Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
No to mi ulżyło , bo już myślałam ,że tak sporządniałaś....
Pozdrawiam,Małgorzata
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1479
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
hmn a gdzie się podziało "śledz odpowiedzi w temacie". czy jakoś tak to było. Trzeba teraz coś napisać by przychodziły. hmn
O mało bym się nie pogubiła. Zastanawiałam się właśnie co się dzieje, że u Mariolki nic się nie dzieje i nie mam powiadomień a tu ... surprise przeniosła się.
Też chce do szkoły! Ale siedzę w ostatniej ławce będę ściągać.
O mało bym się nie pogubiła. Zastanawiałam się właśnie co się dzieje, że u Mariolki nic się nie dzieje i nie mam powiadomień a tu ... surprise przeniosła się.
Też chce do szkoły! Ale siedzę w ostatniej ławce będę ściągać.
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Wiolu , w pierwszej jest najbezpieczniej.....W ostatniej wszyscy ściągają i wszyscy o tym wiedzą (wykładowcy też)....
Pozdrawiam,Małgorzata
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Przypomniało mi się jak na egzaminach z makroekonomii było...
Pan Profesor objął właśnie Bardzo Ważną Funkcję i na egzaminy do pilnowania wysłał kogoś innego.
Wszyscy studenci wyciągnęli zeszyty, książki, skrypty, pozamienialiśmy testy ( tylko 5 pytań ) i rozwiązywaliśmy w grupach.
Koło mnie chłopak przez komórkę konsultował się z siostrą.
No cyrk normalnie :P
I najlepsza ocena to było +3 a 1/3 oblała
Pytania były tak skonstruowane że trzeba było bardzo dobrze znać cały materiał by odpowiedzieć poprawnie
Proponuję rozpoczęcie wykładów jak zrobi się zbyt zimno albo śnieg nas zasypie.....
A w weekend postaram się zrobić zdjęcie poglądowe hodowli boczniaka
Pan Profesor objął właśnie Bardzo Ważną Funkcję i na egzaminy do pilnowania wysłał kogoś innego.
Wszyscy studenci wyciągnęli zeszyty, książki, skrypty, pozamienialiśmy testy ( tylko 5 pytań ) i rozwiązywaliśmy w grupach.
Koło mnie chłopak przez komórkę konsultował się z siostrą.
No cyrk normalnie :P
I najlepsza ocena to było +3 a 1/3 oblała
Pytania były tak skonstruowane że trzeba było bardzo dobrze znać cały materiał by odpowiedzieć poprawnie
Proponuję rozpoczęcie wykładów jak zrobi się zbyt zimno albo śnieg nas zasypie.....
A w weekend postaram się zrobić zdjęcie poglądowe hodowli boczniaka
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
A mnie się przypomniał egzamin z filozofii....Wszystkie byłyśmy przerażone , bo żadna nie umiała materiału....
Pan - na wykładach groźny i wstawiający dwóję ,za dwóją - na egzaminie okazał się cudowny . Szczelnie zasłonił się gazetą - mogłyśmy gotowce wyciągać , albo zwalać bez trudu......Wspaniały facet! :P
Pan - na wykładach groźny i wstawiający dwóję ,za dwóją - na egzaminie okazał się cudowny . Szczelnie zasłonił się gazetą - mogłyśmy gotowce wyciągać , albo zwalać bez trudu......Wspaniały facet! :P
Pozdrawiam,Małgorzata
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1479
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
hehe racja no to tak pośrodku poproszę bo pierwsze ławki już zajęte ;)
Taaa te grupowe egzaminy czasami właśnie tak wychodziły
Ci wykładowcy czasami wiedzą co robią ;)
My też mieliśmy takiego fizyka co się wszyscy bali jak twojego filozofa. Taki był pogrom że przyszła na test tylko garstka osób buhaha wszyscy nagle pochorowali się szpitale pogrzeby i inne heeh a on dał wszystkim 4 za odwagę że przyszli no chyba że chcieli 5,6 to mogli pisać. Ja tam o 2 się modliłam a wyszłam po 5 min z 4 buhaha to jest fuks. ;)) Wolałam odrazu mieć to z głowy a nie tak odkładać i odkładać ;) i się udało
Taaa te grupowe egzaminy czasami właśnie tak wychodziły
Ci wykładowcy czasami wiedzą co robią ;)
My też mieliśmy takiego fizyka co się wszyscy bali jak twojego filozofa. Taki był pogrom że przyszła na test tylko garstka osób buhaha wszyscy nagle pochorowali się szpitale pogrzeby i inne heeh a on dał wszystkim 4 za odwagę że przyszli no chyba że chcieli 5,6 to mogli pisać. Ja tam o 2 się modliłam a wyszłam po 5 min z 4 buhaha to jest fuks. ;)) Wolałam odrazu mieć to z głowy a nie tak odkładać i odkładać ;) i się udało
koniecznieA w weekend postaram się zrobić zdjęcie poglądowe hodowli boczniaka
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
szkoda, że mnie się tacy wykładowcy nie trafiali
ale ja zawsze byłam kujon, to luz miałam.. 8)
ale ja zawsze byłam kujon, to luz miałam.. 8)
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9576
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Też bym się chętnie zapisała do tej Waszej szkoły ,ale wykopanie dołka u MARIOLKI .
Nie wiem ,czy dam radę .
Nie wiem ,czy dam radę .
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2814
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
to ja poproszę na początek stypendium socjalne :] i skierowanie na praktyki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
No to już niedługo ale przez ten czas to ziemia zmarznie i jak tu wtedy kopać te dołki
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2814
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariola zdążyłaś z daturami?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Na działce nie byłam..... od wieków.
Najpierw deszcze mnie zniechęciły a teraz nie mam czasu
Pracę kończę jak jest ciemno i po co mam jechać na działkę ?
Ale nadchodzi weekend
Datury stoją na działce i muszą sobie dać radę.
Niech w końcu na coś przyda się jej położenie w centrum miasta, sąsiedztwo muru i wielkie drzewa.
Myślę że u mnie przymrozków nie było.....
Anabelka w bardzo jesiennej szacie
Najpierw deszcze mnie zniechęciły a teraz nie mam czasu
Pracę kończę jak jest ciemno i po co mam jechać na działkę ?
Ale nadchodzi weekend
Datury stoją na działce i muszą sobie dać radę.
Niech w końcu na coś przyda się jej położenie w centrum miasta, sąsiedztwo muru i wielkie drzewa.
Myślę że u mnie przymrozków nie było.....
Anabelka w bardzo jesiennej szacie
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariolu - u mnie nic nie przymroziło, a ty masz większy gąszcz więc u Ciebie pewnie też nie.
Wczoraj zrobiłam identyczne zdjecie mojej hortensji.... nawet jak przekwitną wyglądają pięknie -- prawda... ?
Wczoraj zrobiłam identyczne zdjecie mojej hortensji.... nawet jak przekwitną wyglądają pięknie -- prawda... ?