Ogródek KaRo cz.7
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21681
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Ewelino,pęcherznice nie były cięte w ubiegłym roku ani dwa lata temu i dzięki temu mam taki widok
ale już się zęby ( piły )ostrzą na nie....
Już nie mogą się niektórzy doczekać by wprawić ją w ruch... bo przewieszające się ich pędy,blokują wjazd do garażu.
Kres tawuł nadszedł,będą cięte już w tym tygodniu - a ja będę płakać chyba z tego powodu.
Rozkwitły już u mnie dalie
ale już się zęby ( piły )ostrzą na nie....
Już nie mogą się niektórzy doczekać by wprawić ją w ruch... bo przewieszające się ich pędy,blokują wjazd do garażu.
Kres tawuł nadszedł,będą cięte już w tym tygodniu - a ja będę płakać chyba z tego powodu.
Rozkwitły już u mnie dalie
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Czyli ,żeby się doczekać pięknie kwitnących PĘCHERZNIC w tym sezonie im " odpuszczę" ( bo dotąd cięłam je każdej wiosny ...)KaRo pisze:Ewelino,pęcherznice nie były cięte w ubiegłym roku ani dwa lata temu i dzięki temu mam taki widok:D
A widok naprawdę robi wrażenie, mimo,że pojedynczy kwiat nie jest specjalnie efektowny.
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6316
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Kolejne odsłony Twojego ogrodu jak zwykle cudowne. Bardzo lubię takie tajemnicze ogrody.
A dalie... no cóż u mnie ostatnio podmarzły i kwiatów szybko nie będzie.
A dalie... no cóż u mnie ostatnio podmarzły i kwiatów szybko nie będzie.
Pozdrawiam Lidka "A niebo zostawmy im - aniołom i wróblom". Heinrich Heine
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Moje wątki.
Moja działka cz.9
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12027
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Straszna szkoda tych przycinanych roślin? Już nie będzie tak dziko i tajemniczo? Ja bym nie ciął.
Dalie bardzo fajne ? u mnie też powoli zaczynają już kwitnąć te, które przechowałem przez zimę.
Pozdrawiam!
LOKI
Dalie bardzo fajne ? u mnie też powoli zaczynają już kwitnąć te, które przechowałem przez zimę.
Pozdrawiam!
LOKI
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Krysiu pęcherznice zjawiskowe, bardzo mi się podobają i mimo, ze ciasno u mnie to zdecydowałam się na 2, Luteus i Diabolo, jeszcze maluchy, nie zakwitną, ale cierpliwie poczekam Jedyny problem, ze upodobały je sobie śliczne zielone żuczki, które strasznie objadają liście....tak samo i na różach....mimo, ze staram sie jak najmniej chemii używać, to nie ma rady i będę musiała popryskać.....w ogóle w tym roku jest jakaś plaga robactwa....zielone liszki, żuczki, ogrom mszycy.....niektóre roślinki zaczynają wyglądać jak sito....na orlikach nie pozostał ani jeden listek
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7028
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
To chyba najpiękniejsza pora roku ,świeża zieleń i tyle roślin cieszy oko swoimi kwiatami . Przy cięciu nie płacz -pomyśl jak będzie pięknie w następnym roku .Ślicznie u CIEBIE .
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21681
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Eh... tawuła ścięta,nie płakałam ale marudziłam pod nosem
I taki cały sezon miec będę bo przecież wkrótce pęcherznice będą cięte...
Tymczasem mam pierwsze kwiatki różane
To "Maiden Blush"
[/url]
I taki cały sezon miec będę bo przecież wkrótce pęcherznice będą cięte...
Tymczasem mam pierwsze kwiatki różane
To "Maiden Blush"
[/url]
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
KaRo,
gratuluję pierwszych różanych kwiatów.
Miłego dnia
gratuluję pierwszych różanych kwiatów.
Miłego dnia
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5060
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
ale cudnie tu u ciebie podoba mi sie bardzo piękna różyczka
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12027
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Fajne różyczki, ale irysek i tak śliczniejszy. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7430
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Krysiu- pięknie u Ciebie i już kwitnie powojnik,u mnie 5 padło u Ciebie krzewy cudowne oj pewnie już u siebie nie doczekam się takich widoków,ale będę u Ciebie oglądać i cieszyć oko
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Krysiu piękny ogród mimo wielu strat, a pęcherznica cudo zakwitła zjawiskowo
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21681
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Koniec 2011 i 2012 rok u KaRo cz.7
Dziś przeprowadziłam akcję odmłodzenia ok.9 letniej juki.
Miała 3 m wysokości,sięgała sufitu i zaczęła się już nieco wyginać.
Przecięłam ja na dwie części.
Zielony pióropusz o wysokości ok 1,40 trafił do ukorzenienia do wazonu z wodą
Część macierzysta o wysokości 1,60cm pozostała w donicy i liczę,że wypuści wiele nowych pędów.
To pierwsza u mnie taka akcja...ciekawe co z tego będzie
A w ogrodzie mokrawo nieco aczkolwiek bez przesady
Minionej zimy straciłam m.innymi wszystkie chryzantemy,ach ...
Dzięki naszej sangwinarii odbudowuję kolekcję a nawet rozszerzę ją ogromnie
Kwitną nadal krzewuszki
i żylistek
Miała 3 m wysokości,sięgała sufitu i zaczęła się już nieco wyginać.
Przecięłam ja na dwie części.
Zielony pióropusz o wysokości ok 1,40 trafił do ukorzenienia do wazonu z wodą
Część macierzysta o wysokości 1,60cm pozostała w donicy i liczę,że wypuści wiele nowych pędów.
To pierwsza u mnie taka akcja...ciekawe co z tego będzie
A w ogrodzie mokrawo nieco aczkolwiek bez przesady
Minionej zimy straciłam m.innymi wszystkie chryzantemy,ach ...
Dzięki naszej sangwinarii odbudowuję kolekcję a nawet rozszerzę ją ogromnie
Kwitną nadal krzewuszki
i żylistek