W.o...Motoryzacji i naszych autach, kupno, nowinki techniczn

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Subaru. jakie to dziwne, że facetom z reguły podobają się samochody najdroższe :roll:

Oglądają, cmokają, ślinią się, marzą, czasami nawet kupują, a potem? Potem okazuje się, że drogi samochód to wcale nie zawsze dobry samochód. I niekoniecznie ładny. I też wymaga przeglądów i reperacji. A te kosztują kolosalne pieniądze, proporcjonalnie nie do wartości auta, a bardziej do wyobrażenia mechanika o portfelu właściciela. I właściciel rad nierad buli kasę za każdy drobiazg.

A potem mówi, że go nie stać na kwiaty dla ukochanej kobiety :twisted:


(chcę przez to powiedzieć, że są na świecie także inne samochody, nie tylko najdroższe. Ale jakoś nie zauważyłam, żeby młodzi ludzie o nich marzyli...)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
AddMaster
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 4 lut 2008, o 01:25
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Nalewka pisze:Subaru. jakie to dziwne, że facetom z reguły podobają się samochody najdroższe :roll:

Potem okazuje się, że drogi samochód to wcale nie zawsze dobry samochód. I niekoniecznie ładny. I też wymaga przeglądów i reperacji.
Wybacz Nalewko, muszę Cię poprawić. ( :roll: :roll: )

Dlaczego?
Dlatego, że Subaru to nie są najdroższe samochody. Zależy jeszcze jakie Subaru, ale ogólnie Mercedes(niektóre) Porsche, Ferrari, Lamborghini, etc. to są najdroższe auta, nie Subaru.

No i po drugie - Subaru, jak większość Japońskich marek to auta o wysokim stopniu bezawaryjności.

Poza tym, jak może się okazać POTEM że samochód jest niekoniecznie ładny??
To mnie rozbawiło :)
Kupujemy samochód, potem sie może okazać, że się psuje, że kiepsko się prowadzi (chociaż też głupota kupować auto bez jazdy próbnej) albo że ma w złym miejscu schowek, ale trudno mi uwierzyć, że kupuje auto, a za jakiś czas okazuje się, ze jest nagle brzydkie :shock: :lol:

KAŻDE AUTO WYMAGA PRZEGLĄDÓW, bo takie mamy w Polsce prawo, robi się je co roku. Więc troche bez sensu piszesz, ze auta marzeń 'TEŻ' wymagają przeglądów...

I jeszcze jedna kwestia: To nie jest dziwne, że facetom się podobają najdroższe auta, to jest LOGICZNE. Podobają nam się auta najlepsze, to nie nasza już wina, że najlepsze są także bardzo drogie. My właśnie postępujemy logicznie wybierając na obiekt marzeń auta najlepsze, czy Ty wybierasz auta najgorsze na swoje marzenia?? To by było dopiero dziwne :)

Dodam, że wcale się nie śmieje z Ciebie. Poza tym, młodzi ludzie którzy nie mają samochodu wcale, marzą oprócz Ferrari, Subary czy innych o JAKIMKOLWIEK aucie. A jak młodzi ludzie mają już jakikolwiek, to marzą o troche lepszym. Marzą także o Ferrari, ale co z tego? To chyba normalne, że marzymy o rzeczach najlepszych? Taka już natura.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

AddMaster pisze:
Nalewka pisze:Subaru. jakie to dziwne, że facetom z reguły podobają się samochody najdroższe :roll:

Potem okazuje się, że drogi samochód to wcale nie zawsze dobry samochód. I niekoniecznie ładny. I też wymaga przeglądów i reperacji.
Wybacz Nalewko, muszę Cię poprawić. ( :roll: :roll: )

Dlaczego?
Dlatego, że Subaru to nie są najdroższe samochody. Zależy jeszcze jakie Subaru, ale ogólnie Mercedes(niektóre) Porsche, Ferrari, Lamborghini, etc. to są najdroższe auta, nie Subaru.
Powinnam dopisać wszystkie wymienione marki, te Meibachy, Jaguary czy Porsche, ale mi się nie chciało... Mój błąd, nie pomyślałam, że odbierzesz to tak dosłownie.
AddMaster pisze:Poza tym, jak może się okazać POTEM że samochód jest niekoniecznie ładny??
To mnie rozbawiło :)
Kupujemy samochód, potem się może okazać, że się psuje, że kiepsko się prowadzi (chociaż też głupota kupować auto bez jazdy próbnej) albo że ma w złym miejscu schowek, ale trudno mi uwierzyć, że kupuje auto, a za jakiś czas okazuje się, ze jest nagle brzydkie :shock: :lol:
Znowu nie o to chodziło. Potem, czyli PO kupnie może się okazać, że owszem jest drogi i prestiżowy, ale sąsiedzi czy koledzy, czy kto tam jeszcze wcale nie podziwiają, a krytykują i mają za złe. Poza tym mówiłam o tych, którzy kupują samochody TYLKO z powodu ich prestiżu / ceny. Dla gołego szpanu.
KAŻDE AUTO WYMAGA PRZEGLĄDÓW, bo takie mamy w Polsce prawo, robi się je co roku. Więc troche bez sensu piszesz, ze auta marzeń 'TEŻ' wymagają przeglądów...
Znów nie zrozumiałeś. Chodzi o to, że nie ma aut bezawaryjnych i bezkosztowych w eksploatacji. Przeczytaj cały akapit, może będzie łatwiej :P
I jeszcze jedna kwestia: To nie jest dziwne, że facetom się podobają najdroższe auta, to jest LOGICZNE. Podobają nam się auta najlepsze, to nie nasza już wina, że najlepsze są także bardzo drogie. My właśnie postępujemy logicznie wybierając na obiekt marzeń auta najlepsze, czy Ty wybierasz auta najgorsze na swoje marzenia?? To by było dopiero dziwne :)
No właśnie, o tym właśnie napisałam. Że najdroższe wcale NIE znaczy najlepsze. Ale temat ustanawiania cen artykułów luksusowych jest długi i jednym zdaniem chyba nie da się go streścić.

Oczywiście, że ja nie wybieram najgorszych, ale może jeszcze nie wiesz, że pomiędzy "najlepszym" i "najgorszym" jest cała masa możliwości pośrednich. Co napisałam jasno na dole postu, chociaż małymi literami, ale wydawało mi się, że można to przeczytać i zrozumieć. Myliłam się.
Dodam, że wcale się nie śmieje z Ciebie. Poza tym, młodzi ludzie którzy nie mają samochodu wcale, marzą oprócz Ferrari, Subary czy innych o JAKIMKOLWIEK aucie. A jak młodzi ludzie mają już jakikolwiek, to marzą o troche lepszym. Marzą także o Ferrari, ale co z tego? To chyba normalne, że marzymy o rzeczach najlepszych? Taka już natura.
Pozdrawiam!
Oczywiście, że się nie śmiejesz, bo to co napisałam wcale nie jest śmieszne. Dla mnie to nawet smutne, bo to co opisałam rodzi okropne frustracje i tzw. kompleksy u facetów, szczególnie u tych, którzy nie umieją zachować dystansu do siebie i tego co im się udaje lub nie. I to naprawdę nie jest śmieszne.

Marzymy o najlepszych rzeczach? Natura? Pomyślałam o paru sprawach, które można by z tego stwierdzenia wywnioskować i opisać, ale to wymagałoby długiego wywodu. Chyba nie bardzo mi się chce pisać o ustanawianiu celów, realizacji marzeń, o subiektywizmie ocen, o ewolucji, o statystyce, czyli co można uznać za "normę", jaka jest "natura" człowieka,, czy naprawdę warto marzyć o "rzeczach" czyli o hedonizmie i konsumpcjonizmie, czy ja się mieszczę w normie i o wielu jeszcze sprawach. Ale dobrze jest mieć marzenia, właściwie jakiekolwiek marzenia, to znaczy lepiej je mieć, niż nie mieć... Chodziło mi jednak o niuanse...

Pewnie niepotrzebnie w ogóle się zamieszałam w temat, a więc na tym kończę (bez odbioru).
Pozdrawiam, Nalewka
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
AddMaster
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 4 lut 2008, o 01:25
Lokalizacja: Warszawa

Post »

No teraz to jest czytelniejsze, bo taka wypowiedż droga Naleweczko jaką dałas poprzednio zakrawała o brednie.

A rzeczy tj. "Chodzi o to, że nie ma aut bezawaryjnych i bezkosztowych w eksploatacji." nie trzeba przecież w ogóle nawet poruszać, bo to przecież oczywiste jak 2+2=4... każde auto spala paliwo, wykorzystuje olej etc, wiec nie ma o czym gadac. Mozna porozmawiać o tym, ze jeden jest tanszy a drugi droższy w eksploatacji. O to właśnie mi chodziło... (lubie dosłowność)

Pisze się Maybach, nie Meibach. I nie, nie trzeba wymieniać wszystkich drogich marek, szkoda że mnie nie zrozumiałaś, mi tylko chodziło o to, że Subaru nie należy do najdroższych, a nie o to, żebyś wymieniała wszystkie drogie ... :roll: dwie różne sprawy

"Potem, czyli PO kupnie może się okazać, że owszem jest drogi i prestiżowy, ale sąsiedzi czy koledzy, czy kto tam jeszcze wcale nie podziwiają, a krytykują i mają za złe. Poza tym mówiłam o tych, którzy kupują samochody TYLKO z powodu ich prestiżu / ceny. Dla gołego szpanu."

No i tu się zgodze! Ci, którzy kupują auto tylko dla szpanu powinni zmienić lekarza :twisted: Trzeba odróżnić prestiż i piękno auta od wysokiej ceny! Są drogie auta, które są brzydkie, nieprawdaż?

"o napisałam jasno na dole postu, chociaż małymi literami, ale wydawało mi się, że można to przeczytać i zrozumieć. Myliłam się."

Przeczytałem i zrozumiałem, nie wiem o co Ci chodzi w tym momencie, przecież ustosunkowałem się do tego... Szkoda, że nie zauważyłaś.

Koniec dyskusji, mamy odmienny sposób rozumowania, więc taka rozmowa nie ma sensu. Pozdrawiam Cię i również, bez odbioru...
Pozdrawiam!
old_I-s
200p
200p
Posty: 269
Od: 7 paź 2007, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

AddMaster pisze:Alfa - bardzo ładne autko, ale powiedz szczerze - psuje Ci się ??
Nie ma prawa się popsuć ,za bardzo o niego dbam :D
A tak na poważnie to każde auto częściej lub rzadziej się psuje według zasady "jak dbasz tak masz"nie ma reguły czy tanie czy drogie -fiat czy merc.
Moi sąsiedzi mają japońca ,czytałam wyżej ,że bezawaryjne.Im ten samochód nałogowo się psuje ,dlaczego ?a dlatego ,że kompletnie o niego nie dbają.Urwali zawieszenie bo-nie chciało się na progach i dołkach zwalniać.Wiedzieli ,że pasek rozrządu mają do wymiany-nie wymienili ,aż w końcu w drodze pękł-skutki takie ,że do wymiany i naprawy nie tylko pasek ale i reszta .Od miesiąca mówią ,ze trzeba wymienić klocki hamulcowe.No ręce opadają.A potem będzie opinia ,że np w japońcach paski rozrządu pękają ,bądź zawieszenia wadliwe.
Każdy samochód na swój sposób jest ładny,np taka multipla dla mnie brzydka a innym sie podoba i kupują
:D
Awatar użytkownika
Józef
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2330
Od: 26 mar 2006, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Post »

Zmobilizowany przez Bogusię wpadłem do typowo męskiego działu.Poczytałem sobie i doszedłem do wniosku że nic tu po mnie.Dyskusje co jest lepsze ,ładniejsze czym powinno się jeździć a czym nie..a jak ktoś twierdzi inaczej to..
Prawo jazdy mam od 35 lat ..prywatnie jeździłem Warszawą M20,małym Fiatem,dużym Fiatem.Fordem Fiestą (podobno nie należy jeździć autem na F..już mam krechę).Teraz mam Peugeota 106.Autko małe ,praktycznie bezobsługowe.Kupione nowe w salonie..teraz wymieniłem po 8 latach akumulator.I taki dla mnie ma być samochód.Ma mnie zawieźć tam gdzie trzeba i nie sprawiać problemów.A czy on taki czy inny to dla mnie wsio rawno.Dużo też jeździłem samochodami służbowymi..różnymi.Od samochodów osobowych przez busy do półciężarówek.Na tej ostatniej zaliczyłem jedyny jak dotąd poważniejszy wypadek.
Zostałem uderzony z tyłu przez aytobus.Nikomu na szczęście nic się nie stało ale w Reno Master złamała się rama.Dwa razy zapłaciłem madat straży miejskiej za złe parkowanie.Ale to tylko mogę zawdzięczać szczęściu bo nieraz jeździło się z prędkościami znacznie przekraczającymi te dozwolone.tfu tfu..odpukać....
Na koniec jeszcze moje zdanie na temat terenówek..oczywiście nie mam zamiaru nikomu go narzucać.Jak sama nazwa wskazuje są to auta do jazdy w terenie.Podpina się przyczepę np z koniem i jedzie poza miasto.Podobnie było z rowerami górskimi gdzie dzieciaki prześcigały się w ilości posiadanych biegów w rowerze.Kika lat pracowałem w Niemczech..tam nikt po mieście nie jeździł rowerem górskim bo wiadomo że komfort jazdy żaden.A rowerami jeździli tam wszyscy.Tyle że były to rowery na użych kołach..trzy biegi w piaście..osłonięty łańcuch i tylne koło..jazda w pozycji wyprostowanej..elegancja Francja.Taki rower był zresztą trzy razy droższy od górala.W Holandii było podobnie.
Tyle..zostawiam Was z dyskusjami czy lepszy Merc,czy Audi a może Ford ,a może ternówka,diesel czy benzyna,mały czy duży,wypasiony czy mniej..wracam do kwiatków...pa..
Awatar użytkownika
AddMaster
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 4 lut 2008, o 01:25
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ignis pisze: A tak na poważnie to każde auto częściej lub rzadziej się psuje według zasady "jak dbasz tak masz"nie ma reguły czy tanie czy drogie -fiat czy merc.
Owszem, jak się dba o auto to wiadomo, nie będzie się psuło jak te, o które sie nie dba, ale to, że nie ma reguły, merc czy fiat to brednie :lol:

Przecież części, z których jest zrobiony np. średni mercedes to zupełnie inna półka, niż części, z których są zrobione fiaty! Nawet jak bedziesz nie wiadomo jak dbała o auto, to nie zmieni to jakości części!

Poza tym jak porównuje się bezawaryjność, to oba auta są w przypadku porównania testowane w taki sam sposób, dba sie o nie tak samo (zle , albo dobrze ale tak samo oba) i wtedy sie sprawdza, jak przy takim samym użytkowaniu auta się zachowują. Wątpie, że Mercedes np. C-klass będzie bardziej się psuł niż Fiat Bravo... :roll:

PS Józefie, Peugeot 106 jest bardzo ładnym autkiem, sam bym chciał takiego w dobrym stanie oczywiście.

A co do terenówek, to są to pojazdy użytkowe, G-klass mercedesa, albo Freelander i inne tego typu... a nie jakieś paskudne i bezuyteczne suv'y, jak ten szkaradny Lexus etc.

Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
old_I-s
200p
200p
Posty: 269
Od: 7 paź 2007, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

AddMaster pisze: Przecież części, z których jest zrobiony np. średni mercedes to zupełnie inna półka, niż części, z których są zrobione fiaty! Nawet jak bedziesz nie wiadomo jak dbała o auto, to nie zmieni to jakości części!

Poza tym jak porównuje się bezawaryjność, to oba auta są w przypadku porównania testowane w taki sam sposób, dba się o nie tak samo (zle , albo dobrze ale tak samo oba) i wtedy się sprawdza, jak przy takim samym użytkowaniu auta się zachowują. Wątpie, że Mercedes np. C-klass będzie bardziej się psuł niż Fiat Bravo... :roll:

!
Tu się z Tobą zgodzę części -częściom nierówne.Nie wspomnę o podróbkach.Ale zauważ jedną rzecz!dziś to już nie wiadomo jaka cześć jest w danym samochodzie,dajmy na to skodę przecież to jest passat.Seat też jest produkowany na podwoziu vw.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

A jeśli kupisz reflektor czy szybę przednią do "dobrego" samochodu w salonie firmowym, to jej cena będzie nawet dwa-trzy razy wyższa, niż takiej samej szyby czy takiego samego reflektora halogenowego zrobionych w tej samej fabryce, o takich samych parametrach, w takim samym nawet kartonie, ale bez logo auta. Nie mówię o kradzionych częściach, tylko o kosztach jakie pociąga za sobą tzw. marka. Producent robi te same szyby, ale na jednej partii wyrobów daje znaki, a na drugiej nie daje znaków np. Volvo i te drugie są oczywiście droższe.

Inna sprawa, że często do samochodów pasują części od zupełnie innych marek np. do osobowego luksusowego Volvo pasuje przewód od ciężarowego Kamaza. Ale żeby to wiedzieć, trzeba się na tym znać i mocno pogłówkować co i jak dopasować :lol: :lol: :lol:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
AddMaster
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 4 lut 2008, o 01:25
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Właśnie, zgadza się!
Co do części to jednak nie myślałem i reflektorach i szybach, a raczej o silniku i zawieszeniu.
Tu sprawa przedstawia się tak, ze Mercedez z 800.000 km przebiegu będzie na chodzie, a fiat po 300 tys. ma silnik w częściach :/ Zawieszenie Alfa Romeo jest raczej delikatne, tu dbanie o auto może nie pomóc na naszych 'cudnych' drogach... Mam znajomego, który ma Alfę 166 (piękna limuzyna) i ponoć zawieszenie psuje się dramatycznie często, a jest drogie i nie ma zamienników do 166 tak łatwo dostępnych podobno... Jakby miał np. Audi, czy jakiegoś Japońca, to by się tak nie psuł jak zawieszenie w Alfie... (ale nie miał by takiego pięknego autka)

Porównanie, stara Toyota Avensis czy stara Alfa Romeo 166?? Avensis się nie popsuje, ale jest paskudna jak rozdeptana żaba... Co kto woli.

Pozdrawiam
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Administrator
---
Posty: 7567
Od: 28 gru 2006, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Najbardziej żałuję, że tak dobre firmy jak Toyota i Honda wpadły na "genialne" :wink: pomysły przeniesienia produkcji do tak "egzotycznego regionu świata" jak Europa, "wyposażonego" w kadrę montażowo produkcyjną w wykonaniu (tu sam się moderuję..... :D ) ...(wiemy jakie narodowości pracują w fabrykach U.K. / Niemiec i jaki poziom oddania firmie i marce reprezentują , dbając w swój "specyficzny sposób" o jakość.......). Oczywiście nie myślę o naszych rodakach gdyż my tam przeważnie nie pracujemy , a jeśli już, to reprezentujemy raczej to co dobre.

.. i od tego się zaczął początek końca pięknych czasów Made in Japan .... :cry:
i co nam zostaje... kto wie i nieco lepiej się orientuje, ten szuka tych modeli które są robione w kraju Kwitnącej Wiśni lub wybiera to co musi....
Miłego dnia!
Admin.
old_I-s
200p
200p
Posty: 269
Od: 7 paź 2007, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Adminie masz w zupełności rację .Pomysły przeniesienia produkcji samochodów były wielkim nieporozumieniem, robiony u nas to już nie to samo.Prawie japoniec ,a prawie robi wielką różnicę.Samochód "czystej maści" japońskiej jest pewnie duuuuuzo droższy od tego robionego u nas.

Dozwolone od lat 16.Fotka ze strony http://pl.wikipedia.org/wiki/Ligier
http://www.motoforum.pl/22/ligier.html Jest wersja o pojemności silnika 50ccm ,na który nie trzeba prawo jazdy .

Ligier Nova

Obrazek
Awatar użytkownika
glad
100p
100p
Posty: 182
Od: 13 sie 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ZCH
Kontakt:

Post »

Święte słowa - amen
Wejdź obejrzyj*ZAPRASZAM*Pozdrawiam*
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=85402" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”