Ogród zielonej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ogród zielonej
Soniu spaceruję, bo tu jest magicznie
w Twoim ogrodzie .
Co tam będę się powtarzać .
Pięknie jeszcze ogród kwitnie .
A Ty jesteś jak pszczółka pracowita i jeszcze
ogród syna zagospodarowujesz .
Taka mama to prawdziwy skarb
Idę na dłuższy spacer .
Buziaczki i pięknie pozdrawiam
w Twoim ogrodzie .
Co tam będę się powtarzać .
Pięknie jeszcze ogród kwitnie .
A Ty jesteś jak pszczółka pracowita i jeszcze
ogród syna zagospodarowujesz .
Taka mama to prawdziwy skarb
Idę na dłuższy spacer .
Buziaczki i pięknie pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Piękne jeżówki.Te białe chyba najbardziej odczuwają suszę ?
U mnie też susza.Ech:(
Hortensje , trawy, lilie..wszystko mis ię u ciebie Soniu podoba.
Zawsze tak perfekcyjnie msz rośliny ułożone, zaprojektowane.
A ja muszę 2 małe rabatki przerobić. I nie mam pomysłu jak
Dalie śliczne.U mnie dopiero jedna kwitnie. a dwie tuż tuż.
Pozdrawiam serdecznie
U mnie też susza.Ech:(
Hortensje , trawy, lilie..wszystko mis ię u ciebie Soniu podoba.
Zawsze tak perfekcyjnie msz rośliny ułożone, zaprojektowane.
A ja muszę 2 małe rabatki przerobić. I nie mam pomysłu jak
Dalie śliczne.U mnie dopiero jedna kwitnie. a dwie tuż tuż.
Pozdrawiam serdecznie
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Ogród zielonej
Nie będę narzekać na dużą ilość zdjęć hortensji, bo to same piękności
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Susza nadal dokucza mojemu ogrodowi.
U syna studnia, więc nawadnianie rabat i trawnika będzie łatwe i mało kosztowne.
Jeszcze bałaganiarski fragment tworzonego ogrodu drugiego syna.
Elu od początku ogrodu hortensje nie były w tak marnej kondycji. Kwiaty małe, a liście zwieszone. W ciągu ostatnich tygodni upałów tylko raz podlałam ogród i to nie wszystkie rabaty.
Zastanów się nad kupnem Polar Bear. Ma wiotkie pędy, pierwszy deszcz przygina je do ziemi i już się nie prostują. Podwiązuję swoją, choć najchętniej bym ją oddała. Niestety za duża na wykopanie.
Może w Twojej studni wystarczy wymienić pompę. Koszt nowej studni niemały. U syna studniarz za wykonaną pracę wziął symboliczną kwotę, ponieważ przez pierwszy tydzień było bardzo mało wody. Uznał, że nie wywiązał się z przyjętego zadania. Po wymianie pompy wody nie brakuje.
Ewuniu miło, że zaglądasz. Lilie szybko przekwitły, upały im nie służą.
Fioletowa roślina z Paziem, to werbena żyłkowana. Pięknie kwitnie do mrozów.
Lucynko hortensje niezawodne, ale z powodu suszy słabiej kwitną.
Cytowane zdjęcie co roku takie same. W przyszłym sezonie chyba się zmieni, zmniejszam trawnik aby zrealizować nowe pomysły. Tylko z czasem nie wyrabiam. Pomagałam w ogrodzie syna, bo dzieciaki i synowa chorowali, a teraz zaczynam dalsze prace w trzecim ogrodzie.
Niestety od połowy lipca nie było deszczu. Zachomikowaną beczką wody podlewałam dwa dni warzywnik. Tylko raz podlałam dość obficie większość ozdobnych, ale upał i wiatr znowu wysuszyły glebę. Od dwu dni prognozy wieszczą deszcz, ale czy się go doczekam.
Może przykrycie Twoich młodych siewek włókniną ochroniłoby je przed dziobami.
Dwuletnia pienna.
Bogusiu dziękuję. Ogród ucierpiał od suszy, ale krzewy i byliny jakoś sobie radzą. Praca, jak sama wiesz, pozwala zapomnieć o problemach. Cieszymy się z kolorów na rabatach i własnych plonów w warzywniku.
Aniu dziękuję za miłe słowa. Chyba my ogrodniczki nie możemy żyć bez zmian w ogrodzie. Jak dam radę, to planuję jesienią zmiany u siebie. Też jeszcze pomysł się nie wyklarował.
Efkakam miło Cię znowu gościć. Lubię tytułować gości po imieniu, może wpisałabyś imię w stopce. Pewnie dla nowych zaglądających hortensje będą ciekawie się prezentować. Starszym forumkom się już opatrzyły, bo stale takie same rabaty, na których dominuje biel.
Po lewej i po prawej stronie chodnika rabaty tylko w zieleni i bieli.
Rabata przy garażu zaczyna się zmieniać. Dosadziłam pięć host, rdest himalajski i szałwie omączone. W przyszłym roku powinno już być widać nowe nasadzenia. Różowe jeżówki powędrują do synowej.
U syna studnia, więc nawadnianie rabat i trawnika będzie łatwe i mało kosztowne.
Jeszcze bałaganiarski fragment tworzonego ogrodu drugiego syna.
Elu od początku ogrodu hortensje nie były w tak marnej kondycji. Kwiaty małe, a liście zwieszone. W ciągu ostatnich tygodni upałów tylko raz podlałam ogród i to nie wszystkie rabaty.
Zastanów się nad kupnem Polar Bear. Ma wiotkie pędy, pierwszy deszcz przygina je do ziemi i już się nie prostują. Podwiązuję swoją, choć najchętniej bym ją oddała. Niestety za duża na wykopanie.
Może w Twojej studni wystarczy wymienić pompę. Koszt nowej studni niemały. U syna studniarz za wykonaną pracę wziął symboliczną kwotę, ponieważ przez pierwszy tydzień było bardzo mało wody. Uznał, że nie wywiązał się z przyjętego zadania. Po wymianie pompy wody nie brakuje.
Ewuniu miło, że zaglądasz. Lilie szybko przekwitły, upały im nie służą.
Fioletowa roślina z Paziem, to werbena żyłkowana. Pięknie kwitnie do mrozów.
Lucynko hortensje niezawodne, ale z powodu suszy słabiej kwitną.
Cytowane zdjęcie co roku takie same. W przyszłym sezonie chyba się zmieni, zmniejszam trawnik aby zrealizować nowe pomysły. Tylko z czasem nie wyrabiam. Pomagałam w ogrodzie syna, bo dzieciaki i synowa chorowali, a teraz zaczynam dalsze prace w trzecim ogrodzie.
Niestety od połowy lipca nie było deszczu. Zachomikowaną beczką wody podlewałam dwa dni warzywnik. Tylko raz podlałam dość obficie większość ozdobnych, ale upał i wiatr znowu wysuszyły glebę. Od dwu dni prognozy wieszczą deszcz, ale czy się go doczekam.
Może przykrycie Twoich młodych siewek włókniną ochroniłoby je przed dziobami.
Dwuletnia pienna.
Bogusiu dziękuję. Ogród ucierpiał od suszy, ale krzewy i byliny jakoś sobie radzą. Praca, jak sama wiesz, pozwala zapomnieć o problemach. Cieszymy się z kolorów na rabatach i własnych plonów w warzywniku.
Aniu dziękuję za miłe słowa. Chyba my ogrodniczki nie możemy żyć bez zmian w ogrodzie. Jak dam radę, to planuję jesienią zmiany u siebie. Też jeszcze pomysł się nie wyklarował.
Efkakam miło Cię znowu gościć. Lubię tytułować gości po imieniu, może wpisałabyś imię w stopce. Pewnie dla nowych zaglądających hortensje będą ciekawie się prezentować. Starszym forumkom się już opatrzyły, bo stale takie same rabaty, na których dominuje biel.
Po lewej i po prawej stronie chodnika rabaty tylko w zieleni i bieli.
Rabata przy garażu zaczyna się zmieniać. Dosadziłam pięć host, rdest himalajski i szałwie omączone. W przyszłym roku powinno już być widać nowe nasadzenia. Różowe jeżówki powędrują do synowej.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11286
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Chyba dzisiaj nie narzekasz na brak deszczu i burz Soniu?Lało i grzmiało całe popołudnie i myślę,że i do Ciebie dotarło..
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11286
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
No to chyba to tylko lokalny opad był u mnie,w takim razie może i na działkę moją nie dotarł..Dzisiaj obudziły mnie krople deszczu stukające o parapet ale to szybko ustało.
Dziękuję za dedykowaną różyczkę i miłego weekendu życzę!
Dziękuję za dedykowaną różyczkę i miłego weekendu życzę!
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu, przykro, że deszcz omija Twój ogród U mnie też sporo czasu upłynęło od ostatniego porządnego opadu, ale zdarzają się przelotne krótkie lecz intensywne deszcze, które może nie podleją gruntownie, ale choć wodę w beczkach uzupełnią. Dobre i to
Różyczki pomimo niedoboru wody pięknie się prezentują, Hortensje o tej porze są głównymi, a przynajmniej najbardziej widocznymi aktorami na ogrodowej scenie Moje już trochę dostały po głowach od upału, zwłaszcza jedna z anabelek, która cały dzień jest narażona na słońce już ma przypalone kwiaty
Soniu, życzę Ci miłego wypoczynku i upragnionego deszczu dla Twojego ogrodu.
Różyczki pomimo niedoboru wody pięknie się prezentują, Hortensje o tej porze są głównymi, a przynajmniej najbardziej widocznymi aktorami na ogrodowej scenie Moje już trochę dostały po głowach od upału, zwłaszcza jedna z anabelek, która cały dzień jest narażona na słońce już ma przypalone kwiaty
Soniu, życzę Ci miłego wypoczynku i upragnionego deszczu dla Twojego ogrodu.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Soniu, ogród który aranżujesz zaczyna wyglądać przepięknie! Gratuluję efektów!
Od rana nie mogę się dobudzić, więc chyba ciśnienie spadło . Rano u mnie trochę popadało, ale to jeszcze nie jest to co powinno być. Jak się popatrzy pod krzewy, to są jeszcze suche miejsca, więc opad nie był zbyt intensywny. Mam nadzieję, że może jeszcze trochę dziś podleje.Woda to ostatnio również mój główny problem.
Ostatnio nic innego nie porabiam, tylko biegam z wężem z którego ledwie co leci. Gdy tego nie robię, to rośliny momentalnie więdną i zwieszają liście.
Nie wiem, może obniżył się poziom wody że woda ledwo co leci, a może filtr w studni się zanieczyścił? Miał starczyć na 20-30 lat, ale skończył się zdecydowanie za wcześnie.
Dziś mam zamiar wysiewać nasionka od Ciebie. Jeszcze raz bardzo dziękuję .
Od rana nie mogę się dobudzić, więc chyba ciśnienie spadło . Rano u mnie trochę popadało, ale to jeszcze nie jest to co powinno być. Jak się popatrzy pod krzewy, to są jeszcze suche miejsca, więc opad nie był zbyt intensywny. Mam nadzieję, że może jeszcze trochę dziś podleje.Woda to ostatnio również mój główny problem.
Ostatnio nic innego nie porabiam, tylko biegam z wężem z którego ledwie co leci. Gdy tego nie robię, to rośliny momentalnie więdną i zwieszają liście.
Nie wiem, może obniżył się poziom wody że woda ledwo co leci, a może filtr w studni się zanieczyścił? Miał starczyć na 20-30 lat, ale skończył się zdecydowanie za wcześnie.
Dziś mam zamiar wysiewać nasionka od Ciebie. Jeszcze raz bardzo dziękuję .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Przez kilkanaście minut słyszałam najpiękniejszą muzykę, szum drobnych kropel deszczu. Może jeszcze popada nocą.
Poszerzam rabaty kosztem trawnika. Koncepcja jeszcze w powijakach.
Maryniu dziękuję. Miałam zaplanowany weekend, ale przez prognozowany deszcz zmieniłam plany. Zupełnie niepotrzebnie, bo pierwsze krople spadły około dziewiętnastej.
Halszko w wielu miejscach ogród wygląda fatalnie, albo portrety, albo szerokie plany mogę pokazać. Może te kilkanaście minut deszczu chociaż przez liście wspomoże rośliny.
Z moich hortensji tylko niska NN i Vanilka już przypalone, pozostałe dobrze wyglądają.
Róże bardzo ucierpiały przy kopaniu rowka na światłowód, więc kwitną pojedynczymi kwiatami. Tylko okrywowe za kilka dni znowu pokażą na co je stać.
Dziękuję, nie przemęczałam się dzisiaj i kolejne dwa dni też będę odpoczywać.
Elu dziękuję. W ogrodzie syna są dwie takie symetryczne rabaty z 11 miskantami, 40 tawułami, 50 jeżówkami, 18 żywotnikami Golden Tuffet i klonem Drumondi. Mają około 25 metrów kwadratowych, ale na tak dużej działce ledwo je widać.
Od płotu rośnie 20 świerków serbskich, 14 hortensji i 13 miskantów Mornig Light. W kolejce czeka 83 cisy, ale dopiero jak skończą prace przy nawadnianie trawnika będziemy sadzić.
Zmieniły się koncepcje i mam do obsadzenia wokół krótszego boku domu i tarasu 80 metrów kwadratowych rabaty i 30 metrów skarpy. Szukamy z synową pomysłu na mało absorbujące rośliny.
Po naszych perypetiach ze studnią syna i wizytach kilku fachowców, może też powinnaś wyjąć pompę i spróbować innej. My pożyczyliśmy na kilka dni, a teraz już kupiona własna, jak okazało się, że druga pompa pociągnęła wodę.
Trochę nasion ostnicy zostaw na wiosnę. Już dość późno na sianie w gruncie. U mnie siewki mają 5-6 centymetrów wysokości. Przeżyją tylko najsilniejsze.
Jeżówka Green Jewel tradycyjnie później zaczyna, ale Vintage Wine, Delicious Candy i gatunek najdłużej kwitną.
Nie bojące się suszy, ponownie kwitnące szałwie zamierzam posadzić na poszerzanych rabatach.
Miłego świętowania.
Poszerzam rabaty kosztem trawnika. Koncepcja jeszcze w powijakach.
Maryniu dziękuję. Miałam zaplanowany weekend, ale przez prognozowany deszcz zmieniłam plany. Zupełnie niepotrzebnie, bo pierwsze krople spadły około dziewiętnastej.
Halszko w wielu miejscach ogród wygląda fatalnie, albo portrety, albo szerokie plany mogę pokazać. Może te kilkanaście minut deszczu chociaż przez liście wspomoże rośliny.
Z moich hortensji tylko niska NN i Vanilka już przypalone, pozostałe dobrze wyglądają.
Róże bardzo ucierpiały przy kopaniu rowka na światłowód, więc kwitną pojedynczymi kwiatami. Tylko okrywowe za kilka dni znowu pokażą na co je stać.
Dziękuję, nie przemęczałam się dzisiaj i kolejne dwa dni też będę odpoczywać.
Elu dziękuję. W ogrodzie syna są dwie takie symetryczne rabaty z 11 miskantami, 40 tawułami, 50 jeżówkami, 18 żywotnikami Golden Tuffet i klonem Drumondi. Mają około 25 metrów kwadratowych, ale na tak dużej działce ledwo je widać.
Od płotu rośnie 20 świerków serbskich, 14 hortensji i 13 miskantów Mornig Light. W kolejce czeka 83 cisy, ale dopiero jak skończą prace przy nawadnianie trawnika będziemy sadzić.
Zmieniły się koncepcje i mam do obsadzenia wokół krótszego boku domu i tarasu 80 metrów kwadratowych rabaty i 30 metrów skarpy. Szukamy z synową pomysłu na mało absorbujące rośliny.
Po naszych perypetiach ze studnią syna i wizytach kilku fachowców, może też powinnaś wyjąć pompę i spróbować innej. My pożyczyliśmy na kilka dni, a teraz już kupiona własna, jak okazało się, że druga pompa pociągnęła wodę.
Trochę nasion ostnicy zostaw na wiosnę. Już dość późno na sianie w gruncie. U mnie siewki mają 5-6 centymetrów wysokości. Przeżyją tylko najsilniejsze.
Jeżówka Green Jewel tradycyjnie później zaczyna, ale Vintage Wine, Delicious Candy i gatunek najdłużej kwitną.
Nie bojące się suszy, ponownie kwitnące szałwie zamierzam posadzić na poszerzanych rabatach.
Miłego świętowania.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Tak zrobię.
Mało absorbujący jest rozchodnik okazały. A może rabata z trawami ozdobnymi? Patrzę po moich – prawie ich nie podlewam, a zielone . Zazdroszę tym, którzy mają jeszcze miejsce na dużą trawiastą rabatę. U mnie niestety brak Mam kilka zaledwie, jedna bardzo odporna nn, nasiona pobrałam spod McDonalda ;). Tworzy półkule. Podeślę Ci nasiona, swoje bez problemów wysiewałam wiosną.
Mało absorbujący jest rozchodnik okazały. A może rabata z trawami ozdobnymi? Patrzę po moich – prawie ich nie podlewam, a zielone . Zazdroszę tym, którzy mają jeszcze miejsce na dużą trawiastą rabatę. U mnie niestety brak Mam kilka zaledwie, jedna bardzo odporna nn, nasiona pobrałam spod McDonalda ;). Tworzy półkule. Podeślę Ci nasiona, swoje bez problemów wysiewałam wiosną.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród zielonej
Soniu
Podziwiam zapał do pracy w tylu ogrodach i do tego nowe wizje.
Jeżóweczki suuuuuuuuper, dalia bordowo-czarna
Widok ogrodu syna wcale nie jest bałaganiarski wręcz dla mnie już uporządkowany.
Pomału dalej koncepcję zrealizujesz.
Przegorzan taki ładny, niebieściutki.
Podziwiam zapał do pracy w tylu ogrodach i do tego nowe wizje.
Jeżóweczki suuuuuuuuper, dalia bordowo-czarna
Widok ogrodu syna wcale nie jest bałaganiarski wręcz dla mnie już uporządkowany.
Pomału dalej koncepcję zrealizujesz.
Przegorzan taki ładny, niebieściutki.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogród zielonej
Soniu witam i pozdrawiam
Mam nadzieję, że przy obecnym froncie choć troszkę opadów dotrze do Ciebie.
Bez wody ogród marnieje aż żal patrzeć jak wszystko więdnie i powoli usycha.
U nas od czasu do czasu pada więc nie narzekam aby nie zapeszyć
Kolejne hortensje na pniu dla dzieci , ależ Ty masz siły i chęci do działania.
Ub. wiosny zostawiłam najwyższy pęd na odmianie Diamantino i cały sezon przeszedł, a ja nie podłożyłam dołem doniczki z ziemią i nie zamontowałam jej odpowiednio.
Tak jest do dziś i zastanawiam się czy da się tę dolną część ukorzenić ?
Patrzyłam niedawno i miejsce na zamontowanie doniczki jest - jak oceniasz szansę ? Miłego świętowania
Mam nadzieję, że przy obecnym froncie choć troszkę opadów dotrze do Ciebie.
Bez wody ogród marnieje aż żal patrzeć jak wszystko więdnie i powoli usycha.
U nas od czasu do czasu pada więc nie narzekam aby nie zapeszyć
Kolejne hortensje na pniu dla dzieci , ależ Ty masz siły i chęci do działania.
Ub. wiosny zostawiłam najwyższy pęd na odmianie Diamantino i cały sezon przeszedł, a ja nie podłożyłam dołem doniczki z ziemią i nie zamontowałam jej odpowiednio.
Tak jest do dziś i zastanawiam się czy da się tę dolną część ukorzenić ?
Patrzyłam niedawno i miejsce na zamontowanie doniczki jest - jak oceniasz szansę ? Miłego świętowania