Ogród kociej rodziny ;)

Cynthia · Post » 26 mar 2009, o 22:23

No to już jesteś zainfekowana na zielono

Kwiatków miało nie być a jednak są.... straciłaś ostatki silnej woli

grazka_j · Post » 26 mar 2009, o 22:24

Sporo zakupów zrobiłaś. Życzę powodzenia w uprawie.

AnniaJ · Post » 26 mar 2009, o 22:27

Cynthia pisze:straciłaś ostatki silnej woli

Heeh, a chciałam być rozsądna i się nie dać ;)

One mówiły do mnie: kup mnie kup mnie, to co miałam zrobić ;)

TAJGA 2008 · Post » 26 mar 2009, o 22:32

AnniaJ pisze:
Cynthia pisze:straciłaś ostatki silnej woli
Heeh, a chciałam być rozsądna i się nie dać ;)

One mówiły do mnie: kup mnie kup mnie, to co miałam zrobić ;)

Szybko dopadła Cię choroba forumowych zakupów. Już się nie wyleczysz, nie ma mowy.

Pozdrawiam i życzę dużo radości w uprawianiu ogrodu.

Kocina · Post » 26 mar 2009, o 22:35

Ania - one tak zawsze mówią, czasami krzyczą wręcz

AnniaJ · Post » 26 mar 2009, o 22:37

Kocina pisze:Ania - one tak zawsze mówią, czasami krzyczą wręcz

Prawda????

Ale będę dzielna. W najbliższym czasie szlaban....

ale tylko najbliższym, a co

grazka_j · Post » 27 mar 2009, o 10:20

Pozdrowionka z rana.

AnniaJ · Post » 27 mar 2009, o 12:26

Pozdrowionka

Mam zajęcie non stop - planowanie, gdzie co posadzić, ależ to miłe zajęcie

I miałam niczego nie kupować, ale hm, z borówki amerykańskiej to chyba dzieci byłyby zadowolone, nieprawdaż ?

A troje dzieci mam więc trzy krzaczki najmarniej potrzebne 8)

EdytaB · Post » 27 mar 2009, o 13:22

Pozdrawiam Aniu , przyszłam dziś i odwiedzę jeszcze pewnie nie raz - tym bardziej, ze jak wyczytałam posiadasz żółtą budleję - moja również czeka na wysadzenie do ogrodu.

GosiaOsw · Post » 27 mar 2009, o 13:38

Ja też bardzo lubię floksy, gdzie Ci się udało tyle znaleźć?

grazka_j · Post » 27 mar 2009, o 22:57

Floksy to również moje ulubione kwiaty. U siebie mam w białym kolorze.

AnniaJ · Post » 27 mar 2009, o 23:30

Na floksy polowałam na allegro.

Jakoś do tej pory nie miałam szczęscia - ponad dwa lata temu posadziłam ze trzy maleństwa floksowe - wiosną dwa lata temu robotnicy ocieplali nasz dom - wszelkie odpady i materiały zwalili na moich jeszcze nie przebudzonych całkiem listkach...nie miały szansy...a rok temu moja mama wsadzała do skrzynek begonie i stawiała je pod płotem uprzednio wykarczowawszy okoliczne chwasty...także floksy...

AnniaJ · Post » 28 mar 2009, o 20:31

Borówki kupione do kącika owocowego ;)

A do mojego floksowo-goździkowo-budlejowego zakątka dorzucę...astry

Nabyte ;) Będzie się działo ;)