Ogród moją ostoją cz.41

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

:wit

Oznaki wiosny już są ;:138 ale jeszcze musimy dać sobie na wstrzymanie, lepiej niech roślinki śpią, pogoda poplątana;to ciepło a nagle mrozi nocą i to ostro u mnie do - 10 spadło, może ślimaki wymrozi, bo już widziałam wędrującego ;:oj te pasukudy już się obudziły. Marysiu bardzo szybko siewy zaczynasz, niech tylko słoneczko świeci oby na parapetach miały cieplutko i zdrowo rosły :)
Obeszłam ogród i Ciemierniki ładnie zapączkowane, jeden nawet już kwiat pokazał :D
W Nowym Roku Marysiu dużo zdrówka, pięknych i dorodnych plonów ogrodowych a pogody wedle potrzeby ;:196 ;:196
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1111
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu ;:196 witam w nowym roku już . ;:196
Zdrówka i pięknych kwitnień życzę ,to nas stawia do pionu ,ogród i cala reszta.
Masz nasionka o to wysiewasz niebawem tak zrozumiałam ?
Też muszę pogrzebać w pudełku już coś pewnie wysieję by się w domu nie zanudzić ,nie zgnusnieć .
Buzki przesyłam ;:196
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4548
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

O dziękuję to ciemiernik korsykański o dużych zielonych kwiatach, cuchnącego nie mam (miałam go kiedyś), nie wiem skąd takie dziwaczne nazwy czasem się pojawiają..
Pozdrawiam, Sandra

Ogród pod jodłą cz. 4
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1493
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witaj Marysiu,w Nowym roku życzę Ci wszystkiego co najlepsze ;:196 .Dawno nic nie pisałam ale czasami podczytuje i widzę ,że siejesz nasionka co znaczy że już lepiej się czujesz i bardzo mnie to cieszy.Rehabilitacja coś pomogła ,ja teraz chodzę ,miałam też skierowanie do sanatorium ale zrezygnowałam ,pojadę jak już wszystko wróci do normy,oby ;:223 .
Pozdrawiam serdecznie ;:168
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Dzień dobry!

Obiecałam sobie, że odezwę się jak mi przyświeci słonko...no i dzisiaj jest :D Było jeszcze kilka dni temu o wschodzie, ale zaraz potem szarość zapadła, a ja akurat byłam w drodze na mój ulubiony targ.
Ogólnie panuje szarobure niebo, niby cieplejsze dni ale z przejmującym zimnym wiatrem który potęguje mróz. Na parapecie wykiełkowały pomidorki do donic, na które chucham dmucham i doświetlam je lampką tzw. nocną :D Na razie działa :D

Dorotko minęło kilka dni, a na przemian albo wieje albo jakiś niewielki opad nie wiadomo czasem czego i tak nam mija zima. Czasem większy mrozik czasem mniejszy, ale niewiele było przyjemnych dni słonecznych z lekkim mrozem bez wiatru, a taka zima mi się marzy.
Ciemierniki nie wymarzną i z moich doświadczeń wynika że najbardziej szkodzi im (pąkom albo kwiatkom) tzw opad zamarzający tzn. Jak pada deszcz i nagle obniży się temperatura tworzy co prawda prześliczną lodową skorupkę na roślinach, ale jak stopnieje kwiaty brązowieją. Czasem to jest zjawisko tylko dla jakiegoś terenu i trudno ochronić kwiatki. U mnie pąków jest jeszcze mało, a zawsze o tej porze były. Ja też czekam na ładną okrywę z puszystego śniegu. Ściskam Obrazek

Lucynko Kochana ;:196 Jak chodzi o Twoją bratową to ma cechę nie spotykaną u zwierząt (no może niektóre ją przejawiają) a mianowicie zazdrość, ona jest zaborcza względem swojego męża a Twojego brata i nie zniosłaby gdyby patrzyła na Wasze serdeczne relacje. To biedna osoba!
A niektóre zwierzątka jak koteczki i pieseczki czasem też są zazdrosne o inne zwierzątka, które zajmują swoją panią ;:306
Moja doniczkowa cebula dalej wypuszcza liście :wink:
Na moim parapecie radują wysiane pomidorki, bo nie byłam przejedzona nimi minionego lata, a w tunelu kilkanaście doniczek obsianych jest różnistymi bylinami. Pamiętam jeszcze uprawy takiego Anglika pod śniegiem, które kiedyś zastosowałam z sukcesem. W butli po płynie do spryskiwaczy przeciętej w połowie robiło się oczywiście otwory i w dolnej części siało w podłożu typowym nasiona, ja siałam kalarepkę, kapustę, sałatę ale i jakieś kwiatki. Nakrywa się tą górną częścią i zakręconym na początek korkiem. Stawia się w miejscu odsłoniętym i pod grubą warstwą śniegu trzyma aż nastaną cieplejsze zimowe dni to wtedy na godziny odkrywa się lekko podlewając. Wszystko mi wykiełkowało w niespodziewanym procencie ;:215
Tak jak Ty z cyklamenami tak ja z jeżówkami chyba pożegnam się na zawsze...ile razy dawałam im szansę i nic!
Zawsze katujemy się fotografiami wiosennymi to już taka ogrodnicza tradycja ;:306
Trzymaj się cieplutko i życzę Ci jak najwięcej pięknego słoneczka Obrazek


Jagi ;:167 bardzo dziękuję za dobre życzenia. Masz rację dobre wręcz czułe relacje człowieka ze zwierzętami opisywane i filmowane były tysiące razy. Uwielbiamy w domu te filmy. Pojawiający się kotek na portalach społecznościowych budzi emocje komentatorów ponad podziałami ;:306 ale z drugiej strony powiedzenie człowiek człowiekowi wilkiem nie wymyślono dzisiaj. Zawsze ludzie napadali na innych, czasem na sąsiada ;:oj grabili, palili a teraz... chyba nie zmienimy tego. Ogrodnicy też bywają różni, za długo żyję żeby idealizować którąkolwiek z grup. Kochamy rośliny i zwierzęta, ale tęsknimy do ludzi.
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekamy na wiosnę w nadziei, że następny sezon będzie lepszy ;:196

Krysiu nawet nie chciałam pisać, ale ja też spotkałam podczas odwilży paskudę pełznącą po elewacji ;:oj Znajduję, wyrywając trawkę kurom, jajka złożone płytko i głęboko i te pierwsze może wymarzną, ale te głębiej znowu będzie zbierać.
Moje sieweczki bardzo mnie cieszą, bo jakoś przybliżają mnie do wiosny, jednak wiem że jak dzień będzie dłuższy to znowu poszaleję na parapetach...aż się boję ;:30 c6
Dziękuję Krysiu i niech Ci się darzy Obrazek

Bogusiu dziękuję ;:196 Nasionka już wysiane, ale odrobinka, bo te większe siewy zaczną się na przełomie lutego i marca. Już zamówiłam u M regalik na parapet :oops: no to będzie się działo.
W nasionach też ciągle przebieram, bo mam niezłą kolekcję. Ściskam Obrazek

Olu ciemiernik cuchnący, a właściwie wszystkie sieją się z dobrym skutkiem, więc jak miałaś to kto wie czy całkiem przepadł. Popatrz tu masz porównanie

tu korsykański z szerszymi listeczkami

Obrazek

a tu cuchnący z drobnymi liśćmi, niestety po paru mroźnych nocach w pozycji leżącej


Obrazek

Tereniu jak miło Cię widzieć ;:196 Dziękuję za życzenia te pocztowe i te na FO i oczywiście z cudnego rękodzieła, masz talent i tego pozytywnie zazdraszczam Obrazek
Tak! chyba idzie powoli z górki chociaż tak całkiem nie wierzę, bo mam przeczucie że może jeszcze coś wyjść, mam kolejne skierowania, ale teraz trochę przystopowała ze względu na omikrona. Ciebie też dopadł paskudny wirus ;:168 i tak jak ja nie zdecydowałaś się na sanatorium? jakoś bezpieczniej czuję się w domu. Życzę Ci przede wszystkim zdrowia i powrotu do jak najlepszej formy, bo działeczka czeka mimo, że planujesz mniej to wiesz jak to się skończy?, a o kochanych wnukach już nie wspomnę! Trzymaj się Kochana Obrazek

Posyłam Wam dzisiejsze słoneczko i życzenia wspaniałego dnia!


Obrazek

Obrazek

dodam jeszcze kiełkującego Miłka amurskiego, ale boję się że coś go podżera ;:oj

Obrazek


i zapomniałam pokazać moje pomidorki

Obrazek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu
Pomidorki już masz ;:oj
Jestem w szoku :!:
Ciemierniki koryskańskie bardzo ciekawe ,cieszę się ,że mają już kwiaty :D
Patrzałam na różowe od Ciebie i też mają pąki ,teraz muszę koryskańskie obejrzeć :D
Marysiu ,jak tam kaczuchy :?:
Czytałam prognozy i podobno tak ''źle'' nie będzie z zimnem.
Byłam u Asi - asmy i obmacałam jej przebiśniegi i krokusy ,już duże czułki mają :!:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Agnieszko to pomidorki do donic, może się uda mieć wcześniej :lol:
Posiałam też nasionka świeże z papryki którą mi przysłałaś (słodką) i już wyszła na parapecie kuchennym.
Ja Ci Słoneczko chyba posłałam siewki cuchnącego, ale może się mylę?
Kaczuchy świetnie sobie radzą! teraz wychodzą codziennie i szukają pożywienia oprócz tego co im daję, więc nawet nie wszystko zjadają. Jednak jak było -10 to większość dnia spędzały w domku.
Kiedyś pisali o lutym i w zasadzie od lat jest taka lutowa zima, zobaczymy?
U Asi krokusy i przebiśniegi a u mnie wszystkie iryski żyłkowane i in cebulowe maja kiełki na kilka nawet cm. Przykryłam jedne :wink:
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2817
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, u mnie też szarość na niebie i ziemi królowała do wczoraj i przenikliwe zimno mimo temperatur niewiele poniżej zera ;:oj
Lekkie ocieplenie i roślinki znowu zaczynają rosnąć, a i ślimaki natychmiast ożywają ;:14
To pewnie one dobrały się do Twojego miłka, przynajmniej ja u siebie, widzę jak bardzo on je przyciąga, dlatego bardzo pilnuję już od września, żeby miały co jeść wokół niego, bo potrafią nadgryźć mu pąki jeszcze zanim wyjdą na powierzchnię ziemi!
Jak zima była zimą, to miłek wychodził dopiero wiosną i cieszył swoimi pięknymi słoneczkami, a odkąd jesień jest ciepła i długa, startuje już nawet w październiku i cierpi nie tylko od ślimaków, ale i od opadów, przez które nadgniwają pąki i wiosną kwiatki są "ponadgryzane", albo wcale nie ma co się rozwinąć ;:174
Dlatego, za radą Janka-magry, chronię go przed opadami od jesieni, przykrywając plastikowym, przezroczystym pojemnikiem, wspartym na kamieniach dla przepływu powietrza i z kamieniem na wierzchu, żeby wiatr go nie zwiał, a dla ślimaków podsypuję granulki i czekam na śliczne kwiatki wiosną :tan
Pomidorki i papryki już rosną ;:215 , a ja dopiero składam Ci, Marysiu najserdeczniejsze życzenia zdrowia i radości ogrodowania w nowym roku ;:196 ;:196 ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16500
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Właśnie przeżyłam szok, gdy nie tylko śnieżyca przy silnej wichurze zawładnęła zaokiennym widokiem, ale jeszcze grzmiało i dudniło aż strach. Jak żyję już dużo ponad siedemdziesiąt lat, tak nie pamiętam burzy w styczniu. :shock:
Jedyna korzyść z tej anomalii jest taka, że nagle wiatr ucichł i teraz panuje zupełna cisza, a śniegu w ciągu ok. pięciu minut nasypało więcej niż kiedykolwiek tej zimy. ;:333 No i dalej sypie, tylko już spokojniej i większe płatki spadają na ziemię, a pomruki burzy słychać z daleka. Burza zabrała ze sobą wichurę, na coś się więc przydała. ;:306

Wybacz Kochana, że na początku dałam upust świeżym emocjom ;:131 , ale nie mogłam się powstrzymać, to było silniejsze ode mnie.

Ciekawy sposób wczesnego wysiewania opisałaś. ;:204 Nawet bym spróbowała kiedyś poeksperymentować, ale gdybym miała ogród przed domem. Wtedy łatwiej jest doglądać i ewentualnie poprawiać warunki wysianym roślinkom. Na działce trudniej o to zadbać. Zostanę więc przy własnych metodach. ;:108

Ja katuję siebie i innych przeglądaniem ubiegłorocznych kwitnień, :uszy a Ty już wiosny w swoim ogrodzie wypatrujesz. ;:219
U mnie na szczęście jeszcze żadne cebulowe nosków nie pokazały, ale niesamowicie mokra jesień i początek zimy na pewno narobiły dużo złego, przerzedzając rabatki. ;:223 Z tego to powodu zakupiłam trochę nowych bylinek, bo nie chciałabym zapłakać się nad pustymi plamami na działce.
Jak zawsze podziwiam piękne zdjęcia Twojego nieba, ;:111 ;:138 a i maleńkie jeszcze, zieloniutkie pomidorki też robią wrażenie o tej porze roku. ;:215 ;:303

Cieszy mnie Twój zapał do ogrodowania, co jest najlepszym dowodem na powrót do zdrowia. ;:167 ;:167 Tak trzymaj. ;:333
Zdrówka Wam życzę i optymistycznego patrzenia w przyszłość. ;:97 ;:97 ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Lucynka sieje, a u Ciebie na parapecie nawet już siewki się pokazały :heja Jak widać, nie tylko rośliny starują szybciej niż zazwyczaj, ale i ogrodnicy :tan
Skoro już widziałaś ślimaka, to na pewno on jest odpowiedzialny za podgryazanie miłka. Zawsze myślałam, że one dużo później się budzą, a tutaj taka przykra niespodzianka. Lepiej sypnij im niebieskich granulek, bo nie da rady ich dopilnować i kwiatki będą wygryzione, jak moje w ubiegłym roku ;:223
Zawsze to przyjemnie tak na bieżąco wypatrywać wiosny, nawet jeśli niewiele na razie się dzieje. Ale jakby co, to będziesz pierwsza :heja
Pogoda dzisiaj okropna, najpierw deszcz, potem burza i towarzyszący jej śnieg i grad. I cały czas wiatr wyje za oknem. Już wolałabym śnieżną kołderkę i lekki mrozik. Przez kilka dni miałam piękną zimę, ale po kilku dniach zniknęła i tylko dzisiaj pokazała się w brzydkiej odsłonie.
Mimo tego co oknem, pozdrawiam cieplutko ;:196
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, pierwsze siewki pomidorów już są, więc sezon rozpoczęty :) Oby był udany dla nas wszystkich, a pogoda sprzyjająca.
Wczoraj kupiłam cztery torebki z ziołami i stwierdziłam, że jeszcze trzeba dokupić. Mam na tarasie dwie długie donice i postanowiłam obsiać je ziołami. Z wiosennych jednorocznych mam sporo torebek z ubiegłego sezonu, więc raczej nic nie będę kupowała.
Dobrego tygodnia Marysiu ;:196
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16500
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

HALO! JEST TU KTO ;:88 ;:88 ;:88
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1493
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu dziękuje za słowa uznania ;:168 ,coś tam potrafię ale jak oglądam prace innych to mi jeszcze daleko :oops: .Twoje siewki pomidorków bardzo poprawiły mi humor ale tak jak Lucynka jeszcze muszę dać sobie na wstrzymanie bo działka kawałek dalej ;:223 ale już niedługo i pewnie tak jak napisałaś moje zmniejszanie działki skończy się tylko na gadaniu ;:306 /jak co roku zresztą/.Marysiu ja stwierdzonego covida nie miałam ,ale żle się czułam, nie miałam smaku ani zapachu chyba ze trzy tyg.a lekarz stwierdził ,że to przez zatoki i jak oni mieli by tak kazdemu dawać na testy...,choć na zatoki leczą mnie już ze trzy lata to wtedy byłam ciągle zmeczona ,słaba więc myślę ,że to był wirus.Dobra starczy o chorobach ,musimy mysleć pozytywnie ;:136 i na nowych zasiewach się skupić :heja no i na wnukach ,które rosną jak na drożdżach.
Marysiu pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i życzę dużo,duzo zdrówka ;:196
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”