Danusiu, naprawdę pięknie kwitły Twoje różyczki.
Szczególnie do gustu przypadła mi ta różowiutka z trzeciego zdjęcia.
Czy na drugiej fotografii jest kwitnąca driakiew bylinowa? Kwiatki ma podobne, toteż trudno mi jest określić, co to za roślinka.
Ładna.
Do mnie wróciły chmury i deszcz.
Zachciało mi się kaczki i czerninki, polazłam zatem skoro świt o dziewiątej na ryneczek.
Cały czas pod parasolką.
Wprawdzie w samo południe pokazało się słoneczko, ale zaledwie na jakieś pięć minut, by znowu ustąpić miejsce chmurzyskom.
Ponieważ z parasolki mocno mi kapało, to nawet nie zajrzałam do ogrodniczego, ale ja i tak zapasy nasion uzupełniam online. W tym roku nie zaszalałam,
bo własnych nasion mam wystarczająco dużo. Natomiast jeśli przy jakiejś okazji wpadnie mi w oko coś nowego, to nie powiem, że będę się mocno wzbraniała przed otwarciem portfela.
Pozdrówka ślę i buziaki.
. Kusicie ich kwiatami, ale na razie się trzymam i zadowalam tym, co mam już w ogrodzie.
Pięknie kwitnące różyczki i jarzmianki, a w domu śliczne jak malowane fiołki afrykańskie! 
zawsze to milej, gdy za oknami biało. 
.
