Ogród pod wierzbą 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martuś wpadłam i oglądam z otwartą
buzią .Pięknie i pachnąco, bardzo mnie ujął mnie łan
floksów cudnie w grupie wygladają.
A to muszę tępić tego chrzasźcza też go u mnie spotykam brr .
Ale nie wiedziałam że podgryza rośliny .
Pięknych dni z rodzinką Marta
buzią .Pięknie i pachnąco, bardzo mnie ujął mnie łan
floksów cudnie w grupie wygladają.
A to muszę tępić tego chrzasźcza też go u mnie spotykam brr .
Ale nie wiedziałam że podgryza rośliny .
Pięknych dni z rodzinką Marta
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1940
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
Dzięki Martuś za podpowiedź o złotawym chrząszczu jak go jeszcze zobaczę to wyślę na drugi koniec wsi,może nie zapamięta adresu.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pod wierzbą 2
Dobrze,że kontakt z kleszczem był bez powikłań.
Koebowe kwiatki przepiękne. Ja ich już ze 2 lata nie siałam i sadziłam. Jakoś o nich zapomniałam.
Dalijki masz śliczne. Też je lubię.
Ale na razie mało mi kwitnie.
Sucho i sucho u mnie.
Pozdrawiam serdecznie
Koebowe kwiatki przepiękne. Ja ich już ze 2 lata nie siałam i sadziłam. Jakoś o nich zapomniałam.
Dalijki masz śliczne. Też je lubię.
Ale na razie mało mi kwitnie.
Sucho i sucho u mnie.
Pozdrawiam serdecznie
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
Pogodziłem się z tym, że łubiny jednoroczne, które wolą ziemię kwaśną, się u mnie nie udają za Chiny Ludowe. Ale te wieloletnie jak do tej pory bywały raczej okazałe. Zresztą oba wspomniane w poprzedniej wiadomości łubiny w końcu jednak zakwitły – tyle że późno. Ale dorodnie. Natomiast świeże siewki zostały zaduszone na amen przez tegoroczne siewki dalii… Ale nic to, powtórzę siew za rok… Do tej pory się udawało, czemu teraz miałoby z tego wyjść definitywnie równo *****?
Obuwika posadziłem raz. Po czym na przełomie kwietnia i maja przyszedł spory przymrozek i tyle go widzieli.
Piękne floksy… Może powinienem zainwestować w nie u siebie – mam jedną sztukę, ale choć zaniedbana i zagłuszona przez ostróżki i tojady, pięknie kwitnie co roku – więc warunki chyba mu u mnie pasują…
Pozdrawiam!
LOKI
Obuwika posadziłem raz. Po czym na przełomie kwietnia i maja przyszedł spory przymrozek i tyle go widzieli.
Piękne floksy… Może powinienem zainwestować w nie u siebie – mam jedną sztukę, ale choć zaniedbana i zagłuszona przez ostróżki i tojady, pięknie kwitnie co roku – więc warunki chyba mu u mnie pasują…
Pozdrawiam!
LOKI
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Jolu, o kruszczycy złotawce doczytałam, że uszkadza kwiaty piwonii żerując, czego u siebie na razie nie zauważyłam, a jej larwy, żywią się martwą materią, więc nie zagrażają roślinom. Natomiast ten czarny w białe kropki, łanocha pobrzęcz, niszczy kwiaty doszczętnie. U mnie najbardziej upodobał sobie łubiny, ale prawdopodobnie za jego sprawą, już drugi rok nie widzę kwiatów wiązówki, a jego larwy, podobno uszkadzają korzenie roślin i to jego chciałabym się pozbyć, a złoto-zieloną kruszczycę będę obserwować .
Soniu, przebywanie z wnuczkami wyczerpujące, uwaga ciągle na najwyższych obrotach, ale przynajmniej dom żyje, a nie tylko się kurzy
Z Wysp wróciłam szczęśliwie bez kleszcza, za to ze starszą wnuczką, już nie tak absorbującą, ale ciągle mam zajęcie nieogrodowe.
Limonkowe kwiaty od początku do końca ma biała kobea, za to fioletowa jest ciekawsza, bo z limonkowego koloru przechodzi odcieniami w ciemny fiolet, tylko kwitnie bardzo oszczędnie. Tegoroczna pogoda nie sprzyja mojemu ogrodowi Jedynie zawilce skorzystały, bo przez przymrozki i nagłą suszę po nich, nie dałam rady przesadzić ich na słońce .
Ten czosnek ma kolor identyczny jak na zdjęciu, tylko w internecie są tak różne zdjęcia, że trudno powiedzieć na pewno jak mu na imię.
Trochę deszczyku dostałam, dziękuję
Lucynko, floksy pochwalone , podziękowały wyjątkowo pięknym kwitnieniem! Najwyraźniej upalna pogoda im służyła. Niestety, po pierwszym deszczyku zaatakował je mączniak, momentalnie liście zrobiły się białe, jakby obsypane mąką . Chyba nie zachwycą powtórką kwitnienia.
Ale nic to, bo już zaczynają jesienne: marcinki, chryzantemki, cyklamenki, a nawet już pokazują się zimowity.
Covid i mnie dokuczył, (chyba, bo testu nie robiłam), ale osłabienie mniej odczuwalne niż dwa lata temu i tak musiałam zwalczać całą mocą, bo wnuczka diabetyczka wymagająca uwagi, za to katar taki, jakiego jeszcze w życiu nie miałam .
U mnie taka susza, że chwasty w nędznej kondycji, nawet krzewy i drzewa omdlałe, a byliny jakoś dają radę
Znowu zapowiadają deszczowy weekend u mnie, może nareszcie prognozy się sprawdzą i ogród odżyje i będzie cieszył jesienią, kiedy zostanę sama?
Życzenia zdróweczka z całego serca odwzajemniam
Bogusiu, floksy kwitły pięknie, uwielbiam je, ale ile teraz przycinania, a czasu brak! Jeszcze ten wstrętny mączniak rozpanoszył się w ogrodzie! Na szczęście oszczędził ( na razie) chryzantemy, ale czymś muszę je prysnąć na wszelki wypadek, tylko jeszcze nie wiem czym, bo ogólnie z chemią jestem na bakier i muszę poczytać.
Piękny miałam sezon towarzysko , za to ogrodowe plany odłożone na przyszłość.
Dziękuję za życzenia i pozdrawiam gorąco
Aniu, po kleszczach został mi uraz do ogrodowania, a jeszcze jesienią zamierzam zrobić badania, bo to nigdy nie wiadomo, lepiej sprawdzić!
To chyba nie jest dobry rok dla kobei, tylko biała się stara i produkuje sporo kwiatków, fioletowa kwitnie bardzo skąpo. Chyba jest zbyt sucho i gorąco dla niej.
Do dalii zostałam przymuszona i też ciężko je nawodnić przy tej suszy, toteż nie zachwycają, chociaż starają się jakoś kwitnąć.Jednak, przynajmniej na razie, nie zostaną moimi ulubionymi .
Pozdrawiam Cię gorąco, życząc spokojnego deszczu
Loki, to miło ze strony łubinów, że jednak zdecydowały się kwitnąć , a siewki mogą Cię jeszcze zaskoczyć i pojawić się wiosną, jeśli tylko zdołały się ukorzenić. A spróbuj nowe nasionka posiać teraz w ogrodzie, powinny wykiełkować jeszcze przed zimą, albo pojawią się wiosną bez roboty. Nie sieję ich, a siewki są każdej wiosny, mimo, że staram się usuwać przekwitłe kwiatostany.
Z obuwikiem spróbuj jeszcze raz, tylko uważaj na wiosenne przymrozki. Warto dla widoku jego niesamowitych kwiatów
Floksy są piękne i niesamowicie żywotne, odrastają nawet z małych kawałków korzeni, (a mają ich mnóstwo), przynajmniej moje dzikusy, bo te, które kupiłam, w większości ledwie dyszą! Spróbuj posiać nasiona swoich, siewki mogą Cię zaskoczyć kolorami, nawet jeśli w pobliżu nie ma innych. Zawsze możesz sobie nazbierać nasionek u mnie
Floksy w większości przekwitają, ale jeszcze mam i takie, które dopiero tworzą pączki.
I taki chwaściorek, jakiś poziewnik, ale ma śliczne kwiatuszki.
Pachnąca Guacamole ciągle kwitnie
Zaczynają cyklamenki
I wisteria z siewki kwitnąca jesienią
Rodzinka maślaczków chyba, dlatego tylko do oglądania
I na koniec późno sadzone lilie, które dopiero teraz czarują.
Z pozdrowieniami dla wszystkich gości!
Soniu, przebywanie z wnuczkami wyczerpujące, uwaga ciągle na najwyższych obrotach, ale przynajmniej dom żyje, a nie tylko się kurzy
Z Wysp wróciłam szczęśliwie bez kleszcza, za to ze starszą wnuczką, już nie tak absorbującą, ale ciągle mam zajęcie nieogrodowe.
Limonkowe kwiaty od początku do końca ma biała kobea, za to fioletowa jest ciekawsza, bo z limonkowego koloru przechodzi odcieniami w ciemny fiolet, tylko kwitnie bardzo oszczędnie. Tegoroczna pogoda nie sprzyja mojemu ogrodowi Jedynie zawilce skorzystały, bo przez przymrozki i nagłą suszę po nich, nie dałam rady przesadzić ich na słońce .
Ten czosnek ma kolor identyczny jak na zdjęciu, tylko w internecie są tak różne zdjęcia, że trudno powiedzieć na pewno jak mu na imię.
Trochę deszczyku dostałam, dziękuję
Lucynko, floksy pochwalone , podziękowały wyjątkowo pięknym kwitnieniem! Najwyraźniej upalna pogoda im służyła. Niestety, po pierwszym deszczyku zaatakował je mączniak, momentalnie liście zrobiły się białe, jakby obsypane mąką . Chyba nie zachwycą powtórką kwitnienia.
Ale nic to, bo już zaczynają jesienne: marcinki, chryzantemki, cyklamenki, a nawet już pokazują się zimowity.
Covid i mnie dokuczył, (chyba, bo testu nie robiłam), ale osłabienie mniej odczuwalne niż dwa lata temu i tak musiałam zwalczać całą mocą, bo wnuczka diabetyczka wymagająca uwagi, za to katar taki, jakiego jeszcze w życiu nie miałam .
U mnie taka susza, że chwasty w nędznej kondycji, nawet krzewy i drzewa omdlałe, a byliny jakoś dają radę
Znowu zapowiadają deszczowy weekend u mnie, może nareszcie prognozy się sprawdzą i ogród odżyje i będzie cieszył jesienią, kiedy zostanę sama?
Życzenia zdróweczka z całego serca odwzajemniam
Bogusiu, floksy kwitły pięknie, uwielbiam je, ale ile teraz przycinania, a czasu brak! Jeszcze ten wstrętny mączniak rozpanoszył się w ogrodzie! Na szczęście oszczędził ( na razie) chryzantemy, ale czymś muszę je prysnąć na wszelki wypadek, tylko jeszcze nie wiem czym, bo ogólnie z chemią jestem na bakier i muszę poczytać.
Piękny miałam sezon towarzysko , za to ogrodowe plany odłożone na przyszłość.
Dziękuję za życzenia i pozdrawiam gorąco
Aniu, po kleszczach został mi uraz do ogrodowania, a jeszcze jesienią zamierzam zrobić badania, bo to nigdy nie wiadomo, lepiej sprawdzić!
To chyba nie jest dobry rok dla kobei, tylko biała się stara i produkuje sporo kwiatków, fioletowa kwitnie bardzo skąpo. Chyba jest zbyt sucho i gorąco dla niej.
Do dalii zostałam przymuszona i też ciężko je nawodnić przy tej suszy, toteż nie zachwycają, chociaż starają się jakoś kwitnąć.Jednak, przynajmniej na razie, nie zostaną moimi ulubionymi .
Pozdrawiam Cię gorąco, życząc spokojnego deszczu
Loki, to miło ze strony łubinów, że jednak zdecydowały się kwitnąć , a siewki mogą Cię jeszcze zaskoczyć i pojawić się wiosną, jeśli tylko zdołały się ukorzenić. A spróbuj nowe nasionka posiać teraz w ogrodzie, powinny wykiełkować jeszcze przed zimą, albo pojawią się wiosną bez roboty. Nie sieję ich, a siewki są każdej wiosny, mimo, że staram się usuwać przekwitłe kwiatostany.
Z obuwikiem spróbuj jeszcze raz, tylko uważaj na wiosenne przymrozki. Warto dla widoku jego niesamowitych kwiatów
Floksy są piękne i niesamowicie żywotne, odrastają nawet z małych kawałków korzeni, (a mają ich mnóstwo), przynajmniej moje dzikusy, bo te, które kupiłam, w większości ledwie dyszą! Spróbuj posiać nasiona swoich, siewki mogą Cię zaskoczyć kolorami, nawet jeśli w pobliżu nie ma innych. Zawsze możesz sobie nazbierać nasionek u mnie
Floksy w większości przekwitają, ale jeszcze mam i takie, które dopiero tworzą pączki.
I taki chwaściorek, jakiś poziewnik, ale ma śliczne kwiatuszki.
Pachnąca Guacamole ciągle kwitnie
Zaczynają cyklamenki
I wisteria z siewki kwitnąca jesienią
Rodzinka maślaczków chyba, dlatego tylko do oglądania
I na koniec późno sadzone lilie, które dopiero teraz czarują.
Z pozdrowieniami dla wszystkich gości!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pod wierzbą 2
Uwielbiam te pachnące kwiaty host. Ale tych nie dużo jest odmian.
Rudbekiowe słoneczka piękne. I dalijka. U mnie kilka dalii już kwitnie. Na inne czekam.
W tym roku je pózno posadziłam to i późno mam kwitnienia.
Barbulowe kwiatki takie inne ładne.
No i ciekawe, ładniutkie cyklameny. Jakoś nigdy ich nie sadziłam.
wisteria bardzo ładna i bardzo mi się podoba. Nawet nie wiedziałam, że są kwitnące jesienią
Rudbekiowe słoneczka piękne. I dalijka. U mnie kilka dalii już kwitnie. Na inne czekam.
W tym roku je pózno posadziłam to i późno mam kwitnienia.
Barbulowe kwiatki takie inne ładne.
No i ciekawe, ładniutkie cyklameny. Jakoś nigdy ich nie sadziłam.
wisteria bardzo ładna i bardzo mi się podoba. Nawet nie wiedziałam, że są kwitnące jesienią
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11280
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród pod wierzbą 2
Wreszcie pokazujesz co tam u Ciebie w letnim ogrodzie się dzieje Martuś! Nie będę wymieniać bo dokumentacja fotograficzna bogata...
Upał doskwiera nam i roślinom...może wrzesień będzie łagodniejszy...
Upał doskwiera nam i roślinom...może wrzesień będzie łagodniejszy...
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Aniu, wisteria powinna kwitnąć wiosną! Mam ją z nasionka i już od trzech lat zakwita, ale właśnie późno, po letnim przycięciu .
Cyklamenki nareszcie zadomowiły się u mnie i mam nadzieję, że już zostaną. Chyba podoba im się w moim cieniu . Kwiatuszki maleńkie, ale urocze.
Barbule to z reguły, jesienna stołówka dla owadów, chyba przez upały, w tym roku kwitną o wiele wcześniej.
Dalia niska w doniczce, ona ma najwięcej kwiatków, pewnie dlatego, że ma dość wody.
Jeśli tylko wpadnie mi w oko hosta, o której piszą, że jej kwiaty pachną, to kupuję, ale na razie tylko ta jedna mnie nie zawiodła . Mam też babkolistną, która kwitła niezawodnie, a już drugi rok z rzędu strajkuje i ani jednego kwiatostanu . Jeszcze jakaś stara odmiana nn ma u mnie pachnące kwiaty, ale zapach nie jest tak mocny jak Guacamole.
Może wiesz jak ona się nazywa?
Szybkiego końca suszy, Aniu
Maryniu, dzień coraz krótszy i coraz mniej czasu. W ogrodzie tylko biegam z konewkami rano i wieczorem tam, gdzie jest tragicznie, bo wszystkiego nie dam rady podlać. Susza coraz gorsza, mimo krótkiej ulewy, która wystarczyła na jeden dzień bez podlewania , to ogród już bardziej jesienny niż letni, ale jakimś cudem coś tam jeszcze kwitnie.
Bardzo liczę na piękny wrzesień
Kwitną astry, cyklameny, a nawet rozkwitają zimowity!
Zamiast przycinać przekwitłe kwiatostany floksów, poluję na fruczaka, ale kiepsko mi to wychodzi
Przy okazji odkryłam zupełnie nowy kolorek floksa
Coraz więcej kwiatów rozwijają astry.
Liriope
Chryzantemka
Żeby nie było jej smutno, dokupiłam jej koleżanki, po prostu nie mogłam się im oprzeć .
Pięknego weekendu!
Cyklamenki nareszcie zadomowiły się u mnie i mam nadzieję, że już zostaną. Chyba podoba im się w moim cieniu . Kwiatuszki maleńkie, ale urocze.
Barbule to z reguły, jesienna stołówka dla owadów, chyba przez upały, w tym roku kwitną o wiele wcześniej.
Dalia niska w doniczce, ona ma najwięcej kwiatków, pewnie dlatego, że ma dość wody.
Jeśli tylko wpadnie mi w oko hosta, o której piszą, że jej kwiaty pachną, to kupuję, ale na razie tylko ta jedna mnie nie zawiodła . Mam też babkolistną, która kwitła niezawodnie, a już drugi rok z rzędu strajkuje i ani jednego kwiatostanu . Jeszcze jakaś stara odmiana nn ma u mnie pachnące kwiaty, ale zapach nie jest tak mocny jak Guacamole.
Może wiesz jak ona się nazywa?
Szybkiego końca suszy, Aniu
Maryniu, dzień coraz krótszy i coraz mniej czasu. W ogrodzie tylko biegam z konewkami rano i wieczorem tam, gdzie jest tragicznie, bo wszystkiego nie dam rady podlać. Susza coraz gorsza, mimo krótkiej ulewy, która wystarczyła na jeden dzień bez podlewania , to ogród już bardziej jesienny niż letni, ale jakimś cudem coś tam jeszcze kwitnie.
Bardzo liczę na piękny wrzesień
Kwitną astry, cyklameny, a nawet rozkwitają zimowity!
Zamiast przycinać przekwitłe kwiatostany floksów, poluję na fruczaka, ale kiepsko mi to wychodzi
Przy okazji odkryłam zupełnie nowy kolorek floksa
Coraz więcej kwiatów rozwijają astry.
Liriope
Chryzantemka
Żeby nie było jej smutno, dokupiłam jej koleżanki, po prostu nie mogłam się im oprzeć .
Pięknego weekendu!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
Jeden z łubinów nawet właśnie powtarza kwitnienie. Co do siewu teraz – jakoś nie jestem przekonany… Susza jak cholera, fala upałów – to nie jest pora na wysiew czegokolwiek. Jeśli chodzi o obuwika – uśmiechnąłem czytając Twoją radę, bym uważał na wiosenne przymrozki… Jak można uważać na wiosenne przymrozki? Przymrozek albo będzie albo go nie będzie i niestety wpływu na to żadnego nie mam… Znaczy sąsiad jak w kwietniu w tym roku rąbnęło minus sześć rozpalił dookoła swojej czereśni koksowniki, no ale czy ja też mam pół nocy stać i w koksowniku palić obok storczyka, czy jak? A jeśli chodzi o floksy – ha, nie pomyślałem o tym, żeby zbierać nasiona i pieczołowicie je wysiewać, miałem nadzieję, że jeśli nasiona ma okej, to rozsieje się sam… Poza tym – piękne kwiatuszki pokazujesz, jak zwykle.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Loki, ależ Ty jesteś rozpuszczony przez łagodny, francuski klimat! Obuwikowi wystarczyłoby przed przewidywanym przymrozkiem, okrycie doniczką odpowiedniej wielkości, ewentualnie, w przypadku -6, dołożyłabym jakiś kocyk. Nawet jak przymrozku nie będzie, to okrycie nie zaszkodzi.
Żeby ogrzać mu powietrze koksownikiem, musiałbyś go wstawić w spory dół, bo ciepło unosi się w górę . Ciekawe, czy sąsiadowi udało się tym sposobem uratować czereśnię? Chyba lepiej zadziałałaby woda.
Co do floksów, to może siewki nie mogą znaleźć dla siebie odrobiny wolnej przestrzeni w gąszczu roślin, chociaż moje dają radę wszędzie wykiełkować. Nie wszystkie też zawiązują nasiona,, może Twoje ich nie mają?
Pisząc, wysiać teraz, miałam na myśli po prostu przed zimą. Jak wrzucisz nasionka do ziemi, to one tam sobie poczekają spokojnie na deszcz. Tak samo siałam floksy, (jak miałam ich tylko kilka), sypnięte jesienią, pokazały się wiosną zielonym rządkiem.
Powodzenia!
Żeby ogrzać mu powietrze koksownikiem, musiałbyś go wstawić w spory dół, bo ciepło unosi się w górę . Ciekawe, czy sąsiadowi udało się tym sposobem uratować czereśnię? Chyba lepiej zadziałałaby woda.
Co do floksów, to może siewki nie mogą znaleźć dla siebie odrobiny wolnej przestrzeni w gąszczu roślin, chociaż moje dają radę wszędzie wykiełkować. Nie wszystkie też zawiązują nasiona,, może Twoje ich nie mają?
Pisząc, wysiać teraz, miałam na myśli po prostu przed zimą. Jak wrzucisz nasionka do ziemi, to one tam sobie poczekają spokojnie na deszcz. Tak samo siałam floksy, (jak miałam ich tylko kilka), sypnięte jesienią, pokazały się wiosną zielonym rządkiem.
Powodzenia!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
No jestem rozpuszczony przez francuski klimat… Nie wykopuję dalii, nie wykopuję dziwaczków, w zasadzie niczego nie wykopuję… Aczkolwiek przymrozki też się tu potrafią dać nieźle we znaki, zwłaszcza jak się już nikt ich nie spodziewa… Jak waliło w tym roku minus sześć w kwietniu, to żona robiła tak jak mówisz, czyli skrzętnie okrywała na noc, choć nie storczyki (bo ich nie mamy), lecz kły drakunkulusów. Wszystkie potem pięknym kwitnieniem się odwdzięczyły. Co do sąsiada – owszem, uratował czereśnię, pełno miał owoców potem. Z floksami – możesz mieć rację. Obok są tojady i ostróżki… A z wysiewaniem – nie wiedziałem, że tak można. Zdarzyło mi się kiedyś wysiać hibiskusy syryjskie w środku zimy – i bardzo ładnie wykiełkowały wiosną… Ale był to chyba jedyny raz, gdy coś siałem w zimie.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród pod wierzbą 2
Witaj, Martusiu.
Żeby mi nie umknęło, to najpierw zapytam o liriope. Mam podobną roślinkę, której nazwy nie znam. Ona jest niziutka, tak ze 20 - 25 cm. Czy to może być liriope?
Na fruczaka też długo polowałam, ale moje łowy zakończyły się fiaskiem. Zwiał w najmniej odpowiednim momencie.
Podziwiam Twoje cyklameny tak ładnie kwitnące. U mnie one nie chcą zagrzać miejsca.
Pięknie kwitną astry, a nawet chryzantemy Czyżby to już jesień?!
Pozdrawiam cieplutko.
Żeby mi nie umknęło, to najpierw zapytam o liriope. Mam podobną roślinkę, której nazwy nie znam. Ona jest niziutka, tak ze 20 - 25 cm. Czy to może być liriope?
Na fruczaka też długo polowałam, ale moje łowy zakończyły się fiaskiem. Zwiał w najmniej odpowiednim momencie.
Podziwiam Twoje cyklameny tak ładnie kwitnące. U mnie one nie chcą zagrzać miejsca.
Pięknie kwitną astry, a nawet chryzantemy Czyżby to już jesień?!
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Lucynko, liriope ma u mnie trochę cienia, to może ma więcej niż 20 cm, ale jeśli kwitnie teraz, to masz właśnie ją . Podobne z liści są niziutkie konwalniki, ale one już dawno przekwitły. Zrób roślince zdjęcie, to się jej przyjrzymy.
Fruczaków mam mnóstwo w ogrodzie, ale nie chcą grzecznie pozować, przeważnie zostaje tylko ich cień na zdjęciu
Cyklameny lubią cieniste, suche miejsca, musisz dla nich znaleźć takie, którego nie podlewasz pracowicie. Te, które były zalewane, straciłam, ale znowu kupiłam bulwy i znalazłam im lepsze miejsca, chociaż w tym roku wszędzie miałyby dobrze, bo jest okropnie sucho!
U mnie już bardzo jesiennie , drzewa sypią liśćmi jak w październiku, coraz więcej brązów, a deszczu nadal ani śladu. Wiosną okaże się co przetrwało ten sezon.
Miłego weekendu
Fruczaków mam mnóstwo w ogrodzie, ale nie chcą grzecznie pozować, przeważnie zostaje tylko ich cień na zdjęciu
Cyklameny lubią cieniste, suche miejsca, musisz dla nich znaleźć takie, którego nie podlewasz pracowicie. Te, które były zalewane, straciłam, ale znowu kupiłam bulwy i znalazłam im lepsze miejsca, chociaż w tym roku wszędzie miałyby dobrze, bo jest okropnie sucho!
U mnie już bardzo jesiennie , drzewa sypią liśćmi jak w październiku, coraz więcej brązów, a deszczu nadal ani śladu. Wiosną okaże się co przetrwało ten sezon.
Miłego weekendu
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3