Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewita44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1733
Od: 11 maja 2018, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko
Ty zrobiłaś nalewkę malinową, ja pierwszy raz zrobiłam brzoskwiniową z dodatkiem laski wanilii i 4 szt goździków i miodu.
Mogę powiedzieć pycha ale najmocniejsze w smaku są owoce, po których można czuć się kosmonautą. ;:306
Piękne te osteospermum, floksy i jarzmianka.
Jaka to odmiana powojnika? Fiolecik ;:333
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16561
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
W poniedziałek wykopaliśmy buraczki i selery. Na szczęście nie zmarzły, mimo że przymrozek był, na co wskazywały zmarznięte dalie i celozje, które już są przerabiane na kompost.
Po powrocie z działki dobrałam się do wykopanych warzyw, przetwarzając większość z nich na zimowe zapasy w słoikach i zamrażarce.
Zamroziłam część naci selerowej, z drugiej części zrobiłam pastę selerową zamkniętą w słoikach. Korzenie podzieliłam i większą ich część też zamknęłam w słoikach, mniejsza została w piwniczce działkowej.
Buraczki wykorzystałam dwojako. Po ugotowaniu połowę przeznaczyłam na ćwikłę z chrzanem, a drugą połowę zasmażyłam na masełku z dodatkiem jabłek i zawekowałam.
Z rozpędu jeszcze zlałam nalewkę aroniową i rozlałam do butelek zlane wcześniej naleweczki brzoskwiniowo - malinową, anyżową, porzeczkową i malinową.
Tak więc wczorajsze popołudnie i większość dnia dzisiejszego spędziłam w kuchni.


Dorotko - malinowa naleweczka z dodatkiem miodu - samo zdrowie. ;:333
Przeszedł i u nas przymrozek, który zmroził mniej odporne roślinki. ;:oj Najsmutniej wyglądały krzaczki daliowe.
Dziękuję i wzajemnie ciepłego tygodnia życząc, buziaki przesyłam. ;:3 ;:196

Maryniu - jarzmianka u mnie kwitnie non-stop. ;:303 Stworzyła dość dużą kępę i nowe przyrosty zakwitają po kolei, dzięki czemu nigdy nie zostaje bez kwiatków. :D
Z buraczkami i selerami zdążyłam się uporać. ;:333 Już się nie muszę martwić o ich kondycję.
Na Miśkę to ja muszę polować jak na motyle, by móc jej fotkę cyknąć. Nie chce mi pozować, niewdzięcznica. ;:7
Serdeczności przytulam ;:168 , dziękuję ;:180 i odwzajemniam. ;:167 ;:196

Ewuniu - też robiłam nalewkę z brzoskwiń, ale z dodatkiem malin nie tyle dla smaku, ile w celu uzyskania ładniejszego koloru. :)
Ja jestem trochę skąpa i ponieważ żal mi wyrzucić nasączone alkoholem owoce z nalewek, wrzucam je do gara, dosypuję cukru bądź daję miód, gotuję ze trzy minuty, zlewam i dopiero wówczas wyrzucam owoce. zrobione w ten sposób dodatkowe niby nalewki zlewam razem i w ten sposób sporządzam domową a'la ratafię. :tan
Niestety, odmiany powojnika nie znam. ;:185 Kilkanaście lat temu kupiłam jego sadzonkę w którymś supermarkecie bez opisu. Nawet nie wiedziałam, że on będzie kwitł późno i początkowo denerwowało mnie jego opóźnienie. Musiało trochę czasu upłynąć, bym doszła do wniosku, że powojnik się nie spóźnia, tylko taką ma porę kwitnienia. ;:7
Dziękuję w imieniu kwiatków przez Ciebie pochwalonych. ;:180 Zapewne dzięki temu te akurat nie zmarzły. ;:303


Przywiozłam trochę nowych fotek, ale coraz to mniej jest obiektów godnych fotografowania.

Obrazek

Spośród ketmii syryjskich tylko niebieska jeszcze pojedynczymi kwiatkami cieszy.

Obrazek

Driakwie roczne oparły się przymrozkowi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Różyczce kwiatków nie zmroziło, ale pąki na innych śpią, bo im zimno.

Obrazek

Obrazek

Krzewuszki kwitną w najlepsze.

Obrazek


Obrazek

Pierwiosnkom jesień z wiosną się myli.

Obrazek

Tyle na dzisiaj. Słoiki zawekowane, muszę jeszcze ostatnie powyjmować z wody, zimne wynieść do spiżarki, zrobić porządek w kuchni. Tak więc dzisiaj już się z Wami rozstanę do jutra.

Dobrej nocki Wam życzę i ciepłej środy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko bardzo pracowita jesteś, tyle słoików zapełniłaś.
Ileż Ty różnych nalewek tworzysz :roll: na jesienne, zimowe chłodne wieczorki jak najbardziej wskazane.
Przymrozki nie oszczędziły dalii, trzeba będzie wykopywać.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3366
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Pracowita z Ciebie gosposia,ale tyle nalewek??
U nas pada i dobrze bo było sucho.
Część dalii wykopałam i przywiozłam do piwnicy.
Lucynko jak postępujesz z Neriną?Moja nie kwitła ale wytworzyła sporo cebulek i co teraz?
;:168
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16021
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Krzewuszki, pierwiosnki - kwitną sobie u Ciebie i z przyjemnością można na nie popatrzeć, bo tu już wkrótce zima nadejdzie i tęsknić zaczniemy za kolorami. wiosny.
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2573
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj Lucynko :wit Zaciekawiło mnie w jaki sposób wkładasz seler do słoików, czy starty w occie jak na sałatkę? Ja nigdy tak nie robiłam. Jak mi obrodziły selery to obierałam, kroilam na kawałki i mroziłam. W tym roku nie mam problemu, bo urosły wielkości piąstki noworodka ;:306 i obrane zmieściły się w małym woreczku śniadaniowym :;230 Będzie może na pięć zup. A z liści robisz coś w rodzaju pesto? Do czego używasz takiej pasty?
Różyczki dzielnie się trzymają, a krzewuszkom i pierwiosnkom faktycznie coś się pomyliło ;:303

Dobrego wieczoru Lucynko i słońca od samego rana ;:196
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16561
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Dzisiaj też walczyłam ze słoikami, ale tym razem przerabiałam winogrona wespół z jabłkami na dżemik.
Wprawdzie moje winogrona jeszcze za młode i nie owocowały, ale mam sąsiadkę, od której zawsze mam bardzo dużo owoców. Ona w ogóle ich nie zrywa, zawsze zleca tę robotę nam i wszystkie owoce są nasze. Ponieważ jednak nosi się z zamiarem sprzedaży działki, zasadziliśmy sobie własne z pobranych od sąsiadki sadzonek.


Dorotko - z tymi zapełnionymi słoikami to jest tak, że one postoją w mojej spiżarce do pierwszej wizyty każdego z dzieci. ;:7 To dla nich przygotowuje te wszystkie słoiki. Jedni zabierają dżemiki, drudzy marynaty tudzież kiszonki i przeciery, a wszyscy naleweczki. Po tych odwiedzinach w spiżarni zostaje mi tylko to, co dla nas przeznaczone. :lol:
Dalie już mam wykopane, zresztą tak naprawdę to moja działka już gotowa do zimy, jeszcze tylko róże trzeba obsypać, okryć wrażliwce, ale to jeszcze nie teraz. ;:185 Nawet mi się nie chce na działkę pojechać i patrzeć na posmutniałe rabatki. ;:224

Danusiu - coś przecież muszę zrobić z plonami, ale nie dla siebie większość z nich przygotowuję. ;:7 Przyjdą czy przyjadą głodomory i większość słoików zniknie ze spiżarni. Podobnie naleweczki, którymi obdarowuję również dalszą rodzinę. ;:108
Moja nerina ma paki, ale czy jeszcze zakwitnie ... Traktuję ją jak jednoroczną, bo nie mam warunków do przechowania cebulek. Duże cebule spokojnie przechowam, małe zawsze mi uschną. ;:222

Wandziu - reszteczki kwiatków jeszcze cieszą, ale tak, przymrozki zdziesiątkowały rabatki i coraz bardziej na nich ponuro. ;:174

Halszko - selery mieszam pół na pół z marchewką, lekko zakwaszam i wekuję. Moje warszawskie dzieci jedzą bardzo dużo warzyw i te selery to dla nich. ;:108 Pasta z zielonej natki selerowej też dla nich. Ja używam tylko do zup i tylko zielonej naci. Natomiast lubimy sałatkę z selerów , ale świeżych.
Buraczki moje, nikomu ich nie dam, ;:306 bo lubię, ale wcześniej też dla dzieci zakisiłam botwinkę. :lol:
W tym roku moje selery wyjątkowo duże urosły, ;:303 a to dzięki częstym opadom deszczu.
Krzewuszki ładniej zakwitły jesienią niż wiosną, ;:63 ale wtedy było u mnie sucho. Widocznie im też deszcze dobrze zrobiły.
Pięknie dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam z całego serca. ;:167 ;:196


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazekprywatny serwer plemiona

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobrej nocy, kolorowych snów. ;:19 ;:167 ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2450
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj Lucynko smakowicie to wygląda dżemik mniam. Sąsiadka super szkoda będzie jak sprzeda działkę bo taka osoba to skarb. Pozdrawiam życzę dobrej nocki i miłego czwartku ;:196
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2867
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, to ja jestem jeszcze bardziej skąpa ;:306 , bo jak robię nalewki, to rozgrzane owoce, po odcieknięciu, przecieram i mam "zawiane" dżemiki :tan
Buraczki zasmażane z jabłkiem ;:oj , jeśli pozwolisz, chętnie zmałpuję ;:168
Jeszcze mnóstwo kwitnień na działeczce oparło się przymrozkom ;:oj Krzewuszki, driakwie, różyczki, floksy i fynkie jeszcze kwitną ;:138 Pierwiosnki mrugają wiosennymi oczkami ;:oj , tytoń jeszcze zdobi i trójsklepka w dobrej kondycji ;:215 , nie to co moja ;:174 .
A cudne chryzantemki ;:167 to dopiero zaczynają swoje królowanie w ogrodzie ;:63
Dla nich na piękne i długie kwitnienie,a dla Was i Misi na miłe przebywanie na działeczce, samych pięknych słonecznych dni ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3366
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Pisałam,że u mnie już nie ma kwiatków,ale jak zobaczyłam u Ciebie kwitnące chryzantemy to przypomniałam,że u mnie jest ich dużo w pączkach, będą więc jeszcze zdjęcia.Hura!!
Pogoda poprawia się.Zapowiadają pogodę do poniedziałku a może i dalej.?
Miłego ;:168 dnia jesiennego.
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16561
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Prawdziwie to u mnie dopiero minionej nocy przymroziło. Gdy spojrzałam rano za okno, oczy z orbit chciały mi wyskoczyć. Dachy na niższych blokach - czteropiętrowych - były bielutkie. W tej sytuacji pomimo braku słońca i zapowiedzi deszczu postanowiłam pojechać na działkę. Przede wszystkim wystraszyłam się, że pozostające jeszcze w altanie słoiki z kiszonymi ogórkami i kiszoną botwinką oraz pomidorowymi przecierami mogą popękać w przypadku jeszcze niższych temperatur. Zebrało się tego dobytku cztery duże skrzynki - 54 słoiki, które już są bezpieczne w domu.
Muszę jeszcze tylko przyjrzeć się każdemu słoikowi pod kątem ewentualnego uszkodzenia bądź jakichś innych szkód, by nie przenieść do spiżarni przetworów, które mogłyby się zepsuć.
Na rabatach znalazłam dodatkowe straty, tak więc przycięłam już ostatnie floksy i wykopałam kosmosy.
Ciągle pięknie kwitnie powojnik NN, rozwijają kwiatki chryzantemy i tylko jedna trzyma mocno ściśnięte pączki. Ponieważ zapowiadają u mnie zachmurzone niebo na kilka najbliższych dni, to mam wątpliwości, czy w ogóle zakwitnie.
Podobnie rzecz się ma z pąkami róż, których jest dość dużo, ale bez słonecznych promieni i one zapewne nie zechcą pokazać kwiatków. A ja naiwna myślałam ;:7 , że październik okaże się bardziej przychylny roślinkom.


Alu - w sumie to nawet nie jest mi żal stracić tę sąsiadkę, bo od niej sieje się do mnie bardzo dużo rozmaitego zielska. ;:224 Działkę ma zaniedbaną, ale nawet nie mam do niej żalu, ponieważ zmaga się z ciężką chorobą syna ;:167 i jeśli nie czasu, to sił jej brakuje na zajmowanie się dodatkowymi obowiązkami. A winorośl od niej bardzo ładnie rośnie i już w przyszłym roku będą owoce. ;:303
Pozdrawiam wzajemnie i dla odmiany życzę Ci udanego piąteczku. ;:196

Martusiu - toś mi podsunęła doskonały pomysł na "zawiany" dżemik, zwłaszcza wiśniowy i pigwowy. ;:180 Pigwowce w tym roku u sąsiada nie obrodziły, co nie znaczy, że i w przyszłym tak będzie. A wisienek już mi żal, bo wylądowały w kompoście. Dżdżownice "poszaleją". ;:306
Na zdjęciach kwiatków sporo, ale ogólny widok już smutny, a dzisiaj jeszcze smutniejszy. ;:174
Bardzo dziękuję za dobre dla nas życzenia. ;:167 Skoro tak, to może Pan Bozia da, że słonko przegoni zapowiadane chmurzyska. ;:3 Rewanżuję się podobnym przekazem: ;:3 ;:3 i jeszcze raz ;:3 życzę Tobie i Twojemu ogrodowi. ;:196

Buraczki zasmażane z jabłkiem to prościzna. Ugotowane i obrane buraczki ścieram na tarce o dużych oczkach, tak samo ścieram obrane jabłka, mieszam i na patelnię, gdzie uprzednio roztopiłam 1/3 kostki masła. Do tego daję trzy czubate łyżki cukru lub miodu, jeśli go akurat posiadam i wyciskam sok z jednej cytryny. Smażę aż do wyparowania wody, przekładam do słoików i wekuję ok. 15minut, po czym wyjmuję z wody, stawiam do góry dnem i tak sobie stoją aż do całkowitego wystygnięcia.
Proporcje wg uznania. U mnie na ok. kilogram startych buraczków dwa starte duże jabłuszka. Najlepiej słodko-kwaśne.
Takie buraczki podaję też świeżo zrobione, np. do kaczki. Jabłka podnoszą walory smakowe dania.
Jeśli przepis Ci odpowiada, to powodzenia w przyrządzeniu sałatki i smacznego. ;:92

Danusiu - cieszę się, że poprawiłam Ci humor! ;:215
U Ciebie pogoda się poprawia, u mnie pogarsza. ;:222 Co prawda mrozów nie przewidują, ale w zamian chmury, wiatr i deszcz. ;:145 Może chociaż Tobie uda się spędzić miło czas na działeczce, czego życzę Ci z całego serca. ;:167


Tak smętnie prezentowała się dzisiaj moja działeczka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazekhosting obrazow

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazekdarmowy hosting serwerów

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2450
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj Lucynko u mnie już od kilku dni rano jest biało szyby w aucie trzeba skrobać i opony też musimy wymieniać. Zima zbliża się na całego. Myślę, że chryzantemy się rozwiną jednego roku u mnie kwitły dopiero w grudniu, a teraz też są w pąkach to jakas późniejsza odmiana. Co do sąsiadki to nie dziwię się, że sprzedaje widocznie widzi, że nie daje z tym rady, ale może będzie ktoś fajny na jej miejsce. W ogrodzie już coraz mniej kwiatów ale kolory jesieni ozdabiają na swój sposób działeczkę choć tyle. Pozdrawiam życzę miłego dnia ;:3 i udanego weekendu. ;:196 ;:167
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11282
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko ;:167 Fotki i wygląd ogrodowych rabatek zaprzecza Twoim utyskiwaniom o szarzyźnie ogrodowej.. ;:oj No cóż, podobno każdy inaczej tzn.po swojemu postrzega otaczającą rzeczywistość... ;:131
Korzystnej ;:3 aury życzę i miłego weekendu ! ;:196

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”