Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izuniu, bardzo optymistyczną
Ależ te tulipany wystartowały
Przyglądam się twoim rannikom i zastanawiam się, czy to , co u mnie wypatrzyłam to ich braciszkowie?
Ależ te tulipany wystartowały
Przyglądam się twoim rannikom i zastanawiam się, czy to , co u mnie wypatrzyłam to ich braciszkowie?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izo, bardzo wnikliwie przeanalizowałaś nasze wpisy w nowym wątku. Rzeczywiście, oficjalnie byłam u Ciebie pierwszy raz. Własnego wątku nie zakładałam bo i nie mam się czym chwalić. Mam małą działkę, raczej warzywną, mniej ozdobną. Mało tego, w ubiegłym roku po raz pierwszy zasiałam warzywka i wysadziłam roślinki. A pisząc teraz, pomyślałam, że może warto jednak przemyśleć założenie wątku. Chociażby tak dla siebie, tak szybko się pewne rzeczy zapomina... Pomyślę... Pozdrawiam Izuniu!
PS. Cudne masz imię, jak moja mamcia.
PS. Cudne masz imię, jak moja mamcia.
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Do tulipanów to ja mam jeszcze trochę Wyszły liście, pewno i jakieś pąki się pojawią Na razie czekam na przylaszczkę Alba i transsilvanica-mają trochę pączków.
Ganiam z roślinami tam i z powrotem-wynoszę rano na dwór, potem chowam, bo się jednak boję, że zmarzną. Niewygodnie z drobnymi doniczkami, w których mam sadzonki pelargonii. Hartuję wszystko, ile wlezie Powojniki też, swoich jeszcze nie sadziłam.
Ganiam z roślinami tam i z powrotem-wynoszę rano na dwór, potem chowam, bo się jednak boję, że zmarzną. Niewygodnie z drobnymi doniczkami, w których mam sadzonki pelargonii. Hartuję wszystko, ile wlezie Powojniki też, swoich jeszcze nie sadziłam.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
No nieeee...
A podobno mieszkasz w chłodnym rejonie kraju ?
Pięknie i wiosennie już jest u Ciebie ale tulipan zaskoczył mnie ogromnie.
A podobno mieszkasz w chłodnym rejonie kraju ?
Pięknie i wiosennie już jest u Ciebie ale tulipan zaskoczył mnie ogromnie.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izuniu już u Ciebie tulipanki kwitną ??? ależ cudne u mnie dopiero czas krokusów ....
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4560
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Iza znaleźć odpowiednie rękawice to nie lada sztuka
Wiosenne cebulowe klejnociki Tulipan pierwszy, którego w widzę w tym roku Śliczny.
Wiosenne cebulowe klejnociki Tulipan pierwszy, którego w widzę w tym roku Śliczny.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
U mnie dzisiaj też pokazał się pierwszy tulipan.
O stanie moich kości już nie powiem....
Ale radocha jakiej dawno już nie było.
O stanie moich kości już nie powiem....
Ale radocha jakiej dawno już nie było.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Witaj Iza Piękne przede wszystkim irysy! Ile odmian na jednym zdjęciu Fajnie, że nie zawiodły. U mnie tylko 'Katharine Hodgkin'.
No i szafrany - też super! Zwłaszcza czwarty prezentowany z ciemnofioletowym maźnięciem po zewnętrznej.
Prędkością sasanki i tulipana to mnie zaskoczyłaś
A od Ciebie u mnie bardzo zaawansowana jest kokorycz i zawilce wychodzą, których jestem bardzo ciekawy
No i szafrany - też super! Zwłaszcza czwarty prezentowany z ciemnofioletowym maźnięciem po zewnętrznej.
Prędkością sasanki i tulipana to mnie zaskoczyłaś
A od Ciebie u mnie bardzo zaawansowana jest kokorycz i zawilce wychodzą, których jestem bardzo ciekawy
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izo - poczytałam sobie, fotki obejrzę po 20-tym, bo wykorzystałam mój limit netu na ten miesiąc i teraz mam powolniaka, który zdjęć nie otwiera. Bardzo jestem ciekawa Twoich sasanek. Ja nasiałam w tym roku...będę im musiała zrobić nowe miejsca na działce. Już nawet wiem gdzie
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
U mnie nie wszystkie tulipany odliczyły się.Sadziłem w koszyku po 5 cebul.Brakuje po 2-3.Podejrzewam,że zgniły ponieważ
używam głębokich koszyków więc za pożywienie raczej nie posłużyły.
używam głębokich koszyków więc za pożywienie raczej nie posłużyły.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Izo, przeglądam sobie drugą stronkę Twojego wątku i co zauważam? Ano, goszczą u Ciebie same złotka, tylko ja taka zielona...
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Witajcie!
Wiosna ruszyła pełną parą. Wszyscy ryją, kopią, przesadzają - jak to ogrodnicy. Dzisiaj też miałam to szczęście, że mogłam aktywnie wypoczywać na działce Niestety wiosna to nie tylko przyjemności. To również walka. W zasadzie ogrodnictwo a raczej ogrodomaniactwo to ciągła walka - z zimą, z suszą, chorobami, szkodnikami itd. I właśnie na tym polu poniosłam już małe straty. Wczoraj rozwinął się pierwszy narcyz, a dzisiaj był już mocno nadgryziony przez ślimaki Rozumiem, że one też są głodne po zimie. Ale do licha dlaczego zjadają moje kwiaty?! A nie na przykład mniszka czy podagrycznik, których jest całe mnóstwo u mnie Następna kiepska wiadomość - obudziły się poskrzypki liliowe i ucztowały na lilii św. Józefa. Zatłukłam wszystkie 4 sztuki Pewnie jednak przyjdą następne.
Wczoraj na zakończenie działkowej "dłubaniny" rozsiałam nawóz pod cebulowe i 2 kartony na trawę ( wciąż nie mam trawnika tylko trawę ). Pogoda o dziwo zechciała współpracować i wieczorem solidnie popadało - hurra!
Justynko ta odmiana tulipanów jest jedną z najwcześniejszych. Z ciekawości sprawdziłam - w zeszłym roku zakwitły już 28 marca. Mam nadzieję, że jednak wzeszły Ci ranniki. Jakby co w tym roku będą następne nasiona. Czy jesteś gotowa by przyjąć już żeleźniaka? Czy wolisz może po komunii?
Witaj gianno! Cieszę się, że trafiłaś do mnie i liczę, że będziesz stałym bywalcem. Dziękuję za miłe słowa. Zastanawiam się jak Ty masz na imię. Myślę, że warto założyć swój wątek. Zawsze tam można liczyć na pomoc innych, jakieś rady i podpowiedzi. W temacie warzyw ja jestem zielona. Przez pierwszy rok, dwa coś tam siałam i sadziłam, ale warzywa mnie tak nie kręcą jak kwiatki. Może to się wydać dziwne, ale ja nie przepadam za grzebaniem w ziemi. Dla kwiatów mogę się poświecić, ale nie dla warzyw O tym jak ulotna jest ludzka pamięć przekonuję się 2 razy w roku boleśnie. Wiosną i jesienią. Gdy z uporem maniaka próbuję posadzić coś w miejscu już zajętym Mam nadzieję, że te złotka Cię nie wystraszyły. Zanim się obejrzysz też będziesz je miała. Poza tym tu wszyscy lubią kolor zielony Pozdrowienia dla Mamy!
Ewciu gdzie dopadłaś te przylaszczki? Też bym takie chciała. Nie pomyślałaś by te pelargonie wstawić do koszyka czy skrzynki i przenosić całość? Uważaj proszę na nocne przymrozki - znów je zapowiadają.
Mariolka przecież wiesz, że to nie czary tylko wybór wczesnych odmian. Wrocławia i tak nie dogonię
Agness tylko ta jedna odmiana jest tak wczesna. Reszta dopiero wyłazi z ziemi. Poza tym te wysokie temperatury przez kilka dni zrobiły swoje.
Olu dobre rękawice to podstawa. I czasem warto dać troszkę więcej kasy, ale bez przesady. Pewnie się powtarzam, ale uwielbiam wiosnę i wszystkie wiosenne kwiaty. A cebulowe to mój bzik. Szczególnie takie typu "posadź i zapomnij".
Grażynko jak boli to znak, że żyjemy. A wiosną trzeba przyznać intensywnie
Jacku wszystkie iryski to jesienny zakup i cieszę się, że udany. Mam nadzieję, że w przyszłym roku też zakwitną. Krokus, który Ci się tak spodobał to Spring Beauty. Należy chyba do botanicznych. Jest uroczy. Sasanki i mnie zaskoczyły. Na skalniaku mam teraz sasankowy lasek Ciekawa jestem jakie zawilce Ci się trafiły. U mnie te zwykłe anemone nemorosa już zaczynają kwitnąć. Pozostałe odmiany mają pąki lub dopiero startują. Cieszę się, że rośliny ode mnie dobrze Ci rosną.
Marysiu też muszę pomyśleć gdzie przenieść te wszystkie sasankowe siewki. W życiu bym nie przypuszczała, że doczekam się swoich własnych. Współczuję limitu.
Janku u mnie różowo z tulipanami w tym roku też nie będzie. Wiele z nich poszło tylko liście. Przez jakiś czas sadziłam w koszykach a raczej w donicach by ograniczyć straty przy wykopywaniu. U mnie jednak lepiej rosną bezpośrednio w ziemi i chyba wrócę do tej metody.
To moja 6 wiosna na działce, a wciąż mnie cieszy i zaskakuje jak pierwszego roku
- zawilce greckie długo nie chciały współpracować ze mną, ale się udało
- zawilce leśne nie grymaszą
- tulipany turkiestańskie
- pierwsza strata
I specjalnie dla Marysi sasanki:
- siewka, która kwitła już w zeszłym roku
Wiosna ruszyła pełną parą. Wszyscy ryją, kopią, przesadzają - jak to ogrodnicy. Dzisiaj też miałam to szczęście, że mogłam aktywnie wypoczywać na działce Niestety wiosna to nie tylko przyjemności. To również walka. W zasadzie ogrodnictwo a raczej ogrodomaniactwo to ciągła walka - z zimą, z suszą, chorobami, szkodnikami itd. I właśnie na tym polu poniosłam już małe straty. Wczoraj rozwinął się pierwszy narcyz, a dzisiaj był już mocno nadgryziony przez ślimaki Rozumiem, że one też są głodne po zimie. Ale do licha dlaczego zjadają moje kwiaty?! A nie na przykład mniszka czy podagrycznik, których jest całe mnóstwo u mnie Następna kiepska wiadomość - obudziły się poskrzypki liliowe i ucztowały na lilii św. Józefa. Zatłukłam wszystkie 4 sztuki Pewnie jednak przyjdą następne.
Wczoraj na zakończenie działkowej "dłubaniny" rozsiałam nawóz pod cebulowe i 2 kartony na trawę ( wciąż nie mam trawnika tylko trawę ). Pogoda o dziwo zechciała współpracować i wieczorem solidnie popadało - hurra!
Justynko ta odmiana tulipanów jest jedną z najwcześniejszych. Z ciekawości sprawdziłam - w zeszłym roku zakwitły już 28 marca. Mam nadzieję, że jednak wzeszły Ci ranniki. Jakby co w tym roku będą następne nasiona. Czy jesteś gotowa by przyjąć już żeleźniaka? Czy wolisz może po komunii?
Witaj gianno! Cieszę się, że trafiłaś do mnie i liczę, że będziesz stałym bywalcem. Dziękuję za miłe słowa. Zastanawiam się jak Ty masz na imię. Myślę, że warto założyć swój wątek. Zawsze tam można liczyć na pomoc innych, jakieś rady i podpowiedzi. W temacie warzyw ja jestem zielona. Przez pierwszy rok, dwa coś tam siałam i sadziłam, ale warzywa mnie tak nie kręcą jak kwiatki. Może to się wydać dziwne, ale ja nie przepadam za grzebaniem w ziemi. Dla kwiatów mogę się poświecić, ale nie dla warzyw O tym jak ulotna jest ludzka pamięć przekonuję się 2 razy w roku boleśnie. Wiosną i jesienią. Gdy z uporem maniaka próbuję posadzić coś w miejscu już zajętym Mam nadzieję, że te złotka Cię nie wystraszyły. Zanim się obejrzysz też będziesz je miała. Poza tym tu wszyscy lubią kolor zielony Pozdrowienia dla Mamy!
Ewciu gdzie dopadłaś te przylaszczki? Też bym takie chciała. Nie pomyślałaś by te pelargonie wstawić do koszyka czy skrzynki i przenosić całość? Uważaj proszę na nocne przymrozki - znów je zapowiadają.
Mariolka przecież wiesz, że to nie czary tylko wybór wczesnych odmian. Wrocławia i tak nie dogonię
Agness tylko ta jedna odmiana jest tak wczesna. Reszta dopiero wyłazi z ziemi. Poza tym te wysokie temperatury przez kilka dni zrobiły swoje.
Olu dobre rękawice to podstawa. I czasem warto dać troszkę więcej kasy, ale bez przesady. Pewnie się powtarzam, ale uwielbiam wiosnę i wszystkie wiosenne kwiaty. A cebulowe to mój bzik. Szczególnie takie typu "posadź i zapomnij".
Grażynko jak boli to znak, że żyjemy. A wiosną trzeba przyznać intensywnie
Jacku wszystkie iryski to jesienny zakup i cieszę się, że udany. Mam nadzieję, że w przyszłym roku też zakwitną. Krokus, który Ci się tak spodobał to Spring Beauty. Należy chyba do botanicznych. Jest uroczy. Sasanki i mnie zaskoczyły. Na skalniaku mam teraz sasankowy lasek Ciekawa jestem jakie zawilce Ci się trafiły. U mnie te zwykłe anemone nemorosa już zaczynają kwitnąć. Pozostałe odmiany mają pąki lub dopiero startują. Cieszę się, że rośliny ode mnie dobrze Ci rosną.
Marysiu też muszę pomyśleć gdzie przenieść te wszystkie sasankowe siewki. W życiu bym nie przypuszczała, że doczekam się swoich własnych. Współczuję limitu.
Janku u mnie różowo z tulipanami w tym roku też nie będzie. Wiele z nich poszło tylko liście. Przez jakiś czas sadziłam w koszykach a raczej w donicach by ograniczyć straty przy wykopywaniu. U mnie jednak lepiej rosną bezpośrednio w ziemi i chyba wrócę do tej metody.
To moja 6 wiosna na działce, a wciąż mnie cieszy i zaskakuje jak pierwszego roku
- zawilce greckie długo nie chciały współpracować ze mną, ale się udało
- zawilce leśne nie grymaszą
- tulipany turkiestańskie
- pierwsza strata
I specjalnie dla Marysi sasanki:
- siewka, która kwitła już w zeszłym roku
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7
Wstrętne ślimory-trąbeczkę zeżarły Ciągle nie mogę zakończyć porządków, a czym prędzej trzeba brać się za sadzenie, róże puszczają liście Przymrozek się pojawil dzisiaj, ale powojniki stały przy domu i nic im się nie stało, nawet begonie mają sprężyste liście, a są przecież wrażliwsze na zimno. Dziś jednak raczej powędrują do garażu. Chyba, żeby było ciepło. Na szczęście Elżbieta przyjeżdża w niedzielę i odbierze trochę roślin