Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Dziękuję Krysiu, muszę poćwiczyć Niestety znowu śnieg pokrywa cienką warstwą ogród dlatego z wszelkimi pracami muszę poczekać Myślę, że wiem w czym tkwi tajemnica i może się uda coś zrobić. Pozdrawiam i szybkiej wiosny życzę
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
tencia- Teresko witam i pozdrawiam
Teresko wiesz, że ja lubię takie robótki i praktycznie po zakończeniu sezonu zawsze rozglądam się za czymś ciekawym do spróbowania. To wielka frajda jak coś wychodzi spod Twoich rąk i jeszcze podoba się
Murarki to dzikie pszczoły i żyją bez naszej pomocy ale ... jeśli robimy im siedliska to coś takiego przyciąga szkodniki, roztocza, wirusy i pewnie jeszcze jakieś świństwa bo w takich zasiedlonych trzcinach jest im dobrze. Bez łuskania kokonów z tych trzcin świeżo wygryzione pszczoły mają od razu z tym całym dobrostanem kontakt i może negatywnie wpływać na ich kondycję. Ponadto gdy z jakiegoś powodu na początku trzciny będą zalegać truchła lub niezużyty pyłek plus kilka protrude to te z tyłu pszczółki mogą nie mieć siły na przebicie się przez te przeszkody i ... zdychają. Moja znajoma po 3 latach straciła całą populację.
Łuskanie jest bardzo proste i nawet filmiki sa w sieci pokazujące jak się za to zabrać.
Alicja125 - Alicjo
Moje kokony w tej chwili są w altanie w takim oddzielnym pomieszczeniu i temperatura jest bliska tej pod chmurką - dziś zaglądałam do nich i było +4stC. Po połowie marca w prognozują ,że już odejdą mrozy i ma być cieplej więc wtedy je wstawimy do domków.
Można już teraz w pudełkach kartonowych z odpowiednimi otworami wstawić do domku i tam mogą czekać ale nasz domek nadal nie gotowy.
Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę
Maska - Marysiu witam
Podobnie jest u nas i nawet wierzchnia warstwa ziemi znów zmarznięta a już grabiąc liście czułam, że jest miękka.
Dziś był krótki wypad na działkę bo potrzebowałam młodych gałązek z wierzby na ukorzeniacz i deszczówki . Przy okazji przecięłam 2 kępy Zebrinusa i zdążyłam wstępnie oczyścić.
Zbieram grubsze pędy bo mam już nowe plany
Na zakończenie trochę kolorów na moich parapetach
Teresko wiesz, że ja lubię takie robótki i praktycznie po zakończeniu sezonu zawsze rozglądam się za czymś ciekawym do spróbowania. To wielka frajda jak coś wychodzi spod Twoich rąk i jeszcze podoba się
Murarki to dzikie pszczoły i żyją bez naszej pomocy ale ... jeśli robimy im siedliska to coś takiego przyciąga szkodniki, roztocza, wirusy i pewnie jeszcze jakieś świństwa bo w takich zasiedlonych trzcinach jest im dobrze. Bez łuskania kokonów z tych trzcin świeżo wygryzione pszczoły mają od razu z tym całym dobrostanem kontakt i może negatywnie wpływać na ich kondycję. Ponadto gdy z jakiegoś powodu na początku trzciny będą zalegać truchła lub niezużyty pyłek plus kilka protrude to te z tyłu pszczółki mogą nie mieć siły na przebicie się przez te przeszkody i ... zdychają. Moja znajoma po 3 latach straciła całą populację.
Łuskanie jest bardzo proste i nawet filmiki sa w sieci pokazujące jak się za to zabrać.
Alicja125 - Alicjo
Moje kokony w tej chwili są w altanie w takim oddzielnym pomieszczeniu i temperatura jest bliska tej pod chmurką - dziś zaglądałam do nich i było +4stC. Po połowie marca w prognozują ,że już odejdą mrozy i ma być cieplej więc wtedy je wstawimy do domków.
Można już teraz w pudełkach kartonowych z odpowiednimi otworami wstawić do domku i tam mogą czekać ale nasz domek nadal nie gotowy.
Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę
Maska - Marysiu witam
Podobnie jest u nas i nawet wierzchnia warstwa ziemi znów zmarznięta a już grabiąc liście czułam, że jest miękka.
Dziś był krótki wypad na działkę bo potrzebowałam młodych gałązek z wierzby na ukorzeniacz i deszczówki . Przy okazji przecięłam 2 kępy Zebrinusa i zdążyłam wstępnie oczyścić.
Zbieram grubsze pędy bo mam już nowe plany
Na zakończenie trochę kolorów na moich parapetach
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Witaj Krysiu ja domek już kupiłam skręciłam czeka na powieszenie może w sobotę się uda. Dostałam murarki w trzcinach trochę się bałam, ale zrobiłam oczyściłam mam 326 sztuk więc myślę, że na początek starczy. Będę dawała do trzciny i część do formatek. U mnie też zapowiadali ocieplenie to chyba w przyszłym tygodniu ich wystawię na razie są w lodówce. Pozdrawiam życzę miłego popołudnia i przesyłam
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu, pospacerowałam sobie w Twoim wątku, ciesząc oczy kolorami koleusów, pięknie kwitnącymi hortensjami i kolorami krokusów, śnieżników, cebulic, tulipanów i brateczków . Zachwyciłam się cudnymi kwiatami piwonii i liliowców , a także kolekcją pięknych pacioreczników
Piękne kompozycje na nowej działce, która wcale nie wygląda na nową .
Twoje nasadzenia wymagają mnóstwa pracy , aż mi wstyd, że z wygodnictwa , a i z powodu zwiększonej powierzchni cienia w ogrodzie, dawno zrezygnowałam z wielu pięknych roślin, wymagających wykopywania na zimę.
Spróbuję wykorzystać metodę "gazetową" do ukorzeniania różowej Annabelle, bo dotychczas nie udało mi się jej ukorzenić nawet z odkładu. Zrozumiałam, że robisz to jesienią, ale spróbuję teraz, najwyżej jesienią powtórzę .
Pięknej wiosny, Krysiu, żeby Twoje doniczki mogły szybko znaleźć się na działce
Piękne kompozycje na nowej działce, która wcale nie wygląda na nową .
Twoje nasadzenia wymagają mnóstwa pracy , aż mi wstyd, że z wygodnictwa , a i z powodu zwiększonej powierzchni cienia w ogrodzie, dawno zrezygnowałam z wielu pięknych roślin, wymagających wykopywania na zimę.
Spróbuję wykorzystać metodę "gazetową" do ukorzeniania różowej Annabelle, bo dotychczas nie udało mi się jej ukorzenić nawet z odkładu. Zrozumiałam, że robisz to jesienią, ale spróbuję teraz, najwyżej jesienią powtórzę .
Pięknej wiosny, Krysiu, żeby Twoje doniczki mogły szybko znaleźć się na działce
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu mnóstwo murarek wyłuskałaś było co robić, ale to nawet fajna praca dla Ciebie i dla tych skrzydlatych sporo pracy przy zapylaniu . Koleuski śliczne, jednak będę je podziwiać u Ciebie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu, dobrze, że się u mnie odezwałaś, bo nawet nie wiedziałam, że wróciłaś na łono
Nie mam czasu na bieganie po forum.
Jak zwykle podziwiam Twoje oryginalne działania.
Bardzo podoba mi sie sposób na siewki. Szkoda, że wcześniej nie zajrzałam, bo już wszystko wysiałam tradycyjnie.
Nie mam czasu na bieganie po forum.
Jak zwykle podziwiam Twoje oryginalne działania.
Bardzo podoba mi sie sposób na siewki. Szkoda, że wcześniej nie zajrzałam, bo już wszystko wysiałam tradycyjnie.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu zeszły rok był bardzo przyjazny dla naszych pszczółek, wiele kokonów mamy. Mnie udało się dwie osoby namówić na murarki, obdarowałam ich kokonami, zobaczymy jak będzie. Kiedyś to Ty mnie zaraziłaś tą pasją, dziś nie wyobrażam sobie ogrodu bez pszczółek i radości z ich podglądania.
Koleusów masz piękną kolekcję, a ja swoje musiałam wyrzucić, znowu przyniosłam z mszycami, były już ładnie ukorzenione sadzonki, żal było wyrzucać.
Podziwiam, że każdą odmianę potrafisz nazwać.
Koleusów masz piękną kolekcję, a ja swoje musiałam wyrzucić, znowu przyniosłam z mszycami, były już ładnie ukorzenione sadzonki, żal było wyrzucać.
Podziwiam, że każdą odmianę potrafisz nazwać.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Alicja125 - Alicjo witaj
Bardzo mnie cieszy, że coraz więcej osób myśli o uzupełnianiu zapylaczy. Kiedyś gdy kwitły drzewa owocowe to brzęk pszczół słychać było już z oddali a teraz cisza...
Czy formatki masz pierwszy sezon ?
Moje umyte i jutro wyniesiemy na działkę bo już wystawię pierwszą partię kokonów.
Pojawiły się pierwsze kwiaty krokusów więc juz czas
Tuz przed wstawieniem opylam je aby zachęcić do zasiedlenia. Służą mi już trzeci sezon ale wstawiam też rurki
marta64 - Marto witam w moich progach i pozdrawiam
Dziękuję za tyle pięknych słów na temat roślin i mojej pracy. Lubię być na działce i nie lubię tam siedzieć bezczynnie jak niektóre moje znajome z działek. Zajmowanie się roślinami daje mi ogromną satysfakcję, a tworzenie z nich kolorowych obrazów na rabatach to sama przyjemność.
Metoda "gazetowa" zaczyna się jesienią i te sztobry trzymamy w zimnym miejscu. Dopiero Belize wiosny przenoszę do piwnicy na jakieś 10 dni a potem juz do mieszkania. Trzeba cały czas pamiętać aby tam w środku był wilgotny żwir a gazety takie najzwyklejsze bo te lepiej chłoną wodę. Invincibelle Spirit - rózowa annabelka najlepiej sie ukorzenia z zielnych pędów bo ukorzeniałam dla znajomej pod większe zamówienie i w tym wypadku tylko ta metoda dała mi najlepsze rezultaty.
Dziękuję za życzenia i ... oby do wiosny
JAKUCH - Jadziu
To prawda, że takie zajęcia wyciszają. często w tym czasie słucham audiobooków bo jak wiesz od dość dawna nie mogę czytać książek .
Ostatnie dwa tygodnie aura zmienna ale udawało się wychodzić co drugi dzień na działkę tak spacerowo, a przy okazji zawsze ścięłam 2 kępy trawy ozdobnej więc ręce się nie męczyły.
Zebrinusa od razu czyszczę bo będą z tego tworzone "różne cuda"
Margo2 - Gosiu
Ja powoli odnajduję zaprzyjaźnione wątki i nadrabiam zaległości, a że sporo w niektórych się działo wiec powoli to idzie.
Czasem szperając w sieci trafi się na coś ciekawego i takim "ślimakowym" sposobem od dość dawna sieję roślinki szczególnie takie, które niezbyt lubią przesadzanie bo są wrażliwe na uszkodzenia systemu korzeniowego.
korzo_m -Dorotko
Tez sobie nie wyobrażam ogrodu bez swoich zapylaczy i bardzo żałuję, że tak krótko to trwa. Jutro planujemy umocować domek na wybranym stanowisku bo po renowacji dostał tez nowe "nogi" i będzie miał nową miejscówkę. Kartonik na kokony dziś przygotowałam i część kokonów wyłożę - pojawiły się pierwsze kwiaty krokusów więc spokojnie dadzą sobie radę.
Wielka szkoda, że nie udało Ci się zwalczyć mszyc, ja tez miałam jesienią na przyniesionych fuksjach ale tylko chwilkę bo wylądowały w wannie , dostały oprysk, cieniutka folia na wierzch dla wzmocnienia efektu i tak ze 3 godziny.
Potem powrót na strych i udało się
To już sadzonki rosnące w doniczkach - kolorki słabe ale przy tak skromnej ilości słońca to i tak wyglądają ta tyle, że już powoli można w nich rozpoznać cechy danej odmiany
Jutro muszę zamontować drugi regał na parapecie bo się nie mieszczą .
Póki co nadal ziemia zmarznięta ale zapowiadają po niedzieli spore ocieplenie i dobrze wszystkie tojady muszę wykopać zanim ruszy wegetacja. Zła miejscówka od samego początku i już straciłam 2 odmiany.
Pozdrawiam
Bardzo mnie cieszy, że coraz więcej osób myśli o uzupełnianiu zapylaczy. Kiedyś gdy kwitły drzewa owocowe to brzęk pszczół słychać było już z oddali a teraz cisza...
Czy formatki masz pierwszy sezon ?
Moje umyte i jutro wyniesiemy na działkę bo już wystawię pierwszą partię kokonów.
Pojawiły się pierwsze kwiaty krokusów więc juz czas
Tuz przed wstawieniem opylam je aby zachęcić do zasiedlenia. Służą mi już trzeci sezon ale wstawiam też rurki
marta64 - Marto witam w moich progach i pozdrawiam
Dziękuję za tyle pięknych słów na temat roślin i mojej pracy. Lubię być na działce i nie lubię tam siedzieć bezczynnie jak niektóre moje znajome z działek. Zajmowanie się roślinami daje mi ogromną satysfakcję, a tworzenie z nich kolorowych obrazów na rabatach to sama przyjemność.
Metoda "gazetowa" zaczyna się jesienią i te sztobry trzymamy w zimnym miejscu. Dopiero Belize wiosny przenoszę do piwnicy na jakieś 10 dni a potem juz do mieszkania. Trzeba cały czas pamiętać aby tam w środku był wilgotny żwir a gazety takie najzwyklejsze bo te lepiej chłoną wodę. Invincibelle Spirit - rózowa annabelka najlepiej sie ukorzenia z zielnych pędów bo ukorzeniałam dla znajomej pod większe zamówienie i w tym wypadku tylko ta metoda dała mi najlepsze rezultaty.
Dziękuję za życzenia i ... oby do wiosny
JAKUCH - Jadziu
To prawda, że takie zajęcia wyciszają. często w tym czasie słucham audiobooków bo jak wiesz od dość dawna nie mogę czytać książek .
Ostatnie dwa tygodnie aura zmienna ale udawało się wychodzić co drugi dzień na działkę tak spacerowo, a przy okazji zawsze ścięłam 2 kępy trawy ozdobnej więc ręce się nie męczyły.
Zebrinusa od razu czyszczę bo będą z tego tworzone "różne cuda"
Margo2 - Gosiu
Ja powoli odnajduję zaprzyjaźnione wątki i nadrabiam zaległości, a że sporo w niektórych się działo wiec powoli to idzie.
Czasem szperając w sieci trafi się na coś ciekawego i takim "ślimakowym" sposobem od dość dawna sieję roślinki szczególnie takie, które niezbyt lubią przesadzanie bo są wrażliwe na uszkodzenia systemu korzeniowego.
korzo_m -Dorotko
Tez sobie nie wyobrażam ogrodu bez swoich zapylaczy i bardzo żałuję, że tak krótko to trwa. Jutro planujemy umocować domek na wybranym stanowisku bo po renowacji dostał tez nowe "nogi" i będzie miał nową miejscówkę. Kartonik na kokony dziś przygotowałam i część kokonów wyłożę - pojawiły się pierwsze kwiaty krokusów więc spokojnie dadzą sobie radę.
Wielka szkoda, że nie udało Ci się zwalczyć mszyc, ja tez miałam jesienią na przyniesionych fuksjach ale tylko chwilkę bo wylądowały w wannie , dostały oprysk, cieniutka folia na wierzch dla wzmocnienia efektu i tak ze 3 godziny.
Potem powrót na strych i udało się
To już sadzonki rosnące w doniczkach - kolorki słabe ale przy tak skromnej ilości słońca to i tak wyglądają ta tyle, że już powoli można w nich rozpoznać cechy danej odmiany
Jutro muszę zamontować drugi regał na parapecie bo się nie mieszczą .
Póki co nadal ziemia zmarznięta ale zapowiadają po niedzieli spore ocieplenie i dobrze wszystkie tojady muszę wykopać zanim ruszy wegetacja. Zła miejscówka od samego początku i już straciłam 2 odmiany.
Pozdrawiam
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Witam
W oczekiwaniu na wiosnę robię dekoracje wiosenne bo moja rodzinka i znajomi lubią takie niepowtarzalne ozdoby.
Znam ich gust i kolorystykę więc na spokojnie wiem, że prezent będzie mile przyjęty.
Moja praca to głownie zrobienie setek rurek z papieru, malowanie i wyrabianie splotów. Kwiaty wolę kupić bo na to już czasu by nie starczyło
Najbliższe dni chyba będą ciężkie do przeżycia przy tak wysokim ciśnieniem atmosferycznym więc z domu się nie ruszam ...
Ale ... nudzić się nie będę bo przed nami kolejne święta więc czas pomyśleć o malowaniu jajek .
Pozdrawiam i wszystkim życzę miłego weekendu.
W oczekiwaniu na wiosnę robię dekoracje wiosenne bo moja rodzinka i znajomi lubią takie niepowtarzalne ozdoby.
Znam ich gust i kolorystykę więc na spokojnie wiem, że prezent będzie mile przyjęty.
Moja praca to głownie zrobienie setek rurek z papieru, malowanie i wyrabianie splotów. Kwiaty wolę kupić bo na to już czasu by nie starczyło
Najbliższe dni chyba będą ciężkie do przeżycia przy tak wysokim ciśnieniem atmosferycznym więc z domu się nie ruszam ...
Ale ... nudzić się nie będę bo przed nami kolejne święta więc czas pomyśleć o malowaniu jajek .
Pozdrawiam i wszystkim życzę miłego weekendu.
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4026
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu kusisz koleusami, szczególnie tymi rokoko. Bardzo pomysłowy i uroczy skrzat(masz talent) jak i super wianki.
Jak długo się robi taki jeden wianek od początku, łącznie ze skręcaniem papierowych rurek?
Jak długo się robi taki jeden wianek od początku, łącznie ze skręcaniem papierowych rurek?
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu, dziękuję za podpowiedź w sprawie ukorzeniania annabelki . Nie próbowałam z sadzonkami zielnymi, uparłam się na patyczki .
Piękne są Twoje wianki , ile to trzeba cierpliwości żeby takie cudo powstało .Podziwiam .
Piękne są Twoje wianki , ile to trzeba cierpliwości żeby takie cudo powstało .Podziwiam .
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Muszę przyznać, że zaskoczony jestem ogromem roboty przy zapylaczach… Myślałem, że jak im się wystawi hotel dla owadów, to już same sobie poradzą…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nowa Arkadia nad Drwęcą ... zapraszam :)
Krysiu jak zawsze nie próżnujesz, tworzysz piękne dekoracje każdy wianuszek wyjątkowy.
Mój kolorystyczny typ to zielony
Mój kolorystyczny typ to zielony