Wyznania kwiatoholiczki ;)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu masz słodki zwierzyniec, a zdjęcie wiewiórek mnie bardzo zaciekawiło http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/036/3 ... djecie.jpg z jakiej kryjówki one wychodzą.
Z powojnikami mam też różne doświadczenie, zostają tylko te najmocniejsze. Dlatego z zazdrością patrzę na pięknie kwitnące u innych.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4718
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Znam ten ból kiedy traci się swoich pupili, u mnie koty nie żyją dłużej niż dwa lata, kończą pod kołami samochodów albo zjadając trutkę :?
Bardzo fajne zestawienie bodziszków i funkii pod brzozami :)
Fajnie, że ogród odwiedzają dzikie zwierzęta, rzadko kiedy ogrody są dla nich sprzyjające .
Majajka
200p
200p
Posty: 222
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

seba1999 pisze:Znam ten ból kiedy traci się swoich pupili, u mnie koty nie żyją dłużej niż dwa lata, kończą pod kołami samochodów albo zjadając trutkę :?
Bardzo fajne zestawienie bodziszków i funkii pod brzozami :)
Fajnie, że ogród odwiedzają dzikie zwierzęta, rzadko kiedy ogrody są dla nich sprzyjające .
To zdanie jest... przerażające :shock: . W dobrych warunkach koty potrafią żyć nawet 20 lat. Takie 2-letnie to jeszcze nastolatki, nawet nie w pełni dorosłe ;:145 .

Nie myślałeś o zrobieniu im woliery albo zabezpieczeniu ogrodu w jakiś sposób?
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu, wspaniały zwierzyniec ;:215 Wszystkie do wymiziania. Przykro z powodu straty kotki :(
Fajne ujęcia rabaty przy tarasie. Na poszczególnych zdjęciach widoczne zmiany i za każdym razem efekt coraz lepszy ;:215 Wystarczy kilka lat, a wszystko pięknie się rozrosło. Rabata w cieniu brzóz bardzo mi się podoba. Czy znasz nazwy host, które tam posadziłaś?
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5993
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Witaj Małgosiu. Dopiero teraz odnalazłam Twój nowy wątek i z zainteresowaniem przeczytałam.
Super porównania, jak i te zdjęcia widokowe. Potrafię sobie teraz mniej więcej wyobrazić jak wygląda twój ogród.
Wiosna już tuż tuż i nie mogę się doczekać podziwiania twoich kolekcji roślinnych :D
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Stasiu no niestety takie jest życie, ciągle przeplata chwile radości kroplami goryczy :( Dopiero na takich zdjęciach porównawczych widać ile pracy się już w coś włożyło i ile jeszcze trzeba włożyć. Pomysły się rodzą, gorzej z siłami...

Ewelinko jak się naładowało wszystkiego bez pamięci to i się wylewa. W planach mam przeróbki, ale... Jeży już teraz nie widuję, pewnie boją się psów, za to wiewiórek mam pod dostatkiem. Tak samo jak ptaków, tyle że im trudniej zrobić zdjęcia.

Iwonko 1 troszkę mnie pocieszyłaś, bo już myślałam, że tylko ja taka zapominalska się robię. Nie zamieniłabym już kwitnących roślin na trawę, nie umiałabym się rozstać z żadnym z moich kwiatków :D Uwielbiam choćby tylko się przejść po rabatach, zobaczyć co nowego rozkwitło... Jak mam być szczera to ja też uwielbiam tę ścianę z powojników, do tego stopnia, że gdzie tylko mogę upycham kolejne odmiany tych cudnych pnączy. Ładnie napisałaś to o zwierzętach.

Dorotko korzo_m na tym zdjęciu są malutkie wiewiórki, które wpadły do rynny. Na szczęście mamy tam zamontowane takie koszyczki, żeby zbierały liście i tam się zatrzymały. Jeśli chodzi o powojniki to u mnie królują włoskie, atragene i wielkokwiatowe późno kwitnące, z tymi grupami dogaduję się najlepiej . Na początku oczywiście "rzuciłam się" na wcześnie kwitnące, czyli najtrudniejsze w uprawie i nawet nie chcę sobie przypominać ile ich straciłam...

Seba biedne kotki :cry: Moja była niewychodząca, miała być bezpieczna... Tę rabatę pod brzozami robiłam bez większego przekonania, bo czytałam, że rośliny rzadko chcą rosnąć pod tymi drzewami, a tu o dziwo niektórym się tam bardzo podoba. Ja mieszkam blisko lasu, więc o dzikie zwierzątka nie trudno, często za płotem mogę podziwiać nawet sarny.

Majajka trudno się z tobą nie zgodzić, ale z drugiej strony moja kotka była wysterylizowana, niewychodząca, zaszczepiona... Myślałam, że zagwarantowałam nam długie wspólne życie...

Dorotko 350 zwierzyniec wymiziany. Każdy z nich to pieszczoch nad pieszczochy, z przyjemnością przyjęły dodatkową dawkę głasków :D No niestety, takie to życie, naznaczone stratami...
Wszystkie rabaty ciągle zmieniam, ta przy tarasie najbardziej podoba mi się, gdy kwitną lilie i powojniki. Pod brzozami rosną: Blue Cadet, Wide Brim, Patriot, Corn Belt, Risky Business i Liberty.

Wiolu bardzo mi miło, że odnalazłaś ścieżkę do mojego buszu :D Jakoś tak najchętniej robię portreciki kwiatów, więc chociaż na początek postanowiłam pokazać szerszą perspektywę.

Po kolejnych szaleństwach zakupowych i przeróbce rabat zostało mi kilka roślin, których już nigdzie nie udało mi się upchnąć, co za tym idzie oczywistym stało się, że niezbędna jest dalsza eksploracja podwórka . Od pewnego czasu łakomym okiem patrzyłam na trawę w tylnej części podwórka
2017
Obrazek

Co prawda ? jak widać na powyższym zdjęciu - już ją mocno uszczknęłam wcześniej na mini warzywnik, poletko truskawek, rząd malin, kilka odmian winorośli itd., itp., bo po cóż mieć swój ogród, jeśli nie można mieć pyszniutkich owoców, a że jestem wręcz owocożercą to z roku na rok przybywało smakołyków.
Na początku to miał być tylko malutki ?przechowalnik?, ale jakoś szybko zaczął się rozrastać ;:218

Obrazek

Po pierwsze mój kwiatoholizm był już na tyle rozwinięty, że żadną miarą nie dało się go zatrzymać, po drugie ziemia okazała się tam tak dobra, że szkoda było nie skorzystać, a po trzecie ta rabata bardzo szybko stała się moją ulubioną. Z daleka od wścibskich oczu przechodniów, nikt mnie nie rozlicza z czasu jaki spędzam nad każdym kwiatkiem, albo w pogoni za motylami czy fruczakiem gołąbkiem.

No i tak to przybywało i się zmieniało?
2018
Obrazek

Obrazek

2019
Obrazek

Obrazek

Obrazek

2020
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W międzyczasie zachciało mi się jeszcze własnych warzywObrazek A że wszędzie już rozpanoszyły się kwiaty trzeba było powiększyć działkę? Byliśmy w siódmym niebie, gdy właściciel działki rolnej za nami zgodził się nam ją odsprzedać :tan . Mogliśmy już na całego rozwinąć skrzydła w dziale warzywniczym
Obrazek

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym już osiadła na laurach. Okazja do dalszych działań nasunęła się sama? Żywopłot naprzeciw tarasu niestety się zestarzał, gdy podrosły świerki sąsiada ?wyłysiał? od tamtej strony, przechylił się, zbrzydł. Em sam zaproponował, że go wyrwie, przekopie i będę miała miejsce na nową rabatę. Mnie tam zachęcać nie trzeba było, raz dwa rośliny się na nią znalazły :D

2019
Obrazek

i miesiąc później
Obrazek

05.2020
Obrazek

06.2020
Obrazek

08.2020
Obrazek

Obrazek

Rabata jest jeszcze w trakcie tworzenia, brakuje na niej pergoli dla powojników, kratek pod róże? Aż sama jestem ciekawa czy wyjdzie tak jak to sobie zaplanowałam :wink: .

A tu moje kolejne - najmłodsze dziecko, jeszcze w powijakach :wink:
Obrazek

Dwie inne zaczęte, ale jakoś nie upamiętniłam ich na zdjęciach ;:185

Myślę, że każdy z was już dokładnie wie, że ogród to ?niekończąca się opowieść? i ? nie wiem jak u was ? ale u mnie raczej nigdy nie będzie dziełem skończonym :? . Utwierdzam się w tym przekonaniu za każdym razem, gdy patrzę na swoje pierwsze rabaty, które najchętniej bym w większości zaorała i założyła na nowo 8-) . Planów i chęci nie brakuje, gorzej z czasem, siłami i zdrowiem. Jednak pocieszam się tym, że przecież i na emeryturze trzeba mieć co robić ;:306 .

Na tym kończę część wspominkową, bo oto z największą przyjemnością mogę dziś odtrąbić początek nowego sezonu Obrazek
Obrazek

Jeszcze nie tak dawno temu trafiłam na filmik ?Jak obudzić pelargonie po zimie?, a ja sobie pomyślałam, że najpierw musiałabym znaleźć taki pt. ?jak obudzić ogrodniczkę? ;:306 . Ale wystarczył jeden dzień ze słońcem i ogrodniczka obudziła się sama :D . I to do tego stopnia, że siłą musiałam się powstrzymywać przed chwyceniem za sekator, tak wielką chęć miałam powycinać badyle chryzantem. Dodam, że wtedy rabaty jeszcze szczelnie otulał śnieg...
Skoro nie mogłam poszaleć na rabatach to chociaż pobawiłam się w wysiewy.
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu jest co wspominać i widać jaki ogrom pracy włożyłaś w przeróbki tworząc cudowny ogród ;:215
Nie zazdroszczę tylko podziwiam, bo wiemy ile czasu poświęcamy na ulubione zajęcie :heja
Przepiękne zdjęcia, które ciszą oczy i serce się raduje ;:215
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrowia ;:3 ;:196
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu bardzo lubię relacje z powstawania ogrodu, tworzenia rabatek, a jeszcze jak zdjęcia są z fajnymi opisami tło się czyta i ogląda, porównuje. Masz rację żaden ogród nie jest urządzony raz na zawsze. Trzeba dosadzać, przesadzać, zmieniać i o to chodzi. Zakątek zasłonięty od oczu sąsiadów jest super. Gdybym dziś urządzała ogród od razu osłoniłabym się ze wszystkich stron ;:306 mogłabym wtedy pracować do woli o różnych porach dnia i tygodnia.
Warzywnik bardzo duży ;:215 nie ma jak własne owoce, jarzynki takie smakują najlepiej.
W urządzaniu i prowadzeniu ogrodu najważniejsze są chęci, a tego widać Tobie nie brakuje. Trzymam kciuki, aby wszelkie plany udało się zrealizować.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Witaj Małgosiu :wit . Ja tam lubię jak mi się z rabat wylewa ;:306 ale rośliny to chyba jednak mają inne zdanie na ten temat jak muszą się przepychać łokciami między sobą ;:174 . Moje najstarsze rabaty też trzeba przerzedzić bo za gęsto ;:173. Tobie zazdroszczę tej ławeczki pod drzewem . Ja już planuje od kilku lat i nadal nic z tego nie wyszło ;:306. Może w końcu się doczekam. Pozdrawiam :wit.
Mazurka71
50p
50p
Posty: 61
Od: 4 lut 2021, o 18:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Kontakt:

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Witaj Małgosiu, przybiegłam tu za Tobą od Doroty gdzie wspomniałaś o maklei, chyba nic nie przekręciłam. Co to za roślina?
Pozdrawiam Ania
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5199
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu, kolejna malownicza opowieść i kolejna dokumentacja, kolejnego fragmentu Twojego wnikliwie przemyślanego ogrodu. ;:215
Z tym warzywniakiem, to Wam się naprawdę udało, piękne poletko i ziemia pierwsza klasa. ;:63 ;:138 ;:63 ;:138
Niech Wam się darzą wszelakie warzywa i wylewają, jak kwiaty z rabatek. Bogatego plonu Kochana. ;:92 ;:92
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11484
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu każde nowe miejsce na tworzenie rabat pięknie umiesz wykorzystać. ;:215 ;:138 Dosadzisz powojniki, które świetnie prowadzisz i już rabata wspaniale się zaprezentuje.
Warzywnik piękny i jak wzorcowo prowadzony. ;:oj Miałam propozycję na zagospodarowanie poletka na warzywnik, ale już nie mam siły na takie duże grządki.
Świetny ten płot lamelowy. ;:215 Muszę syna namówić, bo ma nieciekawe sąsiedztwo z jednej strony działki.
Pozdrawiam ciepło. ;:168
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4718
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Tak już jest z ogrodem, że to ciągła praca. Rośliny co chwilę trzeba dzielić, przesadzać, odmładzać i tak w kółko . Ja po czasie stwierdzam, że za dużo bylin to mieć nie można, bo komu by się chciało cały czas obok tego latać ? W szczególności mam tutaj na myśli byliny kwitnące, które starzeją się najszybciej - przede wszystkim chryzantemy. Te to najlepiej dzielić co roku .
Piszesz, że najchętniej zaorałabyś swoje pierwsze rabaty ... to chyba każdy tak ma. Mi się moje pierwsze nasadzenia zupełnie nie podobają, chaotyczne, bez jakiegokolwiek planowania - sadzone na zasadzie co mam to posadzę. Druga sprawa to sadzoenie za gęsto - po dwóch latach wyrasta busz gdzie każda roślina konkuruje o miejsce. Ja niektóre rabaty w ciągu pięciu lat przerabiałem po trzy razy a i tak nie jestem zadowolony :lol:
Warzywnik pierwsza klasa :) Zapewne rolnik, który to pole uprawiał wcześniej zadbał, aby chwasty nie mogły się rozsiewać. Masz ład i porządek, a to rzadko się zdarza. Ja raz pozwoliłem chwastom rozsiać się i walczę już wiele lat z nimi bezskutecznie .
Ten płotek przy rabacie obok ławki jest przeciw zwierzętom ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”