W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Witaj! Wreszcie załapałam, że masz wąteczek otwarty! Gratuluję pięknych kwiatów i udanej psiny. Moje wszystkie psiury też z adopcji.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Konrad - dziękuję, jak na razie jestem na etapie: ''planuje, kupuje i sadze'', wiadomo potem przesadzam i znowu kupuje i... tak na okrągło. Może to kiedyś ogarnę.
Mati - Koleusy były kupione ale w tym roku sieję i mam chęć mieć ich więcej. Mam nadzieję, że mi się uda.
Renatka - witaj . Dziękuję, jakoś u mnie też wszystkie psy były ze schroniska, ta sunia jest bardzo bojaźliwa, wszystkiego się boi, nie można z nią wyjść na spacer bo chce wracać i tylko u siebie czuje się dobrze. Musiała przeżyć coś strasznego jak była mała ale u nas jej dobrze i dbamy o nią jak umiemy najlepiej.
Mati - Koleusy były kupione ale w tym roku sieję i mam chęć mieć ich więcej. Mam nadzieję, że mi się uda.
Renatka - witaj . Dziękuję, jakoś u mnie też wszystkie psy były ze schroniska, ta sunia jest bardzo bojaźliwa, wszystkiego się boi, nie można z nią wyjść na spacer bo chce wracać i tylko u siebie czuje się dobrze. Musiała przeżyć coś strasznego jak była mała ale u nas jej dobrze i dbamy o nią jak umiemy najlepiej.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Różyczki:
Nazw nie znam, kupowane były jako: czerwona, biała, żółta. Jedna nawet okazała się pienną - chodź miała być wielkokwiatowa, jeszcze nie kwitła to nie wiem jaki ma kolor - bo na pewno nie jest tą, którą kupiłam . Na jesień powstała nowa rabatka, przesadziłam tam róże i mam nadzieję, że przetrwają zimę.
Nazw nie znam, kupowane były jako: czerwona, biała, żółta. Jedna nawet okazała się pienną - chodź miała być wielkokwiatowa, jeszcze nie kwitła to nie wiem jaki ma kolor - bo na pewno nie jest tą, którą kupiłam . Na jesień powstała nowa rabatka, przesadziłam tam róże i mam nadzieję, że przetrwają zimę.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
A czemu miałyby nie przetrwać?
Wszystko Ci przeżyje
Odwilż idzie
A Śliczne kolory-niektórzy mają więcej,ale co z tego,jak brzydsze
Wszystko Ci przeżyje
Odwilż idzie
A Śliczne kolory-niektórzy mają więcej,ale co z tego,jak brzydsze
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Mati, Ty to potrafisz człowiekowi humor poprawić.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Nie martw się o róże, dostały teraz pierzynkę śnieżną, nie ma dużych mrozów, wszystko będzie ok.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Witajcie,
Ewunia - dziękuję bardzo, dosadziłam jeszcze różowe, dostałam od sąsiadki, która bardzo chciała świerzbnice.
Dorotka - róże pewnie dadzą sobie radę, zwłaszcza że, tak jak piszesz, nie ma dużych mrozów. Dzisiaj w Szczecinie jest odwilż i świeci nawet słonko, na termometrze prawie 8 stopni, tylko wieje - jak zwykle.
Ewunia - dziękuję bardzo, dosadziłam jeszcze różowe, dostałam od sąsiadki, która bardzo chciała świerzbnice.
Dorotka - róże pewnie dadzą sobie radę, zwłaszcza że, tak jak piszesz, nie ma dużych mrozów. Dzisiaj w Szczecinie jest odwilż i świeci nawet słonko, na termometrze prawie 8 stopni, tylko wieje - jak zwykle.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Przedstawię Wam jeszcze moich futrzastych domowników:
Najstarsza Bzucha, Bzunia, ma już 15 lat, jest ślepa, ma chore serduszko i często choruje ale trzyma się dzielnie i już nie krzyczy jak wchodzimy z nią do weterynarza - wcześniej była bardzo bojowa i nie dała się dotknąć żadnemu lekarzowi:
Wskoczyła na stół, znalazła ściereczkę i na niej zasnęła. a co tam.
A teraz Nynek, pierwszy synek Bzuchy:
I została na koniec Pitka, córka Bzuchy z drugiego miotu. Prawdziwa z niej przytulanka, chodzi za mną jak pies:
Podczas remontowania kuchni oczywiście nadzorowała prace.
A tu śpi w typowej dla siebie pozycji.
Najstarsza Bzucha, Bzunia, ma już 15 lat, jest ślepa, ma chore serduszko i często choruje ale trzyma się dzielnie i już nie krzyczy jak wchodzimy z nią do weterynarza - wcześniej była bardzo bojowa i nie dała się dotknąć żadnemu lekarzowi:
Wskoczyła na stół, znalazła ściereczkę i na niej zasnęła. a co tam.
A teraz Nynek, pierwszy synek Bzuchy:
I została na koniec Pitka, córka Bzuchy z drugiego miotu. Prawdziwa z niej przytulanka, chodzi za mną jak pies:
Podczas remontowania kuchni oczywiście nadzorowała prace.
A tu śpi w typowej dla siebie pozycji.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Wasze rejony zawsze łaskawsze co do pogody i wiosna szybciej nadchodzi.
Koty uwielbiam, wszystkie ładne
Koty uwielbiam, wszystkie ładne
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Dorotko - u nas zimy już drugi rok nie ma prawie wcale, takiej prawdziwej z mrozem i śniegiem. Jak spadł śnieg to moja córka bez śniadania biegła na dwór ulepić bałwana, chciała zdążyć zanim się roztopi .
A ja za aparat, żeby zdążyć parę zdjęć zrobić.
Ale za to leje i wieje - potworność . Mam dosyć - szaro, mgliście i mokro. Fajna zima nie ma co.
________________
Ja lubię wszystkie zwierzęta ale koty chyba najbardziej.
A ja za aparat, żeby zdążyć parę zdjęć zrobić.
Ale za to leje i wieje - potworność . Mam dosyć - szaro, mgliście i mokro. Fajna zima nie ma co.
________________
Ja lubię wszystkie zwierzęta ale koty chyba najbardziej.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Oglądam Twój ogród i jestem pod wrażeniem.
Zastanów się czy nie lepiej domek wyremontować. Jeśli jest za mały to można coś dobudować . Elewację można wykończyć deskami przykręconymi do łat. Wymienić okna (pełno jest dobrych używanych). Majac już taki domek nikt ci go nie zakwestionuje, że jest niezgodny z prawem. Teraz atlanty mają być z lekkiej konstrukcji i mają służyć do schronienia przed słońcem i deszczem,nie dotyczy to już postawionego domku.
Zastanów się czy nie lepiej domek wyremontować. Jeśli jest za mały to można coś dobudować . Elewację można wykończyć deskami przykręconymi do łat. Wymienić okna (pełno jest dobrych używanych). Majac już taki domek nikt ci go nie zakwestionuje, że jest niezgodny z prawem. Teraz atlanty mają być z lekkiej konstrukcji i mają służyć do schronienia przed słońcem i deszczem,nie dotyczy to już postawionego domku.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
LysyRudy witaj i dziękuję.
No właśnie tego się boję, że zburzę to co mam i nie będę mogła postawić normalnego domku. Dlatego na razie czekam. Remont też biorę pod uwagę.
No właśnie tego się boję, że zburzę to co mam i nie będę mogła postawić normalnego domku. Dlatego na razie czekam. Remont też biorę pod uwagę.