Mikroogródek - Ankha cz. 2
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Krysiu ,
Miłeczko , gdyby nie te cieplejsze dni, to mój poplon wyglądałby ... no dobra, wcale by nie wyglądał Przypomnę Ci w przyszłym roku, dobra?
Dziś znów wodolejstwo na dworze, więc nie będę poddawać się trendowi. W skrócie zatem
Zwykły listek zawilca wieńcowego
Listek zawilca również, ale variegata
Skromny urywek skalniaka w kwadraciaku, skąpany w nielicznych promieniach rannego słonka
(zaraz zaszło )
To się nazywa abstrakcja organiczna - niewiadomoco, ale ładne
Miłeczko , gdyby nie te cieplejsze dni, to mój poplon wyglądałby ... no dobra, wcale by nie wyglądał Przypomnę Ci w przyszłym roku, dobra?
Dziś znów wodolejstwo na dworze, więc nie będę poddawać się trendowi. W skrócie zatem
Zwykły listek zawilca wieńcowego
Listek zawilca również, ale variegata
Skromny urywek skalniaka w kwadraciaku, skąpany w nielicznych promieniach rannego słonka
(zaraz zaszło )
To się nazywa abstrakcja organiczna - niewiadomoco, ale ładne
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
ANIU
Jakie Ty masz wspaniałe kamienie, aż mnie wzięła zazdrość. W moich okolicach
są nie do zdobycia.
Jakie Ty masz wspaniałe kamienie, aż mnie wzięła zazdrość. W moich okolicach
są nie do zdobycia.
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
W moich stronach też nie ma, te tachałam 400 km ze stron rodzinnych , z wakacji (okolice Częstochowy), z wapienia takiego tam większość starych domów ma fundamenty...
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4487
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Aniu ja też Ci zazdroszczę kamieni, jak obrosną tym co tam nasadziłaś to dopiero będzie ciekawe
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
ANIU
Ja tez swoje zdobywałam w różny sposób. Część kupowałam ale po jednym w roku
bo ceny lepiej nie mówić. Do nas nie dotarł lodowiec i nie ma kamieni.
Ja tez swoje zdobywałam w różny sposób. Część kupowałam ale po jednym w roku
bo ceny lepiej nie mówić. Do nas nie dotarł lodowiec i nie ma kamieni.
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Kamienie superaśne a rojniki w nich posadowione też.Wierciłaś w kamieniach dziury czy też one same tak siedzą?.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7255
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Aniu toż to skały a nie kamienie ,ale poświęcenie z Twojej strony tachać
tak daleko takie kamory ogromne
tak daleko takie kamory ogromne
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Tacco - Danusiu witaj, miło Cię widzieć
Krysiu, Janku, Stasieńko
Część kamieni przywiezionych - (nie namęczyłem się zbytnio, tylko do samochodu musiałam upchnąć) obsadziłam roślinami, ale część tam już rosła (np żółta driakiew). Te wapienie mają naturalnie takie otwory, więc nic nie musiałam nawiercać. Marzy mi się większa ich ilość, ale przy maksymalnie wyładowanym samochodzie ilość miejsca jest bardzo mocno ograniczona (i tylko na podłodze pod siedzeniami)
Zerknę dziś zaraz na prognozy, bo coś straszą... Ale nie będę nic mówić (pisać znaczy)
A z fotek dziś nietypowo - domowy, podpatrzony na wejściu
Krysiu, Janku, Stasieńko
Część kamieni przywiezionych - (nie namęczyłem się zbytnio, tylko do samochodu musiałam upchnąć) obsadziłam roślinami, ale część tam już rosła (np żółta driakiew). Te wapienie mają naturalnie takie otwory, więc nic nie musiałam nawiercać. Marzy mi się większa ich ilość, ale przy maksymalnie wyładowanym samochodzie ilość miejsca jest bardzo mocno ograniczona (i tylko na podłodze pod siedzeniami)
Zerknę dziś zaraz na prognozy, bo coś straszą... Ale nie będę nic mówić (pisać znaczy)
A z fotek dziś nietypowo - domowy, podpatrzony na wejściu
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Łojoj, kaktus się w babie lato ubrał i kwiatka przypiął, ale elegant, normalnie w szalu na balu Kamienie super, ja bym sobie takiego w domu postawiła na bazylię, gdyby miał większe zagłębienia (a ja większą kuchnię) A to artystyczne-organiczne to już w ogóle odjazd. Może masz mikroogródek, ale makrowyobraźnię, Zdolniacho
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Anuś ależ kaktusiki zrobił Ci wspaniałą niespodziankę, ślicznie zakwitł i jeszcze tak dużo pączuszków
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Zaskoczyłaś mnie mile tym kaktusem Właściwie to nigdy nie widziałam w realu kwitnących.
Pytałaś Igora o tego tulipana?
http://www.forum.tulipa.pl/viewtopic.php?t=91
Pytałaś Igora o tego tulipana?
http://www.forum.tulipa.pl/viewtopic.php?t=91
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3035
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Aniu , a Ty chcesz Turkiestanica Ja mam chętnie się podzielę - bardzo wczesny - dużo wcześniejszy niż Tarda i niski
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Mikroogródek - Ankha cz. 2
Mamba, gdybym miała w ogóle własną kuchnię... To też bym mogła coś z kamieniami... Ty mnie tak nie chwal Ty też niezła jesteś w te klocki, a wyobraźnia literacka u Ciebie mniam
Agnieszko tym bardziej niespodzianka, że w zakamuflowanym, chłodniejszym miejscu sobie odpoczywa, i tu mu się chyba podoba, bo zapodał
Baśko dzięki wielka jesteś, to te A jeśli chodzi o kaktusy, to sama dwa lub trzy lata temu wlazłam na kaktusowy wątek i dowiedziałam się że takie maluchy też kwitną Wsześniej dałabym sobie coś obciąć, że to naklejone suszki i bym bez czegoś chodziła
Mirka ,jasne, kochana kobieto, ale pod jednym warunkiem, określonym na pv
Dziś już poważnie myślałam nad zniesieniem karmnika, bo mimo słońca strasznie spadła temperatura...
Ale jednak ciągle dodatnia, więc czekam. Póki co sikorki zauważyłam zeszły o poziom niżej i wyjadają (mam nadzieję, że szkodniki) z warzywniaka i rabatek. Wcześniej siedziały na drzewkach i winogronach. jutro jak nie będzie padać, to M obiecał przekopać warzywniak.
Mało zaglądam ostatnio do własnego wątku, staram się śledzić na bieżąco Wasze, ale nie zawsze mi to wychodzi i często nie zostawiam śladów.
Agnieszko tym bardziej niespodzianka, że w zakamuflowanym, chłodniejszym miejscu sobie odpoczywa, i tu mu się chyba podoba, bo zapodał
Baśko dzięki wielka jesteś, to te A jeśli chodzi o kaktusy, to sama dwa lub trzy lata temu wlazłam na kaktusowy wątek i dowiedziałam się że takie maluchy też kwitną Wsześniej dałabym sobie coś obciąć, że to naklejone suszki i bym bez czegoś chodziła
Mirka ,jasne, kochana kobieto, ale pod jednym warunkiem, określonym na pv
Dziś już poważnie myślałam nad zniesieniem karmnika, bo mimo słońca strasznie spadła temperatura...
Ale jednak ciągle dodatnia, więc czekam. Póki co sikorki zauważyłam zeszły o poziom niżej i wyjadają (mam nadzieję, że szkodniki) z warzywniaka i rabatek. Wcześniej siedziały na drzewkach i winogronach. jutro jak nie będzie padać, to M obiecał przekopać warzywniak.
Mało zaglądam ostatnio do własnego wątku, staram się śledzić na bieżąco Wasze, ale nie zawsze mi to wychodzi i często nie zostawiam śladów.