Za oknami nasz ogród.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Za oknami nasz ogród.
Fajnie pokazałaś rózne strony i Zalewu Dębowego i znajome alejki.Brawo Bogusiu
Twoja zimow działeczka jest pełna uroku.
Sarenki, koziołki ostatnio prawie codziennie widzę na naszej drodze.To wyjatkowe fajne obrazki.
Pozdrawiam serdecznie
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu, zaglądam w nowym roku z najlepszymi życzeniami przede wszystkim zdrowia, uroczych chwil na działeczce, cudnych kwitnień i mnóstwa pięknych zdjęć otaczającej Cię przyrody
Urocze widoczki uwieczniłaś i zimowe i jakby już wiosenne ? Mogę Ci tylko pozazdrościć tego "marnego" aparatu, albo w końcu kupić sobie taki z prawdziwego zdarzenia, bo telefonem to nawet kaczki nie mogę sfotografować, a co dopiero taką małą sikorę czubatkę Tylko nie wiem, czy to mi pomoże, bo chyba nie mam zacięcia fotograficznego i często gapię się na coś ciekawego i nie pomyślę o zrobieniu zdjęcia , a potem żałuję, chociaż jakieś postępy robię , kwiatki fotografuję
Teraz to nie tylko aparatem można podglądać, ale i z powietrza dronem i satelity nas ciągle obserwują
Świetne miejsce znalazłaś Bogusiu , woda wśród lasów, różnorodność siedlisk, przyciąga więcej zwierząt, które możesz obserwować.
Odpowiedniej pogody dla wielu miłych wypadów
Urocze widoczki uwieczniłaś i zimowe i jakby już wiosenne ? Mogę Ci tylko pozazdrościć tego "marnego" aparatu, albo w końcu kupić sobie taki z prawdziwego zdarzenia, bo telefonem to nawet kaczki nie mogę sfotografować, a co dopiero taką małą sikorę czubatkę Tylko nie wiem, czy to mi pomoże, bo chyba nie mam zacięcia fotograficznego i często gapię się na coś ciekawego i nie pomyślę o zrobieniu zdjęcia , a potem żałuję, chociaż jakieś postępy robię , kwiatki fotografuję
Teraz to nie tylko aparatem można podglądać, ale i z powietrza dronem i satelity nas ciągle obserwują
Świetne miejsce znalazłaś Bogusiu , woda wśród lasów, różnorodność siedlisk, przyciąga więcej zwierząt, które możesz obserwować.
Odpowiedniej pogody dla wielu miłych wypadów
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3197
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu, dziękuję za piękną wycieczkę po sielskiej krainie. Wiele osób może tylko pozazdrościć Ci takich miejsc . Mam nadzieję, że pomimo tego, że działki są teraz wykupywane, okolice które nam pokazałaś, zostaną takie jakie są. U nas też spory ruch w interesie ale ja, w odróżnieniu od Ciebie, wcale nie jestem z tego zadowolona . Wolę żurawie, sarny i dalekie perspektywy. No cóż, nie stać mnie na hektar ziemi więc muszę się liczyć z tym, co nieuniknione .
Cieszę się, że borelioza Cię nie pokonała - zdrowie najważniejsze .
Cieszę się, że borelioza Cię nie pokonała - zdrowie najważniejsze .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu jesienne i zimowe widoki popodziwiałam. Niezmiennie zazdroszczę pięknej okolicy i zwierzyny, którą możesz obserwować. Bażanty pięknie sfotografowałaś.
Zdrowia i spokoju życzę.
Zdrowia i spokoju życzę.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu cieszę się że zażegnałaś boreliozę, uważać trzeba jednak tyle tego a nie wszystkie zarażają.
Ponownie pochwalę zdjęcia i to ZOO wokół Was ! prześliczny zwierzyniec. Sikorki czubatki jeszcze na żywo nie widziałam
Ludzie kupują działki, bo lokują pieniądze które tracą na wartości.
Będziesz miała sporo sąsiadów. Pozdrawiam serdecznie
Ponownie pochwalę zdjęcia i to ZOO wokół Was ! prześliczny zwierzyniec. Sikorki czubatki jeszcze na żywo nie widziałam
Ludzie kupują działki, bo lokują pieniądze które tracą na wartości.
Będziesz miała sporo sąsiadów. Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Iwonko bardzo dziękuje to moja ukochana wieś To prawda co piszesz ,
już niedługo zaczną się porządki na działce ,przesadzanie ,sadzenie cebul lilii ,w tym roku
stawiam tylko na nie i na szałwię omączoną ,marzenie mieć ją w nadmiarze nawet.
Wiesz już teraz zastanawiam się jak zabezpieczyć domek od kleszczy by nie weszły ,w oknach mamy takie marketowe moskitiery
fajnie sie sprawdzają w lecie zero robali i tych fruwających ,najbardziej boimy się szerszeni ,ponieważ
nie wiadomo skąd przylatują .Nigdzie nie widzieliśmy gniazda hm .
A ponieważ dużo chodzę po okolicy to bym zauważyła .
Natomiast mamy świadomość ,że się przemieszczają kilometrami przecież .
W oczekiwaniu na lato .
Danusiu Tak to czaple siwe i białe .
Akurat zmieniliśmy trasę dojazdu do działki ,jedziemy przez taki odcinek ,gdzie
jest rów z wodą jakaś odnoga rzeki ? musze to sprawdzić i one tam przylatują .
Ostatnio wracałam i w oddali galopowały pod lasem jelenie? może łanie ? niestety z jezdni było trudno zrobić nawet jedno zdjecie .
Po za tym mój aparat jest taki sobie ,na pewno zechcę kupić lepszy ,może na lato ?
Muszę przyznać Danusiu ,że kiedyś miałam obawę ,ponieważ to ok 20 km
od miejsca zamieszkania ,ale teraz już nie to świetne miejsce a i nowi będą stawiać domki .
Aneczko przecież wiesz że nasz zakątek jest The Best
Na ile się da próbuję"fotnąć "coś nowego i okazuje się ,że ciągle są takie możliwości .
Inna strona ,inne ujęcie i już mamy wniesioną świeżość fotografii ,a po za tym pokazujemy piekno
naszej wsi ,jeszcze tak bardzo nie zdominowanej przez cywilizację .
Wiesz mam nadzieję ,że ci nowi w tym lasku brzozowym co kupili dziesięć działek nie zakłócą ciszy naszej.
Chociaż zauważam tam już mniejsza ilość ptaków tych dużych ,kiedyś stamtąd wylatywały w stronę zalewu
,ale prace tam już ciężkiego sprzętu etc powodują ciszę to troszkę smutne .
Ale każdy ma prawo przecież się zagospodarować .
Casłusie Aneczko
Martuniu jak miło Ciebie gościć Odwzajemniam wszystkie dobre przecież życzenia i Tobie i wszystkim .
Kupuj od razu taki ldobry aparat popytaj Ani i innych .
Po co potem zmieniać ,wiesz ja tak naprawdę fotografi sie nie uczyłam .
Jednak pomyślałam ,że warto utrwalać co nieco .
To ogromna radość ,to nie polityka ,to nie pandemia .
To są dobre relacje z przyrodą ,tak po cichutku tez by jej nie burzyć ,takie hobbistyczne fotografowanie odpręża
cieszy ,daje ukojenie dla naszej psychiki .Warto Martuś ,fotografowanie wymusza
spacery ,zaglądanie w zakamarki fauny ,flory .
Uspokaja .
A na satelity to ja nie zwracam uwagi tej w myśleniu ,co kto i po co ,bo człowiek przekroczył wszystkie możliwe dopuszczalne bariery .
Nawet nie wiem gdzie on jest ta bidulka klonik kupiony w 2021 roku.
Kasiu Cała przyjemność po mojej stronie ,móc komuś sprawić przyjemność chociażby zdjęciem w przyrodzie.
Mało tych przyjemności jest teraz ,wiec jak najczęściej uciekamy do miejsc ,jeszcze spokojnych.
Rzeczywiście to komfort mieć niezakłócone przez "nadmiar" ludzi przestrzenie ,ale też tak się nie da coraz bardziej .
Chociaż są takie miejsca ,tylko ja czułabym się jakoś nieswojo.
Kasiu to niesamowite ,ale udało się uciec pajęczakowi ,więc radzę teraz każdemu ,szybo działać godziny maja znaczenie ,nie mówić po ugryzieniu
kleszcza ,jakoś to będzie ,bo albo będzie ok ,albo straszna choroba się rozwinie .
Soniu Bardzo dziękuję za życzenia zdrowia .Też takiego życzę Tobie i innym
Okolica się nam udał ,a i sąsiadeczkę mamy super .Nie narzekamy na innych też .
Bażanty to są komedianci jednak ,wyczuwają mnie oj daleko będąc ,pomimo ,że się poi cichu moim zdaniem skradam.
Okolica ma potencjał ,gminy powinny wieszać budki lęgowe ,moż ptaków by przybywało ?
Już mi tęskno za takimi widokami kolorów i zapachów .
Marysiu A czubatki i jakieś jeszcze inne trafiają się ,aż straszy słowo trafiają .
Powinno być ptaków i zwierząt całe stada .
Ale czasy straszne i znamienne .
Człowiek nie umie mieszkać na planecie ziemi ,a już szuka innych do zamieszkania
po za nią .
A wiesz Marysiu ,że ten mój pajęczak był zarażony bo by zbadany .
A na ile to prawda o nim ? to nie wiem ,teraz jest dużo też półprawd ,aż do kłamstw .
A ten nasz zwierzyniec to po prostu bajka .
Ania tutaj pisze o sarenkach ,koziołkach chodzących alejkami ,ciekawe czy będą chodzić nimi od wiosny do póżnej jesieni .
Zamierzamy tam pobyć w tym roku i rano ,jak tez wieczorami podglądać je .
Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i życzę zdrowia i pogody ducha ,jak najmniej innych problemów.
Zastanawiam się czy ta zapachowa piękność przetrwa tę zimę ,ma tylko kopce z ziemi i liście .
Na balkonie też są .
już niedługo zaczną się porządki na działce ,przesadzanie ,sadzenie cebul lilii ,w tym roku
stawiam tylko na nie i na szałwię omączoną ,marzenie mieć ją w nadmiarze nawet.
Wiesz już teraz zastanawiam się jak zabezpieczyć domek od kleszczy by nie weszły ,w oknach mamy takie marketowe moskitiery
fajnie sie sprawdzają w lecie zero robali i tych fruwających ,najbardziej boimy się szerszeni ,ponieważ
nie wiadomo skąd przylatują .Nigdzie nie widzieliśmy gniazda hm .
A ponieważ dużo chodzę po okolicy to bym zauważyła .
Natomiast mamy świadomość ,że się przemieszczają kilometrami przecież .
W oczekiwaniu na lato .
Danusiu Tak to czaple siwe i białe .
Akurat zmieniliśmy trasę dojazdu do działki ,jedziemy przez taki odcinek ,gdzie
jest rów z wodą jakaś odnoga rzeki ? musze to sprawdzić i one tam przylatują .
Ostatnio wracałam i w oddali galopowały pod lasem jelenie? może łanie ? niestety z jezdni było trudno zrobić nawet jedno zdjecie .
Po za tym mój aparat jest taki sobie ,na pewno zechcę kupić lepszy ,może na lato ?
Muszę przyznać Danusiu ,że kiedyś miałam obawę ,ponieważ to ok 20 km
od miejsca zamieszkania ,ale teraz już nie to świetne miejsce a i nowi będą stawiać domki .
Aneczko przecież wiesz że nasz zakątek jest The Best
Na ile się da próbuję"fotnąć "coś nowego i okazuje się ,że ciągle są takie możliwości .
Inna strona ,inne ujęcie i już mamy wniesioną świeżość fotografii ,a po za tym pokazujemy piekno
naszej wsi ,jeszcze tak bardzo nie zdominowanej przez cywilizację .
Wiesz mam nadzieję ,że ci nowi w tym lasku brzozowym co kupili dziesięć działek nie zakłócą ciszy naszej.
Chociaż zauważam tam już mniejsza ilość ptaków tych dużych ,kiedyś stamtąd wylatywały w stronę zalewu
,ale prace tam już ciężkiego sprzętu etc powodują ciszę to troszkę smutne .
Ale każdy ma prawo przecież się zagospodarować .
Casłusie Aneczko
Martuniu jak miło Ciebie gościć Odwzajemniam wszystkie dobre przecież życzenia i Tobie i wszystkim .
Kupuj od razu taki ldobry aparat popytaj Ani i innych .
Po co potem zmieniać ,wiesz ja tak naprawdę fotografi sie nie uczyłam .
Jednak pomyślałam ,że warto utrwalać co nieco .
To ogromna radość ,to nie polityka ,to nie pandemia .
To są dobre relacje z przyrodą ,tak po cichutku tez by jej nie burzyć ,takie hobbistyczne fotografowanie odpręża
cieszy ,daje ukojenie dla naszej psychiki .Warto Martuś ,fotografowanie wymusza
spacery ,zaglądanie w zakamarki fauny ,flory .
Uspokaja .
A na satelity to ja nie zwracam uwagi tej w myśleniu ,co kto i po co ,bo człowiek przekroczył wszystkie możliwe dopuszczalne bariery .
Nawet nie wiem gdzie on jest ta bidulka klonik kupiony w 2021 roku.
Kasiu Cała przyjemność po mojej stronie ,móc komuś sprawić przyjemność chociażby zdjęciem w przyrodzie.
Mało tych przyjemności jest teraz ,wiec jak najczęściej uciekamy do miejsc ,jeszcze spokojnych.
Rzeczywiście to komfort mieć niezakłócone przez "nadmiar" ludzi przestrzenie ,ale też tak się nie da coraz bardziej .
Chociaż są takie miejsca ,tylko ja czułabym się jakoś nieswojo.
Kasiu to niesamowite ,ale udało się uciec pajęczakowi ,więc radzę teraz każdemu ,szybo działać godziny maja znaczenie ,nie mówić po ugryzieniu
kleszcza ,jakoś to będzie ,bo albo będzie ok ,albo straszna choroba się rozwinie .
Soniu Bardzo dziękuję za życzenia zdrowia .Też takiego życzę Tobie i innym
Okolica się nam udał ,a i sąsiadeczkę mamy super .Nie narzekamy na innych też .
Bażanty to są komedianci jednak ,wyczuwają mnie oj daleko będąc ,pomimo ,że się poi cichu moim zdaniem skradam.
Okolica ma potencjał ,gminy powinny wieszać budki lęgowe ,moż ptaków by przybywało ?
Już mi tęskno za takimi widokami kolorów i zapachów .
Marysiu A czubatki i jakieś jeszcze inne trafiają się ,aż straszy słowo trafiają .
Powinno być ptaków i zwierząt całe stada .
Ale czasy straszne i znamienne .
Człowiek nie umie mieszkać na planecie ziemi ,a już szuka innych do zamieszkania
po za nią .
A wiesz Marysiu ,że ten mój pajęczak był zarażony bo by zbadany .
A na ile to prawda o nim ? to nie wiem ,teraz jest dużo też półprawd ,aż do kłamstw .
A ten nasz zwierzyniec to po prostu bajka .
Ania tutaj pisze o sarenkach ,koziołkach chodzących alejkami ,ciekawe czy będą chodzić nimi od wiosny do póżnej jesieni .
Zamierzamy tam pobyć w tym roku i rano ,jak tez wieczorami podglądać je .
Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i życzę zdrowia i pogody ducha ,jak najmniej innych problemów.
Zastanawiam się czy ta zapachowa piękność przetrwa tę zimę ,ma tylko kopce z ziemi i liście .
Na balkonie też są .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu piekny heliotrop miałaś, zapach wyjątkowy.
Klon palmowy, to moje niespełnione marzenie. Trzy podejścia i wszystkie nieudane. Niech Twój ładnie rośnie.
Twój karmnik oblegany przez ptaki.
Myślę, że nasze pokolenie inaczej podchodziło do życia i przyrody, nie mieliśmy takich możliwości konsumowania dóbr materialnych. Dzisiaj wiele osób sukces utożsamia z posiadaniem coraz wymyślniejszych i nowocześniejszych rzeczy.
Mam nadzieję, że dobre wieści otrzymaliście w Lublinie.
Klon palmowy, to moje niespełnione marzenie. Trzy podejścia i wszystkie nieudane. Niech Twój ładnie rośnie.
Twój karmnik oblegany przez ptaki.
Myślę, że nasze pokolenie inaczej podchodziło do życia i przyrody, nie mieliśmy takich możliwości konsumowania dóbr materialnych. Dzisiaj wiele osób sukces utożsamia z posiadaniem coraz wymyślniejszych i nowocześniejszych rzeczy.
Mam nadzieję, że dobre wieści otrzymaliście w Lublinie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Witaj Soniu zapomniałam o Lublinie przepraszam .
Tak na razie obejdzie się bez operacji ,kolonoskopia 7 lutego ,miała być szybciej ale się nie udało przyspieszyć .
Ważny będzie jej wynik .Mamy nadzieję na dobry .
Oj masz rację pokolenie młodych teraz jest typowo konsumpcyjne ,ogród ?
prace w nim ? to
abstrakcja , tylko niektórzy mają ,rzadkość wśród młodych .
Dom tak jak najbardziej i jak najwięcej płyt wokół
Wiesz Soniu heliotrop kupiłam na ryneczku w tym roku też go kupię, tym bardziej
,że jak piszesz przepięknie pachnie i bardzo długo kwitnie do późnej jesieni .
Kolor kwiatów dodaje życia wokoło to jest mój kolor ostatnio na dzialeczce ,wprawdzie
jeszcze mało go jest ,ale jak dołączę z szalwią omączoną to powinno być ok .
Klonów mam parę ,niestety duży piękny ubiegłej zimy podmarzl ,ale go ne wykopałam bo od
dołu wypuścił liście ,pomimo tego ,że to jest ten na pniu .A niech rośnie od dołu ,oby odbił .
Po za tym mało roślin na tę zimę ocieplalam po raz pierwszy .
Już nie panikuję jak któraś roślinka zmarznie.
Tak na razie obejdzie się bez operacji ,kolonoskopia 7 lutego ,miała być szybciej ale się nie udało przyspieszyć .
Ważny będzie jej wynik .Mamy nadzieję na dobry .
Oj masz rację pokolenie młodych teraz jest typowo konsumpcyjne ,ogród ?
prace w nim ? to
abstrakcja , tylko niektórzy mają ,rzadkość wśród młodych .
Dom tak jak najbardziej i jak najwięcej płyt wokół
Wiesz Soniu heliotrop kupiłam na ryneczku w tym roku też go kupię, tym bardziej
,że jak piszesz przepięknie pachnie i bardzo długo kwitnie do późnej jesieni .
Kolor kwiatów dodaje życia wokoło to jest mój kolor ostatnio na dzialeczce ,wprawdzie
jeszcze mało go jest ,ale jak dołączę z szalwią omączoną to powinno być ok .
Klonów mam parę ,niestety duży piękny ubiegłej zimy podmarzl ,ale go ne wykopałam bo od
dołu wypuścił liście ,pomimo tego ,że to jest ten na pniu .A niech rośnie od dołu ,oby odbił .
Po za tym mało roślin na tę zimę ocieplalam po raz pierwszy .
Już nie panikuję jak któraś roślinka zmarznie.
Re: Za oknami nasz ogród.
Witaj Bogusiu!
Fajny heliotrop,taki niski,wypasiony.Jak siedzę w kuchni to podglądam ptaki te czarne i srokę,ależ ona bojowa.Ptaków czarnych dużo a ona jedna , skacze do nich ,a one uciekają.Dziś jak wracałam z miasta przez park to ptaszek który mnie zobaczył za póżno chciał uciekać,ale nie wiedział gdzie.Śmiesznie wyglądał jak szukał którędy uciec.
Może trochę szkoda,że inni chcą się budować,nie będzie już tak uroczo.
Miłego wieczoru.
Fajny heliotrop,taki niski,wypasiony.Jak siedzę w kuchni to podglądam ptaki te czarne i srokę,ależ ona bojowa.Ptaków czarnych dużo a ona jedna , skacze do nich ,a one uciekają.Dziś jak wracałam z miasta przez park to ptaszek który mnie zobaczył za póżno chciał uciekać,ale nie wiedział gdzie.Śmiesznie wyglądał jak szukał którędy uciec.
Może trochę szkoda,że inni chcą się budować,nie będzie już tak uroczo.
Miłego wieczoru.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Danusiu witam oj tęsknię już za zapachami i kolorami ,gdyby można je było ,
zapachy letnie zamknąć w pięknej szklanej bombce takiej do perfum ach.
No cóż tak jest kiedy jest jeden krok do wiosny ,to i tęsknoty się rodzą
Sroki kiedyś mąż zakazał karmić ,ponieważ tak jak piszesz są one bojowe .
Dzisiaj byłam na działeczce i cisza żadnych maleńkich sikoreczek ,ani tych większych ,aż tu nagle
sójka ona tez podobnie jak sroka rządzi ,więc jak wlatuje do karmnika natychmiast robi się pusto
No ktoś.
musi rządzić przecież
A potem długo nic i wreszcie pierwsza odważna
Piękny był dzień ,słońce i chmury i tak na zmianę .
I ta przestrzeń
zapachy letnie zamknąć w pięknej szklanej bombce takiej do perfum ach.
No cóż tak jest kiedy jest jeden krok do wiosny ,to i tęsknoty się rodzą
Sroki kiedyś mąż zakazał karmić ,ponieważ tak jak piszesz są one bojowe .
Dzisiaj byłam na działeczce i cisza żadnych maleńkich sikoreczek ,ani tych większych ,aż tu nagle
sójka ona tez podobnie jak sroka rządzi ,więc jak wlatuje do karmnika natychmiast robi się pusto
No ktoś.
musi rządzić przecież
A potem długo nic i wreszcie pierwsza odważna
Piękny był dzień ,słońce i chmury i tak na zmianę .
I ta przestrzeń
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2869
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Za oknami nasz ogród.
Piękne fotki Bogusiu, szczególnie te z trzcinami.
Ja również mam już dość zimy, a właściwie nie zimy, tylko przygnębiających szarości, burości i wichur, a słońca jak na lekarstwo.
Byle do końca lutego, marzec pachnie już wiosną
Pozdrawiam.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Za oknami nasz ogród.
Ale śliczne masz widoki Bogusiu
A ptaszki tak ładnie umiesz sfotografować
Zaciekawił mnie ten karmnik z drucianej siatki. Zawsze się obawiam wieszając kule w plastikowych siateczkach, że ptaszki się w nie wplątają ... co prawda jeszcze się to u mnie nie zdarzyło, ale widziałam kiedyś takie zdjęcie w sieci Czy swoje kupiłaś gdzieś w markecie? Czy może Ci ktoś zmajstrował?
Dobrego dnia Bogusiu
A ptaszki tak ładnie umiesz sfotografować
Zaciekawił mnie ten karmnik z drucianej siatki. Zawsze się obawiam wieszając kule w plastikowych siateczkach, że ptaszki się w nie wplątają ... co prawda jeszcze się to u mnie nie zdarzyło, ale widziałam kiedyś takie zdjęcie w sieci Czy swoje kupiłaś gdzieś w markecie? Czy może Ci ktoś zmajstrował?
Dobrego dnia Bogusiu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Jadziu witaj a te spacery to odstresacz ,a przy
okazji coś fotnę. Daleko od doskonałości ,ale to fotografia amatorska .
Niemniej najwięcej spokoju osiąga się jednak w kontakcie z przyrodą .
Brak słońca to jednak porażka ,odbija się to na kontaktach,
ludzie są niemili nawet ci co byli miłymi niestety ,może to i pogoda
ma taki wpływ u siebie nie widzą wad czy pomyłek , ale u innych już tak .
Być może ,że to mija wiosną tego trzeba życzyć .
Halinko witaj bardzo dziękuję ,a to ptaszki
tak pozują.Kocham je zatrzymywać w kadrze .
Zrobiliśmy raz kule w siatkchach plastikowych ,to coś je zerwało.
A kupiłam te druciaczki w Świat Kwiatów i spisują się ok .
Chciałam większe może szersze ,ale nie było ,one są w marketach
też często .
U mnie nie widziałam ,pewnie były ale się mineliśmy .
Pozdrawiam Was serdecznie ,dużo zdrówka i dziękuję za wizytę .
okazji coś fotnę. Daleko od doskonałości ,ale to fotografia amatorska .
Niemniej najwięcej spokoju osiąga się jednak w kontakcie z przyrodą .
Brak słońca to jednak porażka ,odbija się to na kontaktach,
ludzie są niemili nawet ci co byli miłymi niestety ,może to i pogoda
ma taki wpływ u siebie nie widzą wad czy pomyłek , ale u innych już tak .
Być może ,że to mija wiosną tego trzeba życzyć .
Halinko witaj bardzo dziękuję ,a to ptaszki
tak pozują.Kocham je zatrzymywać w kadrze .
Zrobiliśmy raz kule w siatkchach plastikowych ,to coś je zerwało.
A kupiłam te druciaczki w Świat Kwiatów i spisują się ok .
Chciałam większe może szersze ,ale nie było ,one są w marketach
też często .
U mnie nie widziałam ,pewnie były ale się mineliśmy .
Pozdrawiam Was serdecznie ,dużo zdrówka i dziękuję za wizytę .