Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Wpisuję sie na szybko, żeby mi wątek się nie zagubił, bo ciekawie piszesz i jeszcze tyle kociaków....Ja mam jedną kotkę w schronisku nadali jej imię Sisi, ale mówimy na Kocia. Kocia nie podzielnie rządzi w ogrodzie i w domu, jest bardzo zazdrosna, przegania wszystkie inne koty przychodzace na nasze podwórko.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka
Pozdrawiam - Baśka
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Ja też chcę więcej kotków na fotkach.Darmokot pisze:Amba19 specjalnie dla Ciebie postaram się wkleić jeszcze więcej zdjęć moich bachorków
Sama mam tylko jedną kotkę, nie to co Marysia Amba, ale koty uwielbiam.
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Fiskomp, Dorcia7, Maria.k55, Ewamaj66 Witam serdecznie w moim ogródku
Pat moje kotki latem mieszkają na dworze, a zimą w domu. Ostatnio jednak Darmokot się obraził i wyprowadził gdzieś do sąsiadów a to z zazdrości. Z zazdrości o swoje dzieci, bo jak była sama to była moim oczkiem w głowie a narodziła dzieci, i zamiast być wdzięczna , że się nimi opiekuję, to ma fochy, przyjdzie raz na tydzień, nie chce wejść do domu i bardzo głośno krzyczy. Nie wiem czy jej to przejdzie, może ma przekwit
Maria.k55 mam na imię Michał
Miałem to zrobić jutro ale jednak dziś zabieram się za dalsze przedstawianie losów ogródka i kociej rodziny, Pozdrawiam Odwiedzających
Pat moje kotki latem mieszkają na dworze, a zimą w domu. Ostatnio jednak Darmokot się obraził i wyprowadził gdzieś do sąsiadów a to z zazdrości. Z zazdrości o swoje dzieci, bo jak była sama to była moim oczkiem w głowie a narodziła dzieci, i zamiast być wdzięczna , że się nimi opiekuję, to ma fochy, przyjdzie raz na tydzień, nie chce wejść do domu i bardzo głośno krzyczy. Nie wiem czy jej to przejdzie, może ma przekwit
Maria.k55 mam na imię Michał
Miałem to zrobić jutro ale jednak dziś zabieram się za dalsze przedstawianie losów ogródka i kociej rodziny, Pozdrawiam Odwiedzających
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Rok 2012 rozpoczął się ciepłymi dniami, dzięki czemu mogłem po części przygotować teren przed garażem. Wziąłem starego poloneza z paką i jeździłem po okolicznych polach zbierając kamienie
Tojotka upodobała sobie taką zbroję i ilekroć znajdzie jakąś torbę to od razu w nią włazi
Korzystając z okazji, że Sępik musiał siedzieć w domu po wypadku zdecydowałem się na jej wysterylizowanie ( na tym zdjęciu wygląda jak jakiś predator albo coś takiego)
W związku, że kotów jest kilka sztuk to przeznaczyłem dla nich stary pokój, wszędzie wiszą sznurki, piłki z papieru i inne rzeczy co by im umiliły zimę w domu
1 lutego stała się tragedia - mój sąsiad spalił się w swoim domu a właściwie nie tyle spalił co zabił go dym z kotłowni. Wspaniały człowiek, bardzo pomocny,zawsze będę mile wspominać godzinne pogawędki spędzone przy płocie... Sąsiadki z drugiej strony też już nie mam bo zmarła w sierpniu 2011 więc mam po obu stronach pustostany, naprzeciwko, po drugiej stronie drogi tez pusty dom stoi.
15 lutego przyszły potężne opady śniegu, zaspy miejscami przekraczały metr wysokości.
Diablik upodobał sobie nowy punkt obserwacyjny
Tojotka upodobała sobie taką zbroję i ilekroć znajdzie jakąś torbę to od razu w nią włazi
Korzystając z okazji, że Sępik musiał siedzieć w domu po wypadku zdecydowałem się na jej wysterylizowanie ( na tym zdjęciu wygląda jak jakiś predator albo coś takiego)
W związku, że kotów jest kilka sztuk to przeznaczyłem dla nich stary pokój, wszędzie wiszą sznurki, piłki z papieru i inne rzeczy co by im umiliły zimę w domu
1 lutego stała się tragedia - mój sąsiad spalił się w swoim domu a właściwie nie tyle spalił co zabił go dym z kotłowni. Wspaniały człowiek, bardzo pomocny,zawsze będę mile wspominać godzinne pogawędki spędzone przy płocie... Sąsiadki z drugiej strony też już nie mam bo zmarła w sierpniu 2011 więc mam po obu stronach pustostany, naprzeciwko, po drugiej stronie drogi tez pusty dom stoi.
15 lutego przyszły potężne opady śniegu, zaspy miejscami przekraczały metr wysokości.
Diablik upodobał sobie nowy punkt obserwacyjny
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Śnieg długo nie poleżał i w dniach 23-25 lutego zostałem powodzianem Zalało mi sporą część ogrodu i ponad połowę sadu co mnie bardzo ucieszyła - większa wilgoć w razie ewentualnej suszy wiosennej. A woda nie wsiąkała bo ziemia była mocno zmarznięta
29 lutego wysterylizowałem Emilkę. Na 1 marca planowany do kastracji był Alik ale jak go wypuściłem na dwór to do tej pory nie wrócił Wciąż się łudzę ,że kiedyś wróci (koleżance kot wrócił po 3 latach), widziałem raz w rowie u sąsiadki coś podobnego do Alika ale mam nadzieję że to było futro z jakiegoś królika a Alik do mnie wróci. Ostatnią pamiątkę jaką po nim mam to zdjęcie na zaspie śniegu które jest gdzieś powyżej...
Emilka w kaftanie
29 lutego wysterylizowałem Emilkę. Na 1 marca planowany do kastracji był Alik ale jak go wypuściłem na dwór to do tej pory nie wrócił Wciąż się łudzę ,że kiedyś wróci (koleżance kot wrócił po 3 latach), widziałem raz w rowie u sąsiadki coś podobnego do Alika ale mam nadzieję że to było futro z jakiegoś królika a Alik do mnie wróci. Ostatnią pamiątkę jaką po nim mam to zdjęcie na zaspie śniegu które jest gdzieś powyżej...
Emilka w kaftanie
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
15 marca wybrałem się na targ po drzewka na końcówkę sadu. Nie były one wcześniej planowane, ale jak kopałem dołki pod słupki do płotu to zapomniałem dodać szerokość szpadla i sad wyszedł mi dłuższy o jakieś 25 metrów
Pierwsze, marcowe oznaki wiosny
Ostatnie dni kotów w domu, niech się na nowo przyzwyczajają do życia na zewnątrz
Zniszczony trawnik musiałem zrobić na nowo
Nowy warzywnik przeniesiony do sadu
Morela zaczęła kwitnąć początkiem kwietnia, chciałem ją ochronić przed mrozem takim wdziankiem (które przypomina mi zamaskowane baby arabskie), jak później się okaże nie potrzebnie sobie robotę zrobiłem dodatkową
Pierwsze, marcowe oznaki wiosny
Ostatnie dni kotów w domu, niech się na nowo przyzwyczajają do życia na zewnątrz
Zniszczony trawnik musiałem zrobić na nowo
Nowy warzywnik przeniesiony do sadu
Morela zaczęła kwitnąć początkiem kwietnia, chciałem ją ochronić przed mrozem takim wdziankiem (które przypomina mi zamaskowane baby arabskie), jak później się okaże nie potrzebnie sobie robotę zrobiłem dodatkową
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Sępik znalazł nowe miejsce do spania
Teren przed garażem w kwietniu przyjął formę ostateczną
W nowym sadzie wsadziłem ziemniaki, jeszcze takich dobrych nigdy nie jadłem (o czym przekonam się w lipcu )
Autostrada do sadu
Ziemia spod autostrady została wysypana za warzywnikiem, potem przykryłem ją folią żeby padły wszelkie chwasty a w październiku rozrównam ją pod kolejne grządki pod truskawki i warzywa
Po podwyższeniu cembrowiny została mi taka drena,którą zastosowałem jako pojemnik na wodę, wsadzoną w dół, i okrytą czarna folią
Tulipany kupione kilka lat temu
Teren przed garażem w kwietniu przyjął formę ostateczną
W nowym sadzie wsadziłem ziemniaki, jeszcze takich dobrych nigdy nie jadłem (o czym przekonam się w lipcu )
Autostrada do sadu
Ziemia spod autostrady została wysypana za warzywnikiem, potem przykryłem ją folią żeby padły wszelkie chwasty a w październiku rozrównam ją pod kolejne grządki pod truskawki i warzywa
Po podwyższeniu cembrowiny została mi taka drena,którą zastosowałem jako pojemnik na wodę, wsadzoną w dół, i okrytą czarna folią
Tulipany kupione kilka lat temu
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Witaj. Z racji późnej pory tylko pobieżnie przeczytałam Twoje kocio-ogrodowe sprawozdanie, ale wpisuję się i będę śledzić wątek. Pozdrawiam
Ewa
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
W ostatnich dniach kwietnia miało miejsce dziwne zjawisko - temperatura wzrosła do 31 stopni i wiał bardzo silny wiatr, czereśnie i śliwy kwitły zaledwie 2-3 dni a mimo to zapyliły się
Trzy przedwojenne jabłonki przy domu bardzo obficie zakwitły
Quercus rubra 'Aurea' a za nim nowy klomb wzdłuż kostki z krzewuszkami, klonami i hortensjami
Zachód słońca albo coś podobne do zorzy polarnej 2 maja
I to by było na tyle na razie. W poniedziałek zrobię kontynuację. Miłej nocki pozdrawiam
Trzy przedwojenne jabłonki przy domu bardzo obficie zakwitły
Quercus rubra 'Aurea' a za nim nowy klomb wzdłuż kostki z krzewuszkami, klonami i hortensjami
Zachód słońca albo coś podobne do zorzy polarnej 2 maja
I to by było na tyle na razie. W poniedziałek zrobię kontynuację. Miłej nocki pozdrawiam
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Współczuję straty Alika. Moje koty wychodzą swobodnie i też, niestety, zdarza im się nie wrócić
- maria.k55
- 1000p
- Posty: 1058
- Od: 24 maja 2009, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Witaj Michale
Jak zawsze fajne wspomnienia, mile się czyta - a wniosek na koniec taki, "że nie zawsze życie usłane jest różami".
Jak zawsze fajne wspomnienia, mile się czyta - a wniosek na koniec taki, "że nie zawsze życie usłane jest różami".
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Przejrzałam jeszcze raz od początku wszystkie zdjęcia i podziałały na mnie dopingująco: skoro w 6 lat można takie hektary w ogród przekształcić, to nie ma co marudzić, tylko do roboty trzeba się brać A sad jest komercyjny, czy na własny użytek?
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie
Witaj Michale na początek - ja też wierzę, że Alik wróci !
Kolejna część bardzo interesująca arabka pomysłowa (że też Ci się chciało?) Zdjęcia zorzy śliczne. Ciekawa jestem ile masz już drzewek?
Czekam na ciąg dalszy...
Kolejna część bardzo interesująca arabka pomysłowa (że też Ci się chciało?) Zdjęcia zorzy śliczne. Ciekawa jestem ile masz już drzewek?
Czekam na ciąg dalszy...