Kilka fotek z Ogródka GERTRUDY
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Mnie też się ten pomysł z wiciokrzewem podoba Posadziłam jesienią różę przy furtce, a z drugiej strony wiciokrzew w nadziei, ze zejdą się nad furtką i dadza ciekawy efekt, ale nie jestem pewna, czy to wyjdzie tak jak sobie wyobrażam Moze kiedyś spróbuję posadzić je razem, tak jak Ty - o ile tylko znajdę odpowiednie miejsce ;)
Też chciałabym juz oglądać Twoje zdjęcia. Mam nadzieję, ze bedziesz ich robic dużo
Też chciałabym juz oglądać Twoje zdjęcia. Mam nadzieję, ze bedziesz ich robic dużo
-
- ---
- Posty: 424
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
Róże
Gertrudo mam kilka pytań. Z racji, że w przyszłości zamierzam mieć ogród bardzo podobny do Twojego i na wiosnę w zasadzie posadziłam około 20 krzewów zakupionych w KordesRose chciałabym się dowiedzieć, bo niestety nigdzie tego nie piszą: po ilu latach krzew róży osiąga wielkość podawaną przez hodowcę?
czy zachowujesz dużą odległość od krzaków przy podsadzaniu bylinami i jednorocznymi?
gdzie w Polsce kupowałaś róże odmianowe i czy byłaś zadowolona?
czy najpierw oglądasz róże na zdjęciach a potem ich szukasz ? (ja tak spełniłam marzenie o Fantin Latour) czy idziesz do sklepu i kupujesz z asortymentu jaki tam jest?
Jak jest z doborem kolorystycznym róż sąsiadujących i bylin?
Czy rzeczywiście taki ogród jest trudny do utrzymania, a róże bardzo wymagające? (pracuję zawodowo min. 9 godz dziennie, na ogród w zasadzie pozostają mi weekendy i to nie wszystkie, czy sobie poradzę?).
To na razie tyle, miło będzie jak znajdziesz czas na odpowiedź,
pozdrawiam gorąco:)
czy zachowujesz dużą odległość od krzaków przy podsadzaniu bylinami i jednorocznymi?
gdzie w Polsce kupowałaś róże odmianowe i czy byłaś zadowolona?
czy najpierw oglądasz róże na zdjęciach a potem ich szukasz ? (ja tak spełniłam marzenie o Fantin Latour) czy idziesz do sklepu i kupujesz z asortymentu jaki tam jest?
Jak jest z doborem kolorystycznym róż sąsiadujących i bylin?
Czy rzeczywiście taki ogród jest trudny do utrzymania, a róże bardzo wymagające? (pracuję zawodowo min. 9 godz dziennie, na ogród w zasadzie pozostają mi weekendy i to nie wszystkie, czy sobie poradzę?).
To na razie tyle, miło będzie jak znajdziesz czas na odpowiedź,
pozdrawiam gorąco:)
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Klusko, jak i gdzie kupowałaś te od Kordesa?
Ja znalazłam dane przedstawiciela:
Poland
RosaĆwik - Andrzej Ćwik,
ul. Dworcowa 37 a
62-001 Chludowo/K, Poznania
Tel./Fax: +48-61 811 64 60
E-mail: cwik@post.pl
Czy to tam?
Ja znalazłam dane przedstawiciela:
Poland
RosaĆwik - Andrzej Ćwik,
ul. Dworcowa 37 a
62-001 Chludowo/K, Poznania
Tel./Fax: +48-61 811 64 60
E-mail: cwik@post.pl
Czy to tam?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Nalewko
pierwsze moje róże od Kordesa ciągnęłam z Niemczech w kwietniu, niestety nie wiedziałam, że trochę późno i krzaki były w trochę kiepskim stanie, trzy sie nie przyjęły ale oni uznają reklamację (którą napisałam dopiero we wrześniu) i za koszty przesyłki przysłali mi nowe. W listopadzie kupiłam u Ćwika, ale on nie ma pełnego wyboru. ja szukam albo raczej szukałam głównie róż białych, bo taką rabatę tworzę, ale potem spodobały mi się różowe a w ogóle to chyba ześwirowałam na punkcie róż, ale chyba tylko odmianowych, bo kupowanie czegokolwiek chyba mnie nie interesuje. Niedaleko mnie w Chybach jest szkółkarz, który też ma ładne róże odmianowe i też kilka u niego kupiłam w ubiegłym roku tzn. w 2006. Nawet całkiem nieźle rosną.
Od ćwika mam ofertówkę, to mogę Ci wysłać, facet jest trochę zakręcony ale sympatyczny.
Gertrudo
Pozdrawiam Cię gorąco i mam nadzieję, że podzielisz się trochę informacjami, bo ja jestem zupełnym laikiem.
pierwsze moje róże od Kordesa ciągnęłam z Niemczech w kwietniu, niestety nie wiedziałam, że trochę późno i krzaki były w trochę kiepskim stanie, trzy sie nie przyjęły ale oni uznają reklamację (którą napisałam dopiero we wrześniu) i za koszty przesyłki przysłali mi nowe. W listopadzie kupiłam u Ćwika, ale on nie ma pełnego wyboru. ja szukam albo raczej szukałam głównie róż białych, bo taką rabatę tworzę, ale potem spodobały mi się różowe a w ogóle to chyba ześwirowałam na punkcie róż, ale chyba tylko odmianowych, bo kupowanie czegokolwiek chyba mnie nie interesuje. Niedaleko mnie w Chybach jest szkółkarz, który też ma ładne róże odmianowe i też kilka u niego kupiłam w ubiegłym roku tzn. w 2006. Nawet całkiem nieźle rosną.
Od ćwika mam ofertówkę, to mogę Ci wysłać, facet jest trochę zakręcony ale sympatyczny.
Gertrudo
Pozdrawiam Cię gorąco i mam nadzieję, że podzielisz się trochę informacjami, bo ja jestem zupełnym laikiem.
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Witaj Klusko . Przepraszam ,że z takim opóżnieniem odpowiadam na twój post , ale wcześniej miałam małą awarię komputera . Postaram sie w miarę po kolei odpowiedzieć :
1. Czas jaki poświęcam na ogród , dzieli się między 8 godzin pracy zawodowej [ soboty i niedziele wolne ] , a dwójkę dzieci [ mąż pracuje za granicą ] - więc sądzę że czas którym dysponujesz jest podobny do mojego i wystarcza [ jeśli lubisz popracować w ogrodzie wieczorem ] .
2. Poszukiwania róż ; oglądam zdjęcia w książkach i na stronkach internetowych , a później szukam upatrzonych odmian w dużych szkółkach [ miejscowych i nie tylko ] - nigdy nie kupuję gdziekolwiek czegokolwiek - raz tak zrobiłam i miałam nauczkę , mam nawet taką karteczkę ściągę z moimi wyśnionymi [ bo aż tyle się ich uzbierało ] w internecie też mam 2 punkty z których zamawiałam wielokrotnie - maja b.dobry materiał i starannie pakują:
- www.rosarium.com.pl[ przesyłają pełną ofertę na e-mail- specjalizują się w różach starych , historycznych i angielskich ]
- FLORPAK tel. 81 881 72-10 do 11 [ posiadają nowe róże Poulsena i Kordesa oraz niewielką ilość historycznych wiosną - świetna jakość sadzonek i fachowe doradztwo ]
3. ostateczna wielkość krzaku róży jest uwarunkowana wieloma czynnikami , glebą warunkami wodnymi itd. ale także cięciem jakie zastosujesz - ja tnę oszczędnie stawiam na większą ilość kwiatów - nie lubię długich łodyg zakończonych jednym olbrzymem [ wygląda to jak główka kapusty na kiju ]
4. odległość pomiędzy bylinami a krzewami róż nie jest u mnie przepisowa , sadzę tu na wyczucie jak coś za mocno włazi i przydusza to usuwam , ale niektóre byliny , jak np. gipsówka rosną w samych krzewach róż wielkokwiatowych i nie przeszkadzają im [ po prostu stosuję troszkę większą dawkę nawozu , żeby sobie nie podjadały ] tu musisz po eksperymentować - uważaj tyko na to żeby nie sadzić roślin bardzo żarłocznych zbyt blisko [ np. dzielżany ] róż .
5. kolorystyka to bardzo osobista sprawa ,każdy ma inny gust i znowu ja swój ogród podzieliłam na strefy kolorystyczne w przedogródku mam róże w różnych odcieniach czerwieni [ od bordo przez c.fiolet do j.czerwonego ] w połączeniu z bylinami o szarych lub c. zielonych liściach i białych lub niebieskich kwiatach [ żaden inny kolor nie ma prawa tu gościć ] , pozostała część ogrodu ma kolory - żółte róże i białe byliny z dodatkiem szarolistnych przechodzą w pomarańczowe i pomarańczoworóżowe róże w towarzystwie niebieskich bylin i czerwonolistnych roślinek , by łagodnie przejść w łososioworóżowe róże , potem czysto różowe aż do jaśniutkich prawie białych - tu byliny mają liście niebieskawe i białe kwiaty no i na koniec wszystko przechodzi do białych róż w otoczeniu srebrnych liści po to by znowu zawitać w czerwono białym przedogródku . Odmian i kombinacji jest mnóstwo, na początku jest bieganie bo jak krzewy zakwitają odcień nie zawsze spełnia oczekiwania i wtedy trzeba przesadzić , ale warto pracować na efekt .
6. Na pytanie czy ogród jest wymagający , odpowiem ci tak wymaga tyle ile ty od niego - jeśli postawisz sobie poprzeczkę wysoko to ogród tez tego od ciebie zażąda . Generalnie po 3 latach jeśli wszystko ma właściwe miejsce a byliny rosną kobiercowo co utrudnia życie chwastom nie jest zbyt wiele pracy [ jeśli masz w sobie pasję ] , głównie opryski bez których zdrowych róż nie da się wyhodować i odrobinkę pielenia - na pewno dasz rade .
Mam nadzieje , że cię nie wystraszyłam - zakładaj ogród nie patrz na przeszkody na starcie bo nie warto, lepiej oczami wyobraźni oglądaj jaki będzie piękny jak go stworzysz -naprawdę warto - a potem prześlij nam zdjęcia twojego raju . Pozdrawiam
1. Czas jaki poświęcam na ogród , dzieli się między 8 godzin pracy zawodowej [ soboty i niedziele wolne ] , a dwójkę dzieci [ mąż pracuje za granicą ] - więc sądzę że czas którym dysponujesz jest podobny do mojego i wystarcza [ jeśli lubisz popracować w ogrodzie wieczorem ] .
2. Poszukiwania róż ; oglądam zdjęcia w książkach i na stronkach internetowych , a później szukam upatrzonych odmian w dużych szkółkach [ miejscowych i nie tylko ] - nigdy nie kupuję gdziekolwiek czegokolwiek - raz tak zrobiłam i miałam nauczkę , mam nawet taką karteczkę ściągę z moimi wyśnionymi [ bo aż tyle się ich uzbierało ] w internecie też mam 2 punkty z których zamawiałam wielokrotnie - maja b.dobry materiał i starannie pakują:
- www.rosarium.com.pl[ przesyłają pełną ofertę na e-mail- specjalizują się w różach starych , historycznych i angielskich ]
- FLORPAK tel. 81 881 72-10 do 11 [ posiadają nowe róże Poulsena i Kordesa oraz niewielką ilość historycznych wiosną - świetna jakość sadzonek i fachowe doradztwo ]
3. ostateczna wielkość krzaku róży jest uwarunkowana wieloma czynnikami , glebą warunkami wodnymi itd. ale także cięciem jakie zastosujesz - ja tnę oszczędnie stawiam na większą ilość kwiatów - nie lubię długich łodyg zakończonych jednym olbrzymem [ wygląda to jak główka kapusty na kiju ]
4. odległość pomiędzy bylinami a krzewami róż nie jest u mnie przepisowa , sadzę tu na wyczucie jak coś za mocno włazi i przydusza to usuwam , ale niektóre byliny , jak np. gipsówka rosną w samych krzewach róż wielkokwiatowych i nie przeszkadzają im [ po prostu stosuję troszkę większą dawkę nawozu , żeby sobie nie podjadały ] tu musisz po eksperymentować - uważaj tyko na to żeby nie sadzić roślin bardzo żarłocznych zbyt blisko [ np. dzielżany ] róż .
5. kolorystyka to bardzo osobista sprawa ,każdy ma inny gust i znowu ja swój ogród podzieliłam na strefy kolorystyczne w przedogródku mam róże w różnych odcieniach czerwieni [ od bordo przez c.fiolet do j.czerwonego ] w połączeniu z bylinami o szarych lub c. zielonych liściach i białych lub niebieskich kwiatach [ żaden inny kolor nie ma prawa tu gościć ] , pozostała część ogrodu ma kolory - żółte róże i białe byliny z dodatkiem szarolistnych przechodzą w pomarańczowe i pomarańczoworóżowe róże w towarzystwie niebieskich bylin i czerwonolistnych roślinek , by łagodnie przejść w łososioworóżowe róże , potem czysto różowe aż do jaśniutkich prawie białych - tu byliny mają liście niebieskawe i białe kwiaty no i na koniec wszystko przechodzi do białych róż w otoczeniu srebrnych liści po to by znowu zawitać w czerwono białym przedogródku . Odmian i kombinacji jest mnóstwo, na początku jest bieganie bo jak krzewy zakwitają odcień nie zawsze spełnia oczekiwania i wtedy trzeba przesadzić , ale warto pracować na efekt .
6. Na pytanie czy ogród jest wymagający , odpowiem ci tak wymaga tyle ile ty od niego - jeśli postawisz sobie poprzeczkę wysoko to ogród tez tego od ciebie zażąda . Generalnie po 3 latach jeśli wszystko ma właściwe miejsce a byliny rosną kobiercowo co utrudnia życie chwastom nie jest zbyt wiele pracy [ jeśli masz w sobie pasję ] , głównie opryski bez których zdrowych róż nie da się wyhodować i odrobinkę pielenia - na pewno dasz rade .
Mam nadzieje , że cię nie wystraszyłam - zakładaj ogród nie patrz na przeszkody na starcie bo nie warto, lepiej oczami wyobraźni oglądaj jaki będzie piękny jak go stworzysz -naprawdę warto - a potem prześlij nam zdjęcia twojego raju . Pozdrawiam
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........