Taki - sobie ogród cz.5
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Dobrze trafiłam akurat na kwitnienie Dortmund.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Taki - sobie ogród cz.5
To ten sam sąsiad, od którego przełazi do Ciebie multiflora? I coś tam jeszcze przełaziło od sąsiada ale nie pamiętam co.Teraz widzę, że musze ją zdyscyplinować i zaproponować pergolę do pięcia się, a nie wiśnię sąsiada...
U mnie brakowało daliom deszczu za to słońca nie więc wiele wypuściło pąki, choć mają 30-50cm! Wyglądają jak karły. No ale nareszcie i u mnie pada, a ja dodatkowo wylewam spod rynien wodę tam, gdzie mają najbardziej sucho - dalie oczywiście
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Ja zrobię zdjęcia powojników, bo nie wszystkie znam z imienia. Ale próbować warto. Mam nadzieję, że nam się uda. Ja dzisiaj nie mogłam, lało , a potem po deszczu zniknęłam w warzywniku. Dostałam tyle flanc kapusty, że rodzinka i wszyscy znajomi będą musieli przejść na dietę kapuścianą
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Małgoś! Ja chętnie był uprawiała i kapusty, i kalarepy, selery, pory, ale mam warzywnik wielkości znaczka pocztowego i ledwie zmieszczę trochę zieleniny i 2 cukinie. A kapusta by się przydała, bo kiszę sama i potem robię podłoże przez zimę
Ja też jeszcze nie zrobiłam sadzonek powojnika, bo zimnawo było i niewiele się po ogrodzie kręciłam.
Jacku! Canina (nie multiflora) przechodzi od Rycha z gospodarstwa na tyłach. "Gospodarstwo" to dumnie brzmi, ale to ruinki, a przeżywało świetność, jak żyli jego rodzice. Teraz ma kury i najpiękniejszego koguta pod słońcem oraz latające kaczki. Przechodzi mi od niego jeszcze czarny bez, biała porzeczka i pokrzywy z topinamburem.
A moja róża ucieka do Jana od wschodniej strony
Majka! I jeszcze pewnie pokwitnie, bo jak zacznie, przestać nie może
Dorota! Tylko nie zapomnij, gdzie zapisałaś! Ja do teraz znajduję w notesach sprzed lat niezrealizowane chciejstwa A fajne były, chyba do nich wrócę! Ale do tej róży to chyba trzeba mieć szczęście, bo 2 lata temu Harkness rzucił kartoniki do Auchana i się załapałam, a potem już nie widziałam
Silvarerum! Ślimaki lubią niebieskie kulki, nie miej wyrzutów Gdyby nie niebieskie kulki wszystko bym miała pożarte. Nie mam problemu z tymi w skorupkach, bo u mnie jeż zjada, chrupie, aż miło! Ale golców mam mnóstwo i coraz ich więcej. Trochę rzucam kurom u Rycha, ale czy kury to zjedzą?
Potem pokaż swoje dalie! Koniecznie! Jestem ich ciekawa!
Ewa! Tak to nagietki! Muszą być, rozświetlają ogród! Polecam do Twoich pięknych donic! No i się cieszę, że mogłam trochę pomóc w rozróżnianiu "roboków"
Iwonko! Pokaż potem, co Ci wyszło, bardzo jestem ciekawa. Ja chwilunię poczekam, żeby było cieplej. Dziękuję w imieniu róż
Celinko! Ja dostałam od bliźnich swoje 2 parzydła. Jedno w słońcu, drugie w cieniu, nie widzę różnicy! Obydwa fajne i okazałe. Może im moja gleba odpowiada
Liliowce zaczynają powolutku. Nawet siewki odmianowych, które wysiałam w zeszłym roku, mają pąki. Nie mogę się doczekać kwiatów
Odkryłam doskonałość miotły z brzeziny! Synek zrobił mi wiązkę z opadłych gałązek, wetknęłam kij i zaczęłam porządki. Wyglądam z tą miotłą, jakbym na Łysą Górę się wybierała, ale wierzcie mi, że do usuwania pozostałości na tarasie po kwitnącym bzie nie ma nic lepszego! (uwsteczniam się cywilizacyjnie )
Cały czas chodzę z koszyczkiem i sekatorem wokół róż. Już są efekty, bo puszczają kolejne pąki. I na Eden Rose widać efekty kulkowania - wyrosły 4 nowe kwietne pędy, a tak bym miała 2. Podsypałam wszystkim różom kolejną porcje fusów od kawy. Przy tych deszczach ostatnich pewnie przyniesie to efekt.
Moje czosnki! Wiem, powinny być większe, ale i tak się cieszę! Wiem, ze sie je sadzi w grudniu, ale kiedy zbiera? Jak teraz takie są, to chyba czas? Czy jeszcze czekać?
I takie dziwadło wyszło z róży Ludmilla. Juz poobcinałam, ale wygląda na jakąś chorobe? szkodnika? Chyba muszę poszperać Pomijam problem mszyc, ale te zbieram w tym roku ręcznie, tu akurat nie zebrane.
Deszczowe róże:
Polarstern - kapryśna, wiecznie pożarta, nawet nie jestem pewna, czy to ona
I Poesie - niezawodna!
Ja też jeszcze nie zrobiłam sadzonek powojnika, bo zimnawo było i niewiele się po ogrodzie kręciłam.
Jacku! Canina (nie multiflora) przechodzi od Rycha z gospodarstwa na tyłach. "Gospodarstwo" to dumnie brzmi, ale to ruinki, a przeżywało świetność, jak żyli jego rodzice. Teraz ma kury i najpiękniejszego koguta pod słońcem oraz latające kaczki. Przechodzi mi od niego jeszcze czarny bez, biała porzeczka i pokrzywy z topinamburem.
A moja róża ucieka do Jana od wschodniej strony
Majka! I jeszcze pewnie pokwitnie, bo jak zacznie, przestać nie może
Dorota! Tylko nie zapomnij, gdzie zapisałaś! Ja do teraz znajduję w notesach sprzed lat niezrealizowane chciejstwa A fajne były, chyba do nich wrócę! Ale do tej róży to chyba trzeba mieć szczęście, bo 2 lata temu Harkness rzucił kartoniki do Auchana i się załapałam, a potem już nie widziałam
Silvarerum! Ślimaki lubią niebieskie kulki, nie miej wyrzutów Gdyby nie niebieskie kulki wszystko bym miała pożarte. Nie mam problemu z tymi w skorupkach, bo u mnie jeż zjada, chrupie, aż miło! Ale golców mam mnóstwo i coraz ich więcej. Trochę rzucam kurom u Rycha, ale czy kury to zjedzą?
Potem pokaż swoje dalie! Koniecznie! Jestem ich ciekawa!
Ewa! Tak to nagietki! Muszą być, rozświetlają ogród! Polecam do Twoich pięknych donic! No i się cieszę, że mogłam trochę pomóc w rozróżnianiu "roboków"
Iwonko! Pokaż potem, co Ci wyszło, bardzo jestem ciekawa. Ja chwilunię poczekam, żeby było cieplej. Dziękuję w imieniu róż
Celinko! Ja dostałam od bliźnich swoje 2 parzydła. Jedno w słońcu, drugie w cieniu, nie widzę różnicy! Obydwa fajne i okazałe. Może im moja gleba odpowiada
Liliowce zaczynają powolutku. Nawet siewki odmianowych, które wysiałam w zeszłym roku, mają pąki. Nie mogę się doczekać kwiatów
Odkryłam doskonałość miotły z brzeziny! Synek zrobił mi wiązkę z opadłych gałązek, wetknęłam kij i zaczęłam porządki. Wyglądam z tą miotłą, jakbym na Łysą Górę się wybierała, ale wierzcie mi, że do usuwania pozostałości na tarasie po kwitnącym bzie nie ma nic lepszego! (uwsteczniam się cywilizacyjnie )
Cały czas chodzę z koszyczkiem i sekatorem wokół róż. Już są efekty, bo puszczają kolejne pąki. I na Eden Rose widać efekty kulkowania - wyrosły 4 nowe kwietne pędy, a tak bym miała 2. Podsypałam wszystkim różom kolejną porcje fusów od kawy. Przy tych deszczach ostatnich pewnie przyniesie to efekt.
Moje czosnki! Wiem, powinny być większe, ale i tak się cieszę! Wiem, ze sie je sadzi w grudniu, ale kiedy zbiera? Jak teraz takie są, to chyba czas? Czy jeszcze czekać?
I takie dziwadło wyszło z róży Ludmilla. Juz poobcinałam, ale wygląda na jakąś chorobe? szkodnika? Chyba muszę poszperać Pomijam problem mszyc, ale te zbieram w tym roku ręcznie, tu akurat nie zebrane.
Deszczowe róże:
Polarstern - kapryśna, wiecznie pożarta, nawet nie jestem pewna, czy to ona
I Poesie - niezawodna!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Nikus
- 200p
- Posty: 380
- Od: 15 sty 2013, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Jak się poupycha to sporo wejdzie roślin. A to się jakąś podzieli, zmniejszy kępkę i już jest miejsce na nową roślinkę. Co do czosnku nie pomogę bo nie uprawiam. Walka z chwastami i u mnie trwa. Dzisiaj nie pada i znów pełno chwastów urosło ale roślinki przynajmniej porządnie podlane.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Miłka, Polarstern i Mount Shasta są prawie identyczne z tym, że Polarstern ma mniejszy kwiat ok 9-11cm, a Mount Shasta duży ok. 13cm.
Do tego Polarstern po rozwinięciu ma kwiaty o podwiniętych, spiczastych płatkach, a Mount Shasta bardziej gładkie.
Ale w tej fazie co pokazujesz na zdjęciu jest identyczna z wstawioną u mnie ostatnio na zdjęciu Mt.Shastą
Do tego Polarstern po rozwinięciu ma kwiaty o podwiniętych, spiczastych płatkach, a Mount Shasta bardziej gładkie.
Ale w tej fazie co pokazujesz na zdjęciu jest identyczna z wstawioną u mnie ostatnio na zdjęciu Mt.Shastą
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Już mam jasność w sprawie Twoich sąsiadów i co do kogo przechodzi
Szkoda że nie uwieczniłaś na fotce własnoręcznie zrobionej miotły. Ale gratuluję!
Szkoda że nie uwieczniłaś na fotce własnoręcznie zrobionej miotły. Ale gratuluję!
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Jacku! Miotłę zrobię, jak trzonek drewniany kupię, teraz jest brzydka Jeszcze mam jednego sąsiada od zachodu - Michała - młodego człowieka z babcią Alą. Od nich mi przechodzą iglaki, których gałęzie wykorzystuję do wiązanek na Wszystkich Świętych. Od babci Ali przechodzą mi jeszcze koty. które polują na moje ptaki i śpią w moich paprociach, jak mnie nie ma
Zuza! To ja mam chyba Polarstern. Kwiaty da duże, ale nie aż tak Dzięki za konsultacje!
Nikus! Ja już jestem za etapem upychania roślin Ale re-aranżacje nadal trwają. Obserwuje w ogrodach, co z czym fajnie wygląda i też podobnie kombinuję. Wiele bylin już wyeliminowałam, bo były kłopotliwe, a mało pasujące. Jeszcze pracuję nad dołożeniem roślin w pewnych miejscach, by było tam wiecznie kolorowo.
Całe szczęście, że fajnie podlało! Już robiła się Sahara! Mam nadzieje, że od czasu do czasu spadnie latem deszcz
Wczoraj po pracy nie wytrzymałam i poszłam do ogrodu popracować leciuchno. Spacyfikowałam ułudkę, bo zjadła mi teren dla hosty. Wokół rosła też mięta - poszła w słoiczek i zalana odpowiednim specyfikiem czeka aż wyląduje w mohito.
Przycięłam też bukszpan nowym biedronkowym sprzętem(nie mam pojęcia, czy teraz trzeba) i wygląda wreszcie przyzwoicie. Trochę go kotki popsikały dołem, ale powycinałam.
Dojrzewają stare maliny po babci. Są małe i niezbyt plenne, ale takie smaczne jak z lasu W zeszłym roku dosadziłam, ale w słońcu podczas urlopu zmarniały Możliwe, ze odbiły, ale dopóki nie zaowocują, nie będę wiedziała, bo rosną razem z innymi.
Na dziś - zielenina! Czyli zielniki i warzywnik...
Zuza! To ja mam chyba Polarstern. Kwiaty da duże, ale nie aż tak Dzięki za konsultacje!
Nikus! Ja już jestem za etapem upychania roślin Ale re-aranżacje nadal trwają. Obserwuje w ogrodach, co z czym fajnie wygląda i też podobnie kombinuję. Wiele bylin już wyeliminowałam, bo były kłopotliwe, a mało pasujące. Jeszcze pracuję nad dołożeniem roślin w pewnych miejscach, by było tam wiecznie kolorowo.
Całe szczęście, że fajnie podlało! Już robiła się Sahara! Mam nadzieje, że od czasu do czasu spadnie latem deszcz
Wczoraj po pracy nie wytrzymałam i poszłam do ogrodu popracować leciuchno. Spacyfikowałam ułudkę, bo zjadła mi teren dla hosty. Wokół rosła też mięta - poszła w słoiczek i zalana odpowiednim specyfikiem czeka aż wyląduje w mohito.
Przycięłam też bukszpan nowym biedronkowym sprzętem(nie mam pojęcia, czy teraz trzeba) i wygląda wreszcie przyzwoicie. Trochę go kotki popsikały dołem, ale powycinałam.
Dojrzewają stare maliny po babci. Są małe i niezbyt plenne, ale takie smaczne jak z lasu W zeszłym roku dosadziłam, ale w słońcu podczas urlopu zmarniały Możliwe, ze odbiły, ale dopóki nie zaowocują, nie będę wiedziała, bo rosną razem z innymi.
Na dziś - zielenina! Czyli zielniki i warzywnik...
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Jak tu dziś u Ciebie ładnie, wiosennie
Ostatnio wszędzie różanie, kolorowo, a tu można odetchnąć i rozkoszować się zielenią
Ostatnio wszędzie różanie, kolorowo, a tu można odetchnąć i rozkoszować się zielenią
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Piękne widoki. Róże cudnie Ci kwitną Też tak chcę, ale najpierw muszę postudiować o co im chodzi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.5
MIŁKA jak dobrze rozpoznaję to w warzywniaku rukola kwitnie u mnie już dwa razy zsinana i nadal rośnie.
A na ogrodzie pada i podlewa bo już sucho było.
A na ogrodzie pada i podlewa bo już sucho było.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Taką miotłę miałam kiedyś i zapomniałam a szkoda. Jest sprawna.
Czosnek rosnący jeszcze powiąż w supełek i poczekaj aż uschnie.
Czosnek rosnący jeszcze powiąż w supełek i poczekaj aż uschnie.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Cześć Miłeczko mało mnie tu było Masz ładne odmiany róż
zaciekawiło mnie kulkowanie Edenki.... Robiłam tak, ale nie miałam efektu, bo kwiaty pod ciężarem wylądowały od liśćmi i nie było ich widać. Masz jakiś swój patent na kulowanie tej damy
zaciekawiło mnie kulkowanie Edenki.... Robiłam tak, ale nie miałam efektu, bo kwiaty pod ciężarem wylądowały od liśćmi i nie było ich widać. Masz jakiś swój patent na kulowanie tej damy