Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Ignis, oj jak miło się czyta takie słowa Klimat to jest w ogrodzie coś, co dla mnie zawsze ma dużą wagę i staram się go stworzyć. Oczywiście każdy urządza ogród na własne potrzeby i każdy ceni sobie co innego, według tego, co mu w duszy gra.
Jesień to pora, kiedy ogrodowe klimaty stają się wyraźniejsze dzięki barwom i spokojnym jesiennym nastrojom.
3 KOTY, detale ogrodowe pełnią moim zdaniem taką samą funkcję jak dodatki do stroju, dopełniają całości. Byleby nie było ich za dużo i byleby ze sobą współgrały. Kiedyś miałam ich zbytdużo, więc trochę je zredukowałam.
Annes77, no właśnie ten problem: wykopywać czy kupować nowe jest bardzo istotny. Poruszyłam go przed chwilą na Twoim wątku, ciekawa jestem Twojej odpowiedzi.
pelagia72, wiesz co, te wiszące domeczki dostałam kiedyś od córki na Gwiazdkę. Chyba kupiła w sklepie indyjskim, ale nie wiem na pewno. Poruszane wiatrem cichutko dzwonią. To nie są karmniki, tylko takie małe ozdóbki.
Lucynko, cała przyjemność po mojej stronie.
Jesień to pora, kiedy ogrodowe klimaty stają się wyraźniejsze dzięki barwom i spokojnym jesiennym nastrojom.
3 KOTY, detale ogrodowe pełnią moim zdaniem taką samą funkcję jak dodatki do stroju, dopełniają całości. Byleby nie było ich za dużo i byleby ze sobą współgrały. Kiedyś miałam ich zbytdużo, więc trochę je zredukowałam.
Annes77, no właśnie ten problem: wykopywać czy kupować nowe jest bardzo istotny. Poruszyłam go przed chwilą na Twoim wątku, ciekawa jestem Twojej odpowiedzi.
pelagia72, wiesz co, te wiszące domeczki dostałam kiedyś od córki na Gwiazdkę. Chyba kupiła w sklepie indyjskim, ale nie wiem na pewno. Poruszane wiatrem cichutko dzwonią. To nie są karmniki, tylko takie małe ozdóbki.
Lucynko, cała przyjemność po mojej stronie.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1745
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu
Trawy i latarenki ładnie współgrają ze sobą na zdjęciu.
Astry, hortensje ozdabiają ogród ten jesienny.
Pieńki drzew i kwiat metalowy to ładne dodatki do ogrodu.
Trawy i latarenki ładnie współgrają ze sobą na zdjęciu.
Astry, hortensje ozdabiają ogród ten jesienny.
Pieńki drzew i kwiat metalowy to ładne dodatki do ogrodu.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wando też lubię jesień, ma wiele uroku. Teraz czas pięknych traw, one ładnie szumią na wietrze. Pięknie uchwyciłaś ich urok, ja nie potrafię kłosom zrobić poprawnych zdjęć.
Grabienia sporo, długo nam to zajmie, ale dla ruchu przebywania na świeżym powietrzu warto się pogimnastykować.
Ciepłych jesiennych dni życzę.
Grabienia sporo, długo nam to zajmie, ale dla ruchu przebywania na świeżym powietrzu warto się pogimnastykować.
Ciepłych jesiennych dni życzę.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu,
Niezwykle trafne porównanie:
"detale ogrodowe pełnią taką samą funkcję jak dodatki do stroju, dopełniają całości".
Jedno i drugie wymaga dobrego gustu i wyczucia.
Teraz rozumiem, dlaczego wszystko w Twoim ogrodzie jest dopracowane do szczegółu, tworząc ten niepowtarzalny klimat.
Ja stosuję minimum dodatków w stroju i w ogrodzie. Nie mam przekonania do własnego wyczucia, więc zero lub minimum ozdób jest najbezpieczniejszym rozwiązaniem.
Piękna jest roza Red Leonardo. Czy tworzy ładny krzak?
Przyglądam się teraz różom, bo musiałam pozbyć się 3 zramolałych egzemplarzy, a na wywalenie czekają jeszcze dwa.
Z wiekiem zaczęły się kurczyć i uwsteczniać. A myślałam, że z wiekiem będą coraz piękniejsze i okazalsze, jak u Dorotki
Pozdrawiam i życzę pięknej jesieni w ogrodzie przydomowym i na rubieży.
Niezwykle trafne porównanie:
"detale ogrodowe pełnią taką samą funkcję jak dodatki do stroju, dopełniają całości".
Jedno i drugie wymaga dobrego gustu i wyczucia.
Teraz rozumiem, dlaczego wszystko w Twoim ogrodzie jest dopracowane do szczegółu, tworząc ten niepowtarzalny klimat.
Ja stosuję minimum dodatków w stroju i w ogrodzie. Nie mam przekonania do własnego wyczucia, więc zero lub minimum ozdób jest najbezpieczniejszym rozwiązaniem.
Piękna jest roza Red Leonardo. Czy tworzy ładny krzak?
Przyglądam się teraz różom, bo musiałam pozbyć się 3 zramolałych egzemplarzy, a na wywalenie czekają jeszcze dwa.
Z wiekiem zaczęły się kurczyć i uwsteczniać. A myślałam, że z wiekiem będą coraz piękniejsze i okazalsze, jak u Dorotki
Pozdrawiam i życzę pięknej jesieni w ogrodzie przydomowym i na rubieży.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Masz rację Wando i jak zobaczyłem te twoje druciane ozdoby, to przypomniało mi się że zbieram różne druty z myślą o podobnych metalowych kwiatach - może w końcu mi się udaWanda7 pisze:detale ogrodowe pełnią moim zdaniem taką samą funkcję jak dodatki do stroju, dopełniają całości
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Fajne ozdoby, piękna róża, winobluszcz malowniczo pnący się po ścianie, kwitnące trawy - wszystko razem tworzy niepowtarzalny klimat w Twoim ogrodzie
Bardzo mi się tu u Ciebie podoba.
Bardzo mi się tu u Ciebie podoba.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Korzonku, grabienie liści to przecież fajna forma aerobiku, więc zamiast zapisywać się na jakieś warsztaty można mieć gimnastykę za darmo, a jeszcze jak świeci slońce i świergolą ptaki, to przyjemność jest ogromna. A kurat ta czynność nigdy mnie nie męczy.
Lisico, ja też miałam wywalić kilka nierokujących różyc, ale zdecydowałam się wiosną przenieść je na gliniastą działkę. I tam te ogryzki dopiero odżyły i zaczęły budować krzaczki. Zupełnie ich nie poznaję. Stała wilgoć w ziemi i gorące słońce to dla nich najlepsza odżywka.
Pytasz o Red Leonardo. No cóż, u mnie w przydomowym to ta róża jest taka sobie, ale przypuszczam, że gdyby trafiła na lepszy grunt, wystrzeliłaby nowymi pędami, bo czuję, że ma potencjał. Jeśli masz warunki to bardzo polecam tę odmianę. Nie łapie czarnej zarazy.
any57, Andrzeju, jeśli masz odpowiedni drut i trochę zdolności w łapkach, to namawiam do wyprodukowania kilku podobnych ozdób, które akurat u mnie pełnią ważną funkcję podpór do róż. Zamiast bambusowej tyczki taki druciany kwiatek jest chyba fajniejszy.
jarha, ten mój winobluszcz trójlistkowy (nie pamiętam odmiany, ale chyba Fenway Park) pnie się po murze bardzo woooolno, ale co roku jest go na szczęście więcej. Dobrze że zimą nie wymarza, bo to by było najbardziej irytujące.
Słuchajcie mam taką zagwozdkę. Otóż kupiłam kiedyś BERGENIĘ, jakąś tam odmianę, której nazwy niestety już nie pamiętam. I ona co roku nigdy nie kwitła wiosną, tylko zawsze teraz, późną jesienią. Czy trafił mi się po prostu wybryk natury? Ma może ktoś z Was takie dziwadło? Nie jest to jej drugie kwitnienie, bo nigdy wiosną nie było pierwszego, a roślinę mam już kilka lat
Lisico, ja też miałam wywalić kilka nierokujących różyc, ale zdecydowałam się wiosną przenieść je na gliniastą działkę. I tam te ogryzki dopiero odżyły i zaczęły budować krzaczki. Zupełnie ich nie poznaję. Stała wilgoć w ziemi i gorące słońce to dla nich najlepsza odżywka.
Pytasz o Red Leonardo. No cóż, u mnie w przydomowym to ta róża jest taka sobie, ale przypuszczam, że gdyby trafiła na lepszy grunt, wystrzeliłaby nowymi pędami, bo czuję, że ma potencjał. Jeśli masz warunki to bardzo polecam tę odmianę. Nie łapie czarnej zarazy.
any57, Andrzeju, jeśli masz odpowiedni drut i trochę zdolności w łapkach, to namawiam do wyprodukowania kilku podobnych ozdób, które akurat u mnie pełnią ważną funkcję podpór do róż. Zamiast bambusowej tyczki taki druciany kwiatek jest chyba fajniejszy.
jarha, ten mój winobluszcz trójlistkowy (nie pamiętam odmiany, ale chyba Fenway Park) pnie się po murze bardzo woooolno, ale co roku jest go na szczęście więcej. Dobrze że zimą nie wymarza, bo to by było najbardziej irytujące.
Słuchajcie mam taką zagwozdkę. Otóż kupiłam kiedyś BERGENIĘ, jakąś tam odmianę, której nazwy niestety już nie pamiętam. I ona co roku nigdy nie kwitła wiosną, tylko zawsze teraz, późną jesienią. Czy trafił mi się po prostu wybryk natury? Ma może ktoś z Was takie dziwadło? Nie jest to jej drugie kwitnienie, bo nigdy wiosną nie było pierwszego, a roślinę mam już kilka lat
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wando moja bergenia, która ma podobne liście do Twojej, nie zakwitła wiosną, ale w sierpniu tak nigdy tak nie miałam.
Grabienie liści również traktuję jako poranną gimnastykę, a jaki później pożytek, mam super ziemię liściowa, którą przesypuje warstwy w kompoście. O przyjemności przebywania na ogrodzie sama piszesz.
Grabienie liści również traktuję jako poranną gimnastykę, a jaki później pożytek, mam super ziemię liściowa, którą przesypuje warstwy w kompoście. O przyjemności przebywania na ogrodzie sama piszesz.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Witaj Dorotko, widzę, że tylko Ty wypowiedziałaś się na temat tej mojej bergenii. Dzięki Ci bardzo za odzew. Pewnie to jakaś taka dziwna odmiana. Przez dość długi czas zachowywałam etykietkę, ale w końcu gdzieś ię zapodziała, jak zresztą też wiele innych.
Dobrze, że sobie teraz kwitnie ta bergenia, bo w moim ogródku mało jest obecnie kolorów.
Dobrze, że sobie teraz kwitnie ta bergenia, bo w moim ogródku mało jest obecnie kolorów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu też odzywałam się w sprawie bergeni ale pisząc na telefonie często leci post w kosmos.
Może teraz się uda.....miałam bergenię posadzoną wokół jabłoni, rosła, liście zawsze dorodne ale nigdy nie kwitła i tak czekałam 5 lat aż w 6 wylądowała na kompoście.
Też żalu nie czułam bo ona przywędrowała do mnie przypadkowo a mnie zawsze kojarzyła się z cmentarzem. Może stąd to się wzięło że z dzieciństwa pami?tam te liście otulające groby.....kiedyś nie było pomników kamiennych i one spełniały doskonale rolę porządkową na grobach.
U mnie nadal zimno i wietrznie....jestem ciekawa czy Twój Dąb już zgubił liście podczas tych ostatnich podmuchów wiatru.
Może teraz się uda.....miałam bergenię posadzoną wokół jabłoni, rosła, liście zawsze dorodne ale nigdy nie kwitła i tak czekałam 5 lat aż w 6 wylądowała na kompoście.
Też żalu nie czułam bo ona przywędrowała do mnie przypadkowo a mnie zawsze kojarzyła się z cmentarzem. Może stąd to się wzięło że z dzieciństwa pami?tam te liście otulające groby.....kiedyś nie było pomników kamiennych i one spełniały doskonale rolę porządkową na grobach.
U mnie nadal zimno i wietrznie....jestem ciekawa czy Twój Dąb już zgubił liście podczas tych ostatnich podmuchów wiatru.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, a ja bardzo bym się cieszyła każdą tak pięknie i bogato kwitnącą roślinką o tej porze roku.
Ślicznie bergenia Ci zakwitła. Ciesz się, Kochana, że ją masz!
Ja nie mam ani jednej, bo miejsca dla nich brak, z przyjemnością podglądam więc w zaprzyjaźnionych ogrodach.
Pozdrawiam cieplutko.
Ślicznie bergenia Ci zakwitła. Ciesz się, Kochana, że ją masz!
Ja nie mam ani jednej, bo miejsca dla nich brak, z przyjemnością podglądam więc w zaprzyjaźnionych ogrodach.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandeczko
Zawsze z pewną zazdrością oglądam kwitnące w ogrodach bergenie.
Jakoś u mnie te rośliny nie rosną ładnie. A już kwiatów to prawie nie widuję.
Nim rozkwitną , to już przymarzną, bo akurat mamy jakiś wiosenny przymrozek.
A wydawało mi się, że to odporne byliny.
Fajnie, że masz akurat taką odmianę, co kwitnie teraz.
Mój zagonek na oczkiem ma tylko liście.
Miłego i pogodnego tygodnia
Zawsze z pewną zazdrością oglądam kwitnące w ogrodach bergenie.
Jakoś u mnie te rośliny nie rosną ładnie. A już kwiatów to prawie nie widuję.
Nim rozkwitną , to już przymarzną, bo akurat mamy jakiś wiosenny przymrozek.
A wydawało mi się, że to odporne byliny.
Fajnie, że masz akurat taką odmianę, co kwitnie teraz.
Mój zagonek na oczkiem ma tylko liście.
Miłego i pogodnego tygodnia