Ogród pod wierzbą 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1956
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Cześć Martuś jak tam żyjesz w te upały bo ja ledwo dycham ,może nie długo da troszkę odpocząć od tych upałów.Trudno utrzymać przy życiu niektóre kwiatki,tak wszystko schnie.Doszłam do nieciekawego wniosku, poty wylewam, męczę się niesamowicie a sadełko nie znika nie mogło by to tak działać? przynajmniej byłby z tej męki jakiś pożytek :;230 Piękne masz te kwiaty ale zdjęcia super wyraźne mnie wychodzą albo takie prześwietlone albo zamglone ,no fakt mam chyba najtańszy aparat w historii ;:306 Życzę odrobinę orzeźwienia i mgiełki porannego deszczyku :wit
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6296
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Ależ spora kolekcja pięknych irysów.
Marta, ta fotka dzwonków na tle pnia - mistrzostwo. ;:303
Może nie zdeptali do końca tego obrazka włoskiego. Poczekamy na czerwone lub pomarańczowe kuleczki. Może akurat się pojawią jeszcze w tym sezonie. Zawsze wyczekuje tego momentu, bo fajnie się prezentują takie koralikowe kolby.
Pozdrawiam ;:168
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2880
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

:wit Witam gorąco miłych gości i dziękuję za cierpliwość w oczekiwaniu na odpowiedzi ;:180

Jadziu, imprezy charytatywne, to jakby obowiązkowe.
Irysom najwyraźniej podobała się dziwna pogoda tej wiosny i kwitły pięknie, choć krótko.

Lucynko, wielkie dzięki za pochwały dla moich kwitnących roślinek. Potrzebują motywacji by przetrwać, zwłaszcza, że pogoda w tym roku ich nie rozpieszcza.
Szkarłatka mnie ucieszyła, kiedy odbiła wiosną, bo dotychczas nie miałam jej siewek, dopiero teraz znalazłam dwie młode roślinki, a może jeszcze więcej ich się gdzieś ukrywa?
Wnusia chyba chciała odpocząć od mamy i ciągle potrzebowała mojego towarzystwa od świtu ;:162 . Teraz już widzimy się tylko przez ekran, ale za to mam realnie starszą.
Lucynko, wnuki, jak i dzieci, to nie zawsze sama radość, to też troski i pomyśl sobie, że tego los Ci oszczędził ;:168

Loki, u mnie łubiny korzenią się bardzo głęboko, może u Ciebie nie chcą rosnąć, bo mają za mało gleby nad pokładami kredy i jest ona zbyt zasadowa?
Gdyby róża kwitła, to nie dziwiłabym się, że urzęduje tam stado kruszczyc, ale ona miała dopiero pączki!
A sadziłeś kiedyś obuwika? Odmiany preferujące glebę zasadową, mogłyby być bezproblemowe ;:333 .

Maryniu, u mnie, poza wiosną, kiedy nie ma jeszcze liści, trudno o szerszy plan ogrodu, a jeśli już jest jakaś perspektywa, to widać tylko zieloności, a po kompozycjach zostały tylko wspomnienia.
Obuwik, przynajmniej na razie, nie sprawia kłopotu, ale to prezent od dzieci, sama nie zdecydowałabym się go kupić, bo cena sugeruje rarytas trudny w uprawie. Dostał drenaż i trochę ziemi bukowej, a na zimę kołderkę z bukowych liści i może będzie mu się podobało u mnie?

Karolu, u mnie tego chrząszcza było mnóstwo. Podejrzewam, że przywłókł się do mnie z pola rzepaku zza rzeki i bardzo mu się u mnie spodobało!
To chyba jest iksjolirion, kolor na zdjęciu przekłamany, w rzeczywistości był niebieski.
Irysy to moja pierwsza miłość, to muszą być w ogrodzie!

Iwonko, widziałam kruszczycę i na piwoniach, ale szkód nie zauważyłam. Wiosną będę jej się dokładnie przyglądać, a jest naprawdę piękna.
Obuwika na żywo zobaczyłam dopiero u siebie i mam nadzieję, że postara się zostać w ogrodzie na dłużej ;:333
Małą wnusię wymieniłam na większą, a ogród rozkwitł floksami, mimo okropnej suszy. Plany ogrodowe legły w gruzach, głównie za sprawą pogody. Niekończące się przymrozki, potem nagła susza, a miało być tak pięknie od marca ;:14 . Co zostanie po tym sezonie, to wielka niewiadoma. Nie jestem w stanie podlewać całego ogrodu, nawet ze względów ekologicznych w obliczu braku wody. W gęstych nasadzeniach byliny dają radę, ale pod krzewami i drzewami mają ciężkie życie, a deszcz, jeśli się pojawia, to w śladowych ilościach, mimo zapowiedzi ulew, których raczej nie wyglądam, z obawy podtopień. Jednak ziemia już przesuszona głęboko, a nawet rzeka niemal wyschła i solidny deszcz bardzo potrzebny.

Bogusiu, łanocha to ładny chrząszcz, ale
tępiłam bezlitośnie, bo nie dość, że zżerał mi kwiatki, to jego pędraki będą mi zżerać korzenie roślin. Nie mam też ciepłych uczuć dla poskrzypki, chociaż to też śliczny chrząszczyk ;:134
Lato teraz w pełni, ale przez te upały, do drzwi ogrodu puka już jesień.

Marysiu, przepadłaś zupełnie jak nie Ty, niemal nie pojawiasz się na forum ze swoim ogrodem ;:oj , ale jak już wszystko w nim będzie naprawione, to mam nadzieję, że go pokażesz. Dobrze, że Twoja nieobecność wiąże się z przyjemnymi wydarzeniami, zimą nadrobimy zaległości ;:215

Aniu, dzięki za pochwały dla moich kwiatków. Irysy uwielbiam i chciałabym ich mieć wciąż więcej, tylko słońca dla nich brakuje w ogrodzie.
Ta piwonia wyrosła po latach z nędznego korzonka w kapersie opisana jako Doreen i okazała się zgodna :tan

Soniu, wydaje mi się, że to czosnek Purple Sensation, ale nie jestem stuprocentowo pewna, bo powinno być ich więcej, a to jakiś samotny egzemplarz.
Piwonia to Doreen, ona kwitnie wcześnie i zdążyła przed największymi upałami, te późniejsze szybko przekwitały.

Jolu, w moim ogrodzie, nawet w upały, da się żyć, gorzej, jeśli trzeba z niego wyjść. Teraz już tak źle nie jest, ale na deszcz ciągle czekam!
Do wytopienia sadełka to jednak za niskie te temperatury były, szybciej znika w chłodzie przy jesiennym machaniu łopatą ;:333
Zdjęcia robię telefonem, to też różnie mi wychodzą, zwłaszcza, kiedy nie mam okularów na nosie, i nie widzę wyraźnie co jest na ekranie. Najlepuej wychodzą mi w trybie portretowym, ale wtedy przekłamuje mi kolory.

Beatko, kuleczek obrazka pewnie nie zobaczę w tym roku :( , mam tylko nadzieję, że części podziemne przetrwały i odbiją jeszcze tej jesieni.
Za pochwałę dzwonków bardzo dziękuję ;:180

Poza tym, że wnuczka odciągała mnie od ogrodu, to w czasie kiedy z doskoku chciałam coś drapnąć w nim, złapałam kleszcza, co skutecznie odstraszyło mnie od buszowania w moich zaroślach ;:145 . Kiedy trochę ochłonęłam, pierwsze wyjście w część oddaloną od domu, skończyło się przyniesieniem drugiego. Borelioza wykluczona, ale licho wie co jeszcze ze sobą nosiły?
Potem sobie poleciałam na Wyspy, z przekonaniem, że tam kleszczy nie ma, co okazało się nieprawdą, bo już są, ale o tym doczytałam już po powrocie! I dobrze , bo bez strachu chodziłam tam po lesie.
Wróciłam do ogrodu znękanego upałem, gdzie niemal już przekwitły liliowce i lilie, za to przywitało mnie morze floksów :tan

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalie trochę przywiędłe, podniosły się i coś tam kwitnie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rozkwitła pierwsza chryzantema

Obrazek

Zawilce japońskie kwitną w najlepsze

Obrazek

A najbardziej zadziwił mnie ostatni kwiatek astra jesiennego, reszta kwiatków na tym pędzie już zbrązowiała.

Obrazek

Najbardziej ucieszył mnie kwiatek kobei. To drugi raz, kiedy nasiona mi wykiełkowały. W ubiegłym roku wszystkie pączki zmarzły, a w tym już zakwitła biała i fioletowa.

Obrazek

Pozdrawiam wszystkich serdecznie ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1956
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Cześć Martuś ,tego złotozielonego też spotkałam u siebie ale na kwiatku hortensji,nie wiedziałam co to jest. :wit
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11530
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Martuś radość z obcowania z wnukami jest ogromna, wnusia widocznie potrzebuje więcej kontaktów. ;:167 Mój młodszy po dwu tygodniach nieobecności każe się tulić w ramionach, jak niemowlę. ;:173 Waży 19 kilo. ;:306
Miło, że objechałaś wyspy i nawet bez kolejnego kleszcza wróciłaś. :D
Kobea niesamowita, ta w fazie limonki prześliczna. ;:215
Floksy cudne i jakie piękne zawilce pajęczynowate. ;:oj Moje prawie uschły, dziś złamałam zasady i podlewam rabaty. ;:224
Może kolor czosnku przekłamany, dlatego trudny do identyfikacji. Dziękuję. ;:196
Pozdrawiam ;:168 i życzę trochę deszczu.
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16585
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Jak miło Cię "widzieć", Martusiu! :tan
Mimo tego, że jesteś poważnie zajęta, znalazłaś trochę czasu, by pokazać nam swoje śliczne kobee, poczuć słodkie aromaty ślicznie kwitnących floksów, podziwiać kwitnące chryzantemy, dalie i zawilce. ;:215 ;:138
Współczuję bliskiego kontaktu z kleszczami, ;:174 ale cieszę się, że pamiątki po sobie nie zostawiły. ;:333
Wyspy też postanowiły oszczędzić Ci przykrych niespodzianek, co się chwali ;:108 i oby już nic przykrego Ci się nie przytrafiło. ;:167
Mnie dopadł Covid, ale na szczęście jestem w pełni zaszczepiona i przebieg choroby nie był uciążliwy, jedynie długo trzymało mnie zmęczenie oraz brak sił i ochoty do najmniejszego choćby wysiłku. :oops: Działka zarosła, jednak nie przejmuję się tym ;:185 . Powoli sobie zrobię porządki.

Trzymaj się, kochana zdrowo ;:167 i ciesz obecnością wnusi ;:196 .

Ps. Spośród nasion maków, za które z całego serca dziękuję ;:180 , jak dotąd powschodziła tylko jedna odmiana. Mam nadzieję, że pozostałe dwie jeszcze się pokażą, a jeśli nie, to trudno. :lol:
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1111
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Martuś :wit wpadłam i oglądam z otwartą
buzią .Pięknie i pachnąco, bardzo mnie ujął mnie łan
floksów ;:138 cudnie w grupie wygladają.
A to muszę tępić tego chrzasźcza też go u mnie spotykam brr .
Ale nie wiedziałam że podgryza rośliny .
Pięknych dni z rodzinką ;:196 Marta :D
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1956
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Dzięki Martuś za podpowiedź o złotawym chrząszczu jak go jeszcze zobaczę to wyślę na drugi koniec wsi,może nie zapamięta adresu. :;230 ;:138
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Dobrze,że kontakt z kleszczem był bez powikłań.
Koebowe kwiatki przepiękne. Ja ich już ze 2 lata nie siałam i sadziłam. Jakoś o nich zapomniałam.
Dalijki masz śliczne. Też je lubię.
Ale na razie mało mi kwitnie.
Sucho i sucho u mnie. :roll:
Pozdrawiam serdecznie ;:196
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12102
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Pogodziłem się z tym, że łubiny jednoroczne, które wolą ziemię kwaśną, się u mnie nie udają za Chiny Ludowe. Ale te wieloletnie jak do tej pory bywały raczej okazałe. Zresztą oba wspomniane w poprzedniej wiadomości łubiny w końcu jednak zakwitły – tyle że późno. Ale dorodnie. Natomiast świeże siewki zostały zaduszone na amen przez tegoroczne siewki dalii… Ale nic to, powtórzę siew za rok… Do tej pory się udawało, czemu teraz miałoby z tego wyjść definitywnie równo *****?

Obuwika posadziłem raz. Po czym na przełomie kwietnia i maja przyszedł spory przymrozek i tyle go widzieli.

Piękne floksy… Może powinienem zainwestować w nie u siebie – mam jedną sztukę, ale choć zaniedbana i zagłuszona przez ostróżki i tojady, pięknie kwitnie co roku – więc warunki chyba mu u mnie pasują…

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2880
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Jolu, o kruszczycy złotawce doczytałam, że uszkadza kwiaty piwonii żerując, czego u siebie na razie nie zauważyłam, a jej larwy, żywią się martwą materią, więc nie zagrażają roślinom. Natomiast ten czarny w białe kropki, łanocha pobrzęcz, niszczy kwiaty doszczętnie. U mnie najbardziej upodobał sobie łubiny, ale prawdopodobnie za jego sprawą, już drugi rok nie widzę kwiatów wiązówki, a jego larwy, podobno uszkadzają korzenie roślin i to jego chciałabym się pozbyć, a złoto-zieloną kruszczycę będę obserwować ;:333 .

Soniu, przebywanie z wnuczkami wyczerpujące, uwaga ciągle na najwyższych obrotach, ale przynajmniej dom żyje, a nie tylko się kurzy ;:215
Z Wysp wróciłam szczęśliwie bez kleszcza, za to ze starszą wnuczką, już nie tak absorbującą, ale ciągle mam zajęcie nieogrodowe.
Limonkowe kwiaty od początku do końca ma biała kobea, za to fioletowa jest ciekawsza, bo z limonkowego koloru przechodzi odcieniami w ciemny fiolet, tylko kwitnie bardzo oszczędnie. Tegoroczna pogoda nie sprzyja mojemu ogrodowi :( Jedynie zawilce skorzystały, bo przez przymrozki i nagłą suszę po nich, nie dałam rady przesadzić ich na słońce ;:333 .
Ten czosnek ma kolor identyczny jak na zdjęciu, tylko w internecie są tak różne zdjęcia, że trudno powiedzieć na pewno jak mu na imię.
Trochę deszczyku dostałam, dziękuję ;:196

Lucynko, floksy pochwalone ;:180 , podziękowały wyjątkowo pięknym kwitnieniem! Najwyraźniej upalna pogoda im służyła. Niestety, po pierwszym deszczyku zaatakował je mączniak, momentalnie liście zrobiły się białe, jakby obsypane mąką ;:145 . Chyba nie zachwycą powtórką kwitnienia.
Ale nic to, bo już zaczynają jesienne: marcinki, chryzantemki, cyklamenki, a nawet już pokazują się zimowity.
Covid i mnie dokuczył, (chyba, bo testu nie robiłam), ale osłabienie mniej odczuwalne niż dwa lata temu i tak musiałam zwalczać całą mocą, bo wnuczka diabetyczka wymagająca uwagi, za to katar taki, jakiego jeszcze w życiu nie miałam ;:14 .
U mnie taka susza, że chwasty w nędznej kondycji, nawet krzewy i drzewa omdlałe, a byliny jakoś dają radę ;:oj
Znowu zapowiadają deszczowy weekend u mnie, może nareszcie prognozy się sprawdzą i ogród odżyje i będzie cieszył jesienią, kiedy zostanę sama?
Życzenia zdróweczka z całego serca odwzajemniam ;:196

Bogusiu, floksy kwitły pięknie, uwielbiam je, ale ile teraz przycinania, a czasu brak! Jeszcze ten wstrętny mączniak rozpanoszył się w ogrodzie! Na szczęście oszczędził ( na razie) chryzantemy, ale czymś muszę je prysnąć na wszelki wypadek, tylko jeszcze nie wiem czym, bo ogólnie z chemią jestem na bakier i muszę poczytać.
Piękny miałam sezon towarzysko :tan , za to ogrodowe plany odłożone na przyszłość.
Dziękuję za życzenia i pozdrawiam gorąco ;:196

Aniu, po kleszczach został mi uraz do ogrodowania, a jeszcze jesienią zamierzam zrobić badania, bo to nigdy nie wiadomo, lepiej sprawdzić!
To chyba nie jest dobry rok dla kobei, tylko biała się stara i produkuje sporo kwiatków, fioletowa kwitnie bardzo skąpo. Chyba jest zbyt sucho i gorąco dla niej.
Do dalii zostałam przymuszona i też ciężko je nawodnić przy tej suszy, toteż nie zachwycają, chociaż starają się jakoś kwitnąć.Jednak, przynajmniej na razie, nie zostaną moimi ulubionymi ;:224 .
Pozdrawiam Cię gorąco, życząc spokojnego deszczu ;:196

Loki, to miło ze strony łubinów, że jednak zdecydowały się kwitnąć ;:215 , a siewki mogą Cię jeszcze zaskoczyć i pojawić się wiosną, jeśli tylko zdołały się ukorzenić. A spróbuj nowe nasionka posiać teraz w ogrodzie, powinny wykiełkować jeszcze przed zimą, albo pojawią się wiosną bez roboty. Nie sieję ich, a siewki są każdej wiosny, mimo, że staram się usuwać przekwitłe kwiatostany.
Z obuwikiem spróbuj jeszcze raz, tylko uważaj na wiosenne przymrozki. Warto dla widoku jego niesamowitych kwiatów ;:108
Floksy są piękne i niesamowicie żywotne, odrastają nawet z małych kawałków korzeni, (a mają ich mnóstwo), przynajmniej moje dzikusy, bo te, które kupiłam, w większości ledwie dyszą! Spróbuj posiać nasiona swoich, siewki mogą Cię zaskoczyć kolorami, nawet jeśli w pobliżu nie ma innych. Zawsze możesz sobie nazbierać nasionek u mnie ;:333

Floksy w większości przekwitają, ale jeszcze mam i takie, które dopiero tworzą pączki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taki chwaściorek, jakiś poziewnik, ale ma śliczne kwiatuszki.

Obrazek

Pachnąca Guacamole ciągle kwitnie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zaczynają cyklamenki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I wisteria z siewki kwitnąca jesienią

Obrazek

Rodzinka maślaczków chyba, dlatego tylko do oglądania

Obrazek

I na koniec późno sadzone lilie, które dopiero teraz czarują.

Obrazek

Z pozdrowieniami dla wszystkich gości! :wit
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Uwielbiam te pachnące kwiaty host. Ale tych nie dużo jest odmian.
Rudbekiowe słoneczka piękne. I dalijka. U mnie kilka dalii już kwitnie. Na inne czekam.
W tym roku je pózno posadziłam to i późno mam kwitnienia.
Barbulowe kwiatki takie inne ładne.
No i ciekawe, ładniutkie cyklameny. Jakoś nigdy ich nie sadziłam.
wisteria bardzo ładna i bardzo mi się podoba. Nawet nie wiedziałam, że są kwitnące jesienią :)
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11289
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Ogród pod wierzbą 2

Post »

Wreszcie pokazujesz co tam u Ciebie w letnim ogrodzie się dzieje Martuś! ;:63 ;:138 Nie będę wymieniać bo dokumentacja fotograficzna bogata... ;:108 ;:138
Upał doskwiera nam i roślinom...może wrzesień będzie łagodniejszy...
:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”