Ogród pod wierzbą 2
Re: Ogród pod wierzbą 2
Byłam na działce,wzięłam szpadel i wykopałam zgniłą cebulę cyklamena.
Rósł po papierówką,nie rozumiem dlaczego było mu za mokro.
Miłego wieczoru.Trzymaj się ciepło.
Rósł po papierówką,nie rozumiem dlaczego było mu za mokro.
Miłego wieczoru.Trzymaj się ciepło.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Danusiu, dziękuję . Chryzantemy białe i żółte miałam od zawsze w ogrodzie, jeszcze taką wysoką, złoto-bordową, która pewnej wiosny nie pokazała się. Kiedy dostałam sadzonki od Marty, wsadziłam je bez emocji, ale jak zakwitły jesienią, to dostałam na ich punkcie bzika i wsadzam co się da, tylko one coś u mnie słabo rosną , a przechowywane w domu, to już kompletna porażka. Jednak będę dalej próbować!
Na forum odkryłam też niskie marcinki, one są piękne, a o wiele łatwiejsze do uprzątnięcia, nie to co te moje "drzewiaste", utylizacja których zabiera dwa, trzy dni pracy, ale jak kwitną, to robią wrażenie.
Szkoda bulwy cyklamena, najwyraźniej była zbyt głęboko zakopana przez kreta, one powinny być posadzone płytko w przepuszczalnym podłożu i w czasie spoczynku nie lubią wody. Bulwę wiosennego zalewanego w sezonie i po mokrej zimie też wyciągnęłam zgniłą, a kilka lat spokojnie sobie rósł pod jabłonką.
Nic to, posadzmy nowe
Miłego dnia, Danusiu
Maryniu , faktycznie kwitnący łan marcinków robi wrażenie, ale już im mało nawet moich 20-tu arów i muszę je ograniczyć, bo ich wycinanie zaczyna mnie męczyć.
Sentencja, dotychczas mi nieznana, bardzo mądra .
Od dawna myślę, że znane powiedzenie " nie ma miłości bez zazdrości" jest bzdurą, bo zazdrość potrafi zabić największą miłość i zatruć życie nie tylko zazdrośnikowi!
Chryzantemki bardzo lubię, , ale one coś marnie rosną i z kwitnieniem nie ma szału, a jeszcze ucierpiały mocno przy wycince , z kilku zostało po jednym badylku .
Na szczęście coś zielonego już się pojawia przy ziemi, to może przeżyją?
Miłego dnia, Maryniu
Halinko, dziękuję , ale dalie to tylko w bukiecie, nie w moim ogrodzie
Halinko, oczar to krzew, nie drzewo i w dodatku wolno rośnie. Przymrozek mu nie zaszkodził, tylko zapach mu zabił. Oczary przeważnie kwitną zimą, to muszą być odporne
Pięknego dnia
Lucynko, słoneczko rozgrzewa powietrze do miłych temperatur i nawet jesienne brązy pięknie rozświetla, a to mi się podoba , chociaż ziemia w części ogrodu jak kamień
Dziękuję za pochwały dla chryzantem , coś nie chcą pokazywać kwiatków, mimo, że latam koło nich z konewką, bo sucho.
Słonecznego dnia Ci życzę, Lucynko
Dorotko, zdjęcie może odrobinę przekłamało kolor, ale to ledwie rozwinięty kwiatek "Isabelli" , a ta druga ma już starsze i rośnie w pełnym słońcu.
Z moich obserwacji wynika, że różnią się. "Isabella" ma mniej rozkrzewione pędy i mniej płatków w koszyczku, ale to jeszcze jest temat do obserwacji w nastęlnym sezonie.
W sumie to najważniejsze, że kwitną i mają ładne kwiatuszki
Pięknego dnia, Dorotko
Mimo ładnej pogody, poza krokusami, kwitnień nie przybyło od niedzieli.
Na forum odkryłam też niskie marcinki, one są piękne, a o wiele łatwiejsze do uprzątnięcia, nie to co te moje "drzewiaste", utylizacja których zabiera dwa, trzy dni pracy, ale jak kwitną, to robią wrażenie.
Szkoda bulwy cyklamena, najwyraźniej była zbyt głęboko zakopana przez kreta, one powinny być posadzone płytko w przepuszczalnym podłożu i w czasie spoczynku nie lubią wody. Bulwę wiosennego zalewanego w sezonie i po mokrej zimie też wyciągnęłam zgniłą, a kilka lat spokojnie sobie rósł pod jabłonką.
Nic to, posadzmy nowe
Miłego dnia, Danusiu
Maryniu , faktycznie kwitnący łan marcinków robi wrażenie, ale już im mało nawet moich 20-tu arów i muszę je ograniczyć, bo ich wycinanie zaczyna mnie męczyć.
Sentencja, dotychczas mi nieznana, bardzo mądra .
Od dawna myślę, że znane powiedzenie " nie ma miłości bez zazdrości" jest bzdurą, bo zazdrość potrafi zabić największą miłość i zatruć życie nie tylko zazdrośnikowi!
Chryzantemki bardzo lubię, , ale one coś marnie rosną i z kwitnieniem nie ma szału, a jeszcze ucierpiały mocno przy wycince , z kilku zostało po jednym badylku .
Na szczęście coś zielonego już się pojawia przy ziemi, to może przeżyją?
Miłego dnia, Maryniu
Halinko, dziękuję , ale dalie to tylko w bukiecie, nie w moim ogrodzie
Halinko, oczar to krzew, nie drzewo i w dodatku wolno rośnie. Przymrozek mu nie zaszkodził, tylko zapach mu zabił. Oczary przeważnie kwitną zimą, to muszą być odporne
Pięknego dnia
Lucynko, słoneczko rozgrzewa powietrze do miłych temperatur i nawet jesienne brązy pięknie rozświetla, a to mi się podoba , chociaż ziemia w części ogrodu jak kamień
Dziękuję za pochwały dla chryzantem , coś nie chcą pokazywać kwiatków, mimo, że latam koło nich z konewką, bo sucho.
Słonecznego dnia Ci życzę, Lucynko
Dorotko, zdjęcie może odrobinę przekłamało kolor, ale to ledwie rozwinięty kwiatek "Isabelli" , a ta druga ma już starsze i rośnie w pełnym słońcu.
Z moich obserwacji wynika, że różnią się. "Isabella" ma mniej rozkrzewione pędy i mniej płatków w koszyczku, ale to jeszcze jest temat do obserwacji w nastęlnym sezonie.
W sumie to najważniejsze, że kwitną i mają ładne kwiatuszki
Pięknego dnia, Dorotko
Mimo ładnej pogody, poza krokusami, kwitnień nie przybyło od niedzieli.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pod wierzbą 2
Marto pochwalę piękne chryzantemy, moje już przymrozki załatwiły, kwiaty czarne. Za rok jak chryzantemy te niby identyko, a jednak inne będą miały więcej kwiatów to może lepiej będzie widać ich różnicę.
Krokusy jesienne bardzo podobne do zimowitów, a liście jakie mają.
U Ciebie ziemia jak kamień, a ja mam suszę.
Ten tydzień piękny, kolejne dni mają być podobne, oby tak na dłużej było.
Krokusy jesienne bardzo podobne do zimowitów, a liście jakie mają.
U Ciebie ziemia jak kamień, a ja mam suszę.
Ten tydzień piękny, kolejne dni mają być podobne, oby tak na dłużej było.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martusiu, krokusy jesienne zawsze mylą mi się z zimowitami, a widzę, że one później i dłużej kwitną, mimo że nie mają w nazwie ani kawałka słowa "zima".
To, ze nic nowego nie zakwitło, nic nie znaczy wobec pięknie kwitnących chryzantem. Jestem pewna, że wszystkie zdążą pokazać swoją urodę i jeszcze nas poczarujesz ich urokiem.
Póki co niech im słoneczko ogrzewa pączuszki, by pobudzić do rozwinięcia kwiatuszków.
Pozdrawiam cieplutko.
To, ze nic nowego nie zakwitło, nic nie znaczy wobec pięknie kwitnących chryzantem. Jestem pewna, że wszystkie zdążą pokazać swoją urodę i jeszcze nas poczarujesz ich urokiem.
Póki co niech im słoneczko ogrzewa pączuszki, by pobudzić do rozwinięcia kwiatuszków.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martuś nie dziw się, że popełniam gafy, ale ze mnie taka ogrodniczka Warto wczęśniej trochę poczytać, a dopiero pisać. Ja zasugerowałam się zdjęciem , gdzie wyglądał mi na drzewko. Jak dzielnie znosi mrozy i jest małych rozmiarów, to mogę go zaprosić do siebie
Piękna kolekcja chryzantem i krokusiki też
Pozdrawiam cieplutko
Piękna kolekcja chryzantem i krokusiki też
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Dorotko, dziękuję , ja też zachwycam się każdym ich kwiatuszkiem . Na zapowiadane przymrozki okrywałam je włókniną, a i tak listki ucierpiały, a pączki w większości chyba się już nie rozwiną, stoją w miejscu i ani drgną .
Krokusy jesienne zaraz po kwitnieniu wypuszczą kępkę trawiastych, zimozielonych liści, które zaschną dopiero wiosną.
Piękna pogoda cieszy mnie bardzo, bo nie lubię marznąć, ale jest bardzo sucho, to Twoje piaski już na pewno potrzebują solidnego deszczu i pewnie niedługo go dostaną, ale ten weekend niech będzie piękny
Lucynko, na to wygląda, że nazwa zimowitów, to taka zmyłka , bo po nich jeszcze mnóstwo innych kwiatków kwitnie.
Krokusy jesienne mam od dawna, u mnie mają jedną wadę: długo regenerują się bulwki do ponownego kwitnienia . Jakiś czas trudno było je kupić, ale ostatnio są coraz bardziej dostępne i można mieć kwitnące każdego roku , pod warunkiem uczciwości sprzedawców.
Lucynko, dziękuję bardzo za życzenia dla chryzantemowych pączków, muszą zadziałać
Halinko, jakie gafy , przecież po to mamy forum, żeby pytać i uczyć się .
Oczary są różne, o różnej sile wzrostu, podobno potrafią osiągnąć nawet 4 metry, ale jednak to krzewy i w razie czego można przyciąć, chociaż ponoć tego nie lubią. Ten, który mi teraz kwitnie, ma zadatki na dość wysoki krzew, ale drugi , w tym samym wieku, ma jakieś 70 cm wysokości.
Myślę, że spokojnie znajdziesz odpowiedni dla swojego ogrodu.
Miłego dnia, Halinko
Róże nie chcą rozwijać płatków.
Dzwoneczki jeszcze gdzieniegdzie rozkwitają
Wawrzynek rozwija kwiatuszki.
Fortegilla gubi piękne kolorki
Trzmielina też , tylko końce pędów jeszcze piękne.
A to moje utrapienie od sąsiadów, włazi ciągle pod nogi, poluje na grabie i na moje ręce , ale jest słodki
Krokusy jesienne zaraz po kwitnieniu wypuszczą kępkę trawiastych, zimozielonych liści, które zaschną dopiero wiosną.
Piękna pogoda cieszy mnie bardzo, bo nie lubię marznąć, ale jest bardzo sucho, to Twoje piaski już na pewno potrzebują solidnego deszczu i pewnie niedługo go dostaną, ale ten weekend niech będzie piękny
Lucynko, na to wygląda, że nazwa zimowitów, to taka zmyłka , bo po nich jeszcze mnóstwo innych kwiatków kwitnie.
Krokusy jesienne mam od dawna, u mnie mają jedną wadę: długo regenerują się bulwki do ponownego kwitnienia . Jakiś czas trudno było je kupić, ale ostatnio są coraz bardziej dostępne i można mieć kwitnące każdego roku , pod warunkiem uczciwości sprzedawców.
Lucynko, dziękuję bardzo za życzenia dla chryzantemowych pączków, muszą zadziałać
Halinko, jakie gafy , przecież po to mamy forum, żeby pytać i uczyć się .
Oczary są różne, o różnej sile wzrostu, podobno potrafią osiągnąć nawet 4 metry, ale jednak to krzewy i w razie czego można przyciąć, chociaż ponoć tego nie lubią. Ten, który mi teraz kwitnie, ma zadatki na dość wysoki krzew, ale drugi , w tym samym wieku, ma jakieś 70 cm wysokości.
Myślę, że spokojnie znajdziesz odpowiedni dla swojego ogrodu.
Miłego dnia, Halinko
Róże nie chcą rozwijać płatków.
Dzwoneczki jeszcze gdzieniegdzie rozkwitają
Wawrzynek rozwija kwiatuszki.
Fortegilla gubi piękne kolorki
Trzmielina też , tylko końce pędów jeszcze piękne.
A to moje utrapienie od sąsiadów, włazi ciągle pod nogi, poluje na grabie i na moje ręce , ale jest słodki
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
Re: Ogród pod wierzbą 2
Kociaczek jest bardzo słodki.
Chryzantemy masz bardzo ładne.Moje które dostałam w tym roku od Halinki na razie małe,ale mam nadzieję na przyszły rok dadzą czadu.
Parę urosło sporych rozmiarów,ale to te których ślimaki nie ruszyły.Marta a Ty wiosną uszczykujesz swoje chryzantemy?
Marcinki faktycznie strasznie się rozrastają dlatego ja na swoich 3 arach nie mogę im pozwolić na panoszenie się.
Miłego,słonecznego dnia,takiego jak u mnie w tej chwili.
Chryzantemy masz bardzo ładne.Moje które dostałam w tym roku od Halinki na razie małe,ale mam nadzieję na przyszły rok dadzą czadu.
Parę urosło sporych rozmiarów,ale to te których ślimaki nie ruszyły.Marta a Ty wiosną uszczykujesz swoje chryzantemy?
Marcinki faktycznie strasznie się rozrastają dlatego ja na swoich 3 arach nie mogę im pozwolić na panoszenie się.
Miłego,słonecznego dnia,takiego jak u mnie w tej chwili.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród pod wierzbą 2
Ależ słodziutki ten tygrysek!
Wygłaskaj go, Martusiu, żeby wiedział, że jest Ci miło gościć go w ogrodzie.
Napisałaś, że róże nie chcą rozwijać płatków, a pokazujesz pięknie rozwinięty kwiat. To jak to jest z tymi różyczkami?
Dzisiaj i ja łaziłam wśród rabatek w poszukiwaniu obiektów do fotografowania i muszę przyznać, że nawet coś nie coś znalazłam, a m.in. jesienne krokusy, których nigdy nie miałam i nie sadziłam.
Wawrzynek to tak zgodnie z terminem kwitnie, czy się pośpieszył? Nie znam się.
Dobrego słonecznego weekendu, Martusiu.
Wygłaskaj go, Martusiu, żeby wiedział, że jest Ci miło gościć go w ogrodzie.
Napisałaś, że róże nie chcą rozwijać płatków, a pokazujesz pięknie rozwinięty kwiat. To jak to jest z tymi różyczkami?
Dzisiaj i ja łaziłam wśród rabatek w poszukiwaniu obiektów do fotografowania i muszę przyznać, że nawet coś nie coś znalazłam, a m.in. jesienne krokusy, których nigdy nie miałam i nie sadziłam.
Wawrzynek to tak zgodnie z terminem kwitnie, czy się pośpieszył? Nie znam się.
Dobrego słonecznego weekendu, Martusiu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12027
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
Tak, są donice u mnie, ale jak żona wpadła na ten pomysł, to jej zapowiedziałem, że ja koło tego z konewką codziennie ani myślę biegać? I pozostaję konsekwentny?
Śliczne chryzantemki pokazujesz.
Pozdrawiam!
LOKI
Śliczne chryzantemki pokazujesz.
Pozdrawiam!
LOKI
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Danusiu, kociaczek słodki i bardzo energiczny, lata po rabatkach jak wicher, jak do wiosny nie wydorośleje i będzie tak śmigał po wiosennych kwiatkach, to będziemy się gniewać
W temacie chryzantem to ja niestety dopiero raczkuję, to nie mogę Ci doradzać, bo ciągle się uczę i eksperymentuję. Te niskie, o drobnych, pełnych kwiatuszkach, uszczykiwałam w maju, później już się bałam, że nie zakwitną. One są teoretycznie jednoroczne, i to zawsze jest loteria, czy pokażą się na wiosnę. Ogrodowych, zimotrwałych nie uszczykuję, one i tak rozkrzewiają się na końcach pędów i kwitną obficie.
Marcinkom nawet mojego areału jest za mało, w dodatku moje korzenią się mocno i mają zdrewniałe łodygi, niełatwe do utylizacji, a mnie lat przybywa, a sił jakoś odwrotnie
Zgodnie z Twoim życzeniem, dni są pełne słońca z wysoką temperaturą, ale ranki codziennie ze szronem
Lucynko, kociak już jest prawie kotem i nie pozwoli się minąć bez wygłaskania , ale nie wiem, czy miło mi gościć go w ogrodzie, bo na razie jest jak tajfun .
Lucynko, te pąki rozwinęły się już dawno i dalej ani drgną, chyba prędzej opadną, niż rozwiną się zupełnie
To krokusy zrobiły Ci niespodziankę A nie sadziłaś tam krokusów wiosennych? Może wśród nich znalazły się pomyłkowo jesienne?
Wawrzynek powinien kwitnąć wiosną, ale ostatnio już stało się normą, że zaczyna już jesienią.
Dziękuję pięknie za życzenia i wzajemnie życzę Ci słonecznego, ciepłego weekendu
Ja też kupiłam sobie dwie doniczki chryzantem i będę próbować je przezimować w domu, żeby zobaczyć co z nich wyrośnie
Aparat mi przekłamuje kolory, żółta i ruda mają bardziej stonowane kolory,
prawie takie jak na tych zdjęciach.
Loki, dziękuję za pochwałę urody chryzantem
Ostatnio mocno się na nie nakręciłam, bo są piękne i miło popatrzeć na rozwijające się kwiaty, kiedy większość bylin zasypia.
Jeśli tak postawiłeś sprawę podlewania donic, to trudno, ale przecież poglądy się zmieniają .
W temacie chryzantem to ja niestety dopiero raczkuję, to nie mogę Ci doradzać, bo ciągle się uczę i eksperymentuję. Te niskie, o drobnych, pełnych kwiatuszkach, uszczykiwałam w maju, później już się bałam, że nie zakwitną. One są teoretycznie jednoroczne, i to zawsze jest loteria, czy pokażą się na wiosnę. Ogrodowych, zimotrwałych nie uszczykuję, one i tak rozkrzewiają się na końcach pędów i kwitną obficie.
Marcinkom nawet mojego areału jest za mało, w dodatku moje korzenią się mocno i mają zdrewniałe łodygi, niełatwe do utylizacji, a mnie lat przybywa, a sił jakoś odwrotnie
Zgodnie z Twoim życzeniem, dni są pełne słońca z wysoką temperaturą, ale ranki codziennie ze szronem
Lucynko, kociak już jest prawie kotem i nie pozwoli się minąć bez wygłaskania , ale nie wiem, czy miło mi gościć go w ogrodzie, bo na razie jest jak tajfun .
Lucynko, te pąki rozwinęły się już dawno i dalej ani drgną, chyba prędzej opadną, niż rozwiną się zupełnie
To krokusy zrobiły Ci niespodziankę A nie sadziłaś tam krokusów wiosennych? Może wśród nich znalazły się pomyłkowo jesienne?
Wawrzynek powinien kwitnąć wiosną, ale ostatnio już stało się normą, że zaczyna już jesienią.
Dziękuję pięknie za życzenia i wzajemnie życzę Ci słonecznego, ciepłego weekendu
Ja też kupiłam sobie dwie doniczki chryzantem i będę próbować je przezimować w domu, żeby zobaczyć co z nich wyrośnie
Aparat mi przekłamuje kolory, żółta i ruda mają bardziej stonowane kolory,
prawie takie jak na tych zdjęciach.
Loki, dziękuję za pochwałę urody chryzantem
Ostatnio mocno się na nie nakręciłam, bo są piękne i miło popatrzeć na rozwijające się kwiaty, kiedy większość bylin zasypia.
Jeśli tak postawiłeś sprawę podlewania donic, to trudno, ale przecież poglądy się zmieniają .
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
Witam Martusiu! jak pięknie kolorowo u Ciebie Marcinki u Ciebie się sieją i rozrastają, a u mnie odwrotnie. Kępy jakby się wyradzały i to samo z chryzantemami. Ubiegłoroczne ogromne kępy chryzantem rosnące kilka lat albo zniknęły albo zostały pojedyncze patyczki Za to sieją się namiętnie floksy dając coraz to nowe oblicza Trójsklepka od Lucynki rosła parę lat, a w tym roku klapa nie ma ani śladu po niej. Cyklameny miałam cztery, a został jeden i też rośnie pod ciemiernikiem Do wszystkich strat muszę dodać jeszcze dwie barbule rosnące dwa lata, wyschły na wiór Coraz częściej myślę zostawić ogród samemu sobie ale co jakiś czas jednak skuszę się i znowu coś próbuję zadomowić w ogrodzie.
Widzę, że sadzisz krokusy jesienne w doniczkach i też będę musiała tak robić, bo jeden już przepadł, a kolejny na razie kwitnie drugą jesień, ale kto wie...
Martusiu może wróci normalny czas i będziesz mogła częściej widywać dzieci. Teraz byłaś bardzo stęskniona, bo chyba długo ich nie widziałaś
Pozdrawiam serdecznie i niech jesień kolorowa jak najdłużej trwa
Widzę, że sadzisz krokusy jesienne w doniczkach i też będę musiała tak robić, bo jeden już przepadł, a kolejny na razie kwitnie drugą jesień, ale kto wie...
Martusiu może wróci normalny czas i będziesz mogła częściej widywać dzieci. Teraz byłaś bardzo stęskniona, bo chyba długo ich nie widziałaś
Pozdrawiam serdecznie i niech jesień kolorowa jak najdłużej trwa
Re: Ogród pod wierzbą 2
Piękne,kolory chryzantem.Moja większość od Halinki jest mała,dziś widziałam jeden kwiatek,ale w pąku,kolor jakiś ciemny.?Podsypałam je ziemią torfową i tyle.Moja najstarsza chryzantema chyba padnie bo między nią wyrosła jakaś góra taka twarda.Boję się ruszać bo a nuż wylezie jakiś potwór.Nie wiem czy wiosną wypuści jakieś pędy.
Marcinki moje to tylko chyba 3 kolory,nie mam miejsca niestety.Faktycznie chyba jednak będziesz musiała trochę je przetrzebić.
W przyszły roku planuję napikować dużo chryzantem,żeby były sadzonki w razie czego.
Miłego wieczoru.
Marcinki moje to tylko chyba 3 kolory,nie mam miejsca niestety.Faktycznie chyba jednak będziesz musiała trochę je przetrzebić.
W przyszły roku planuję napikować dużo chryzantem,żeby były sadzonki w razie czego.
Miłego wieczoru.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12027
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
Sympatyczne są chryzantemy, trzeba im to przyznać? A co do donic ? i tak już mam tyle cudów-niewidów, że bez tej trójsklepki jakoś przeżyję? Właśnie przed chwilą znowu kompulsywnie nazamawiałem szachownic? A już szachownice dosadzałem dwa tygodnie temu?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI