Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
- maja79
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1924
- Od: 8 maja 2011, o 17:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielin Zachodniopomorskie
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynko cieszę sie komarzyca Twoja przyjęła się kochana i można przekazać ją dalej
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justyś,czytam ,że będziesz ukorzeniać fuksje , napisz w jaki sposób bo też planuję Czy już można ?
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Kasiu - wysłałam PW
Maju - widzisz jakie wzięcie ma Twoja komarzyca ja sobie też porobiłam sadzonki a i tak Twoja stoi w razie jakby coś pało ;)
Monia - ukorzeniam, ukorzeniam... Dzisiaj Cymon idzie pod nóż
Madzia - one bardzo szybko rosną. W zeszłym tygodniu jeszcze mi się do pudełka mieściły, w tym już nie Dlatego były takie kombinacje przy wysyłce
Maju - widzisz jakie wzięcie ma Twoja komarzyca ja sobie też porobiłam sadzonki a i tak Twoja stoi w razie jakby coś pało ;)
Monia - ukorzeniam, ukorzeniam... Dzisiaj Cymon idzie pod nóż
Madzia - one bardzo szybko rosną. W zeszłym tygodniu jeszcze mi się do pudełka mieściły, w tym już nie Dlatego były takie kombinacje przy wysyłce
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynko , widzę ze masz rękę do kwiatów , u mnie żadne fuksje nie przetrwały , mówię o sadzonkach które dostałam od Gosi we wrześniu a szkoda bo to te o kwiatkach pełnych jakie ja lubię .Za kilka dni marzec i jak tylko śnieg stopnieje i troszkę wyschnie idę robić porządki do ogrodu , już się nie mogę doczekać.
- maja79
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1924
- Od: 8 maja 2011, o 17:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielin Zachodniopomorskie
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynko to super ja też już bym ukorzeniała moje Fuksiajki,ale niestety nie ma jeszcze z czego
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Dzięki za info
Właśnie zrobiłam kilka sadzonek, teraz będę niecierpliwie czekać
Właśnie zrobiłam kilka sadzonek, teraz będę niecierpliwie czekać
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynko,fuksje masz piekne,z takich mozna juz brać sadzonki.Moje jeszcze gołe,a dziczkico powyrastały poobcinałam,nie nadawały się do ukorzenienia.Moze usmiechnę się do ciebie o biała,bo chyba mi nie przetrwała i na pewno którac 2letnia pełna zwisajaca.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynko widzę też u ciebie już ruch w roślinkach
u mnie pojawiły sie takie malutkie białe muszki na fuksjach nie wiesz jak to badziewie zniszczyć
u mnie pojawiły sie takie malutkie białe muszki na fuksjach nie wiesz jak to badziewie zniszczyć
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Bożenko, to jest mączlik szklarniowy. Wyślę Tobie na PW zdjęcie preparatu. Możesz też zastosować Mospilan - dobry ale minus taki że w proszku i trzeba rozcieńczyć a ten co Tobie wysłałam jest już gotowy do użycia. Jak tylko na roślinki domowe i można kupić bo ogrodu to już się tym spryskać nie da ;)
Małgosiu, biała mi niestety padła ale Moni przetrwała, jutro robimy sadzonki - podpytam ją czy starczy też dla Ciebie
Kasiu - fuksje się ładnie ukorzeniają, zwłaszcza teraz... będę trzymać kciuki za Twoje
Maju, postaw w jasne miejsce to ruszą z kopyta, tydzień, dwa i już będziesz mogła myśleć o sadzonkach
Małgosiu, biała mi niestety padła ale Moni przetrwała, jutro robimy sadzonki - podpytam ją czy starczy też dla Ciebie
Kasiu - fuksje się ładnie ukorzeniają, zwłaszcza teraz... będę trzymać kciuki za Twoje
Maju, postaw w jasne miejsce to ruszą z kopyta, tydzień, dwa i już będziesz mogła myśleć o sadzonkach
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justyś trzymaj, trzymaj
To moja pierwsza fuksja i pierwsze próby ukorzeniania
To moja pierwsza fuksja i pierwsze próby ukorzeniania
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5107
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynko, a mnie się tak bardzo fuksje podobają, ale mieć ich nie mogę. Za dużo słonka. Te co je tolerują średnio mi się podobają No, ale nie można mieć wszystkiego
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Kasiu, któraś na pewno się ukorzeni - w końcu nie zrobiłaś jednej sadzonki tylko więcej.
Madziu - poczekaj jeszcze troszkę, krzewy podrosną i w końcu znajdziesz kawałek cienia. Może na nowym tarasie... Można też gdzieś w ogrodzie na płocie powiesić w cienistym miejscu. Czekam na wieści czy doszła przesyłka
Madziu - poczekaj jeszcze troszkę, krzewy podrosną i w końcu znajdziesz kawałek cienia. Może na nowym tarasie... Można też gdzieś w ogrodzie na płocie powiesić w cienistym miejscu. Czekam na wieści czy doszła przesyłka
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5107
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Jak tylko dojdzie to dam znać. Mam nadzieję, że najpóźniej jutro, bo potem mnie nie ma, ale dam znać dziewczynom w biurze żeby w razie co się zaopiekowały moją zieleninką