W ogrodzie Doroty cz. 12
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
U nas też piękna bielusieńka zima z niezbyt dużym mrozem i słoneczkiem na błękicie nieba.
Rurki trzcinowe masz pocięte, pszczółki będą miały "domki". Mój ślubny też już zgromadził materiał, ale jeszcze nie pociął. Robi to sam, jako że co dzień bywa na działce i często mu się tam nudzi, gdy czeka z dolewką ciepłej wody do poidełek.
Dobrego weekendu, Dorotko.
Rurki trzcinowe masz pocięte, pszczółki będą miały "domki". Mój ślubny też już zgromadził materiał, ale jeszcze nie pociął. Robi to sam, jako że co dzień bywa na działce i często mu się tam nudzi, gdy czeka z dolewką ciepłej wody do poidełek.
Dobrego weekendu, Dorotko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witam się zimowo, niedzielnie. Wczoraj nam sporo śniegu dosypało, zrobiło się pięknie, biało. Lekki mrozik trzyma, taką zimę bardzo lubię. Wczorajsze odśnieżanie sprawiło mi wiele przyjemności, śnieg był sypki, lekki.
Takie widoki mam za okem.
Doroto wysłałam Ci informację ze zdjęciem na pw. Teraz nie mam możliwości zrobienia zdjęcia bo folię na zimę zawsze ściągamy.
Danusiu bardzo mnie cieszy, że udało się ukorzenić patyczki. Wiedziałam, że tak będzie bo wierzba super i szybko się ukorzenia. Ja też rozdawałam ukorzenione gałązki.
Pamiętajcie tylko, że wierzbę należy po kwitnieniu mocno ciąć. Jak się jej nie tnie to słabo wytwarza płaskie gałązki. To krzew, któremu cięcie pomaga nie szkodzi, ładnie odbudowuje krzak i szybko się zagęszcza.
Miłej niedzieli
Lucynko na taką zimę czekałyśmy. Szkoda, że u nas słoneczka mało, nie potrafi się na dłużej przebić przez zachmurzone niebo. Mrozik trzyma to śnieg dłużej poleży.
Jeszcze sporo rurek do cięcia, wg mnie to z tej już przygotowanej zapełniłabym tylko jedną półeczkę w domku. Tniemy trzcinę w dwójkę, a tak naprawdę więcej tnie mój M, a ja wiążę trzcinę w pęczki.
Bardzo lubię obserwować pszczółki, wiosną koło domku ustawiam krzesełko i jak tylko mam czas to po południu tam siadam i podglądam.
Weekend miło spędzamy, wczoraj M miał gości kolegów ze szkolnej podstawowej ławki, nie widzieli się bardzo....... długo. Tą wizytą spowodowali wiele miłych wspomnień, mój M bardzo szczęśliwy
Życzę słoneczka w najbliższym tygodniu
Moja cebulka szalotka posadzona na szczypior
Zawsze nie po drodze mi było ze storczykami, jakoś nie miałam ręki do tych kwiatów. Dwa lata temu dostałam od koleżanki na imieniny pięknie kwitnącego storczyka, tak bardzo chciałam aby został ze mną na dłużej, udało się już drugi rok u mnie będzie kwitł
W zeszłym roku od Beatki dostałam storczyka i on wczoraj mi zakwitł, na razie jeden pąk się otworzył, ale kolejne przyrastają, czyż nie jest piękny, delikatny w swoich kolorkach.
Takie widoki mam za okem.
Doroto wysłałam Ci informację ze zdjęciem na pw. Teraz nie mam możliwości zrobienia zdjęcia bo folię na zimę zawsze ściągamy.
Danusiu bardzo mnie cieszy, że udało się ukorzenić patyczki. Wiedziałam, że tak będzie bo wierzba super i szybko się ukorzenia. Ja też rozdawałam ukorzenione gałązki.
Pamiętajcie tylko, że wierzbę należy po kwitnieniu mocno ciąć. Jak się jej nie tnie to słabo wytwarza płaskie gałązki. To krzew, któremu cięcie pomaga nie szkodzi, ładnie odbudowuje krzak i szybko się zagęszcza.
Miłej niedzieli
Lucynko na taką zimę czekałyśmy. Szkoda, że u nas słoneczka mało, nie potrafi się na dłużej przebić przez zachmurzone niebo. Mrozik trzyma to śnieg dłużej poleży.
Jeszcze sporo rurek do cięcia, wg mnie to z tej już przygotowanej zapełniłabym tylko jedną półeczkę w domku. Tniemy trzcinę w dwójkę, a tak naprawdę więcej tnie mój M, a ja wiążę trzcinę w pęczki.
Bardzo lubię obserwować pszczółki, wiosną koło domku ustawiam krzesełko i jak tylko mam czas to po południu tam siadam i podglądam.
Weekend miło spędzamy, wczoraj M miał gości kolegów ze szkolnej podstawowej ławki, nie widzieli się bardzo....... długo. Tą wizytą spowodowali wiele miłych wspomnień, mój M bardzo szczęśliwy
Życzę słoneczka w najbliższym tygodniu
Moja cebulka szalotka posadzona na szczypior
Zawsze nie po drodze mi było ze storczykami, jakoś nie miałam ręki do tych kwiatów. Dwa lata temu dostałam od koleżanki na imieniny pięknie kwitnącego storczyka, tak bardzo chciałam aby został ze mną na dłużej, udało się już drugi rok u mnie będzie kwitł
W zeszłym roku od Beatki dostałam storczyka i on wczoraj mi zakwitł, na razie jeden pąk się otworzył, ale kolejne przyrastają, czyż nie jest piękny, delikatny w swoich kolorkach.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witaj Dorotko u mnie sypie cały czas, a u Ciebie piękna zima i widoczek za oknem. Storczyki bardzo lubię nie są wymagające pięknie kwitną. Twój bardzo ładny z takim ozdobnym środeczkiem. Pozdrawiam miłej niedzieli.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, zima zniweczyła marzenia o wiośnie w styczniu, ale postarała się o śnieżne okrycie ogrodów przed mrozami, którymi straszą prognozy
W widoku za oknem zaciekawiła mnie trawa z takimi puszystymi pióropuszami . Co to jest?
Kiedyś miałam ładnie rosnące storczyki, dopóki nie przyniosłam sobie jednego chorego. W krótkim czasie straciłam wszystkie, nie potrafiłam ich uratować żadnym sposobem .
Trzymam mocno kciuki za Twoje , bo są piękne
Dobrego tygodnia
W widoku za oknem zaciekawiła mnie trawa z takimi puszystymi pióropuszami . Co to jest?
Kiedyś miałam ładnie rosnące storczyki, dopóki nie przyniosłam sobie jednego chorego. W krótkim czasie straciłam wszystkie, nie potrafiłam ich uratować żadnym sposobem .
Trzymam mocno kciuki za Twoje , bo są piękne
Dobrego tygodnia
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, cieszę się, że udało Ci się zaprzyjaźnić ze storczykiem.
Przymierzam się już od dłuższego czasu do przytulenia tej roślinki, ale bardzo się boję uśmiercenia takiej ślicznotki.
Już myślałam, że mam, co okazało się wielką pomyłką i plamą na moim honorze. Może to było ostrzeżenie przed przyniesieniem do domu żywego storczyka? Wbrew temu, co Ala napisała, wcale nie są one łatwe w uprawie.
Zima jeszcze trzyma, ale u mnie już coraz słabiej i tylko lekkie przymrozki oraz brak słońca pomagają utrzymać się pokrywie śnieżnej.
Przyjemnie jest popatrzeć na zimowy ogród.
Trzymajcie się zdrowiutko i cieplutko.
Przymierzam się już od dłuższego czasu do przytulenia tej roślinki, ale bardzo się boję uśmiercenia takiej ślicznotki.
Już myślałam, że mam, co okazało się wielką pomyłką i plamą na moim honorze. Może to było ostrzeżenie przed przyniesieniem do domu żywego storczyka? Wbrew temu, co Ala napisała, wcale nie są one łatwe w uprawie.
Zima jeszcze trzyma, ale u mnie już coraz słabiej i tylko lekkie przymrozki oraz brak słońca pomagają utrzymać się pokrywie śnieżnej.
Przyjemnie jest popatrzeć na zimowy ogród.
Trzymajcie się zdrowiutko i cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko fajne storczyki,tylko nie lej za dużo wody.U mnie kwitnie storczyk ,a drugi przesadziłam.Prawie nie miał podłoża,zobaczymy czy się odwdzięczy.
Miłego wieczoru.
Miłego wieczoru.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Zima w odwrocie, plusowe temperatury, jakaś mżawka z nieba leci i śniegu coraz mniej. Szkoda, bo ostatnie dni były ładne zimowe.
Cały czas tniemy z M trzcinę, sporo jej już przygotowaliśmy. Musimy się wybrać po kolejną partię, bo tej na pewno jest mało.
Jeszcze nic nie posiałam, cały czas czekam cierpliwie, a tak naprawdę wstrzymuje mnie brak ziemi do siewu, jeszcze jej nie kupiłam bo nigdzie nie było.
Moje storczyki pięknie zakwitły, radują moje oczka.
Alu jeszcze do wczoraj było ładnie, zimowe klimaty. Dziś gorzej, zaczyna się odwilż, plucha, śnieg topnieje, stoją kałuże.
Ze storczykami nie było mi po drodze. Kilka razy próbowałam, ale w bloku chyba temperatura im nie pasowała i szybko trafiało. Dostałam na nowym miejscu od koleżanki pięknego storczyka, postawiłam na wschodnim parapecie, wydawał mi się najmniej dostępny dla moich kotów. I co nawet jednego dnia nie wytrwał, któraś go zrzuciła z parapetu, przy spadaniu złamały się dwie łodygi kwiatowe. Tak mi go żal było, później próbowałam dwa razy, też porażka.
Trzy lata temu dostałam w prezencie kolejnego, to ten o ciemnych kwiatach, tak bardzo mi się spodobał, że stwierdziłam muszę go nie zabić. Zaczęłam czytać u uprawie storczyków, stosować się wg wskazówek. Udało się
Lucynko długo tej przyjaźni się uczyłam, warto było. Mam dwa storczyki, jeden jest ze mną trzeci rok, a drugi młodziak mam dopiero go od wiosny zeszłego roku.
Pamiętam jak zachwycałyśmy się Twoim pięknym storczykiem, który po kilku dniach okazał się sztucznym jakie piękne teraz podróby nie do rozpoznania robią.
Chyba to już resztki zimowych widoków, szkoda bo było pięknie, biało.
Jakoś się trzymamy, na szczęście choróbska nas omijają
Danusiu storczyki podlewam raz w miesiącu wystudzoną przegotowaną wodą. Moim już z doniczki wychodzą korzonki, pewno trzeba je przesadzić, ale ja boję się ich dotykać. Czytałam, że suche korzonki powinno się usuwać, a ja ich nie ruszam, bo pewno niezdarnymi zabiegami bym je uśmierciła.
Miłego dnia
Cały czas tniemy z M trzcinę, sporo jej już przygotowaliśmy. Musimy się wybrać po kolejną partię, bo tej na pewno jest mało.
Jeszcze nic nie posiałam, cały czas czekam cierpliwie, a tak naprawdę wstrzymuje mnie brak ziemi do siewu, jeszcze jej nie kupiłam bo nigdzie nie było.
Moje storczyki pięknie zakwitły, radują moje oczka.
Alu jeszcze do wczoraj było ładnie, zimowe klimaty. Dziś gorzej, zaczyna się odwilż, plucha, śnieg topnieje, stoją kałuże.
Ze storczykami nie było mi po drodze. Kilka razy próbowałam, ale w bloku chyba temperatura im nie pasowała i szybko trafiało. Dostałam na nowym miejscu od koleżanki pięknego storczyka, postawiłam na wschodnim parapecie, wydawał mi się najmniej dostępny dla moich kotów. I co nawet jednego dnia nie wytrwał, któraś go zrzuciła z parapetu, przy spadaniu złamały się dwie łodygi kwiatowe. Tak mi go żal było, później próbowałam dwa razy, też porażka.
Trzy lata temu dostałam w prezencie kolejnego, to ten o ciemnych kwiatach, tak bardzo mi się spodobał, że stwierdziłam muszę go nie zabić. Zaczęłam czytać u uprawie storczyków, stosować się wg wskazówek. Udało się
Lucynko długo tej przyjaźni się uczyłam, warto było. Mam dwa storczyki, jeden jest ze mną trzeci rok, a drugi młodziak mam dopiero go od wiosny zeszłego roku.
Pamiętam jak zachwycałyśmy się Twoim pięknym storczykiem, który po kilku dniach okazał się sztucznym jakie piękne teraz podróby nie do rozpoznania robią.
Chyba to już resztki zimowych widoków, szkoda bo było pięknie, biało.
Jakoś się trzymamy, na szczęście choróbska nas omijają
Danusiu storczyki podlewam raz w miesiącu wystudzoną przegotowaną wodą. Moim już z doniczki wychodzą korzonki, pewno trzeba je przesadzić, ale ja boję się ich dotykać. Czytałam, że suche korzonki powinno się usuwać, a ja ich nie ruszam, bo pewno niezdarnymi zabiegami bym je uśmierciła.
Miłego dnia
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witaj Dorotko nie dziwię się że radują Twoje oczka bo są piękne. U mnie szaro buro śniegu sporo i zero stopni na termometrze w nocy minusowe temperatury. Przydałoby się trochę więcej słoneczka więc czekam cierpliwie na lepszą pogodę. Pozdrawiam serdecznie życzę zdrówka i duzo słoneczka
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Alu pogoda dzisiejsza od rana szwankowała, najpierw mżawka, a od kilku godzin leje. Kałuże wszędzie stoją, ziemia jeszcze zamarznięta i nie wchłania wody. Nie narzekam głośno na taką pogodę, bo moje piaski dostają mocny zastrzyk wody. Na start wiosenny roślinki mają darmowe podlewanie.
Dziś jak szłam napełnić karmniki przy jednym wywinęłam orła. Na wierzchu śnieg, a pod spodem lodowa ślizgawica. Mam nadzieję, że nikt mnie nie widział, bo pewno śmiechu by miał sporo, sama ze swojej przygody do teraz się uśmiecham
Słoneczko bardzo potrzebna, od razu robi się weselej. Oby nam w najbliższych dniach świeciło
Dziś jak szłam napełnić karmniki przy jednym wywinęłam orła. Na wierzchu śnieg, a pod spodem lodowa ślizgawica. Mam nadzieję, że nikt mnie nie widział, bo pewno śmiechu by miał sporo, sama ze swojej przygody do teraz się uśmiecham
Słoneczko bardzo potrzebna, od razu robi się weselej. Oby nam w najbliższych dniach świeciło
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko u mnie dziś najpierw sypało potem padało śniegu sporo, ale drogi czarne. Pomimo, że mi się nie chciało wybrałam się na działkę w drodze zaczęło padać, ale przynajmniej odświeżyliśmy chodnik, dałam kotkom i ptaszkom jedzonka, wypiłam herbatkę i do domu bo zmarzłam pogoda u mnie też nieciekawa, czekam na słoneczko. Wyobrażam sobie jak musiało to wyglądać ten Twój upadek, aż sama się uśmiecham bo pamiętam jak ubrałam buty co się ślizgały i żeby zejść od działki do samochodu zaliczyłam wszystkie krzaki drzewa i płotek a nogi jechały na wszystkie strony. Teraz już w nich nie chodzę Pozdrawiam Miłego wieczoru.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
No niestety musiałam przesadzić,inaczej pewnie by padł.
Muszę posadzonkować też grudnika.Całkiem odpadł od podloża,nprmalnie łodyga uschła.No nic zrobię sadzonki.
Ja podlewam moje storczyki wtedy jak widzę przez doniczkę brązowe korzenie.Jak naleję wody z góry (tak czytałam) od razu robią się zielone.Oczywiście nadmiar wody z podstawki wylewam.
Miłego dnia Dorotko.
Muszę posadzonkować też grudnika.Całkiem odpadł od podloża,nprmalnie łodyga uschła.No nic zrobię sadzonki.
Ja podlewam moje storczyki wtedy jak widzę przez doniczkę brązowe korzenie.Jak naleję wody z góry (tak czytałam) od razu robią się zielone.Oczywiście nadmiar wody z podstawki wylewam.
Miłego dnia Dorotko.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, u Ciebie dłużej i większy mróz trzymał, dzięki czemu woda jeszcze nie wsiąka. U nas nie było zbyt niskich temperatur, a ostatnio w ogóle max -2* i tylko nocami. Ziemia rozmarzła i moja glina pije tę wodę, a i tak M raportuje, że całe jeziora stoją. Część spłynie, ponieważ działka jest nachylona w jedną stronę, ale rabaty mam okolone obrzeżami, które większość wody zatrzymują, niestety.
Dzisiaj cały dzień leje jak z cebra i ciemnica taka, że szkoda słów. Nawet mrugać ciemno.
Trzymajcie się zdrowo i na przekór wszystkiemu wesoło.
Dzisiaj cały dzień leje jak z cebra i ciemnica taka, że szkoda słów. Nawet mrugać ciemno.
Trzymajcie się zdrowo i na przekór wszystkiemu wesoło.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, jak to dobrze, że możesz się pośmiać z ze swojego upadku . Koło mnie, po ślizgawce, dwie panie w gipsie, jedna ręka, druga noga.
Mokry śnieg przymroziło, a na lód nasypało śniegu i trzeba bardzo uważać! Trochę śniegu stopniało, zwłaszcza w słońcu, ale jeszcze można bałwany lepić
P.S.
Mokry śnieg przymroziło, a na lód nasypało śniegu i trzeba bardzo uważać! Trochę śniegu stopniało, zwłaszcza w słońcu, ale jeszcze można bałwany lepić
P.S.
marta64 pisze: W widoku za oknem zaciekawiła mnie trawa z takimi puszystymi pióropuszami . Co to jest?
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3