicą lub w kinie:)
Używam takich szkieł już od kilku lat i to była najlepsza inwestycja dla moich oczu, zwłaszcza że jestem astygmatykiem.
Używam takich szkieł już od kilku lat i to była najlepsza inwestycja dla moich oczu, zwłaszcza że jestem astygmatykiem.
Pozdrawiam, Marta
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1231
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Nie pamiętam już od ilu lat (17?) używam komputera codziennie, dopiero od roku nie jest to kilka godzin dziennie. W tym przez 6 lat pracowałam przy komputerze non stop przez 8 godzin, do tego w domu czasem do późnej nocy. Przez te 6 lat pracy wzrok pogorszył mi się o 2 dioptrie. Po 8 godzinach w pracy miałam bardziej zmęczone oczy niż po weekendzie przed monitorem spędzonym w domu. Po roku pracy wyłącznie w domu wzrok poprawił mi się o 1 dioptrię.
Bo ważne jest nie tylko ustawienie odpowiednich parametrów monitora (odświeżanie, kontrast czy wielkość czcionki) ale też samo ustawienie monitora względem okien i innych źródeł światła. Potwornie męczą oczy niewielkie odbicia światła w monitorze, których na pierwszy rzut oka nawet nie zauważamy. Ale powodują one, że intensywniej się wpatrujemy w ekran, starając się jakby "przebić" wzrokiem przez odbicie np. okna. A to skutkuje zmęczeniem oczu, napięciem mięśni karku i barków, bólem głowy.
Moją zmorą w biurze była szafka stojąca z tyłu, na którą padało przez okno światło. Widziałam ją dokładnie w monitorze i nie szło wynegocjować ze współpracownikami takiego ustawienia biurek czy zaciągnięcia żaluzji, żeby to odbicie wyeliminować. (Pan od BHP się tylko obśmiał...)
Z własnego doświadczenia mogę podać, że o wiele lepszy komfort pracy przy komputerze jest kiedy używa się soczewek kontaktowych zamiast okularów. Wszelkie źródła światła, które znajdują się za nami lub z boku, tak że światło może padać na "wewnętrzną" stronę szkieł w okularach, powodują malutkie odbicia, które męczą wzrok tak samo jak odbicia światła w monitorze. Powodują też, że intensywnie wpatrując się w ekran przestajemy mrugać. I gotowy "zespół suchego oka" czy jak to się tam nazywa.
Bo ważne jest nie tylko ustawienie odpowiednich parametrów monitora (odświeżanie, kontrast czy wielkość czcionki) ale też samo ustawienie monitora względem okien i innych źródeł światła. Potwornie męczą oczy niewielkie odbicia światła w monitorze, których na pierwszy rzut oka nawet nie zauważamy. Ale powodują one, że intensywniej się wpatrujemy w ekran, starając się jakby "przebić" wzrokiem przez odbicie np. okna. A to skutkuje zmęczeniem oczu, napięciem mięśni karku i barków, bólem głowy.
Moją zmorą w biurze była szafka stojąca z tyłu, na którą padało przez okno światło. Widziałam ją dokładnie w monitorze i nie szło wynegocjować ze współpracownikami takiego ustawienia biurek czy zaciągnięcia żaluzji, żeby to odbicie wyeliminować. (Pan od BHP się tylko obśmiał...)
Z własnego doświadczenia mogę podać, że o wiele lepszy komfort pracy przy komputerze jest kiedy używa się soczewek kontaktowych zamiast okularów. Wszelkie źródła światła, które znajdują się za nami lub z boku, tak że światło może padać na "wewnętrzną" stronę szkieł w okularach, powodują malutkie odbicia, które męczą wzrok tak samo jak odbicia światła w monitorze. Powodują też, że intensywnie wpatrując się w ekran przestajemy mrugać. I gotowy "zespół suchego oka" czy jak to się tam nazywa.
"Samoleczenie wzroku metodą dr Batesa" w tej paczce:
http://www.forum.wiaderko.com/nauka/713 ... post288867
Waga: 11.4 Mb.
Na forum wymagana rejestracja.
http://www.forum.wiaderko.com/nauka/713 ... post288867
Waga: 11.4 Mb.
Na forum wymagana rejestracja.
Wiesiek
Re: W.o... Wzroku, oczach. Jak dbać, wzmacniać naturalnie.
Czytałam w innym dziale o cytryńcu chińskim, który podobno świetnie działa na poprawę wzroku. Myślę,że roślinka jest warta uwagi. U mnie w ogrodzie rosną już dwie.
Kasia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: W.o... Wzroku, oczach. Jak dbać, wzmacniać naturalnie.
1
świetlik[krople,kompresy z wywaru a nawet liście roztarte na powieki]
2
jagody granatowe jadalne[ leśne,amerykańskie,kamczackie w każdej postaci
3
ćwiczenia nerwu wzrokowego przy pracy przy komputerze tzn .co godzinę odrywanie wzroku od ekranu i patrzenie naprzemiennie po horyzont[jak najdalej] i na detal nw ręce np kluczyk[blisko].........najlepiej na powietrzu przez minimum 10 minut
4
dla dorosłych....1 kieliszek czerwonego wytrawnego wina na dobranoc
ps. jeśli oczy łzawią niestety wizyta u okulisty konieczna!
świetlik[krople,kompresy z wywaru a nawet liście roztarte na powieki]
2
jagody granatowe jadalne[ leśne,amerykańskie,kamczackie w każdej postaci
3
ćwiczenia nerwu wzrokowego przy pracy przy komputerze tzn .co godzinę odrywanie wzroku od ekranu i patrzenie naprzemiennie po horyzont[jak najdalej] i na detal nw ręce np kluczyk[blisko].........najlepiej na powietrzu przez minimum 10 minut
4
dla dorosłych....1 kieliszek czerwonego wytrawnego wina na dobranoc
ps. jeśli oczy łzawią niestety wizyta u okulisty konieczna!
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Re: W.o... Wzroku, oczach. Jak dbać, wzmacniać naturalnie.
Dzisiaj byłam z synem u okulisty i jest krótkowidzem , okulista powiedział że musi nosić okulary i to już na stałe
Niestety syn chce soczewki choć zapytałam okulistę co myśli o soczewkach to odparł że na ich temat się nie będzie wypowiadał
zapisał okulary a co będzie nosił to nasz wybór. Różne są opinie o soczewkach a moje wiadomości zerowe i tak sama sobie myślę o soczewkach że jak coś może być dobre jeśli jest bezpośrednio nakładane na oko.Mam z synem odmienne zdanie.
Ciekawe czy ktoś używał i soczewek i okularów - chciałbym przed zakupem coś się więcej dowiedzieć
Niestety syn chce soczewki choć zapytałam okulistę co myśli o soczewkach to odparł że na ich temat się nie będzie wypowiadał
zapisał okulary a co będzie nosił to nasz wybór. Różne są opinie o soczewkach a moje wiadomości zerowe i tak sama sobie myślę o soczewkach że jak coś może być dobre jeśli jest bezpośrednio nakładane na oko.Mam z synem odmienne zdanie.
Ciekawe czy ktoś używał i soczewek i okularów - chciałbym przed zakupem coś się więcej dowiedzieć
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1231
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: W.o... Wzroku, oczach. Jak dbać, wzmacniać naturalnie.
111Agnieszko ile syn ma lat? Po pierwsze musisz wiedzieć, że okulary (ani soczewki) nie wyleczą mu wady wzroku. Działają doraźnie - pomagają lepiej widzieć kiedy je masz na nosie, ale po zdjęciu masz tę samą wadę. Jeśli ma wzrok poprawić, to nie powinien ich nosić i zacząć ćwiczyć, zadbać o dietę i odpowiednie "warunki pracy" dla oczu.
Używam soczewek od 7 czy 8 lat. Wcześniej przez jakieś 15 lat nosiłam okulary. Teraz nie wróciłabym na stałe do okularów za nic w świecie. Zakładam je w nocy, na spacer do łazienki ;) Nie zauważyłam żadnego negatywnego efektu używania soczewek. Okulary są o tyle upierdliwe, że jest to szybka, którą masz przed sobą... brudzi się, paruje, odbija i załamuje światło pod różnymi kątami... akurat mi to strasznie męczyło oczy. I masz ograniczone oprawką pole widzenia. Nigdy się nie przyzwyczaiłam do okularów. Przy soczewkach nie masz tych problemów. Ważne jest, aby były dobrze dobrane i aby przestrzegać higieny (nie zakładać brudnymi palcami, kąpać je w odpowiednim płynie wg instrukcji itd) oraz nie przedłużać terminu używania - bo soczewki są różne, do noszenia dzień, tydzień, miesiąc... Różnią się miedzy innymi zawartością wody, przepuszczalnością. To nie są już te soczewki, co kiedyś. Technika naprawdę poszła do przodu. Warto wybrać się do dobrego okulisty - dobierze odpowiednie soczewki, określi ile godzin w ciągu doby syn może je nosić. Bo to powinien dobrać okulista i okresowo kontrolować oczy.
Używam soczewek od 7 czy 8 lat. Wcześniej przez jakieś 15 lat nosiłam okulary. Teraz nie wróciłabym na stałe do okularów za nic w świecie. Zakładam je w nocy, na spacer do łazienki ;) Nie zauważyłam żadnego negatywnego efektu używania soczewek. Okulary są o tyle upierdliwe, że jest to szybka, którą masz przed sobą... brudzi się, paruje, odbija i załamuje światło pod różnymi kątami... akurat mi to strasznie męczyło oczy. I masz ograniczone oprawką pole widzenia. Nigdy się nie przyzwyczaiłam do okularów. Przy soczewkach nie masz tych problemów. Ważne jest, aby były dobrze dobrane i aby przestrzegać higieny (nie zakładać brudnymi palcami, kąpać je w odpowiednim płynie wg instrukcji itd) oraz nie przedłużać terminu używania - bo soczewki są różne, do noszenia dzień, tydzień, miesiąc... Różnią się miedzy innymi zawartością wody, przepuszczalnością. To nie są już te soczewki, co kiedyś. Technika naprawdę poszła do przodu. Warto wybrać się do dobrego okulisty - dobierze odpowiednie soczewki, określi ile godzin w ciągu doby syn może je nosić. Bo to powinien dobrać okulista i okresowo kontrolować oczy.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Re: W.o... Wzroku, oczach. Jak dbać, wzmacniać naturalnie.
Tula- syn dochodzi 18 lat rozmawiałam z okulistą i on akurat nie jest za noszeniem soczewek,wiem że wzrok synowi się nie poprawi ani od okularów ani od soczewek ale jak będzie nosił okulary to mogę Go upomnieć gdy nie założy ( 18lat i upominać) a z soczewkami to nawet nie zczaje czy ma czy nie- mimo że żle widzi i miał zapisane okulary 2 lata temu to sporadycznie nosił ,teraz chciałabym trochę Go przypilnować to może się przyzwyczai tylko On się uparł na soczewki
Zaszłam do optyka i polecił mi kupno okularów z takimi szkłami które pod wpływem słońca ciemnieją to by nie było widać że to okulary tylko nie wiem czy są dobre i tak samo działają jak normalne
Zaszłam do optyka i polecił mi kupno okularów z takimi szkłami które pod wpływem słońca ciemnieją to by nie było widać że to okulary tylko nie wiem czy są dobre i tak samo działają jak normalne
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2024
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: W.o... Wzroku, oczach. Jak dbać, wzmacniać naturalnie.
Witaj !
Te przyciemniające się okulary to " fotochromy "
Jeśli syn może nosić soczewki, to polecam / z doświadczenia /.
Pozdrawiam.
Te przyciemniające się okulary to " fotochromy "
Jeśli syn może nosić soczewki, to polecam / z doświadczenia /.
Pozdrawiam.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.