Mój kawałek świata część trzecia
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Mój kawałek świata część trzecia
Z Nowym Rokiem otwieram nowy wątek o moim ogrodzie, którego tworzę od wiosny 2008r. Cała historia opisana jest w pierwszej i części 2. Teraz chciałam w skrócie przypomnieć prace jakie wykonaliśmy w tym roku.
Wiosną mój M wynajął ciężki sprzęt, żeby przygotować teren pod podjazd do domu. Dzięki temu powstała skarpa. Wpadłam na pomysł, żeby obłożyć ją kamieniami, które wykopaliśmy z ziemi i tak powstał suchy murek i schody, które prowadzą na część, w której kiedyś stanie altanka.
Ziemię z terenu pod podjazd rozplanowaliśmy na tył ogrodu, gdzie już w ubiegłym roku posadziłam sosny i krzewy na żywopłot. Przed całą operacją wykopałam wszystkie roślinki, po czym posadziłam je na nowo. Nie radziłam sobie w ogóle przez poprzedni rok z plewieniem tego terenu ? to 20 m długości i 2 m szerokości pas, który rozdziela ogród od pola. Plewienie tego terenu to istne prace Syzyfa. W tym roku postanowiłam więc posadzić pomiędzy krzewy różne byliny i nic nie plewić. We wrześniu przekopałam rosnące tam zielska, zaś w listopadzie oczyściłam teren jak potrafiłam z nieproszonych gości i nasadziłam wszelkiej maści zadarniacze (w większości z pochodzące z ogrodu kochanej Basi). Zobaczymy co z tego wyjdzie w przyszłym roku.
Nad suchym murkiem stworzyłam nową rabatę. Można na nią patrzeć z każdej strony, więc jej nasadzenie sprawiło mi wiele problemów. Jej zadanie to osłonić teren, na którym biesiadujemy latem od strony ulicy. Jest w samym centrum ogrodu więc widać ją z każdego miejsca. Posadziłam tam całe mnóstwo różnych roślin ? w środku rabaty wysokie krzewy na obrzeżach niskie byliny ? głównie żurawki, albo miniaturowe krzaczki tawuł japońskich w trzech odmianach. Trochę się boję, że posadziłam to wszystko za gęsto, ale od czego w końcu jest sekator
Wiosną mój M wynajął ciężki sprzęt, żeby przygotować teren pod podjazd do domu. Dzięki temu powstała skarpa. Wpadłam na pomysł, żeby obłożyć ją kamieniami, które wykopaliśmy z ziemi i tak powstał suchy murek i schody, które prowadzą na część, w której kiedyś stanie altanka.
Ziemię z terenu pod podjazd rozplanowaliśmy na tył ogrodu, gdzie już w ubiegłym roku posadziłam sosny i krzewy na żywopłot. Przed całą operacją wykopałam wszystkie roślinki, po czym posadziłam je na nowo. Nie radziłam sobie w ogóle przez poprzedni rok z plewieniem tego terenu ? to 20 m długości i 2 m szerokości pas, który rozdziela ogród od pola. Plewienie tego terenu to istne prace Syzyfa. W tym roku postanowiłam więc posadzić pomiędzy krzewy różne byliny i nic nie plewić. We wrześniu przekopałam rosnące tam zielska, zaś w listopadzie oczyściłam teren jak potrafiłam z nieproszonych gości i nasadziłam wszelkiej maści zadarniacze (w większości z pochodzące z ogrodu kochanej Basi). Zobaczymy co z tego wyjdzie w przyszłym roku.
Nad suchym murkiem stworzyłam nową rabatę. Można na nią patrzeć z każdej strony, więc jej nasadzenie sprawiło mi wiele problemów. Jej zadanie to osłonić teren, na którym biesiadujemy latem od strony ulicy. Jest w samym centrum ogrodu więc widać ją z każdego miejsca. Posadziłam tam całe mnóstwo różnych roślin ? w środku rabaty wysokie krzewy na obrzeżach niskie byliny ? głównie żurawki, albo miniaturowe krzaczki tawuł japońskich w trzech odmianach. Trochę się boję, że posadziłam to wszystko za gęsto, ale od czego w końcu jest sekator
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Mój kawałek świata część trzecia
Byłam... widziałam... ale te zdjęcia porównawcze dopiero uświadamiają ogrom pracy, jaką wykonaliście
Chylę czoła
Chylę czoła
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Mój kawałek świata część trzecia
Na skarpie przed domem posadziłam nowe nabytki iglakowe. Rosną tam moje wymarzone świerki Białobok, Pusch, jodła Nana. Tam czeka miejsce na inne świerczki, które są na mojej listwie chciejstw.
Przy okazji wariacja na pompę, która stoi obok
Kilkoro z was poradziło mi aby o bsadzić roślinkami okolicę przy samym domu i tak zrobiłam. Od ulicy posadziłam hortensje, jałowiec Blu Arrow i Prince of Wales oraz kilka różnych bylinek. Pod oknem kuchennym posadziłam jałowiec Gold Star oraz piwonie (w tym roku nie zakwitły) oraz 4 krzaczki różane. Między nimi w korycie rosną różne rozchodniki.
Mój M zrobił własnoręcznie piękny płot, bramę i furtkę oraz chodnik od furtki do domu. Powstało nowe miejsce w sam raz do stworzenia małego zakątka. Jest to jedyne miejsce w moim ogrodzie gdzie przez prawie cały dzień jest półcień, a więc znalazłam w końcu miejsce dla cieniolubnych funkii i żurawek
Małej metamorfozy dokonałam w moim rododendrowisku, a właściwie nie metamorfozy tylko uporządkowania. Doczekałam się w tym roku dwóch kwiatów na posadzonej w 2009 magnolii Susanie, a na jesień pokryła się wieloma pąkami, które mam nadzieję na wiosnę zakwitną.
Jedyna rabata w którą w tym roku nie ingerowałam to rabatka w rogu ogrodu ? tam będą w najbliższych latach kopać połączenie kanalizacji z moim domem, więc nic tam nie sadzę nowego, a posadzone tam roślinki rosną swobodnie
Przy okazji wariacja na pompę, która stoi obok
Kilkoro z was poradziło mi aby o bsadzić roślinkami okolicę przy samym domu i tak zrobiłam. Od ulicy posadziłam hortensje, jałowiec Blu Arrow i Prince of Wales oraz kilka różnych bylinek. Pod oknem kuchennym posadziłam jałowiec Gold Star oraz piwonie (w tym roku nie zakwitły) oraz 4 krzaczki różane. Między nimi w korycie rosną różne rozchodniki.
Mój M zrobił własnoręcznie piękny płot, bramę i furtkę oraz chodnik od furtki do domu. Powstało nowe miejsce w sam raz do stworzenia małego zakątka. Jest to jedyne miejsce w moim ogrodzie gdzie przez prawie cały dzień jest półcień, a więc znalazłam w końcu miejsce dla cieniolubnych funkii i żurawek
Małej metamorfozy dokonałam w moim rododendrowisku, a właściwie nie metamorfozy tylko uporządkowania. Doczekałam się w tym roku dwóch kwiatów na posadzonej w 2009 magnolii Susanie, a na jesień pokryła się wieloma pąkami, które mam nadzieję na wiosnę zakwitną.
Jedyna rabata w którą w tym roku nie ingerowałam to rabatka w rogu ogrodu ? tam będą w najbliższych latach kopać połączenie kanalizacji z moim domem, więc nic tam nie sadzę nowego, a posadzone tam roślinki rosną swobodnie
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5036
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój kawałek świata część trzecia
I proszę, tyle może dokonać weekendowy ogrodnik a maj już blisko i zobaczę na własne oczy
Iwonko, musisz nawtykać skalniaków w suchy murek. Pamiętasz, jak to wyglądało u Żurka?
Iwonko, musisz nawtykać skalniaków w suchy murek. Pamiętasz, jak to wyglądało u Żurka?
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3848
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój kawałek świata część trzecia
Witaj Iwuś.Zawsze sobie obiecywałam że w końcu się wpiszę bo tyle razy byłam a śladu nie zostawiłam .
Podoba mi się twoje streszczenie-kawał roboty za wami!
Teraz już cię nie zgubię .
Podoba mi się twoje streszczenie-kawał roboty za wami!
Teraz już cię nie zgubię .
Re: Mój kawałek świata część trzecia
Iwonko melduję się w nowym wątku ogrom pracy wykonałaś, efekt- super
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Mój kawałek świata część trzecia
Witaj Iwonko, ale masz piękny początek III części ogrodu. Milo patrzeć. Jest czym oko nasycić.
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok 2011!
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok 2011!
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Mój kawałek świata część trzecia
No proszę, teraz widać, jakie efekty przyniosła Twoja praca: dopiero takie porównawcze zdjęcia to uświadamiają. Gratuluję! Bardzo mi się to podoba, jak jeszcze roślinki się rozrosną- będzie bujnie i komfortowo.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12604
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Mój kawałek świata część trzecia
Iwona, powaliłaś mnie na kolana!!! Bohaterka!!! Twój M zasługuje na pełen szcunek. A Tobie należy się medal. W maju zobaczymy na własne oczy!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 997
- Od: 26 sty 2009, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: biesal.warmia i mazury
Re: Mój kawałek świata część trzecia
Witaj Iwonko. bardzo ładnie tu u Ciebie.kawał pięknej i ciężkiej pracy wykonałaś w ubiegłym roku
Moje wątki
Zapraszam,Marzena
Zapraszam,Marzena
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9576
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Mój kawałek świata część trzecia
Wykonaliście kawał dobrej roboty . :P
Jestem pod ogromnym wrażeniem .
Pokazałaś nam poszczególne etapy powstawania ogrodu .Świetny pomysł ,takie podsumowanie w jednym miejscu . :P Nie trzeba biegać po całym wątku ,aby mieć wyobrażenie całości .
Jestem pod ogromnym wrażeniem .
Pokazałaś nam poszczególne etapy powstawania ogrodu .Świetny pomysł ,takie podsumowanie w jednym miejscu . :P Nie trzeba biegać po całym wątku ,aby mieć wyobrażenie całości .
Re: Mój kawałek świata część trzecia
Witaj w nowym watku
Zaintrygowało mnie to zdjęcie:
Czy na górnym fragmencie zaorane pole to wszystko Wasze?
Niesamowite zmiany
Zaintrygowało mnie to zdjęcie:
Czy na górnym fragmencie zaorane pole to wszystko Wasze?
Niesamowite zmiany