Ogród zielonej
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11293
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Byłam dzisiaj na rynku,sadzonek rozmaitych multum a ceny...od 8-10 zł za maleństwo kwitnące w doniczce. Kupiłam tylko łososiowe pelargonie i fioletową werbenę do skrzynki balkonowej.Nic mnie więcej nie porwało.. Zapytałam z ciekawości o cenę średniej wielkości kopanej z gruntu kamasji...cena powalająca-35pln...Horror!
Miłego weekendu Soniu
Miłego weekendu Soniu
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród zielonej
Soniu
Piękne masz azalie, orliki i iryski.
Ja kupiłam od tutejszego forumka białe i inne irysy 2 lata temu ale dopiero w tym roku widzę, że są pączki.
Widocznie musiały się dostosować do mojego podłoża.
Ja opryski na różach raz zrobiłam KARATE ZEON 050 CS, następny oprysk zrobię za 2 tygodnie o ile nie będzie padać.
Na kilku różach niszczyłam gąsienice (larwy błonkówek) jak po potrząsaniu gałązką spadły pod roślinkę.
Wtedy przystępowałam do akcji "eksterminacji" tych wstrętnych robali.
Po deszczach mój powojnik Miss Bateman szpetnie został pożarty przez ślimaki, więcej jest ażurku niż płatków kwiatowych.
Dobrze, że zrobiłam zdjęcie jego przed pożarciem.
Asao piękny zastanawiałam się nad jego kupnem bo spotkałam go w A...chan.
Ale czasami rozsądek zdoła dojść do głosu.
Miłej niedzieli
Piękne masz azalie, orliki i iryski.
Ja kupiłam od tutejszego forumka białe i inne irysy 2 lata temu ale dopiero w tym roku widzę, że są pączki.
Widocznie musiały się dostosować do mojego podłoża.
Ja opryski na różach raz zrobiłam KARATE ZEON 050 CS, następny oprysk zrobię za 2 tygodnie o ile nie będzie padać.
Na kilku różach niszczyłam gąsienice (larwy błonkówek) jak po potrząsaniu gałązką spadły pod roślinkę.
Wtedy przystępowałam do akcji "eksterminacji" tych wstrętnych robali.
Po deszczach mój powojnik Miss Bateman szpetnie został pożarty przez ślimaki, więcej jest ażurku niż płatków kwiatowych.
Dobrze, że zrobiłam zdjęcie jego przed pożarciem.
Asao piękny zastanawiałam się nad jego kupnem bo spotkałam go w A...chan.
Ale czasami rozsądek zdoła dojść do głosu.
Miłej niedzieli
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, mimo że wyżywasz się w synowskim ogrodzie, w Twoim królestwie nie brakuje cudnych kwitnień.
Zresztą widać, że wszystkie roślinki zadbane , za co odwdzięczają się cudnymi kwiatuszkami.
U mnie też orliki porozsiewały się po całej działce, ale kwitną głównie fioletem, odmianowe mają nieliczne łodyżki kwiatowe, jednak najważniejsze że nie przepadły.
Ślicznie kwitnie Twój czarny orlik, mój ma jeden kwiatuszek.
Szkoda powojników , jest jednak nadzieja, że się pozbierają i jeszcze pokażą swoje piękno.
Najbardziej zdziwił mnie pomidor z kwietniowego siewu już zapączkowany. Moje marcowe w gruncie jeszcze się zbierają, natomiast kwitną tylko lutowe w tunelu.
Deszcz u mnie pada codziennie, dzisiaj też zlało, a ja czekam na ciepły słoneczny dzień, by wreszcie móc opuścić cztery ściany i nie zmarznąć.
Pozdrawiam cieplutko.
Zresztą widać, że wszystkie roślinki zadbane , za co odwdzięczają się cudnymi kwiatuszkami.
U mnie też orliki porozsiewały się po całej działce, ale kwitną głównie fioletem, odmianowe mają nieliczne łodyżki kwiatowe, jednak najważniejsze że nie przepadły.
Ślicznie kwitnie Twój czarny orlik, mój ma jeden kwiatuszek.
Szkoda powojników , jest jednak nadzieja, że się pozbierają i jeszcze pokażą swoje piękno.
Najbardziej zdziwił mnie pomidor z kwietniowego siewu już zapączkowany. Moje marcowe w gruncie jeszcze się zbierają, natomiast kwitną tylko lutowe w tunelu.
Deszcz u mnie pada codziennie, dzisiaj też zlało, a ja czekam na ciepły słoneczny dzień, by wreszcie móc opuścić cztery ściany i nie zmarznąć.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Nie tylko kwiaty cieszą ogrodnika.
Halszko już tak jest, że bardzo pragniemy jaką roślinę mieć w ogrodzie, a dopiero po czasie przychodzi refleksja, że akurat u nas staje się zbyt ekspansywna.
Patagońska z ubiegłego roku będzie mieć dużo kwiatów. Na pewno nasion też.
Białe pomponiki, to poczciwy zawciąg nadmorski. Niestety mam go coraz mniej. Już dwa razy zmieniałam mu miejsce, ale i tak mu się nie podoba.
Orlają dziś ponudzę, kwitnie na każdej rabacie.
Dziękuję w imieniu białej azalii, nadal rozjaśnia rabatę z cisami.
Maryniu nawet nie zaglądam na giełdę hurtową, żeby dla siebie nic nie kupować. Natomiast udało mi się sprowadzić dla syna, przez jedną ze szkółek, 30 centymetrowy żywotnik Golden Tuffet po 19 złotych. W necie 7-10 centymetrowe po 16 zł. Ceny są straszne. Synowa chce kupić 40 sztuk jeżówki odmianowej.
Ewuniu orliki w bardziej cienistych miejscach nadal kwitną.
Chyba jednak ten przeterminowany Kochinor zadziałał, kolejne liście róż już ładne, bez wgryzień.
Asao kwitł u mnie bardzo ładnie, możesz go kupować.
Lucynko u syna zrobione dwie duże rabaty i na razie przerwa w pracach. Jak skończą podjazd, rozplantują ziemię i wtedy okaże się, czy koncepcje się nie zmieniły.
Cieszę się, bo na tej rabacie na razie tylko orliki odmianowe kwitną.
Od trzech lat opóźniam sianie pomidorów, lepiej rosną i kwitną niż trzymane dwa miesiące na parapecie.
W tym roku wzeszły dopiero 6 kwietnia, dziś już większość kwitnie.
U nas drugi dzień słoneczny, bez deszczu.
Dziękuję za pozdrowienia. Jutro miły dzień-sabat czarownic.
Nareszcie jest trochę cienia w ogrodzie, mogę sadzić hosty.
Jutro się bawię z dorosłymi, a od piątku z wnukami.
Jak najwięcej miłych chwil w ogrodzie.
Halszko już tak jest, że bardzo pragniemy jaką roślinę mieć w ogrodzie, a dopiero po czasie przychodzi refleksja, że akurat u nas staje się zbyt ekspansywna.
Patagońska z ubiegłego roku będzie mieć dużo kwiatów. Na pewno nasion też.
Białe pomponiki, to poczciwy zawciąg nadmorski. Niestety mam go coraz mniej. Już dwa razy zmieniałam mu miejsce, ale i tak mu się nie podoba.
Orlają dziś ponudzę, kwitnie na każdej rabacie.
Dziękuję w imieniu białej azalii, nadal rozjaśnia rabatę z cisami.
Maryniu nawet nie zaglądam na giełdę hurtową, żeby dla siebie nic nie kupować. Natomiast udało mi się sprowadzić dla syna, przez jedną ze szkółek, 30 centymetrowy żywotnik Golden Tuffet po 19 złotych. W necie 7-10 centymetrowe po 16 zł. Ceny są straszne. Synowa chce kupić 40 sztuk jeżówki odmianowej.
Ewuniu orliki w bardziej cienistych miejscach nadal kwitną.
Chyba jednak ten przeterminowany Kochinor zadziałał, kolejne liście róż już ładne, bez wgryzień.
Asao kwitł u mnie bardzo ładnie, możesz go kupować.
Lucynko u syna zrobione dwie duże rabaty i na razie przerwa w pracach. Jak skończą podjazd, rozplantują ziemię i wtedy okaże się, czy koncepcje się nie zmieniły.
Cieszę się, bo na tej rabacie na razie tylko orliki odmianowe kwitną.
Od trzech lat opóźniam sianie pomidorów, lepiej rosną i kwitną niż trzymane dwa miesiące na parapecie.
W tym roku wzeszły dopiero 6 kwietnia, dziś już większość kwitnie.
U nas drugi dzień słoneczny, bez deszczu.
Dziękuję za pozdrowienia. Jutro miły dzień-sabat czarownic.
Nareszcie jest trochę cienia w ogrodzie, mogę sadzić hosty.
Jutro się bawię z dorosłymi, a od piątku z wnukami.
Jak najwięcej miłych chwil w ogrodzie.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu,w Twoim ogrodzie już lato króluje! Kwitną roślinki, które u mnie jeszcze w powijakach.
Widać wyraźnie, że mieszkasz w dużo cieplejszym klimacie. Zresztą u mnie, nawet w porównaniu do wyżej położonych działek, zawsze później zaczynają kwitnąć poszczególne roślinki. Na przykład firletka smółka dwie działki dalej i sporo wyżej już kończy kwitnienie, a moja dopiero się zbiera. Takich przykładów mogłabym podać multum,tylko po co, najważniejsze, że w końcu doczekam się i ja swoich kwiatuszków.
Masz niesamowicie dużą kolekcję host! A wszystkie takie zdrowe!
Mam nadzieję, że "sabat czarownic" przebiegał w radosnej atmosferze pod błękitnym niebem okraszonym jasnym słoneczkiem.
Miłych chwil z wnuczętami życząc, buziaki zostawiam dla nich i dla Ciebie.
Widać wyraźnie, że mieszkasz w dużo cieplejszym klimacie. Zresztą u mnie, nawet w porównaniu do wyżej położonych działek, zawsze później zaczynają kwitnąć poszczególne roślinki. Na przykład firletka smółka dwie działki dalej i sporo wyżej już kończy kwitnienie, a moja dopiero się zbiera. Takich przykładów mogłabym podać multum,tylko po co, najważniejsze, że w końcu doczekam się i ja swoich kwiatuszków.
Masz niesamowicie dużą kolekcję host! A wszystkie takie zdrowe!
Mam nadzieję, że "sabat czarownic" przebiegał w radosnej atmosferze pod błękitnym niebem okraszonym jasnym słoneczkiem.
Miłych chwil z wnuczętami życząc, buziaki zostawiam dla nich i dla Ciebie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 812
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Ogród zielonej
Soniu jestem ponownie w Twoim ogrodzie. Bardzo mi się tu podoba. U mnie cebulowe się tak nie mnożą. Czosnki wcale nie rosły, a cebulic muszę poszukać do kupienia. Czy pod irysy potrzebna jest glina?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dzieciaki w domu, mogę odpoczywać. Dzisiaj trochę słońca, trochę chmur, ale było dość ciepło.
Lucynko sabaty czarownic urządzamy od trzydziestu lat, zawsze są miłe. Kiedyś wyjeżdżałyśmy na trzy dni, teraz już w domach się spotykamy. Mamy ogrody, więc rabaty są nieodłączną częścią spotkań.
Trochę kwiatów pokazało kolory, ale moją różankę czeka podczas kwitnienia zły czas. Musimy przekopać kawałek ogrodu pod sieć światłowodową. Już jestem przerażona.
Dziękuję, wnusiowie szczęśliwi, że dwa dni bawili się z babcią i dziadziem. Starszy wie, że za tydzień przyjedzie, ale młodszy urządza widowisko przed powrotem do domu.
Halinko miło Cię znowu gościć. Moje cebulowe wszystkie rosną w piaskowej glebie. Od jakiegoś czasu dosypuję trochę gliny do dołków i dużo kompostu przed sadzeniem. Po glinie w dwa lata nie ma śladu, lekka gleba wszystko pochłonie. Widocznie takie warunki odpowiadają cebulowym i irysom, ładnie się zagęszczają. Niestety jedna z odmian irysów bródkowych, po raz pierwszy nie zakwitła w tym roku. Chyba mają za dużo cienia.
Natomiast tulipany giną w żołądkach gryzoni.
Zakwitły dwie białe piwonie, chyba trochę się różnią.
Lucynko sabaty czarownic urządzamy od trzydziestu lat, zawsze są miłe. Kiedyś wyjeżdżałyśmy na trzy dni, teraz już w domach się spotykamy. Mamy ogrody, więc rabaty są nieodłączną częścią spotkań.
Trochę kwiatów pokazało kolory, ale moją różankę czeka podczas kwitnienia zły czas. Musimy przekopać kawałek ogrodu pod sieć światłowodową. Już jestem przerażona.
Dziękuję, wnusiowie szczęśliwi, że dwa dni bawili się z babcią i dziadziem. Starszy wie, że za tydzień przyjedzie, ale młodszy urządza widowisko przed powrotem do domu.
Halinko miło Cię znowu gościć. Moje cebulowe wszystkie rosną w piaskowej glebie. Od jakiegoś czasu dosypuję trochę gliny do dołków i dużo kompostu przed sadzeniem. Po glinie w dwa lata nie ma śladu, lekka gleba wszystko pochłonie. Widocznie takie warunki odpowiadają cebulowym i irysom, ładnie się zagęszczają. Niestety jedna z odmian irysów bródkowych, po raz pierwszy nie zakwitła w tym roku. Chyba mają za dużo cienia.
Natomiast tulipany giną w żołądkach gryzoni.
Zakwitły dwie białe piwonie, chyba trochę się różnią.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu, pięknie obrodziły borówki, będą obfite zbiory Zabezpieczasz je jakoś przed ptakami? Ja swoje krzaczki okrywam cienką włókniną.
Śliczne obie białe piwonie, pewnie pachną upojnie Orlaja świetnie się komponuje z wszystkimi kwiatami, a nawet z warzywami, jak u mnie i wcale nie jest nudna
Hosty w cieniu ładnie wyglądają, zdrowe okazy
Dziękuję za nazwanie zawciągu, nigdy go nie miałam
Miłego tygodnia z dobrą pogodą
Śliczne obie białe piwonie, pewnie pachną upojnie Orlaja świetnie się komponuje z wszystkimi kwiatami, a nawet z warzywami, jak u mnie i wcale nie jest nudna
Hosty w cieniu ładnie wyglądają, zdrowe okazy
Dziękuję za nazwanie zawciągu, nigdy go nie miałam
Miłego tygodnia z dobrą pogodą
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Halszko zapach piwonii, jeśli pachną, jest delikatny. Niestety węch mam bardzo osłabiony, więc trudno mi ocenić.
Orlai mam oczywiście za dużo, ale lubię białe kwiaty, więc nie przeszkadza mi jej liczba.
Jak hosty się rozrosną i zasłonią linie kroplujące będzie ładniejszy widok.
Borówki nie wszystkie tak obficie zaowocują. Okrywam starą firanką położona na palikach. Dołem trochę obciążam, bo raz przyłapałam kosa, jak znalazł nieszczelność i spałaszował wszystkie dojrzałe. Kiedyś miałam więcej borówek, rosły w rzędzie, wtedy miałam siatkę na wysokim stelażu i można było wchodzić bez zdejmowania.
Irys syberyjski Pink Parfait
Orlai mam oczywiście za dużo, ale lubię białe kwiaty, więc nie przeszkadza mi jej liczba.
Jak hosty się rozrosną i zasłonią linie kroplujące będzie ładniejszy widok.
Borówki nie wszystkie tak obficie zaowocują. Okrywam starą firanką położona na palikach. Dołem trochę obciążam, bo raz przyłapałam kosa, jak znalazł nieszczelność i spałaszował wszystkie dojrzałe. Kiedyś miałam więcej borówek, rosły w rzędzie, wtedy miałam siatkę na wysokim stelażu i można było wchodzić bez zdejmowania.
Irys syberyjski Pink Parfait
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, kwitnące cynie to jednak coś nieczęsto spotykanego na początku czerwca, a W Twoim ogrodzie już zdobią rabatę.
Moja biała piwonia jest taka jak Twoja na pierwszej fotce, druga rzeczywiście jest inną odmianą.
Irys 'Piknk Parfait' śliczny!
W ogóle Twój ogród cudownie się spisuje i niech już tak będzie do końca sezonu.
Pozdrawiam.
Moja biała piwonia jest taka jak Twoja na pierwszej fotce, druga rzeczywiście jest inną odmianą.
Irys 'Piknk Parfait' śliczny!
W ogóle Twój ogród cudownie się spisuje i niech już tak będzie do końca sezonu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Jutro pracujemy u syna. Od dwu dni prognozują deszcz, ale nie spadła nawet kropla.
Dzisiaj zabawiłam się w Kopciuszka i oberwałam kwiaty azalii, na pewno było na obu ponad dwieście.
Niestety włączyliśmy podlewanie na najsuchszych rabatach. Od razu uaktywniły się gryzonie, bo w mokrej glebie łatwo drążyć tunele.
Lucynko cynie liliputki wysiałam 27 marca, już wszystkie kwitną, ale pojedynczymi kwiatami. Na ładne bukiety trzeba poczekać około dwa tygodnie.
Irys 'Piknk Parfait' posadzony w ubiegłym roku, miał jednego kwiatka. Teraz już pięć.
Mam nadzieję, że za rok piwonie się już dobrze ukorzenią i zobaczę więcej kwiatów. Nawet wykopana w kwietniu do czyszczenia z podagrycznika, rozwija jeden kwiat. Nie zawsze wiosenne przesadzanie pozbawia kwitnienia.
Dziękuję, mało mam czasu na ogród, ale bez mojego udziału dobrze sobie radzi.
Miłego weekendu i dobrej pogody na cieszenie się ogrodami.
Róże zaczęły.
Jeszcze sesja orlai, zacznę ją niedługo wycinać.
Dzisiaj zabawiłam się w Kopciuszka i oberwałam kwiaty azalii, na pewno było na obu ponad dwieście.
Niestety włączyliśmy podlewanie na najsuchszych rabatach. Od razu uaktywniły się gryzonie, bo w mokrej glebie łatwo drążyć tunele.
Lucynko cynie liliputki wysiałam 27 marca, już wszystkie kwitną, ale pojedynczymi kwiatami. Na ładne bukiety trzeba poczekać około dwa tygodnie.
Irys 'Piknk Parfait' posadzony w ubiegłym roku, miał jednego kwiatka. Teraz już pięć.
Mam nadzieję, że za rok piwonie się już dobrze ukorzenią i zobaczę więcej kwiatów. Nawet wykopana w kwietniu do czyszczenia z podagrycznika, rozwija jeden kwiat. Nie zawsze wiosenne przesadzanie pozbawia kwitnienia.
Dziękuję, mało mam czasu na ogród, ale bez mojego udziału dobrze sobie radzi.
Miłego weekendu i dobrej pogody na cieszenie się ogrodami.
Róże zaczęły.
Jeszcze sesja orlai, zacznę ją niedługo wycinać.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11293
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Ładnie pokazujesz ogród ,wydaje mi się,że zmieniłaś jego charakter na bardziej swobodny i taki swojski... Róże też ładne!
Miłego weekendu Soniu
Miłego weekendu Soniu
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, podziwiam feerię barw i odmian pięknie już kwitnących różyczek!
Orlaja w pełni kwitnienia , a moja jeszcze w fazie sadzonek. Mam nadzieję, że doczekam i ja takich fantastycznych bielutkich baldachów.
Ogród radzi sobie świetnie , dzięki czemu spokojnie możesz pomagać synowi w urządzaniu jego ogrodu.
Gdyby jeszcze deszcz zechciał zmoczyć suchą ziemię i napoić spragnione roślinki, byłoby wspaniale i tego Ci z całego serca życząc, pozdrawiam cieplutko.
Orlaja w pełni kwitnienia , a moja jeszcze w fazie sadzonek. Mam nadzieję, że doczekam i ja takich fantastycznych bielutkich baldachów.
Ogród radzi sobie świetnie , dzięki czemu spokojnie możesz pomagać synowi w urządzaniu jego ogrodu.
Gdyby jeszcze deszcz zechciał zmoczyć suchą ziemię i napoić spragnione roślinki, byłoby wspaniale i tego Ci z całego serca życząc, pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.