Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Beatko, dzięki za relację z Twoich eksperymentów. Ja też w tym roku na pewno tak spróbuję.
A teraz trochę o przywrotniku. Rzeczywiście lubię tę bylinkę od dawna. Z nią jest tak, że może rosnąć zarówno w miejscach zacienionych, jak i słonecznych. Ale im więcej cienia, tym pędy kwiatowe są dłuższe i pokładają się na ziemi, co mnie akurat się nie podoba. Ogladałam kiedyś zdjęcia w innych ogrodach i zastanawiałam się, dlaczego u innych pędy stoją do góry i tworzą z kwiatków żółtą chmurkę. Wydawało mi się, ze w niektórych miejscach mojego ogrodu jest dosyć słońca, a mimo to przywrotnik się pokładał. Doszłam do mylnego wniosku, że mam jakąś inną odmianę.
A tak wcale nie jest. Dlaczego? Otóż przeniosłam kilka sadzonek na działkę, na pelne słońce, a wręcz na patelnię. No i w końcu przywrotnik rośnie do góry tak jak chciałam. Ma krótkie, wzniesione pędy i kwitnie na bogato.
Ta roślina bardzo się sieje. Wiosną można znaleźć siewki po całym ogrodzie. Jeśli nie chcesz mieć ich za dużo, po rpstu zaraz po kwitnieniu trzeba ściąć kwiatostany. Ale jednak warto trochę zostawić, jeżeli na przykład chciałabyś docelowo stworzyć z nich obwódkę do rabaty.
Nie opłaca się kupować od razu kilka sztuk, bo i tak będziesz miała ich nadmiar. Ja wsadzam przywrotniki co mniej więcej 30 centymetrów.
Aha, bardzo długo kwitnie!
Tutaj posadziłam kilka kępek pod pęcherznicą "Diabolo". Fajnie kontrastują.
A teraz trochę o przywrotniku. Rzeczywiście lubię tę bylinkę od dawna. Z nią jest tak, że może rosnąć zarówno w miejscach zacienionych, jak i słonecznych. Ale im więcej cienia, tym pędy kwiatowe są dłuższe i pokładają się na ziemi, co mnie akurat się nie podoba. Ogladałam kiedyś zdjęcia w innych ogrodach i zastanawiałam się, dlaczego u innych pędy stoją do góry i tworzą z kwiatków żółtą chmurkę. Wydawało mi się, ze w niektórych miejscach mojego ogrodu jest dosyć słońca, a mimo to przywrotnik się pokładał. Doszłam do mylnego wniosku, że mam jakąś inną odmianę.
A tak wcale nie jest. Dlaczego? Otóż przeniosłam kilka sadzonek na działkę, na pelne słońce, a wręcz na patelnię. No i w końcu przywrotnik rośnie do góry tak jak chciałam. Ma krótkie, wzniesione pędy i kwitnie na bogato.
Ta roślina bardzo się sieje. Wiosną można znaleźć siewki po całym ogrodzie. Jeśli nie chcesz mieć ich za dużo, po rpstu zaraz po kwitnieniu trzeba ściąć kwiatostany. Ale jednak warto trochę zostawić, jeżeli na przykład chciałabyś docelowo stworzyć z nich obwódkę do rabaty.
Nie opłaca się kupować od razu kilka sztuk, bo i tak będziesz miała ich nadmiar. Ja wsadzam przywrotniki co mniej więcej 30 centymetrów.
Aha, bardzo długo kwitnie!
Tutaj posadziłam kilka kępek pod pęcherznicą "Diabolo". Fajnie kontrastują.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Dziękuję. O takie informacje o przywrotniku mi chodziło. Ja też pewnie w takim układzie w większości będę go miała jako pendula
A wszystkie nasiona, które zamierzałam wysiać w oryginalnych torebkach włożyłam do słoiczka. Zakręciłam i wstawiłam na miesiąc zaraz pod zamrażarkę. Nie odkręcałam przez ten czas ani razu, i nie nabrały wilgoci. Skutek mnie mile zaskoczył.
A wszystkie nasiona, które zamierzałam wysiać w oryginalnych torebkach włożyłam do słoiczka. Zakręciłam i wstawiłam na miesiąc zaraz pod zamrażarkę. Nie odkręcałam przez ten czas ani razu, i nie nabrały wilgoci. Skutek mnie mile zaskoczył.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Beatko, a ja zamierzam wysiać nasiona jesienią wprost do ziemi, bo tak sobie rozmawiałyśmy z córką, że przecież rośliny w naturze same się wysiewają i nasiona leżą przez zimę w ziemi, a wiosną w odpowiednim momencie sobie kiełkują. A więc sprobuję po prostu naśladować naturę. Nie ma w sumie nic do stracenia, prawda?
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Przywrotnik sam się rozsiewa doskonale. To roślina wszędobylska, sama zajmuje dogodne dla siebie miejsca w ogrodzie. Potrafi opanować wszystkie rabaty, jakby jej pozwolić.
Pa, Jola
Pa, Jola
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Oczywiście, Wandziu, też to brałam pod uwagę. Ale u mnie jak są małe siewki to od razu są zjadane przez ślimaki i inne żarłokowate.
Jesienią podejmę próbę z lawendą, rzekomo właśnie siana przed zimą najchętniej potem wschodzi. Wiosną kupiłam trzy opakowania różnych odmian, może coś z tego będzie, może choć jedna sadzoneczka. Kupne u mnie nie zimują.
No i korcą mnie te poziomki.
Jesienią podejmę próbę z lawendą, rzekomo właśnie siana przed zimą najchętniej potem wschodzi. Wiosną kupiłam trzy opakowania różnych odmian, może coś z tego będzie, może choć jedna sadzoneczka. Kupne u mnie nie zimują.
No i korcą mnie te poziomki.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
W ogródku przydomowym ten rok okazał się bardzo dobry dla hortensji, choć ogólnie rzecz biorąc, wszystkie kwitnienia są u mnie opóźnione w stosunku do lat ubiegłych.
Anabelle jak co roku pokazuje ogromne białe balony kwietne i jakoś mimo deszczu nie pokłada się tak jak rok temu.
Pięknie zakwitły także dwie hortensje piłkowane, jakie mam u siebie na składzie. Różnie z nimi bywało, czasem wykazywały oznaki rychłego zejścia z tego świata. Ale obie się odrodziły i są naprawdę urocze ze swoimi koronkowymi czepeczkami.
Blue Bird
Blue Deckle
A ponieważ akurat koło niej przechodziłam, to zrobiłam fotkę swojemu największemu hościsku, które rozpiera się na rabacie całkiem jak przysadzista matrona.
Te od kilkunastu lat rosną sobie spokojnie w staruteńkiej balii.
Anabelle jak co roku pokazuje ogromne białe balony kwietne i jakoś mimo deszczu nie pokłada się tak jak rok temu.
Pięknie zakwitły także dwie hortensje piłkowane, jakie mam u siebie na składzie. Różnie z nimi bywało, czasem wykazywały oznaki rychłego zejścia z tego świata. Ale obie się odrodziły i są naprawdę urocze ze swoimi koronkowymi czepeczkami.
Blue Bird
Blue Deckle
A ponieważ akurat koło niej przechodziłam, to zrobiłam fotkę swojemu największemu hościsku, które rozpiera się na rabacie całkiem jak przysadzista matrona.
Te od kilkunastu lat rosną sobie spokojnie w staruteńkiej balii.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu hortensje piłkowane cudnie kwitną.
Różom chyba służy zasobna gleba, nie wyjałowiona wieloletnimi nasadzeniami, wspaniale ukwiecone.
Hosta piękna, mam taką albo podobną, kupioną jako 'Big Daddy'. Posadziłam sześć lat temu nieszczęśliwie przy samym pniu klonu, teraz ma około jednego metra szerokości.
Hosty w balii zostawiasz na zimę w ogrodzie?
Masz rację, że przywrotnik doskonale się rozrasta, a siewki produkuje corocznie.
Dobrego tygodnia w ogrodzie i na działce.
Różom chyba służy zasobna gleba, nie wyjałowiona wieloletnimi nasadzeniami, wspaniale ukwiecone.
Hosta piękna, mam taką albo podobną, kupioną jako 'Big Daddy'. Posadziłam sześć lat temu nieszczęśliwie przy samym pniu klonu, teraz ma około jednego metra szerokości.
Hosty w balii zostawiasz na zimę w ogrodzie?
Masz rację, że przywrotnik doskonale się rozrasta, a siewki produkuje corocznie.
Dobrego tygodnia w ogrodzie i na działce.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Piękne te hortensje, i jak obficie ukwiecone
Czy je osłaniasz przed wiosennymi przymrozkami, czy Twój ogród jest taki zaciszny?
Takiego olbrzymie hosty mają swój niepowtarzalny klimat. Mam jedną, rozpoznaną jako 'sieboldiana elegans', ale któż to wie czy to ona, ja ne widzę różnic między tymi olbrzymkami.
Ta w wanience też świetny okaz
Udanego tygodnia Wandziu
Czy je osłaniasz przed wiosennymi przymrozkami, czy Twój ogród jest taki zaciszny?
Takiego olbrzymie hosty mają swój niepowtarzalny klimat. Mam jedną, rozpoznaną jako 'sieboldiana elegans', ale któż to wie czy to ona, ja ne widzę różnic między tymi olbrzymkami.
Ta w wanience też świetny okaz
Udanego tygodnia Wandziu
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
I ja lubię przywrotnika, moje czekają na lepsze miejsce. Czytam Wandziu że zyskałaś działeczkę na Podlasiu. Dawno mnie nie było u Ciebie a tu takie wieści
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
cymciu, moja wielka hosta to Sieboldiana Elegans, a więc ta sama co u Halszki. Mam takie dwa potwory w ogrodzie i co roku zagarniają swoimi ramionami coraz to większe połacie rabat.
Hosty w balii zostawiam na zimę i od kilkunastu lat tam sobie rosną. To popularna odmiana. Kiedyś miałam w donicach też te delikatniejsze odmiany i niestety któregoś roku wymarzły.
jarha, tak, mój ogród jest zaciszny, chociaż zdarza się, że to i owo wymarznie. Hortensji absolutnie nie okrywam. Natomiast pozbyłam się hortensji ogrodowych, ktore po prostu nie kwitły z wyjątkiem tego roku, w którym je kupiłam. Czy zimy łagodne, czy srogie - nie kwitły. Zwlekałam z wykopaniem z roku na rok, aż w końcu się zdecydowałam i odetchnęłam z ulgą. Nie wiem, jakim cudem kwitną w innych ogrodach.
A hortensje bukietowe i piłkowane są u mnie niezawodne.
Bufo-Bufo, oj, jak miło Cię znowu widzieć! I ja także muszę Ciebie koniecznie odwiedzić.
Ano tak, mam działkę, która sprawia mi mnóstwo radości i wymaga ogrom pracy. Niepotrzebna mi siłownia ani areobik, bo wszystko mam za darmo na świeżym powietrzu.
A propos przywrotników, to niedługo będę musiała pozbierać koło domu nowe siewki, bo już się pojawiły, i posadzić je na działce w jakiś przemyślany sposób. Czekam tylko, aż upały się skończą.
Na działce zadomowiły się DZIEWANNY, które zapewne przywędrowały tutaj razem z kompostem, jaki przywożę z ogródka przydomowego. Osiągają tu nieprawdopodobne rozmiary.
W innym miejscu
Kwitną hortensje, floksy, liliowce.
Hosty w balii zostawiam na zimę i od kilkunastu lat tam sobie rosną. To popularna odmiana. Kiedyś miałam w donicach też te delikatniejsze odmiany i niestety któregoś roku wymarzły.
jarha, tak, mój ogród jest zaciszny, chociaż zdarza się, że to i owo wymarznie. Hortensji absolutnie nie okrywam. Natomiast pozbyłam się hortensji ogrodowych, ktore po prostu nie kwitły z wyjątkiem tego roku, w którym je kupiłam. Czy zimy łagodne, czy srogie - nie kwitły. Zwlekałam z wykopaniem z roku na rok, aż w końcu się zdecydowałam i odetchnęłam z ulgą. Nie wiem, jakim cudem kwitną w innych ogrodach.
A hortensje bukietowe i piłkowane są u mnie niezawodne.
Bufo-Bufo, oj, jak miło Cię znowu widzieć! I ja także muszę Ciebie koniecznie odwiedzić.
Ano tak, mam działkę, która sprawia mi mnóstwo radości i wymaga ogrom pracy. Niepotrzebna mi siłownia ani areobik, bo wszystko mam za darmo na świeżym powietrzu.
A propos przywrotników, to niedługo będę musiała pozbierać koło domu nowe siewki, bo już się pojawiły, i posadzić je na działce w jakiś przemyślany sposób. Czekam tylko, aż upały się skończą.
Na działce zadomowiły się DZIEWANNY, które zapewne przywędrowały tutaj razem z kompostem, jaki przywożę z ogródka przydomowego. Osiągają tu nieprawdopodobne rozmiary.
W innym miejscu
Kwitną hortensje, floksy, liliowce.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wanduś, z tego co piszesz o hortensjach wynika, że piłkowane są bardziej odporne niż ogrodowe, choć z tego co mi wiadomo, też kwitna na dwuletnich pędach. Ja swoje ogrodowe dostałam od sąsiadki i różnie z nimi bywa. Czasem nie kwitną, choć okrywam, ale w tym roku mają trochę kwiatków choć nie jest to spektakularne kwitnienie okryłam je dopiero na początku marca i prawie do końca kwietnia były pod włókniną. A po tym terminie pilnowałam pogody, gotowa przykryć w razie zapowiadanych przymrozków. Mnóstwo pąków kwiatowych zmarzło zwłaszcza na końcach pędów, ale część jednak przeżyło.
Może spróbuję jednak z tą piłkowaną
Dziewanny ślicznie sie prezentują, u mnie były 3 lata temu, po przekwitnięciu specjalnie otrzepałam nasiona, żeby je mieć w przyszłym sezonie. Ale niestety ani za rok, ani za dwa się nie pokazały, natomiast w tym roku wyrosły dwie w tym samym miejscu, ale jakieś rahityczne, mają tylko pojedyńczy pęd kwiatowy.
Bardzo podobają mi się Twoje berberysy czy one będą niskie? Znasz może odmianę?
Może spróbuję jednak z tą piłkowaną
Dziewanny ślicznie sie prezentują, u mnie były 3 lata temu, po przekwitnięciu specjalnie otrzepałam nasiona, żeby je mieć w przyszłym sezonie. Ale niestety ani za rok, ani za dwa się nie pokazały, natomiast w tym roku wyrosły dwie w tym samym miejscu, ale jakieś rahityczne, mają tylko pojedyńczy pęd kwiatowy.
Bardzo podobają mi się Twoje berberysy czy one będą niskie? Znasz może odmianę?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Halszko te moje piłkowane kwitną na części pędów zeszłorocznych i na części tegorocznych, więc nawet gdy coś wymarznie, to i tak można liczyć na kwitnienie tych hortensji.
Jeśli chodzi o berberysy, to te na zdjęciu są odmiany Orange Rocket. Bardzo Ci je polecam, bo wiosną wyglądają dosłownie jak płonące pochodnie, no i jesienią też są wyraziste. Mam także odmianę Red Rocket i chociaż ładna, to już jednak nie jest to.
Berberysy wyrastają podobno do 1,5 metra. Rosną strzeliście ku górze.
Jeszcze raz berberyski od innej strony.
Jeśli chodzi o berberysy, to te na zdjęciu są odmiany Orange Rocket. Bardzo Ci je polecam, bo wiosną wyglądają dosłownie jak płonące pochodnie, no i jesienią też są wyraziste. Mam także odmianę Red Rocket i chociaż ładna, to już jednak nie jest to.
Berberysy wyrastają podobno do 1,5 metra. Rosną strzeliście ku górze.
Jeszcze raz berberyski od innej strony.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2596
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Malwy twoje to ja nazywam "drzewiaste" ; obłędne są; ciekawe jak znoszą te wichury? A na ostatnim zdjęciu te zielone niskie to co to jest? Rozchodnik?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2