Mój ci on część 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6148
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój ci on część 3

Post »

Pokaż Mirko ten grill ?
Jak syn ? wraca do zdrowia ? Ciepło o tobie myślę zawsze ilekroć oglądam piwonie, która od Ciebie dostałam :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ci on część 3

Post »

Witajcie kochani ;:168 Kiedy jak nie zimową porą jest czas na nadrabianie wątków. To zamierzam robić. Ale najpierw podzielę się tym co u nas. Syn nie rozpoczął jeszcze zasadniczego leczenia w Niemczech, ponieważ zapadła decyzja o wydłużeniu chemii. Tak już podobno robią na świecie, więc zamiast 6 cykli weźmie 12 pod warunkiem, że organizm to wytrzyma. A syn ma naprawdę dobre wyniki, wygląda i czuje się świetnie (są gorsze dni podczas chemii). Był kilka razy w Kolonii na terapii wspomagającej a w kwietniu prawdopodobnie rozpocznie to leczenie zasadnicze na które zbieraliśmy pieniądze. Żyjemy od rezonansu do rezonansu, jest czysto, i oby taki wynik był zawsze.
Syn wrócił do pracy, do normalnego życia i co dla mnie ważne, nie ma w nim paniki i rozpaczy, lecz chęć do zawalczenia o to życie dla rodziny. Niedługo ma urodziny, chcę mu kupić kolumnowy czarny bez, widziałam u koleżanki, jest piękny. Któż lepiej jak my wie, że praca w ogrodzie jest najlepszym lekarstwem :)
Grill pokażę jutro :)
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Mój ci on część 3

Post »

Witaj, kochany Miriamku!
Nawet sobie nie wyobrażasz z jaką niecierpliwością czekałam na dobre wieści od Ciebie.
Bardzo się cieszę, że leczenie Twojego Synka przebiega pomyślnie i że On tak dzielnie je znosi ;:215 . Pozdrów Go ode mnie, powiedz, że mocno trzymam kciuki za Jego zdrowie i Twój spokój. A Tobie przesyłam tysiące serdecznych buziaków.
Fajny prezent wymyśliłaś - każdy czarny bez jest piękny, ale kolumnowy to rarytas!
Wiem, że kochasz zimę, więc zobacz jaka jest w zielonych pokojach:


Obrazek

Serdecznie pozdrawiam całą Twoją Rodzinę, a Ciebie całuję z dubeltówki - Jagi
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16550
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Mój ci on część 3

Post »

Mireczko, wiem, że zdawkowe i choćby z serca płynące: "Będzie dobrze" to tak naprawdę niewiele znaczy. ;:108
Dlatego ja życzę Twemu Synowi sukcesu w leczeniu, by było dobrze. ;:97 ;:97 ;:97 Niezależnie od tego zwrócę się ku Wyższej Instancji z prośbą o pomoc ;:118 .
Trzymaj się, Kochana i bądź dobrej myśli. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ci on część 3

Post »

Dziękuję JagiS ;:168
Wracam na forum bardzo stęskniona za tym szczególnym klimatem. Facebook niech się chowa ;:222 Czy tam przyszedłby ktoś z zimowym zdjęciem pamiętając, że lubię cykliczność pór roku i na zimę nigdy nie psioczę :) ? Nie sądzę. Ciągle się uczę od Ciebie JagiS, w życiu nie wpadłabym na to, że można w tak szlachetnym celu użyć dubeltówki ;:204 :lol:
Ponieważ ten rok był dla nas trudny, odbiło to się na ogrodzie również. Nic nie przycinane, nie formowane na jesieni przybrało przytłaczający widok. Najbardziej przerażony był mój mąż pytając "coś ty z tego ogrodu zrobiła". Naprawdę musiałam mu tłumaczyć, że to co latami rośnie można w dzień wyciąć. Niestety wziął to dosłownie i dopytuje dlaczego jeszcze kiwi nie zdjęte z dachu i czy ma mi pomóc to wyciąć przy ziemi ;:202 Ludzie, tyle czekałam na owocowanie kiwi, doczekałam się w tym sezonie trzech pierwszych, pysznych owoców i wyciąć ;:202 Teraz nie wdaję się w dyskusję tylko mówię; zostaw to mnie. Winobluszczowi brakło szczytu domu więc też ulokował się na dachu. Zdarzyło się, że zatrzymała się kobieta, zauroczona właśnie tym przebarwiającym się winobluszczem, poprosiła o sadzonki, nie żałowałam, a jakże a kontem oka obserwowałam męża, posyłając mu znaczący uśmieszek, że mam sojuszniczkę :wink: Jesteśmy teraz znajomymi, właśnie u niej zobaczyłam ten cudny kolumnowy czarny bez. Nadajemy na tych samych falach, więc odwiedzamy się i dzielimy nadwyżkami.
Dobra, teraz pokażę wam, na prośbę Bernadetty grill. Jak to było z tym fotosikiem....

Obrazek
Kupiony na majowy przyjazd dzieci, wykorzystany raz . Taki to był rok.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ci on część 3

Post »

Dziękuję Ci Lucynko ;:168 Ta Wyższa Instancja, jak to nazywasz, jest dla mnie źródłem spokoju, źródłem wszystkiego właściwie i bardzo pilnuję, żeby nie zgubić wiaderka do czerpania z tego źródła. W 2007 dawali mi 3 lata życia z powodu włóknienia płuc, w międzyczasie miałam przygodę z rakiem i dziś czuję się jak przysłowiowy młody bóg. Przybywa nam lat, ale zachowajmy w sobie dziecko, które to nie wszystko rozumie ale ufa rodzicom. Dobra, zrobiło się medycznie w moim wątku, nie chcę nikogo wystraszyć :) Przy okazji przypomniało mi się pierwsze spotkanie w Sulejowie gdzie ktoś mi powiedział; tak, kojarzę twój wątek, tak sztywno piszesz, inaczej sobie ciebie wyobrażałem :lol:
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Mój ci on część 3

Post »

Kto u diabła wpadł na pomysł, że "sztywno piszesz"? ;:14
Pozdrawiam zimowo, podziwiam hart ducha, z całego serca życzę zdrowia Tobie Miriam i Twojemu Synowi.
Życzę nieustającej siły mentalnej w pokonywaniu przeciwności losu.
Lubię takie osoby jak Ty - silne, odporne, zdeterminowane.
I akceptujące 4 pory roku, a nie tylko 3.
Zimę trzeba podziwiać, a nie "przeczekiwać" jak odsiadkę w ciężkim więzieniu.

Obrazek

A jakie plany ogrodowe na najbliższy sezon??
Pozdrawiam serdecznie!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ci on część 3

Post »

Pozdrawiam Was cieplutko ;:168

Obrazek
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ci on część 3

Post »

Witam Cię serdecznie Lisico :) Jakie piękne zdjęcie przyniosłaś ;:215
Plany ogrodowe pytasz? Są. Przede wszystkim doprowadzić do porządku to co jest. Wczoraj przeczytałam u JagiS ,że nie sprzątnięty ogród na zimę wygląda jak zaniedbana kobieta. To niezły kocmołuch z mojego ;:131 Ale zapał mi wraca, więc jest dobrze. Odnosząc się do Waszej dyskusji na temat zaniku fascynacji ogrodem, uważam, że to norma. To tak jak motyle w brzuchu u zakochanych :wink: Trzepocą, trzepocą a w końcu przysiadają w kąciku, ale są. Niesprzyjający sezon powoduje często zniechęcenie, stwierdzam to po sobie. Po pewnym czasie jednak gotowa jestem przekopać wszystko i realizować nowe pomysły. Fajnie, że zajrzałaś ;:168
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Mój ci on część 3

Post »

Mirko, walczyć trzeba, do końca. A nóż widelec się zwycięży.

Ja też lubię zimę.

Obrazek
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ci on część 3

Post »

Walczymy.
Witaj Madziu :) .Jaki piękny przerębel ;:215 Dziś w nocy minus 8 :tan
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16550
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Mój ci on część 3

Post »

Czy ja dobrze widzę? :roll: Czy mnie oczy na manowce prowadzą?
Mireczko, czy Ty morsujesz?! :shock: ;:138 ;:138 ;:138 Podziwiam! Gratuluję. ;:433 ;:433
Aż mi się zimno zrobiło pomimo mojego gorącokrwistego organizmu. :lol:
Pozdrawiam cieplutko, najcieplej jak tylko mogę. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ci on część 3

Post »

Morsuję Lucynko już (dopiero?) czwarty sezon :) Zawsze chciałam dołączyć do tego grona, ja, która latem drugi raz do rzeki nie weszłam w upalny dzień ;:185 I dołączyłam. Bariery mamy w głowie. Morsujemy z mężem, utworzyła się wokół nas fajna grupka zapaleńców, chociaż w taką pogodę jak dzisiaj trzeba się przełamać. Dwa razy w tygodniu wchodzimy. W covidowym czasie odporność jest szczególnie ważna. Zawsze mamy grupkę widzów, wśród nich kolegę, który kiedyś nam opowiadał, że po naszym wejściu dostał takich drgawek, że musiał iść do samochodu i włączyć ogrzewanie na maxa. A miałem kalesony ,mówił ;:306
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”