Fiku Miku ogrodniku cz. 1
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Dorotko
Słoneczniki rzeczywiście wyrosły okazale.
Też posiałam i wysadziłam na rabatę kilka sztuk.
Jeden zakwitł a wtedy dziki wlazły mi na działkę i szukając cebulek tulipanów wywróciły słoneczniki do góry korzeniami.
Wkopałam je z powrotem ale jakoś nie spieszą się , by zakwitnąć.
Chyba nie spodobało się im to chwilowe wietrzenie korzeni.
Przetwory robisz bardzo pomysłowe.
Miłego weekendu
Słoneczniki rzeczywiście wyrosły okazale.
Też posiałam i wysadziłam na rabatę kilka sztuk.
Jeden zakwitł a wtedy dziki wlazły mi na działkę i szukając cebulek tulipanów wywróciły słoneczniki do góry korzeniami.
Wkopałam je z powrotem ale jakoś nie spieszą się , by zakwitnąć.
Chyba nie spodobało się im to chwilowe wietrzenie korzeni.
Przetwory robisz bardzo pomysłowe.
Miłego weekendu
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Dorotko, wspaniałe przetwory robisz Robiłam też kiedyś różne salatki w słoikach ale ostatnio coraz mniej chętnie moja rodzina je zjada więc się przerzuciłam na kiszenie ogórków i dżemy z malin, porzeczek, jeżyn. Chociaż na widok takiej sałatki z cukinią samej mi się ślinianki uaktywniły
Słoneczniki masz okazałe, u mnie głównie ptaki sieją roznosząc ziarna z karmnika.
Pozdrawiam serdecznie
Słoneczniki masz okazałe, u mnie głównie ptaki sieją roznosząc ziarna z karmnika.
Pozdrawiam serdecznie
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Z drugiej połowy sierpnia:
begonie z bulwy ze sklepu na C...
floks z forum
(Od clem3 - wiechowaty Bright eyes - piękny, piękny, piękny!)
kielichowiec i bez Paliban z "Internetów"
boszsz, jak ten kielichowiec wonny pachnie!
i powtarza kwitnienie
zima go połamała (czytaj śnieg nawalony z łopaty mężowskiego i usiłuję porobić sadzonki przez odkłady)
bez Paliban postanowił powtórzyć kwitnienie - skromny jest, to nie leci przed szereg przed hortensje, ale pachnie jak w czerwcu
Sweet bells z krzaczka
(dzięki Anulab, już chrupiemy )
pigwowiec z łysej gałązki ;)
malwa z poprzedniego "właścicielstwa" -
nie pasuje i beznadziejnie choruje na rdzę, ale na razie zostaje w tym miejscu
rdestowiec z piekła rodem
kot z jaskini
begonie z bulwy ze sklepu na C...
floks z forum
(Od clem3 - wiechowaty Bright eyes - piękny, piękny, piękny!)
kielichowiec i bez Paliban z "Internetów"
boszsz, jak ten kielichowiec wonny pachnie!
i powtarza kwitnienie
zima go połamała (czytaj śnieg nawalony z łopaty mężowskiego i usiłuję porobić sadzonki przez odkłady)
bez Paliban postanowił powtórzyć kwitnienie - skromny jest, to nie leci przed szereg przed hortensje, ale pachnie jak w czerwcu
Sweet bells z krzaczka
(dzięki Anulab, już chrupiemy )
pigwowiec z łysej gałązki ;)
malwa z poprzedniego "właścicielstwa" -
nie pasuje i beznadziejnie choruje na rdzę, ale na razie zostaje w tym miejscu
rdestowiec z piekła rodem
kot z jaskini
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Fiku-miku i jestem w Twoim ogródku! Znam ból odziedziczonego ogrodu, wymiany i karczowania roślin niechcianych. Każdy jednak chce mieć za progiem to co lubi, w czym dobrze się czuje Dorotko ciekawie opisujesz swoje miejsce na ziemi więc będę zaglądać i podziwiać przeobrażenia. Malwy niestety tak mają, że liście nie są ciekawe ale sama roślina jest urocza i klimatyczna. Spodobała mi się cukinia w słoiczkach, niestety nie mogę ostrej papryki jeść a bez niej pewnie już nie jest taka dobra.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Dorotko, przyszłam podziwiać Twoje kolorowe, energetyczne miejsce na ziemi, a trafiłam na taaakie pyszności, że ślinotoku opanować nie mogę. Uwielbiam wszelkie ostre marynaty, jednak już od dwóch lat ich nie robię, ponieważ zdrowotne problemy małża sprowadziły moje zamiłowania do parteru. Przecież nie będę mu robiła przykrości, zajadając się tym, co i on lubi, a czego mu jeść nie wolno pod karą śmierci.
Koleuski , begonie zaliczam do moich ulubionych roślinek , jednak w tym roku mocno się na nich zawiodłam.
Twoje są śliczniutkie. A malwami się nie przejmuj. One tak mają i spokojnie możesz im wybaczyć nieciekawe liście, podziwiając wyłącznie piękne kwiaty.
Kocurek - jaskiniowiec taki puchaty! Śliczniuśki. Głaski dla niego obowiązkowo!!!
Drapanko za uszkami dla piesia - strażnika domowego ogniska.
Pozdrowionka dla Ciebie.
Koleuski , begonie zaliczam do moich ulubionych roślinek , jednak w tym roku mocno się na nich zawiodłam.
Twoje są śliczniutkie. A malwami się nie przejmuj. One tak mają i spokojnie możesz im wybaczyć nieciekawe liście, podziwiając wyłącznie piękne kwiaty.
Kocurek - jaskiniowiec taki puchaty! Śliczniuśki. Głaski dla niego obowiązkowo!!!
Drapanko za uszkami dla piesia - strażnika domowego ogniska.
Pozdrowionka dla Ciebie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Witaj, właśnie znalazłam Twój wątek . Piękny taras i słoneczniki . Ze ślimakami niestety nie tylko Ty walczysz ? w tym roku gorsze niż w ubiegłym bestie wrrrr
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Bardzo mi miło, że zaglądacie
Ochłodzenie daje się powolutku we znaki, ale nadchodząca wilgoć zapowiada sezon grzybowy. Liczę na jakiś wypad do lasu na kilka godzin - te jesienne są najlepsze.
Muszę przywieźć z pastwiska obornika końskiego i powoli gromadzić na przygotowanie ziemi pod przyszłoroczne uprawy - bardzo pięknie w ciągu roku taki nawóz zmienia się w coś kompostopodobnego - jak czarnoziem.
Zaniedbałam i przesuszyłam zioła w małych doniczkach - przez upały zmarniały, a i tak zebrałam z biednych badylków spore ilości listków do suszenia na zimę - doskonałe do przyprawiania potraw.
Zaczynają powolutku dojrzewać jedyne papryki, które mam - no, nie jest to uprawa producencka, przyznaję, ale i tak mam radochę, Ze słodkich już zaczynam zbierać nasionka, ostre ozdobne pstre muszą jeszcze poczekać na swoją kolej.
Ekscytuję się dojrzewaniem nowych dla mnie odmian pomidorów - choćby takiej grusza oranżewaja - małe cudo prosto z krzaczka - jeszcze będzie się wybarwiać i nabierać smaku.
A propos smaku:
Dopadłam w sklepie papierówki, zrobiłam z nich szybkie nadzienie do naleśników - idealnie do nich pasują jeżyny ogrodowe.
No i to by było na tyle na dzisiaj.
Idę udusić kota, bo się drze, pompon jeden... Wolę jak śpi w kartonie albo zrywa tyłkiem pomidory w ogrodzie zamiast rozdzierać japę
Ochłodzenie daje się powolutku we znaki, ale nadchodząca wilgoć zapowiada sezon grzybowy. Liczę na jakiś wypad do lasu na kilka godzin - te jesienne są najlepsze.
Muszę przywieźć z pastwiska obornika końskiego i powoli gromadzić na przygotowanie ziemi pod przyszłoroczne uprawy - bardzo pięknie w ciągu roku taki nawóz zmienia się w coś kompostopodobnego - jak czarnoziem.
Zaniedbałam i przesuszyłam zioła w małych doniczkach - przez upały zmarniały, a i tak zebrałam z biednych badylków spore ilości listków do suszenia na zimę - doskonałe do przyprawiania potraw.
Zaczynają powolutku dojrzewać jedyne papryki, które mam - no, nie jest to uprawa producencka, przyznaję, ale i tak mam radochę, Ze słodkich już zaczynam zbierać nasionka, ostre ozdobne pstre muszą jeszcze poczekać na swoją kolej.
Ekscytuję się dojrzewaniem nowych dla mnie odmian pomidorów - choćby takiej grusza oranżewaja - małe cudo prosto z krzaczka - jeszcze będzie się wybarwiać i nabierać smaku.
A propos smaku:
Dopadłam w sklepie papierówki, zrobiłam z nich szybkie nadzienie do naleśników - idealnie do nich pasują jeżyny ogrodowe.
No i to by było na tyle na dzisiaj.
Idę udusić kota, bo się drze, pompon jeden... Wolę jak śpi w kartonie albo zrywa tyłkiem pomidory w ogrodzie zamiast rozdzierać japę
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Uśmiałam się, jak przeczytałam "rdestowiec z piekła rodem". U mnie juz któryś rok koło niego biegam i chronię przed kosiarką i ręce załamuję, jak marznie albo schnie. Moja wina Posadziłam go w miejscu gdzie będzie go widać ale........ na górce, w piasku i na słońcu. Chyba wszystkie błędy jakie można bbyło popełnić Ale akurat tam będzie super wyglądał A z tego co się domyślam, u Ciebie rośnie jak zwariowany?
A takiemu kłębuszkowi do przytulania powinnaś wszystko wybaczać. Na takiego słodziaka nie można się gniewać ;)
A takiemu kłębuszkowi do przytulania powinnaś wszystko wybaczać. Na takiego słodziaka nie można się gniewać ;)
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Że to rdestowiec, zostało stwierdzone na naszym forum - a jeśli tak jest rzeczywiście, nie mam w planach pielęgnować tej inwazyjnej rośliny. Zdaje mi się, że i poprzednim właścicielom było z nią nie po drodze, bo wyskoczyła jak filip z konopii latem w roku zakupu domu. Wylazła, została grzecznie wyproszona dziabką i łopatką i podstępnie wprowadziła się w kolejnym sezonie. A potem znowu. Jak będzie w przyszłym roku, zobaczymy, ale poszukam głębiej koczujących na dziko bez meldunku członków jej diabelnej rodzinki. Także ten... mimo urody liści i łodyżek, nie dziękuję. Widziałam nawet jakieś artykuły od leśnictwa, usiłującego zwalczyć opryskami całe łany rdestowca zarastającego brzegi lasów. Może to inna odmiana, a może wcale nie mam rdestowca, ale chyba nie chcę ryzykować, żeby wpełzł mi pod domek albo zaczął zabierać działkę sąsiadom.
A Karol, taaaak, na tę rozmruczaną miękką kulkę naprawdę ciężko się gniewać. Najlepszy kot na świecie.
A Karol, taaaak, na tę rozmruczaną miękką kulkę naprawdę ciężko się gniewać. Najlepszy kot na świecie.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Mój rdestowiec to rdestowiec japoński. Sama się prosiłam o sadzonkę. Może jak już się wreszcie rozgości to będę go przeklinać Bardzo mi się podoba jak kwitnie jesienią. Wszystko robi się żółto pomarańczowe a on taki bielutki z zielonymi liśćmi, jak wiosną
Na razie się u mnie męczy od kilku lat i jeszcze nie zakwitł. Może teraz się uda
Był kiedyś taki czas, że szukałam roślin kwitnących jesienią, nie astrów. Coś tam już mam, chociaż są delikatne i nie zawsze zdążą zakwitnąć. Jakoś jesień mnie przygnębia, mimo, że taka kolorowa. Najbardziej lubię lato A ty?
Na razie się u mnie męczy od kilku lat i jeszcze nie zakwitł. Może teraz się uda
Był kiedyś taki czas, że szukałam roślin kwitnących jesienią, nie astrów. Coś tam już mam, chociaż są delikatne i nie zawsze zdążą zakwitnąć. Jakoś jesień mnie przygnębia, mimo, że taka kolorowa. Najbardziej lubię lato A ty?
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Fajne, ładne papryczki
Masz ślicznego kota.Moja kotka to cicha, charakterna lae spokojna i cicha
Pozdrawiam
Masz ślicznego kota.Moja kotka to cicha, charakterna lae spokojna i cicha
Pozdrawiam
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Dorotko witam i pozdrawiam
Wpadłam z rewizytą i przeczytałam od początku opowiadanie o Twych planach, zmaganiach się z rzeczywistością i marzeniach. W tak krótkim czasie masz duże osiągniecia ale wiem po sobie, że chciałoby się wszystko od razu ...
Owszem można np zamówić specjalistyczną firmę, a potem ... siąść przy kawie i patrzeć na gotowe. Myślę, że jednak wolicie robić sami jak większość członków na forum bo to wielka frajda, nauka i mnóstwo zabawy.
Taras bardzo ładny i widzę, że zmieściło by się tam mnóstwo ciekawych i dobranych kolorystycznie odmian .
Ja w tym sezonie zaszalałam i koleusy zdobią mi nie tylko balkoniki za oknami ale mnóstwo miejsc a nawet trawnik na działce.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
Wpadłam z rewizytą i przeczytałam od początku opowiadanie o Twych planach, zmaganiach się z rzeczywistością i marzeniach. W tak krótkim czasie masz duże osiągniecia ale wiem po sobie, że chciałoby się wszystko od razu ...
Owszem można np zamówić specjalistyczną firmę, a potem ... siąść przy kawie i patrzeć na gotowe. Myślę, że jednak wolicie robić sami jak większość członków na forum bo to wielka frajda, nauka i mnóstwo zabawy.
Taras bardzo ładny i widzę, że zmieściło by się tam mnóstwo ciekawych i dobranych kolorystycznie odmian .
Ja w tym sezonie zaszalałam i koleusy zdobią mi nie tylko balkoniki za oknami ale mnóstwo miejsc a nawet trawnik na działce.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Fiku Miku ogrodniku cz. 1
Fiku Miku, przychodzę z rewizytą po miłym wpisie u mnie i już mi się tu podoba
Nie dość, że ciekawie i ładnie to jeszcze kulinarnie
Piszesz o rdestowcu ... u nas ok 8 lat nie ma już juki a 6 minęło jak wycięliśmy milin i .... one ciągle odrastają - o ile juka w tym samym miejscu to milin w promieniu 6 m od zgnitego już pnia. Takie jest życie ogrodnika - pełne niespodzianek.
Nie dość, że ciekawie i ładnie to jeszcze kulinarnie
Piszesz o rdestowcu ... u nas ok 8 lat nie ma już juki a 6 minęło jak wycięliśmy milin i .... one ciągle odrastają - o ile juka w tym samym miejscu to milin w promieniu 6 m od zgnitego już pnia. Takie jest życie ogrodnika - pełne niespodzianek.