Ogródek AGNESS
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogródek AGNESS
jAKI PIĘKNY POWOJNIK różyczka posadzona
Jutro mam nadzieję w końcu podejmę decyzję co do Rapsody in Blue no i Bonica czeka
Jutro mam nadzieję w końcu podejmę decyzję co do Rapsody in Blue no i Bonica czeka
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek AGNESS
Rewelacyjna ta rabata z rozplenicą. W ogóle inaczej wygląda Twój ogród o tej porze roku.
Wydaje mi sie bardzo uspokojony, wyciszony
Może warto wymienić pare chryzantem na te mniejsze, kulkowe?
Wydaje mi sie bardzo uspokojony, wyciszony
Może warto wymienić pare chryzantem na te mniejsze, kulkowe?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS
Janku żona wybrała piękne róże
Miłego sadzenia, mam nadzieję, że pogoda dopisze
Justynko bardzo lubię tę zmienność w ogrodzie, o każdej porze roku coś innego przyciąga wzrok i zachwyca..... ogród niby ten sam, ale całkowicie inny
U mnie mży, bo deszczem tego nazwać nie można
Aniu faktycznie powojnik jesiennie szaleje, dużo kwiatów, mnóstwo pąków, ale nie wiem , czy jeszcze zdążą się otworzyć....
Lubię tę zmienność w ogrodzie. Staram się, żeby były okres bardzo barwne , ale i chwile wyciszenia, żeby nie było przesytu i żeby duża ilość barw nie męczyła a cieszyła
Dorotko Nostalgia wspaniale wyrosła w tym sezonie i niesamowicie obficie kwitnie, pewnie korzenie dotarły do oborniczka wyłożonego na dnie dołka
Dorotko nie pamiętam w tej chwili nazwy powojnika, poszukam i napiszę...
Aniu współczuję mączniaka, cieszę się, że u mnie nie ma z nim problemu. Wcale nie pryskałam. Może zastanów się nad posadzeniem przed marcinkami jakichś niższych roślinek, żeby zasłoniły łodyżki, wtedy mimo choróbska będzie ślicznie wyglądało .
Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie u Ciebie wolny od chorób. Szkoda różyczek, że tak są umęczone przez paskudne grzybisko....
Danusiu dziękuję
U mnie też szykuje się przesadzanie kilku powojników, niektóre zbyt mocno się rozrosły i zagłuszają sąsiedztwo....ale gdzie je przenieść jak nie ma miejsca
Twój ganek opleciony kwitnącymi powojnikami będzie wyglądał pięknie
Asiu coraz bardziej różanie u Ciebie. Będzie pięknie
Małgosiu uwielbiam tę zmienność ogrodu wraz z porami roku Wciąż jest inaczej, jedne rośliny zakwitają, inne przekwitają Są okresy kiedy aż kipi od kolorów i są okresy wyciszenia i spokoju. Dzięki temu nie ma nudy
Co do chryzantem, to chcę zrobić tak jak radzisz. Mam już obiecane na wiosnę sadzonki kulistych krzaczków, a część wysokich pójdzie do innych ogródków ...
Miłego sadzenia, mam nadzieję, że pogoda dopisze
Justynko bardzo lubię tę zmienność w ogrodzie, o każdej porze roku coś innego przyciąga wzrok i zachwyca..... ogród niby ten sam, ale całkowicie inny
U mnie mży, bo deszczem tego nazwać nie można
Aniu faktycznie powojnik jesiennie szaleje, dużo kwiatów, mnóstwo pąków, ale nie wiem , czy jeszcze zdążą się otworzyć....
Lubię tę zmienność w ogrodzie. Staram się, żeby były okres bardzo barwne , ale i chwile wyciszenia, żeby nie było przesytu i żeby duża ilość barw nie męczyła a cieszyła
Dorotko Nostalgia wspaniale wyrosła w tym sezonie i niesamowicie obficie kwitnie, pewnie korzenie dotarły do oborniczka wyłożonego na dnie dołka
Dorotko nie pamiętam w tej chwili nazwy powojnika, poszukam i napiszę...
Aniu współczuję mączniaka, cieszę się, że u mnie nie ma z nim problemu. Wcale nie pryskałam. Może zastanów się nad posadzeniem przed marcinkami jakichś niższych roślinek, żeby zasłoniły łodyżki, wtedy mimo choróbska będzie ślicznie wyglądało .
Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie u Ciebie wolny od chorób. Szkoda różyczek, że tak są umęczone przez paskudne grzybisko....
Danusiu dziękuję
U mnie też szykuje się przesadzanie kilku powojników, niektóre zbyt mocno się rozrosły i zagłuszają sąsiedztwo....ale gdzie je przenieść jak nie ma miejsca
Twój ganek opleciony kwitnącymi powojnikami będzie wyglądał pięknie
Asiu coraz bardziej różanie u Ciebie. Będzie pięknie
Małgosiu uwielbiam tę zmienność ogrodu wraz z porami roku Wciąż jest inaczej, jedne rośliny zakwitają, inne przekwitają Są okresy kiedy aż kipi od kolorów i są okresy wyciszenia i spokoju. Dzięki temu nie ma nudy
Co do chryzantem, to chcę zrobić tak jak radzisz. Mam już obiecane na wiosnę sadzonki kulistych krzaczków, a część wysokich pójdzie do innych ogródków ...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek AGNESS
O, jak ładnie wyglądają jeszcze u ciebie krzaczki róż. Kwitną i są w pełni ulistnione. U mnie niestety choroba grzybowa się szerzy i z nia na dzień robi się brzydko.
Ciekawa jestem, jakie kulkowe chryzantemy zamówisz. Też bym chciała jakieś niewielkie u siebie posadzić, więc będę korzystać Agnieszko z Twoich doświadczeń. W mojej sytuacji to im mniejsza kępka, tym lepiej. Byleby obficie kwitła.
Ciekawa jestem, jakie kulkowe chryzantemy zamówisz. Też bym chciała jakieś niewielkie u siebie posadzić, więc będę korzystać Agnieszko z Twoich doświadczeń. W mojej sytuacji to im mniejsza kępka, tym lepiej. Byleby obficie kwitła.
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4487
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Ogródek AGNESS
Tak myślę, lepiej będą wyglądały na wejściu powojnik od fasoli , pod warunkiem że będą współpracowały i nie rozchorują się.
Wątek zamknięty na prośbę autorki
Wątek zamknięty na prośbę autorki